Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Wtedy wiedziałam że nie jestem w ciąży i zaczęłam go brać pod koniec cyklu. W sumie już pod koniec okresu widziałam resztki krwi juz ze śluzem. Czyli mniej niż 2 tyg i efekt był.kania85 wrote:a po jakim czasie od pierwszego wiesiołka poprawił się śluz?ja biorę 2x2
kania85 lubi tę wiadomość
-
Na mnie wiesiołek też szybko zadziałał, ale niektóre dziewczyny na innym wątku padły że brały bez żadnego efektu, tak że myślę że każda musi spróbować na sobie:)
Powiedzcie mi, jak to robicie że czekacie z testowaniem do terminu @? Ja to bym najchętniej już od skoku temp robiła po dwa sikńce dziennie, i wiem że na pewno do terminu@ nie wytrzymam i zatestuję wcześniejWiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2017, 17:43
Gosia1989 lubi tę wiadomość

Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Ponawiam prośbę o wpisanie mnie na testowanie na dzień 14 stycznia
Śledzę Wasz wątek w miarę na bieżąco, ale tempo pisania jest duuuże. Pozdrawiam
Gosia1989, AiCha4811 lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)

Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ja tezwszamanka wrote:Na mnie wiesiołek też szybko zadziałał, ale niektóre dziewczyny na innym wątku padły że brały bez żadnego efektu, tak że myślę że każda musi spróbować na sobie:)
Powiedzcie mi, jak to robicie że czekacie z testowaniem do terminu @? Ja to bym najchętniej już od skoku temp robiła po dwa sikńce dziennie, i wiem że na pewno do terminu@ nie wytrzymam i zatestuję wcześniej
9 dpo to moja granica wytrzymałości
Gosia1989, wszamanka lubią tę wiadomość
-
A wiecie może, czy nasiona chia też pomagają na śluz? W sumie mają podobne właściwości do siemienia, też robią się glutkiem pod wpływem wrzątku
Są niestety droższe, ale akurat mam je w domu, a siemienia w osiedlowym nie było, więc może spróbuję z tą chią



Gdańsk, 31 l., kp
-
wszamanka wrote:Na mnie wiesiołek też szybko zadziałał, ale niektóre dziewczyny na innym wątku padły że brały bez żadnego efektu, tak że myślę że każda musi spróbować na sobie:)
Powiedzcie mi, jak to robicie że czekacie z testowaniem do terminu @? Ja to bym najchętniej już od skoku temp robiła po dwa sikńce dziennie, i wiem że na pewno do terminu@ nie wytrzymam i zatestuję wcześniej
jak się starałam o Zuzię to tak właśnie robiłam, nie wytrzymywałam i robiłam 2-3 dni przed @, teraz
.... też nie wytrzymuję ;P mimo, że mam nastawienie na dzidzię mega luźne, to ciekawość bierze górę
Gosia1989, wszamanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywszamanka wrote:Na mnie wiesiołek też szybko zadziałał, ale niektóre dziewczyny na innym wątku padły że brały bez żadnego efektu, tak że myślę że każda musi spróbować na sobie:)
Powiedzcie mi, jak to robicie że czekacie z testowaniem do terminu @? Ja to bym najchętniej już od skoku temp robiła po dwa sikńce dziennie, i wiem że na pewno do terminu@ nie wytrzymam i zatestuję wcześniej
Ja oddaję wszystkie pieniądze mężowi i proszę go aby nie wypuszczał mnie z domu, bo od razu polecę do apteki.
Oczywiście żartuję
Ja nigdy nie wytrzymuje do @
Klaudiia87, wszamanka lubią tę wiadomość
-
To pocieszyłyście mnie że to bardziej normalne niż myślałam
Gosia1989 lubi tę wiadomość

Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Nie wiem czy lepszy. Siemie u mnie spowodowalo pojawienie sie rozciagliwego sluzu, ale jednak jest bardziej bialy niz przezroczysty a pije caly cykl. W drugiej fazie mam wiecej kremowego, ale to chyba akurat do niczego nie jest potrzebne, wiec zastanawiam sie czy nie pic jedynie do owu.spioch wrote:Annie1981 Tak ja pilam do owulki tylko i widziałam różnice w śluzie. Ale być może jak pije sie cały cykl to efekt jest lepszy?
Jezeli chodzi o picie calych nasion to ja slyszalam, ze sa niebezpieczne dla jelit jezeli sa jedzone na sucho. Chociaz ja kiedys przez dlugi czas jadlam, bo nie wiedzialam i bylo ok
Ja mialam tak samo jak Ty. Tez jestem po antykoncepcji i tez wczesniej rozciagliwego u siebie nie widzialam. Bralam wiesiolek przez 2 miesiace i nic. Dopiero po siemieniu, juz po 2 tyg, pojawil sie rozciagliwy. Bylam tak szczesliwa jakbym zobaczyla dwie kreski normalniekania85 wrote:Hopeless może śluz masz taki po prostu od zawsze?
Ja po antykoncepcji niestety mam najwyżej wodnisty,od 4 cykli nie zanotowałam ani razu rozciągliwego i trochę wątpię że od picia siemienia coś to zmieni
niemniej spróbuję i w tym cyklu włączam wiesiołek i ovarin
Takze Ty tez nadziei nie trac
Anet85. To testujemy razem
Wszamanka. Ja staram sie wytrzymac z testowaaniem do terminu @, bo wczesniejsze pozytywy po prostu moga zniknac. Dla mnie to bylaby wielka trauma, wiec wole juz ich nie zobaczyc i zeby @ normalnie przyszla.


💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ja mimo ładnego wykresu jakoś mam wrażenie, że to nie ten cykl. Ogólnie mam dzisiaj jakiegoś doła. Chciałabym już niedzielę, żeby wiedzieć na czym stoję, a tu jeszcze 5 długich dni. Chciałabym zająć czymś myśli do tej niedzieli ale nie potrafię. I jeszcze mi zimno wyszło na ustach
-
Witam wszystkie Kobietki

Chciałam dołączyć do was, testować będę jakoś... myślę, że 28 stycznia.
Może 10 cykl staran okaże się dla nas szczęśliwy
Właśnie jestem przy 3 tabletce clostilbegyt i bromergon łykam 
Aaaaa i wszystkiego dobrego życzę wam w 2017r
i samych II kresek.
Gosia1989, Lady Savage, Annie1981, Anulka0407 lubią tę wiadomość
10 cs -
nick nieaktualnyFajnie, że do nas dołączyłaś. Ja też jestem na clo, ale już jestem w 21 dc a testuję 6 stycznia. I o ile dobrze liczę to staramy się tak samo długonadey wrote:Witam wszystkie Kobietki

Chciałam dołączyć do was, testować będę jakoś... myślę, że 28 stycznia.
Może 10 cykl staran okaże się dla nas szczęśliwy
Właśnie jestem przy 3 tabletce clostilbegyt i bromergon łykam 
Aaaaa i wszystkiego dobrego życzę wam w 2017r
i samych II kresek.
-
Gosia1989 wrote:Fajnie, że do nas dołączyłaś. Ja też jestem na clo, ale już jestem w 21 dc a testuję 6 stycznia. I o ile dobrze liczę to staramy się tak samo długo

Oooo. To już niedługo
Miałaś może monitoring w tym cyklu? Mi doktorka tego nie zzleciła, oczywiście jeżeli będę chciała przyjść to ona zaprasza
Z tym,ze... zastanawiam się czy jest to koniecznością? Wtedy będziemy się kochać z konieczności wtedy kiedy trzeba... a nie wtedy kiedy jest ochota
Gosia1989 lubi tę wiadomość
10 cs -
nick nieaktualnyMiałam i to aż trzy, do tego jutro mam czwarty. Wiele osób uważa, że monitoring przy Clo jest koniecznością. Myślę, że jeżeli jest to twój pierwszy cykl z Clo warto pójść zobaczyć, czy na pewno dobrze na Ciebie działa - w sensie czy rośnie to co trzeba i czy nie ma ryzyka hiperstymulacji. Jeżeli będzie wszystko ok. następne cykle możesz spędzić bez konieczności monitoringu.nadey wrote:Oooo. To już niedługo

Miałaś może monitoring w tym cyklu? Mi doktorka tego nie zzleciła, oczywiście jeżeli będę chciała przyjść to ona zaprasza
Z tym,ze... zastanawiam się czy jest to koniecznością? Wtedy będziemy się kochać z konieczności wtedy kiedy trzeba... a nie wtedy kiedy jest ochota 
-
nick nieaktualnyTego nie wiem. Wybieram się do lekarza we wtorek za tydzień na wizytę może zobaczy czy w ogóle mam owulacje i czegoś się dowiem na swój tematkania85 wrote:słoneczkowa ty masz PCOS?wydaje mi się że nie wspominałas o tym,jak tam twoja wizyta u gina?pokazałaś mu wykres?
ale interesuje mnie wszystko tak na wszelki wypadek 
Drugi dzień z rzędu boli mnie to podbrzusze dziś mniej ale boli.. ciekawi mnie bardzo od czego mam nadzieję że ginekolog mnie oswieci -
sloneczkowa mama wrote:
Drugi dzień z rzędu boli mnie to podbrzusze dziś mniej ale boli.. ciekawi mnie bardzo od czego mam nadzieję że ginekolog mnie oswieci
Wiesz co mnie też boli, ja sobie tłumacze to tym, że są to takie skurcze macicy, które z jednej strony popychają "plemniczory" dalej a z drugiej strony pozbywają się martwych, bo to bóle takie podobne do tych przed okresem, może sobie głupio tłumacze, ale zawsze mnie tak pobolewa właśnie albo przed okresem, gdzie organizm się czyści z tych ścianek macicy, albo po kilku serduszkowaniach całych. Bo my jak się nie staramy o dzidzię to mamy stosunki przerywane, bo ja na prezerwatywę jestem uczulona, a po tabletkach anty przytyłam 13 kg. No i przy przerywanych stosunkach podbrzusze mnie nie boli, a przy tych aktualnych tak.
Może to głupie myślenie xD. -
nick nieaktualny
-
Chyba mi się udzieliło od Was z tym bólem. Dzisiaj 8dc, byłam na zakupach i nagle poczułam, że mnie śluz zalewa taki wodnisty, a potem taki ból podbrzusza nagle. Teraz siedzę i też czuje, że ten śluz leci i dalej boli brzuch. Nie miałam tak nigdy i nie wiem o co chodzi. Nawet nie zaczęłam brać żadnych ziół ani innych a tu taka niespodzianka...29 lat, starania od ponad 3 lat, insulinooporność, pcos
02 - 10.2017 r. - 4 nieudane IUI
08.08.2018r. - start IVF - długi protokół
"Zawsze jest nadzieja dla tych, którzy próbują"






hmmm moze tez to co wy. W zasadzie przy 1 ciazy nie mialam zadnych objawow, wiec dziwne by bylo, ze teraz inaczej




