SZAMPAŃSKIE BĄBELKI czyli lista testujących w grudniu :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Szalejecie z tymi stronami, dogonic Was nie mozna.
Cytrynka... Nie gryź... muszę dodać i swoją opinię... ciekawa jestem jak reagowały "stare" forumowiczki jak czekały na @ kazda nowa sie uczy i liczy na jakas podpowiedz, po to jest forum. Chociaz z drugiej strony przydaje sie takie sciagniecie na ziemie w momentach stresu i nadziei.
Jak Wy sobie radzicie z niemylesniem o testowaniu i ciazy? Moj umysl jest ciagle tym zajety, co zaczne robic, to ciagle mi sie przypomina forum, kalemdarzyk i porownywanie wykresow maskara moze jakas lista propozycji?
Tuska! Glowa do gory, jesli nie teraz to na pewno za niedlugi czas bedziesz mogla dzialac pelna para, przynajmniej wiesz, co jest powodem braku ciazy.
inaa, Paulette, bezimienna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCykle 23-25 za tydzień mam wizytę u innego gina może coś poradzi na tą prolaktyne. Starania są podjęte i nie wykluczam ze mogę zajść w ciążę i uwierz mi, że nie ty przyszła mama 2 będziesz o tym decydować. Swoją drogą to potrafisz kubeł zimniej wody wylać komuś na głowę.
bezimienna, Pełna Nadziei lubią tę wiadomość
-
Marcjanna...jesli w granicach gornej normy, to moze castagnus? Ziolowy lek, poczytaj o nim watek.
Ps. Trzymac kciuki za jutrzejsza temperature :p musi sie utrzymac lub poszybowac jeszcze troszkeWiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2015, 23:43
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tuśka,
Trzymaj się kobitko! Jestem zdania, że każdą diagnozę, szczególnie tą fatalną, warto sprawdzić jeszcze u innego ginekologa, bo lekarze nie są nieomylni. Ja np chyba od minimum dwóch lat mam PCOs, ale dotychczas lekarz diagnozował mnie w kierunku endometriozy (chyba nie mam jednego i drugiego ). Zmieniłam lekarza (z oszczędności poszłam do kobitki z NFZ) i bach, hormony rozjechane (badania potwierdzają). Szkoda mi tych dwóch lat
Może więc warto to jeszcze skonsultować z innym lekarzem?
Ze swojej strony życzę ci miłego rozczarowania i zdrowia!
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Marcjanna wrote:Szczerze mówiąc to ja nie mam żadnej owulacji a przynajmniej żadnego śluzu u siebie nie zauważyłam. Korzystam z kalendarza dni płodnych i w ten czas działamy. Byłam u ginekologa opowiedziałam ze pół roku się staramy. Zrobił usg powiedział ze jest wszystko ok. Sama poprosiłam o zlecenie jakiś badań i wyszło ze prolaktyna jakaś w górnej normie, ale powiedział żebym się nie przejmować. Tylko gdzieś na forum wyczytałam ze to może blokować właśnie owulacje.
może przy braku śluzu spróbuj z wiesiołkiem albo siemieniem lnianym. 2-3 miesiące brania i śluz się poprawia (pamiętaj, że wiesiołek można brać tylko do dnia owulacji). Spróbuj badać również swoją temperaturę. Być może masz późną bądź wczesną owulację i po prostu się w nią nie wstrzeliwujesz. Mierzenie temperatury dużo Ciebie nauczy o własnym organizmie.
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Looo matko tydzien zamulenia i potem maraton po stronach.....dogonilam..
U mnie dorywcza praca po 11 h dziennie ...zero myslenia o ciazach ,ovu itp...tylko spokoj mi maci moja waga...kuzwa przytylam i jakas rozlazla estem -absolutnie nie podpinam pod cionrzeee a i jeszcze... sporadyczne krwawienie podczas sexu...buuu
..a nie spie bom wrocila z pracy o 13 w nocy i sen mi uciekl...pewnie mnie znajdzie kolo 7 jak mus wstac ..wrrrr
Pozdro kobitki...
a...rybcia po grecku...mniam ..pyszna...
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...
-
U mnie też spadek (dalszy), więc jutro spodziewam się Ridża....
Smutno mi dzisiaj
Jeszcze miałam dzisiaj zbadać trójcę tarczycową, ale z tego wszystkiego się zakręciłam i wypiłam herbatę z miodem i malinami... więc nic z tego. We wtorek drugie podejście.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2015, 07:42
-
Marcjanna wrote:Cykle 23-25 za tydzień mam wizytę u innego gina może coś poradzi na tą prolaktyne. Starania są podjęte i nie wykluczam ze mogę zajść w ciążę i uwierz mi, że nie ty przyszła mama 2 będziesz o tym decydować. Swoją drogą to potrafisz kubeł zimniej wody wylać komuś na głowę.
Przyszla mama powiedziala Ci prawde. Jesli uwazasz ze nie masz owulacji to w ciaze nie zajdziesz. Nie obruszaj sie prosze. To tylko stwierdzenie faktu bylo.
Jesli jakis lekarz powiedzial ze prolaktyny na granicy nie musisz zbijac to wez go zmien.
Powinien przynajmniej castagnusa wlasnie zaproponowac.
I jak dziewczyny radzily waro wprowadzic obserwacje. Zeby poznac swoj organizm. Bo kalendarzyki to cale gowno wiedza o Twoim organizmie.przyszła mama 2 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie obruszam się spokojnie. Od początku cyklu pije ziola ojca sroki. Powiedzcie mi bo o ile dobrze rozumiem to owulacji towarzyszy śluz? Jeżeli faktycznie owulacja mogłaby się przesunąć to jak się to ma do dni płodnych? Wiem że to głupie pytanie na które powinnam znać odpowiedz starając się o fasolkę.
-
Marcjanna wrote:Nie obruszam się spokojnie. Od początku cyklu pije ziola ojca sroki. Powiedzcie mi bo o ile dobrze rozumiem to owulacji towarzyszy śluz? Jeżeli faktycznie owulacja mogłaby się przesunąć to jak się to ma do dni płodnych? Wiem że to głupie pytanie na które powinnam znać odpowiedz starając się o fasolkę.
Quote:Komórka jajowa żyje około doby i do poczęcia może dojść w ciągu tych dwudziestu czterech godzin. Jednak plemniki żyją w drogach rodnych kobiety w obecności śluzu przeciętnie trzy-siedem dni, dlatego pięć dni przed uwolnieniem się komórki jajowej należy traktować za czas płodny oraz trzy-cztery dni po owulacji także są okresem płodnym.
Wiec jesli ovulacja sie przesuwa przesuwaja sie i dni plodne. -
nick nieaktualnyMacjanna a moze gina na wizycie poproś o sprawdzenie owulke?
Ja tak miałam/mam taki teraz cykl śluzu bardzo mało co by powiedziała że go brak i cykl bezowulacyjny poszłam w dzień owulki wg kalendarza dni płodnych a tam na usg mnóstwo śluzu i owulke potwierdził szkoda tylko że po stronie gdzie nie mam jajowodu.
Nieważne.
Kiedyś czytałam że to nie prawda jeśli sluz na zewnątrz nie wychodzi to jest cykl bezowulacyjny. Idź na usg -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Marcjanna z tym leczeniem to tak moze byc ze po roku.
Bo nawet zdrowa para ma male szanse na szybkie zajscie. I rok jest takim "bezpiecznym" zeby dac czas na naturalne zajscie. Ale fakt leczenie to nie to samo co diagnostyka.
Progesteron warto zbadac, ale najlepiej badac 7dpo. A jak nie wiesz kiedy ovu to byl jakis sposob z 3 badaniami co dwa dni. Jakos tak (moze ktoras bardziej wytlumaczy).