SZAMPAŃSKIE BĄBELKI czyli lista testujących w grudniu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
kaarolaa wrote:dzwonilam do labo i jeszcze mi sie rece trzesa...beta ponad 1200...progesteron ponad 30 i TSH 3,5....jutro na chama wbijam sie do mojego gina na nfz. nie moga mnie wywalic, bede czekala nawet do 20 bo on do tej godziny przyjmuje. wezme wyniki, wezme moj wypis ze szpitala, caly opis porodu i niech mi pomaga, bo ja naprawde nie wierze zadnego baranowi tylko jemu....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta.83 wrote:Dziewczyny, byłam dziś i Gina na usg i chciałabym się podzielic pewnym zjawiskiem jakie pani dr mi opisała. Mianowicie (popatrzcie na mój wykres https://ovufriend.pl/graph/c052eabe48b50d169a627ace17b74f94 )
około 9dc zaczęły mnie bolec cycki, miałam plamienie jak zawsze po owulacji, myślałam, ze już po - wiec cykl na straty, bo nawt nie zdązylismy się postarać w takim razie, z powowdu tak szybkiej owulacji.
i teraz na zdjęcie z dzisiejszego USG.
http://zapodaj.net/images/f12ed7a49fc6d.jpg
To są jakieś jaja. Mam dwa pęcherzyki w jajniku 1,89 i 2,08 cm, jajnik wygląda na taki przed owulacją jeszcze. Oraz uwaga - płyn w zatoce wskazujący na to, ze do owu juz doszlo (ok 5 dni temu). Dostałam skierowanie na 4 markery, nie wiadomo o co chodzi, za tydzień mam przyjść na kolejne usg żeby zobaczyć czy coś się zmieniło. Pytałam czy jeśli owu juz była to jest szansa na pęknięcie tych dwóch powiedziała ze nie ma powodu dla którego miałyby nie pęknąć. Ogólnie kosmos, pani dr twierdzi, ze możliwa jest owulacja dwa razy w cyklu.
ot taka ciekawostka, bo coś nudno ostatnio
edit. testy owu śnieżnobiałe przez cały czas
Moja droga, mogło byc tak, ze jeden pecherzyk pekł, a reszta po prostu sobie rosnie i zmieni sie w torbiel. Z tego co wiem to raczej niemozliwe zeby doszło do owulacji az w takim odstepie czasu...1-2 dni ok, poki jeszcze progesteron z ciałka żółtego nie zacznie blokowac owulacji. Jesli to faktycznie beda torbielki, to dupek albo luteina pomoge Ci sie ich pozbyć -
nick nieaktualnyMarta.83 wrote:własnie ja też jestem ciekawa
może ten co pękł?
bo w tych co są, to ja nic nie widze
wiec ten pierwszy i na dole to sa jeszcze pecherzyki, a ten obok po prawej to juz pekniety, ale tak jak pisze Mama_Ali moga sie z nich zrobic torbielki, chociaz nie musza -
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:A ten Twoj niigdzie prywatnie nie prZyjmuje? Moze udaloby sie jakos tak wbic?
-
Co za baba! Mialam dzis o krew zadzwonic tylko a ona do mnie ze kazdy moze sie za mnie podac i nic mi nie powie.. I znow 25 km w jedna strone jechac musze...
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo i nikt mnie nie sprowadził na ziemię
Ech dziewczyny, zero pozytku dzisiaj z Was , ide w takim razie do domu dalej smecić mężulkowi jaki ten los niesprawiedliwy jest
Może lepiej bedzie jak juz wróce po teście, bedzie wiadomo albo wóz, albo przewóz
Ciao! -
Cześć laski. Wkrętarki cd ... na dwa dni spadła temp., ale dziś zaczęła wracać. Jutro może się zatestuje. W czwartek o 18 mam gina. Idę do niego pierwsze raz (do poprzedniego straciłam zaufanie). I albo mi tu wywróży fasoleczkę, albo niech leczy. Od 10 dni ewidentnie cisną mnie jajniki. Leżę, chodzę....niezależnie. trzymam za Was kciuki. Niech jak najszybciej pojawią się nasze fasolki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 16:07
37 cykl starań ....
sono hsg - obustronnie drożne
3 IUI - bez powodzeń
laparoskopia z histeroskopią - nic nie wykazała
niedoczynność tarczycy - letrox
Styczeń 2018 - insulinooporność
Konsultacja immunologiczny - KIR (fenotyp bx)
Dieta wykluczeniowa - waga spada na potęgę
Czerwiec-clo, intralipidy, inseminacja...czwarta. lipiec intralipid. Wciąż bez skutku.
Po nieudanej procedurze (2 transfery) in vitro. Rozpoczynamy procedurę od nowa.