SZAMPAŃSKIE BĄBELKI czyli lista testujących w grudniu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cytrynka_ wrote:I tak w ramach nie wprowadzania rygoru slow kilka od matki zalozycielki. Ekhm ekhm ekhm
Tyle Was w ten weekend sika, ze jak zadna babla nie wysika to wezme Was wszystkie razem ustawie w rzadku i kazda po kolei na gole posladki zloje... Ooo. Taki mam plan.
Dziekuje za uwage.
Zycze milego weekendu
Edit zmieniam nazwe tego co bedzie gole bo za dup.. Moze mi sie od bozi oberwac...
Przy okazji, Cytrynka niech ten troll, który mnie wpisał na jutro teraz myte zdejmie z listy. Liczba pejczy ograniczona to nie chcę nikomu zabierać chyba, że jak zabiorę to o jednego Ridża będzie mniej na korzyść bąbli
-
nick nieaktualnyprzyszła mama 2 wrote:No dobra Cytryna, to dr Stanisław Zosik...generalnie z Wrocławia ale przyjmuje w innych miastach. A niech ma chłopina reklamę, należy mu się jak psu micha:)!
ale co tel też mam dać, tak na legalu?
To juz drugi lekarz stamtąd, który jest polecany jako genialny -
nick nieaktualnyA ja tylko chciałam donieść ze pecherzyk pekł!
Fo tego endo 10mm, od ponedziałku mam zacząć brac luteine i sprawdzanie najwczesniej w piatek 18.12, no ale przecież wiadomo ze nie wytrzymam... .
Co jest fajne to / oprócz jego ceny / gonapeptyl podobno nie daje pozytywu na tescie, wiec moge sobie juz od 10 zaczac testować -
nick nieaktualnyHaha, Cytrynko! Bardzo dobrze piszesz!!!
Tylko to i tak nic nie zmienia
Ja to wiem, Ty to wiesz i każda z nas tutaj
Ale znam siebie, mysle ze 1 test najpóżniej zrobie 10-11 dpo, no chyba ze jakimś cudem sie powstrzymam. Chciałabym, naprawdę bardzo bym chciała wytrzymac do tego 18. Ale ja mam słabą wolę , obawiam się ze nie dam rady -
nick nieaktualnymietata, ze śluzem to jest tak, ze to, ze nie wyłazi nam na zewnątrz wcale nie oznacza ze go nie ma. Jest go pewnie mniej, ale jest. Ja np w tym cyklu w ogóle nie miałam rozciagliwego sluzu, sam wodnisty i to niewiele...a owulacje mam potwierdzoną.
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny. Według rady wpadłam w wir pracy, żeby nie myśleć. Jednak kłucie lewego jajnika trochę irytuje. Kolejny dzień i ilość kremowego śluzu się nie zmniejsza. Czy po ovu nie powinno być bardziej sucho? Już się zastanawiam nad wizytą u lekarza, bo może coś złapałam...37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cytrynka_ wrote:Nie! Nie tak mialo byc...
Już nawet złapałam się na myśli, że prezent mikołajkowy z głowy a potem prezent na rocznicę ślubu czego te hormony z głową nie porobią
Za dwa tygodnie wizyta u Endo, który okazał się ginem, rozprawiamy się z guzkami w tarczycy i dziecię w urodzinowym miesiącu gdy wszystko budzi się wiosną do życia
Edit: a teraz wieczór z winem rozpoczynam. Endo samo się nie zrobiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2015, 21:23
-
nick nieaktualnyja mojemu wlaścicielowi pytonga dziś powiedziałam, że nasze starania są słabe, bo pytongowanie rzadkie
on na to- że powinnam byc dla niego milsza...
nosz kutwa, taka milsza jak w dni płodne to ja nie jestem nigdy
a dupa z tym staraniem, w niedziele spytałam, czy zrobimy dziecko w tym tygodniu, jeśli raz odmówił ze słowami "zasypiammmmmm" a potem już olałam, to też będzie moja wina?
ja się poważnie nad związkiem zastanawiam, czy wiązać się z kimś, kto nie czuje do mnie chęci...