Świeże staraczki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnetka32 wrote:Jagodowa Nim cokolwiek zrobisz usiądź przemyśl. Porozmawiaj . Być może masz wyrzuty niepotrzebnie. Szczera rozmowa wyjaśni Twoje wszystkie wątpliwości być może macie tak zupełne odmienione poglądy na wszystko że nie potrzebnie targasz swoimi emocjami...
Trochę to słabe że odmawiając mu nie zareagował nie zapytał nie zainteresował się, nie chce przesadzić ale tak nie zachowuje się kochający mężczyzna. Można mieć słabsze dni, ale on ewidentnie ma Wyjebane
Dziewczyny doszłam dziś do tego że od 2 tygodni mam mdłości 😂😂😂 nie znam tego uczucia wiedziałam że coś jest nie tak ale nie myślałam że to są mdłości. Aż do dziś kiedy to podczas standardowego dziwnego samopoczucia mnie dzwiglo 😱
Zawsze to samo - zawsze zaczynają się popołudniu . Tak na nie czekałam że aż je pominęłam
Misia ja po histero staralam się jeszcze w tym samym cyklu- dodam że miałam dużo zrostow itp i odrazu po zabiegu pytałam i miałam pozwolenie
Zgadzam się z Tobą Anetka. Odbieram to jako potrzebę zaspokojenia swoich seksualnych pragnień. Tak jakbym była tylko koleżanką, którą można przelecieć jednym słowem umówić się z nią na seks i to wszystko. Ostatnio żadnej rozmowy o naszych planach na życie 😭😭😭 -
nick nieaktualnyAnetka32 wrote:Jagodowa najważniejsze wiesz od 24 dc przez 7 dni na miesiączke czekać
U mnie po odstawieniu przychodziła po 3 dniach .
Swoją drogą jak wiesz że miałas owu to możesz już brac luteine do tego 30dc ( jeśli jest jakakolwiek szansa na ciążę)
Od 24 dnia cyklu, to już będzie 8.07 przez 7 dni to do 14.07 wypada, a mnie okres wylicza na Max 16.07, więc wątpię że się ruszy do 2 dni okres, a czekać na rozwój sytuacji mam przez 10 dni maksymalnie, więc do najpóźniej 26, to trochę długo. Tym bardziej że już nie jestem na stymulacji więc mogę w ogóle się nie doczekać okresu 😅😅 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjagodowamery wrote:Zgadzam się z Tobą Anetka. Odbieram to jako potrzebę zaspokojenia swoich seksualnych pragnień. Tak jakbym była tylko koleżanką, którą można przelecieć jednym słowem umówić się z nią na seks i to wszystko. Ostatnio żadnej rozmowy o naszych planach na życie 😭😭😭
Kiedy miałam gorsze dni zawsze próbowalam z nim rozmawiać nie zawsze jednak był miód- często kończyło się to klotniami . Ale nigdy mnie nie Olał mimo że wiedział co jest przyczyną mojego niechcenia starał się. Nie raz przeszliśmy rozmowy w których płakałam jak bobr nie zawsze dochodzilismy do porozumienia . Ale on zawsze się starał. Ten miesiąc maj- miał być ostatnim miesiącem starań pisalam o tym A na jesień in vitro musiałam odstawić leki które i tak samowolnie przedłużyłam o miesiąc.
Jedno jest pewne . Decyzja musi być wspólna.
A Tak szczerze to ja Nieiwem czy Twojego chłopa interesuje coś oprócz siebie ...
Jeśli mogę zapytać ile on ma lat ?
A co do cyklu to fakt może @ nie przyjść z dwóch powodów; 1 ciąża:-) , 2 wydaje mi się ale może mieć to wpływ Zmiana klimatu;-)
Co nie postanowisz ja Ci kibicuje -
nick nieaktualnyAnetka32 wrote:Ja też miałam piekło jak mąż dziecka nie chciał. Ale nie zachowywał się w ten sposób- przez moment nawet próbował mi to jakoś wynagrodzić jakieś wspólne wyjazdy itd żebym nie myślała działało na chwilę potem wracała ta cholerna pustka .
Kiedy miałam gorsze dni zawsze próbowalam z nim rozmawiać nie zawsze jednak był miód- często kończyło się to klotniami . Ale nigdy mnie nie Olał mimo że wiedział co jest przyczyną mojego niechcenia starał się. Nie raz przeszliśmy rozmowy w których płakałam jak bobr nie zawsze dochodzilismy do porozumienia . Ale on zawsze się starał. Ten miesiąc maj- miał być ostatnim miesiącem starań pisalam o tym A na jesień in vitro musiałam odstawić leki które i tak samowolnie przedłużyłam o miesiąc.
Jedno jest pewne . Decyzja musi być wspólna.
A Tak szczerze to ja Nieiwem czy Twojego chłopa interesuje coś oprócz siebie ...
Jeśli mogę zapytać ile on ma lat ?
A co do cyklu to fakt może @ nie przyjść z dwóch powodów; 1 ciąża:-) , 2 wydaje mi się ale może mieć to wpływ Zmiana klimatu;-)
Co nie postanowisz ja Ci kibicuje
Ma 33 lata, więc powinien już myśleć o wszystkim poważnie. A nie tylko mówić że chciałby się ustatkować. Póki co w ogóle mi nie pokazuje tego że się stara. Jest mu to obojętne chyba co się stanie. A ja nie mam siły tłumaczyć jego zachowań za każdym razem po kłótni obwiniać siebie, nie mam siły być z kimś takim, starać się samej.
Zmiana klimatu może mieć wpływ na wszystko,a skoro była owulacja, to raczej fazy lutealnej mi nie wydłuży 😅
Dziękuję że jesteś ze mną bez względu na to co postanowię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2019, 17:56
-
nick nieaktualnyNo tak Jagodowa dlatego tak napisałam bo sama walczylam z mężem. Tylko że ja walczylam odzywalam się klocilam wymuszalam . Też nie chciał i też powinnam go zostawić idąc tym tokiem myślenia. Tylko że ja wiedziałam że to dobry człowiek ogarnięty życiowo jest moim mężem od 13 lat i znam go od podszewki . I dziś cieszę się że się nie poddalam A on mi to wynagradza codziennym calowaniem brzuszka i rozmawianiem z fasolką jaka to matka zła nie dobra bo dziś tyle zrobiła A powinna leżeć
-
nick nieaktualnyAnetka32 wrote:No tak Jagodowa dlatego tak napisałam bo sama walczylam z mężem. Tylko że ja walczylam odzywalam się klocilam wymuszalam . Też nie chciał i też powinnam go zostawić idąc tym tokiem myślenia. Tylko że ja wiedziałam że to dobry człowiek ogarnięty życiowo jest moim mężem od 13 lat i znam go od podszewki . I dziś cieszę się że się nie poddalam A on mi to wynagradza codziennym calowaniem brzuszka i rozmawianiem z fasolką jaka to matka zła nie dobra bo dziś tyle zrobiła A powinna leżeć
Twój docenia fakt, że musiało być Tobie ciężko, a ja czuje się tak jakby mój chciał mi wmówić że to moja wina, bo przecież tyle czasu biorę leki i się nie udaje. A to jest tylko 3 miesiące. To co byłoby za kilka lat? Nie chce myśleć o tym. -
nick nieaktualnyjagodowamery wrote:Twój docenia fakt, że musiało być Tobie ciężko, a ja czuje się tak jakby mój chciał mi wmówić że to moja wina, bo przecież tyle czasu biorę leki i się nie udaje. A to jest tylko 3 miesiące. To co byłoby za kilka lat? Nie chce myśleć o tym.
A mnie się moja droga wydaje że Wy się kompletnie nie rozumiecie właśnie przez to że nie rozmawiacie . Tak naprawdę nie wiesz co on myśli ( możesz tylko odczuwać) A on - no właśnie tu jest pytanie czy on myśli wogole co Ty masz " w swojej głowie " .
Pamiętaj że najlepsza obrona jest atak i właśnie jeśli jest tak jak mówisz i chłop zwala winę na Ciebie to zwyczajny atak . Ciężko mi coś powiedzieć bo gdybyście rozmawiali to ja bym odrazu rzuciła o badaniach . Jeśli będzie między Wami ok - powiedz mu tak leki bierzesz owulacje masz potwierdzone płodna jesteś to chyba coś z Tobą nie tak . Ostro ale urazi to jego męskie ego i pójdzie zrobić badania o ile mu zależy;-) -
Anetka32 wrote:Adaska ja tak od siebie spróbuj z tym ovarinem , ja dwa razy próbowalam za pierwszym razem z inofenem po 4 miesiącach się udało. Za drugim razem z ovarinem i po 3 miesiącach się udało
Chętnie spróbuje!
Czy to jest to:
https://www.doz.pl/apteka/p122206-Ovarin_tabletki_60_szt._
Lekarzowi nawet mówiłam ze jak trzeba będzie zjesc cynamon żeby się udało to zjem (a nienawidzę cynamonu jak diabeł wody święconej)👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
A mnie moja szyjka robi w konia, do końca cyklu wysoko, kiedyś tak nie było odrazu szła w dół i było wyraźnie otwarta, a teraz robi mi złudne nadzieję, przez co mam 1 dc... I 🙊wredna..., któryś cykl musi być w końcu tym szczęśliwym co?Wrzesień 2018-ciąża biochemiczna,
niedoczynność tarczycy-Letrox50
hiperprolaktynemia(dostinex) wyrownana-tsh-1,2,prolaktyna-11,
-badanie nasienia uległo poprawie(profertil)
-Hyfosy - 27grudnia 2019 drozne!
-Ureaplasma... - pokonana!!!!!
15.01.20-betahcg 247,56 🐻progesteron 39,70
17.01.20-beta 626,7
29.01.20-❣️😘
Walczę o cud:) -
nick nieaktualnyadaska wrote:Chętnie spróbuje!
Czy to jest to:
https://www.doz.pl/apteka/p122206-Ovarin_tabletki_60_szt._
Lekarzowi nawet mówiłam ze jak trzeba będzie zjesc cynamon żeby się udało to zjem (a nienawidzę cynamonu jak diabeł wody święconej)
Dokładnie tak 2 tabletki dziennie. Opakowanie starcza na miesiąc więc nie jest to jakis tam ogromny koszt . 2 razy byłam w ciazy i 2 razy brałam ten specyfik więc myślę że to nie przypadek
Tak jak pisałam za pierwszym razem po 4 miesiącach inofem . Za drugim po 3 ovarin
Skład taki sam - dla mnie tabletki są wygodniejsze
Oczywiście do tego na fl luteineWiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2019, 18:54
-
Anetka32 wrote:Dokładnie tak 2 tabletki dziennie. Opakowanie starcza na miesiąc więc nie jest to jakis tam ogromny koszt . 2 razy byłam w ciazy i 2 razy brałam ten specyfik więc myślę że to nie przypadek
Tak jak pisałam za pierwszym razem po 4 miesiącach inofem . Za drugim po 3 ovarin
Skład taki sam - dla mnie tabletki są wygodniejsze
Oczywiście do tego na fl luteine
Dziękuje z całego serduszkajutro lecę do apteki.
Zaczelas brać w jakimś konkretnym dc?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2019, 19:01
👼🏻6tc 👼🏻9tc
28.05.2020⏸🍀
18.01.2021
💙Adaś 10:58, 50cm 2660g
💙Staś 11:00, 47cm 2330g
Spełniłam swoje największe marzenie. Zostałam mamą ♥️ -
MisiaMonisia wrote:Dziękuję dziewczyny
Baby czyli myślisz ze jeżeli zabieg mam 25 lipca to w sierpniu mogę próbować zajść w ciążę? Czy lepiej odczekać?ale ja gleboko w to wierze ze jak org nie bedzie gotowy do ciazy to do niej nie dopusci
MisiaMonisia lubi tę wiadomość
-
Anetka32 wrote:Tak czy siak przy takim pecherzyku nie ma szans zobaczyć zarodek, jak babydust pisała jak jest ciałko żółte to też dobrze to świadczy. Najpierw ono musi zejść do macicy potem pojawia się zarodek .
Trzymam kciuki Olu za ładnie przyrastajaca bete ... , pozostało nam tylko czekać -
nick nieaktualnyAnetka32 wrote:A mnie się moja droga wydaje że Wy się kompletnie nie rozumiecie właśnie przez to że nie rozmawiacie . Tak naprawdę nie wiesz co on myśli ( możesz tylko odczuwać) A on - no właśnie tu jest pytanie czy on myśli wogole co Ty masz " w swojej głowie " .
Pamiętaj że najlepsza obrona jest atak i właśnie jeśli jest tak jak mówisz i chłop zwala winę na Ciebie to zwyczajny atak . Ciężko mi coś powiedzieć bo gdybyście rozmawiali to ja bym odrazu rzuciła o badaniach . Jeśli będzie między Wami ok - powiedz mu tak leki bierzesz owulacje masz potwierdzone płodna jesteś to chyba coś z Tobą nie tak . Ostro ale urazi to jego męskie ego i pójdzie zrobić badania o ile mu zależy;-)
Rozmawiamy, rozmawiamy, ale ostatnio on unika każdej poważnej rozmowy, głupimi wymówkami. Przykład "biorę leki, jeżdżę do ginekolog, wszystko jest okay, więc przyczyną musi być coś zupełnie innego. A może to z Tobą jest coś nie tak?".
Badania zrobi, jak zjedzie do Polski, a kiedy zjedzie? Sam nie wie😅.
Jeszcze jakieś przykłady?
Anetko, mnie już ręce opadają. Powiedziałam że mamy myśleć o sobie,czas się ustatkować, pomyśleć o dzieciach, o rodzinie, O ślubie. Podjął decyzję że się staramy, nagle zmienił zdanie. Uważa że jak mam ochotę na seks to wcale jej nie mam. A mówię to dlatego, żeby go zaciągnąć do łóżka i mieć jak najszybciej dziecko, bo wtedy będę szczęśliwa. Poczul ze to jest wywieranie presji wiec odpuscilam. "Od razu piątkę Ci zrobię to będziesz szczęśliwa..". - albo "Zacznij jeść więcej, to przytyjesz, bedziesz miala brzuch i moze poczujesz sie jak te wszystkie kobiety w ciazy".
To nie jest spowodowane tym że się poddaje, bo go przerosły starania, po prostu nie chce i nie umie o tym otwarcie powiedzieć dlaczego nagle zmienił zdanie. A ja nie pytam bo wiem że i tak nie powie. Zresztą czuje że ma problem a nie chce się przebadać bo boi się do tego przyznać. -
ola wystarczy ze plemniki dlugo wytrzymaly np 4-5 dni i pozna implantacja i juz masz
ja z najmlodsza bylam u gina 5t5d i tez nie bylo widac zarodka tylko pecherzyk i cialko zolte
ale lekarka wtedy mowila ze wszystko wyglada ladnie ze pecherzyk prawidlowego ksztaltu i cialko zolte odpowiedniego rozmiaru, beta byla cos kolo 13 tys
. tydzien pozniej byl i zarodek i serduszko
jezeli pecherzyk nie jest zapadniety , jest napiety i regularnego ksztaltu to na razie nie ma powodow do niepokoju
-
nick nieaktualnyOlaa..32 wrote:Wiem, że przy takim pęcherzyku nie widać zarodka, tylko pytanie dlaczego on taki mały, skoro dzisiaj jest 6t2d od ostaniej miesiączki, już powinien być zarodek i serduszko, bo niemożliwe, że do zapłodnienia mogła dojść później, bo później już nie współżyłam z partnerem, tylko od 9 do 12 dc
Może inaczej organizm płata nam figle . Zerknij na mój wykres. Według niego powinnam być w 7t5d A jestem w 6t6d i poszukaj proszę te 4 tygodnie do tyłu czy były jakieś serduszka . Ale ja wiem że u mnie mogło dojść do zagniezdzenia dopiero 12dpo A to prawie 2 tygodnie różnicy. Niechce Cię nakręcać ale póki nie ma czarno na białym. Miej choć odrobinę nadzieji -
nick nieaktualnyadaska wrote:Super kochana! ♥️
Dziękuje z całego serduszkajutro lecę do apteki.
Zaczelas brać w jakimś konkretnym dc?
Najlepiej od 1dc . Kup kup. Tak jak ja
Miałam z 60 testów na przyszły cykl i nawet 2 na menopauze już kupiłam! I nie doczekałam tego momentu :-* -
nick nieaktualny