X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Styczniowe testerki 2017
Odpowiedz

Styczniowe testerki 2017

Oceń ten wątek:
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wercia2601 wrote:
    Ok Kochana. Daj znać, nawet w prywatnej wiadomości. Będę bardzo wdzięczna. Jak można tak komuś powiedzieć :( przez nią już pół dnia straciłam na szukanie w necie informacji o niedroznosci jajników. Wiem,wiem-sama pisałam wcześniej,ze nie ma co czytać neta,bo można nerwicy dostać,ale same wiecie,jak to jest.. A i pytanie- czy mój mąż też ma się na to leczyć? W jaki sposób znaleźć u niego ewentualnie takie bakterie? Bo jak zapytałam gin,to powiedziała,ze mężem się nie zajmuje,tylko mną. Więc się nie dowiedziałam...

    Bosheee jakas wariatka Ci sie trafila :O

    Prosze niech mi ktos pomoze rozkminic. Skoro w tym cyklu testy owulacyjne, mimo że ciemniały to nigdy nie były pozytywne, dodatkowe gin oszacował, ze nie było jego zdaniem owulki, a ja mialam bol owu dzien orzed wizyta. Czy to znaczy, ze jaja w ogole nie rosly? Ale to LH tak sobie samo może rosnąć? Czy rosly, ale nie wyrosly i zniknely? Ale to nie powinno być cos widac na usg w 18 dc?

    Kuzwa niech sie juz skonczy ten cykl, bo zwariuje :O

    Annie juz teraz zawasze sie bedziesz przejmowac, potem bedziesz przejmowac prenatalnymi, potem polowkowymi, potem porodem, badaniami, zoltaczka, karmieniem, katarem, wysypka, czy trzyma glowke, czy sie podnosi na brzuchu, czy ma prawidlowe odruchy itp. itd :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:36

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wercia, a gdzie byłaś u tej gin?
    ok jak odszukam ją to napiszę priv.. wysłałam zaproszenie

  • agawera Autorytet
    Postów: 1672 720

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chciała żeby był piątek kupiłam test ale nie wiem czy jutro zrobię jakiś strach czuje ale z drugiej strony chce wiedzieć

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:41

    km5stv73wsegzrx0.png
    06fd4202d9.png
  • wercia2601 Autorytet
    Postów: 275 141

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marciaa wrote:
    wercia, a gdzie byłaś u tej gin?
    ok jak odszukam ją to napiszę priv.. wysłałam zaproszenie

    Marcia, w Otwocku byłam.

    03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
    06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
    09.02 (42dc)- beta hcg 2526
    f2w3rjjg30up0lds.png

  • anciaa Autorytet
    Postów: 1799 706

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Shelby gratuluje :)

    Dzisiaj chyba nie uda mi się pójść do gina. Byłam w lab zrobić proga i babeczka powiedziała, że mogą się nie wyrobić do 18 z wynikiem bo mają dzisiaj duże obłożenie. Będę czatować na necie a jak nie będzie to pójdę jutro. Jak dostanę wyniki to dam znać. Mam dużo pracy i niestety tylko Was podczytuje jak wróce z pracy, ale nie mam kiedy pisać. Przyniosłam sobię tonę papierów do domu i będę pracować dalej :(

    P.S. Ja lubię czytać mamaginekolog ;)

    P.S.2. Mam już namiary na dobrego gina w trójmieście. Zarejestruje się jutro albo pojutrze jak będę wiedziała mniej więcej kiedy przyjdzie @, bo chcę jechać z aktualnymi wynikami, które zrobię w 2-3 dc.

    29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
    02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
    08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
    "Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"
  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lola83 wrote:
    Bosheee jakas wariatka Ci sie trafila :O

    Prosze niech mi ktos pomoze rozkminic. Skoro w tym cyklu testy owulacyjne, mimo że ciemniały to nigdy nie były pozytywne, dodatkowe gin oszacował, ze nie było jego zdaniem owulki, a ja mialam bol owu dzien orzed wizyta. Czy to znaczy, ze jaja w ogole nie rosly? Ale to LH tak sobie samo może rosnąć? Czy rosly, ale nie wyrosly i zniknely? Ale to nie powinno być cos widac na usg w 18 dc?

    Kuzwa niech sie juz skonczy ten cykl, bo zwariuje :O

    Annie juz teraz zawasze sie bedziesz przejmowac, potem bedziesz przejmowac prenatalnymi, potem polowkowymi, potem porodem, badaniami, zoltaczka, karmieniem, katarem, wysypka, czy trzyma glowke, czy sie podnosi na brzuchu, czy ma prawidlowe odruchy itp. itd :/

    A potem ocenami w szkole :)

    Lola, ja bym cyklu nie przekreślała, chyba, że miałaś monitoring i jest pewnie że owu nie było. Tak, LH rośnie tak, czy inaczej. Ja tez nie miałam pozytywnego testu z allegro, chociaż domowe labolatorium pokazywał mocny pozytyw przez 3 dni. A i jedne i drugie pokazują stężenie ponad 25 mlU. Zachowałam na pamiątkę. Dziwne są te testy, wydaje mi się że dają nierzetelne wyniki

    Agawera, prowadzisz obserwację cyklu? Bo ostatni masz udostępniony z czerwca :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:52

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lola83 wrote:
    Bosheee jakas wariatka Ci sie trafila :O

    Prosze niech mi ktos pomoze rozkminic. Skoro w tym cyklu testy owulacyjne, mimo że ciemniały to nigdy nie były pozytywne, dodatkowe gin oszacował, ze nie było jego zdaniem owulki, a ja mialam bol owu dzien orzed wizyta. Czy to znaczy, ze jaja w ogole nie rosly? Ale to LH tak sobie samo może rosnąć? Czy rosly, ale nie wyrosly i zniknely? Ale to nie powinno być cos widac na usg w 18 dc?

    Kuzwa niech sie juz skonczy ten cykl, bo zwariuje :O :/

    Jeśli bolało a testy ciemnialy to jaja rosły, prawdopodobnie nie było pęcherzyka dominującego tylko urosły wszystkie czy tez kilka - stąd ból. Ja tak mialam wcześniej. Lub rósł niby dominujacy ale nie pekal a testy owu nigdy nie dochodziły do pozytywu. Musisz zbadac pod okiem lekarza hormony w tym prolaktyne , nie bede stawiać diagnoz bo nie powinnam ale moge powiedzieć ze u mnie gin powiedziala ze to początek pcos. Uratowal mnie inofem. Ale skonsultuj sie z lekarzem nt tego wszystkiego, będzie dobrze :-)

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • wercia2601 Autorytet
    Postów: 275 141

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, ponawiam pytanie. Skoro mam te cholerne bakterie, to czy mój mąż musi robić jakiś posiew? Moczu, nasienia? On nie ma żadnych objawów, ale jednak się martwię. Ginekolog powiedziała, że mężczyznami się nie zajmuje.

    03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
    06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
    09.02 (42dc)- beta hcg 2526
    f2w3rjjg30up0lds.png

  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wercia ja miałam klebsielle i mąż się zarazil. Robił posiew moczu. Teraz on miał enterococcus faecalis a ja mam posiew czysty.

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • wercia2601 Autorytet
    Postów: 275 141

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to wystarczy posiew moczu? czy dodatkowo nasienia?

    03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
    06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
    09.02 (42dc)- beta hcg 2526
    f2w3rjjg30up0lds.png

  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AiCha4811 wrote:
    Jeśli bolało a testy ciemnialy to jaja rosły, prawdopodobnie nie było pęcherzyka dominującego tylko urosły wszystkie czy tez kilka - stąd ból. Ja tak mialam wcześniej. Lub rósł niby dominujacy ale nie pekal a testy owu nigdy nie dochodziły do pozytywu. Musisz zbadac pod okiem lekarza hormony w tym prolaktyne , nie bede stawiać diagnoz bo nie powinnam ale moge powiedzieć ze u mnie gin powiedziala ze to początek pcos. Uratowal mnie inofem. Ale skonsultuj sie z lekarzem nt tego wszystkiego, będzie dobrze :-)

    Robilam prolaktyne. Jest ok.

    A co sie dzieje potem z tymi niewyrosnietymi? Znikaja?

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż robił tylko posiew moczu. Lekarka mowila, ze jak w moczu nie wyjdzie to wtedy nasienie.

    wercia2601 lubi tę wiadomość

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • wercia2601 Autorytet
    Postów: 275 141

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że dopiero zaczęłam swoją przygodę ze staraniem o macierzyństwo , a już się poddaję. A to zła prolatykna, a to ze LH, teraz te bakterie...

    03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
    06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
    09.02 (42dc)- beta hcg 2526
    f2w3rjjg30up0lds.png

  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wercia nie poddawaj się. To wszystko jest do wyleczenia. Ja też ciagle mam bakterie. Zakazili mnie w szpitalu przy pierwszej cesarce i wyszlo to dopiero kilka mies temu przy infekcji. A dzieci rodzily sie jako wczesniaki z silnym zapaleniem pluc. Bralam 2 mies antybiotyk i jest juz ok.

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • wercia2601 Autorytet
    Postów: 275 141

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko maluje się w ciemnych barwach :( Bardzo często miałam infekcje, to ta lekarka leczyła mnie na grzybicę :/ Mogła od razu zrobić posiew. No niestety. W końcu doczytałam w internecie o tym i sama wymusiłam. Tydzien temu znowu chciała mi przepisac pimafucin. A dziś z tekstem, że już miała kiedys pacjentkę, ktorej bakterie narobiły takiej szkody, że ma przez to niedrożny jeden jajnik i ze w ciaze nie moze zajść i zebm sie modliła, zeby na nastepnym posiewie nic mi nie wyszło juz. Wyszłam roztrzesiona i do tej pory sie nie moge uspokoić :( Rok temu robiłam cytologię i miałam I grupę, czyli wszystko było ok. W grudniu już wyszła mi II grupa... Miejmy nadzieję, że te bakterie niczego złego jeszcze nie wyrządziły

    03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
    06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
    09.02 (42dc)- beta hcg 2526
    f2w3rjjg30up0lds.png

  • Swan Autorytet
    Postów: 472 129

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wercia ja mialam klebsielle (powoduje m.in. sepse) od 7 lat. W ciazy caly czas chorowalam na inf drog moczowych. Nigdy gin nie zrobil posiewu. A to, ze dzieci chore byly, zwalil na brak diety bezglutenowej. I tak 2 razy. Az lek rodzinny zrobil posiew i przestalam chorowac. Takich mamybaranow co sie lekarzami zwia.

    2010 - synio, 2011 - synio, 2014 - córcia
    Czekamy na Maleństwo
    w4sq3e3kr5poxo4l.png
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wercia2601 wrote:
    Wszystko maluje się w ciemnych barwach :( Bardzo często miałam infekcje, to ta lekarka leczyła mnie na grzybicę :/ Mogła od razu zrobić posiew. No niestety. W końcu doczytałam w internecie o tym i sama wymusiłam. Tydzien temu znowu chciała mi przepisac pimafucin. A dziś z tekstem, że już miała kiedys pacjentkę, ktorej bakterie narobiły takiej szkody, że ma przez to niedrożny jeden jajnik i ze w ciaze nie moze zajść i zebm sie modliła, zeby na nastepnym posiewie nic mi nie wyszło juz. Wyszłam roztrzesiona i do tej pory sie nie moge uspokoić :( Rok temu robiłam cytologię i miałam I grupę, czyli wszystko było ok. W grudniu już wyszła mi II grupa... Miejmy nadzieję, że te bakterie niczego złego jeszcze nie wyrządziły

    Po prostu mialas niekompetentna lekarz. Zmienisz ja i znajdziesz dobrego lekarza, ktory Cie ogarnie. Cyt tez mialam II i dwie proby zajscia w ciaze sie powiodly za pierwszym razem.

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • AiCha4811 Autorytet
    Postów: 1419 1017

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wercia zrobcie posiew moczu i nasienia, moj tez teraz robi pod katem bakterii a jak juz robicie posiew to zróbcie przeciw ureaplasma i mykoplasma to dosyc częste wśród dlugo starajacych tak czytałam.

    Lola albo sie wchlaniaja albo nie i zostają powiększone do następnego cyklu z tego jajnika. To chyba bardzo indywidualnie jak sie jajnik zachowuje

    "Niech mi się stanie według słowa Twego"
    wz4YlYU.jpgwz4Yp1.png
    Udało sie w 12 cs 'na powaznie' <3
    3560 gram szczęścia <3 55cm
    Po 6 miesiącach kolejnych starań jest drugi cud <3 4146 gram
  • marciaa Autorytet
    Postów: 4265 1266

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wercia, II grupa to jest normalna grupa dla kobiet współżyjących :)
    3 i 4 trzeba się martwić

  • agawera Autorytet
    Postów: 1672 720

    Wysłany: 17 stycznia 2017, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie tylko pod koniec m8erzylam temperaturę

    km5stv73wsegzrx0.png
    06fd4202d9.png
‹‹ 188 189 190 191 192 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ