Styczniowe testerki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zgredek wrote:Dziewczyny, wszystkie mierzycie temp w pochwie???
Ja wolalabym w ustach.... -
nick nieaktualnyCarPer wrote:Sloneczkowa czesto zdarza sie spadek w 4-5 dniu. Jesli nie spadło poniżej temparatury sprzed owu to jest ok.
Zgredek Ja mierze pod jezykiem. Nie wiem czy bym trafiła zaspana do pochwy ... -
Lady Savage ja na Twoim miejscu nie przejmowałabym się aż tak innymi i wzięła L-4. To w końcu Twoje zdrowie i sama musisz o nie dbać. A niestety jakieś wirusy krążą, bo ja dzisiaj też wstałam z bólem gardła i zasmarkana.
Temp. mierzę w pochwiesloneczkowa mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLady ja tez bym domu zostala. lepiej pojsc na 2 dni na L4 jak chodzic chora do pracy rozlozyc sie bardziej i zlapac zapalenie pluc czy oskrzeli i byc na 2-3 tyg w domu....pomysl w ta strone..a poza tym Twoje dziecko nie jest do konca zdrowe...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 09:44
sloneczkowa mama lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTynastka wrote:Hej dziewczyny, tu grudniowa staraczka. Wpadłam powiedzieć, że podczytuję Was i trzymam za wszystkie kciuki! No, i rozsyłam wiruski
Tynastka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lady, ja też nie raz mam taki dylemat, z jednej strony to my same powinnyśmy być najważniejsze, ale z drugiej jakby tak każdy myślał tylko o sobie to świat byłby nieprzyjemnym miejscem.. I też trzeba pamiętać że każda z pozoru taka sama sytuacja w jakichś szczegółach jest inna i trzeba ją rozpatrywać z osobna. Ja np czasami jestem lekko chora ale nie aż tak żeby brać wolne, bo mi go szkoda, ale z drugiej wiem że w pracy spotykam ludzi z obniżoną odpornością dla których zwykle przeziębienie może wiele namieszać. Musisz tak wybrać żeby dla Ciebie było dobrze, ale o innych też nie można zapominać, takie moje zdanie:) Ale co byś nie zrobiła a będzie to twoja decyzja, to będzie dobrze
A temp mierze w ustach, rano jestem pół żywa i tak jest znacznie wygodniej, a poza tym zawsze jakoś obawiałam się że w mierząc w pochwie łatwiej o infekcje..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 09:59
spioch, Gosia1989 lubią tę wiadomość
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Tynastka wrote:Hej dziewczyny, tu grudniowa staraczka. Wpadłam powiedzieć, że podczytuję Was i trzymam za wszystkie kciuki! No, i rozsyłam wiruski
Łapię wiruski i życzę "nudnej ciąży" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja też mierzę w pochwie i o dziwo jakoś mi się udaje bez większych problemów
zaczyna mi się włączać jakaś obsesja. Gapie sie na ten mój wykres jakbym miała nadzieję, ze od patrzenia wykres się zmieni:D i tak patrze na ten mój pierwszy spadek w 15 dc i tak liczę, że jakby wtedy była owu to byłabym już 9 dpo a ten spadek w 19 dc to byłaby implantacja. Ehhh marzenia ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2017, 10:04
-
sloneczkowa mama wrote:ja też mierzę w pochwie i o dziwo jakoś mi się udaje bez większych problemów
zaczyna mi się włączać jakaś obsesja. Gapie sie na ten mój wykres jakbym miała nadzieję, ze od patrzenia wykres się zmieni:D i tak patrze na ten mój pierwszy spadek w 15 dc i tak liczę, że jakby wtedy była owu to byłabym już 9 dpo a ten spadek w 19 dc to byłaby implantacja. Ehhh marzenia ....
Hehe...ja też tak mam a do tego jeszcze gapię się na wykres fresa31 i mam nadzieję że u niej zielona kropeczka się "sklonuje" i u mnie też zawita... No cóż...zawsze można pomarzyć -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny