Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
wercia2601 wrote:Ok Kochana. Daj znać, nawet w prywatnej wiadomości. Będę bardzo wdzięczna. Jak można tak komuś powiedzieć przez nią już pół dnia straciłam na szukanie w necie informacji o niedroznosci jajników. Wiem,wiem-sama pisałam wcześniej,ze nie ma co czytać neta,bo można nerwicy dostać,ale same wiecie,jak to jest.. A i pytanie- czy mój mąż też ma się na to leczyć? W jaki sposób znaleźć u niego ewentualnie takie bakterie? Bo jak zapytałam gin,to powiedziała,ze mężem się nie zajmuje,tylko mną. Więc się nie dowiedziałam...
Bosheee jakas wariatka Ci sie trafila
Prosze niech mi ktos pomoze rozkminic. Skoro w tym cyklu testy owulacyjne, mimo że ciemniały to nigdy nie były pozytywne, dodatkowe gin oszacował, ze nie było jego zdaniem owulki, a ja mialam bol owu dzien orzed wizyta. Czy to znaczy, ze jaja w ogole nie rosly? Ale to LH tak sobie samo może rosnąć? Czy rosly, ale nie wyrosly i zniknely? Ale to nie powinno być cos widac na usg w 18 dc?
Kuzwa niech sie juz skonczy ten cykl, bo zwariuje
Annie juz teraz zawasze sie bedziesz przejmowac, potem bedziesz przejmowac prenatalnymi, potem polowkowymi, potem porodem, badaniami, zoltaczka, karmieniem, katarem, wysypka, czy trzyma glowke, czy sie podnosi na brzuchu, czy ma prawidlowe odruchy itp. itdWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:36
Annie1981 lubi tę wiadomość
Piotruś
Helenka
-
Shelby gratuluje
Dzisiaj chyba nie uda mi się pójść do gina. Byłam w lab zrobić proga i babeczka powiedziała, że mogą się nie wyrobić do 18 z wynikiem bo mają dzisiaj duże obłożenie. Będę czatować na necie a jak nie będzie to pójdę jutro. Jak dostanę wyniki to dam znać. Mam dużo pracy i niestety tylko Was podczytuje jak wróce z pracy, ale nie mam kiedy pisać. Przyniosłam sobię tonę papierów do domu i będę pracować dalej
P.S. Ja lubię czytać mamaginekolog
P.S.2. Mam już namiary na dobrego gina w trójmieście. Zarejestruje się jutro albo pojutrze jak będę wiedziała mniej więcej kiedy przyjdzie @, bo chcę jechać z aktualnymi wynikami, które zrobię w 2-3 dc.29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują" -
Lola83 wrote:Bosheee jakas wariatka Ci sie trafila
Prosze niech mi ktos pomoze rozkminic. Skoro w tym cyklu testy owulacyjne, mimo że ciemniały to nigdy nie były pozytywne, dodatkowe gin oszacował, ze nie było jego zdaniem owulki, a ja mialam bol owu dzien orzed wizyta. Czy to znaczy, ze jaja w ogole nie rosly? Ale to LH tak sobie samo może rosnąć? Czy rosly, ale nie wyrosly i zniknely? Ale to nie powinno być cos widac na usg w 18 dc?
Kuzwa niech sie juz skonczy ten cykl, bo zwariuje
Annie juz teraz zawasze sie bedziesz przejmowac, potem bedziesz przejmowac prenatalnymi, potem polowkowymi, potem porodem, badaniami, zoltaczka, karmieniem, katarem, wysypka, czy trzyma glowke, czy sie podnosi na brzuchu, czy ma prawidlowe odruchy itp. itd
A potem ocenami w szkole
Lola, ja bym cyklu nie przekreślała, chyba, że miałaś monitoring i jest pewnie że owu nie było. Tak, LH rośnie tak, czy inaczej. Ja tez nie miałam pozytywnego testu z allegro, chociaż domowe labolatorium pokazywał mocny pozytyw przez 3 dni. A i jedne i drugie pokazują stężenie ponad 25 mlU. Zachowałam na pamiątkę. Dziwne są te testy, wydaje mi się że dają nierzetelne wyniki
Agawera, prowadzisz obserwację cyklu? Bo ostatni masz udostępniony z czerwcaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 16:52
-
Lola83 wrote:Bosheee jakas wariatka Ci sie trafila
Prosze niech mi ktos pomoze rozkminic. Skoro w tym cyklu testy owulacyjne, mimo że ciemniały to nigdy nie były pozytywne, dodatkowe gin oszacował, ze nie było jego zdaniem owulki, a ja mialam bol owu dzien orzed wizyta. Czy to znaczy, ze jaja w ogole nie rosly? Ale to LH tak sobie samo może rosnąć? Czy rosly, ale nie wyrosly i zniknely? Ale to nie powinno być cos widac na usg w 18 dc?
Kuzwa niech sie juz skonczy ten cykl, bo zwariuje
Jeśli bolało a testy ciemnialy to jaja rosły, prawdopodobnie nie było pęcherzyka dominującego tylko urosły wszystkie czy tez kilka - stąd ból. Ja tak mialam wcześniej. Lub rósł niby dominujacy ale nie pekal a testy owu nigdy nie dochodziły do pozytywu. Musisz zbadac pod okiem lekarza hormony w tym prolaktyne , nie bede stawiać diagnoz bo nie powinnam ale moge powiedzieć ze u mnie gin powiedziala ze to początek pcos. Uratowal mnie inofem. Ale skonsultuj sie z lekarzem nt tego wszystkiego, będzie dobrze -
Dziewczyny, ponawiam pytanie. Skoro mam te cholerne bakterie, to czy mój mąż musi robić jakiś posiew? Moczu, nasienia? On nie ma żadnych objawów, ale jednak się martwię. Ginekolog powiedziała, że mężczyznami się nie zajmuje.03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
09.02 (42dc)- beta hcg 2526
-
AiCha4811 wrote:Jeśli bolało a testy ciemnialy to jaja rosły, prawdopodobnie nie było pęcherzyka dominującego tylko urosły wszystkie czy tez kilka - stąd ból. Ja tak mialam wcześniej. Lub rósł niby dominujacy ale nie pekal a testy owu nigdy nie dochodziły do pozytywu. Musisz zbadac pod okiem lekarza hormony w tym prolaktyne , nie bede stawiać diagnoz bo nie powinnam ale moge powiedzieć ze u mnie gin powiedziala ze to początek pcos. Uratowal mnie inofem. Ale skonsultuj sie z lekarzem nt tego wszystkiego, będzie dobrze
Robilam prolaktyne. Jest ok.
A co sie dzieje potem z tymi niewyrosnietymi? Znikaja?Piotruś
Helenka
-
Wercia nie poddawaj się. To wszystko jest do wyleczenia. Ja też ciagle mam bakterie. Zakazili mnie w szpitalu przy pierwszej cesarce i wyszlo to dopiero kilka mies temu przy infekcji. A dzieci rodzily sie jako wczesniaki z silnym zapaleniem pluc. Bralam 2 mies antybiotyk i jest juz ok.
-
Wszystko maluje się w ciemnych barwach Bardzo często miałam infekcje, to ta lekarka leczyła mnie na grzybicę Mogła od razu zrobić posiew. No niestety. W końcu doczytałam w internecie o tym i sama wymusiłam. Tydzien temu znowu chciała mi przepisac pimafucin. A dziś z tekstem, że już miała kiedys pacjentkę, ktorej bakterie narobiły takiej szkody, że ma przez to niedrożny jeden jajnik i ze w ciaze nie moze zajść i zebm sie modliła, zeby na nastepnym posiewie nic mi nie wyszło juz. Wyszłam roztrzesiona i do tej pory sie nie moge uspokoić Rok temu robiłam cytologię i miałam I grupę, czyli wszystko było ok. W grudniu już wyszła mi II grupa... Miejmy nadzieję, że te bakterie niczego złego jeszcze nie wyrządziły03.02 (36dc)- beta hcg 347.1
06.02 (39dc)- beta hcg 907.3
09.02 (42dc)- beta hcg 2526
-
Wercia ja mialam klebsielle (powoduje m.in. sepse) od 7 lat. W ciazy caly czas chorowalam na inf drog moczowych. Nigdy gin nie zrobil posiewu. A to, ze dzieci chore byly, zwalil na brak diety bezglutenowej. I tak 2 razy. Az lek rodzinny zrobil posiew i przestalam chorowac. Takich mamybaranow co sie lekarzami zwia.
-
wercia2601 wrote:Wszystko maluje się w ciemnych barwach Bardzo często miałam infekcje, to ta lekarka leczyła mnie na grzybicę Mogła od razu zrobić posiew. No niestety. W końcu doczytałam w internecie o tym i sama wymusiłam. Tydzien temu znowu chciała mi przepisac pimafucin. A dziś z tekstem, że już miała kiedys pacjentkę, ktorej bakterie narobiły takiej szkody, że ma przez to niedrożny jeden jajnik i ze w ciaze nie moze zajść i zebm sie modliła, zeby na nastepnym posiewie nic mi nie wyszło juz. Wyszłam roztrzesiona i do tej pory sie nie moge uspokoić Rok temu robiłam cytologię i miałam I grupę, czyli wszystko było ok. W grudniu już wyszła mi II grupa... Miejmy nadzieję, że te bakterie niczego złego jeszcze nie wyrządziły
Po prostu mialas niekompetentna lekarz. Zmienisz ja i znajdziesz dobrego lekarza, ktory Cie ogarnie. Cyt tez mialam II i dwie proby zajscia w ciaze sie powiodly za pierwszym razem.Piotruś
Helenka
-
Wercia zrobcie posiew moczu i nasienia, moj tez teraz robi pod katem bakterii a jak juz robicie posiew to zróbcie przeciw ureaplasma i mykoplasma to dosyc częste wśród dlugo starajacych tak czytałam.
Lola albo sie wchlaniaja albo nie i zostają powiększone do następnego cyklu z tego jajnika. To chyba bardzo indywidualnie jak sie jajnik zachowuje