Testujemy w Lutym - wątek dla starych i tych nowych w każdej chwili można dołączyć! Wątek dla każdego :) o każdej porze dnia czy nocy :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
Chętnie dołączę do testowania. Termin kolejnej @ mam na 15.02, więc zatestuje w Walentynki O ile owu przyjdzie, bo ostatni cykl się wydłużył i nie wiem czy w ogóle była. Po porodzie uczę się siebie od nowa i wierzę, że tym razem starania nie będą trwały 2,5 roku.
Powodzenia! Trzymam kciuki za Was wszystkie 😊Gosia33, Lili93 lubią tę wiadomość
-
Heej, rzadko się udzielam, ale regularnie podczytuję, więc przycupne tutaj. 🙂 Ten pierwszy wątek lutowy nie dla mnie skoro regulaminy tworzą, a ja nie wiem kiedy i czy będę mieć owulke, więc dopiero się zapisac mogę po niej. Może to już by było za późno dla niektórych, więc strach by było się odezwać.
A póki co, w oczekiwaniu na nią, posiedzę z wami 😉😊Gosia33, Lili93, Kleopatra 123 lubią tę wiadomość
33l. ♀ ➥PCOS -
Ja cos czuje ze tez będzie testowane u mnie w lutym,
Póki co mam 28dc i brak 🐵, test wczorajszy bialutki, jutro testuje znów, trzymajcie kciuki!
Niestety jeszcze nie wiem jak długie mam cykle po antykoncepcjiAnna8eM, MrsBean lubią tę wiadomość
14.02- beta 674🥰
15.03 - 1,9cm bejbika ❤️
26.03 - 3,6cm ❤️
12.04- 6,7 cm ❤️ USG prenatalne Ok
22.04 - wyniki NIFTY- ryzyka niskie / babyGIRL🥰💖 -
tylko_czytam wrote:Ja cos czuje ze tez będzie testowane u mnie w lutym,
Póki co mam 28dc i brak 🐵, test wczorajszy bialutki, jutro testuje znów, trzymajcie kciuki!
Niestety jeszcze nie wiem jak długie mam cykle po antykoncepcji -
Przepraszam, że się wtrace - ja tak tylko dla wyjaśnienia. (mimo tego, że jestem na innej grupie, jakoś mnie poruszył ten wątek)
Te regulaminy nie są tworzone, zeby komuś nakazać zapisywanie się na testowanie - często nie jesteśmy pewne owulacji, my tylko przewidujemy i jak ktoś się nie zapisze, nie robimy problemów, to nie jest OBOWIAZEK.
Regulamin jest tylko po to, żeby się trochę zaangażować, a nie tylko wpaść, wstawić test, zapytać czy pozytywny i zniknąć. Zostańcie z nami trochę, poznajcie nasze historie być może kiedyś same będziecie częścią nas, czego Wam nie życzę. Niezależnie jednak od wszystkiego cieszymy się z nowych i starych ciąż, ale oczekujemy tego, żeby ktoś przeczytał parę ostatnich stron, cos o sobie powiedział, a nie tylko wstawił post z testem - od tego jest inny wątek!
My nikogo nie oceniamy, przyjmujemy każdego, ale w zamian również oczekujemy wsparcia, rozmowy.
I mówię Wam to jako osoba, która też przyszła w trakcie.. Nigdy nikt nie będzie "starym członkiem" grupy. A ja sama, mimo tego, że czytalam od roku, jestem osobą, której głupio było napisać - dzisiaj? Cieszę się, że to zrobiłam! Bo mimo tego, że nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek to mam wsparcie w dziewczynach!
Chodzi o to, żeby wejść i nie zniknąć, co bardzo często się dzieje.
Bo spróbujcie siebie postawić w sytuacji, gdy staracie się latami, a nagle przychodzi ktoś i mówi "chyba jestem w ciąży". Jakbyście się poczuly?
I teraz są dwie możliwości - albo ta osoba też starała się jakiś czas i dlatego do Was pisze (ale inaczej zabrzmiałby jej post, gdyby o tym wspomniała), albo jest to jedna z tych kobiet, które zachodza "ot tak, chociaz się nie starali" i dla takich dziewczyn to jest cios. Wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć, cieszyć się szczęściem innej osoby, ale oczekujemy wsparcia - tak samo jak ta kobieta, która wchodzi i chwali się testem. Czy tak trudno jest przeczytać parę ostatnich stron i odnieść się chociaż do jednej wypowiedzi?
Powtarzam - nie życzę Wam tego, żebyście przezywaly to, co my lub inne kobiety, które starają się dekadami, ale gdyby.. wtedy to zrozumiecie. A na dziś.. Wystarczy empatia. Jak w każdej sytuacji.
I czy Wam się to podoba czy nie - to zastanowcie się nad jendym - jak przychodzi nowa osoba do Was do pracy, do zespołu - to wy się do niej dostosowujecie, czy ona do Was? Najpierw wy jej o sobie opowiadanie, czy czekacie aż to ona coś o sobie powie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2021, 02:08
Japoneczka z Porcelany, Simons_cat, Anciol lubią tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Księgowa wrote:Przepraszam, że się wtrace - ja tak tylko dla wyjaśnienia. (mimo tego, że jestem na innej grupie, jakoś mnie poruszył ten wątek)
Te regulaminy nie są tworzone, zeby komuś nakazać zapisywanie się na testowanie - często nie jesteśmy pewne owulacji, my tylko przewidujemy i jak ktoś się nie zapisze, nie robimy problemów, to nie jest OBOWIAZEK.
Regulamin jest tylko po to, żeby się trochę zaangażować, a nie tylko wpaść, wstawić test, zapytać czy pozytywny i zniknąć. Zostańcie z nami trochę, poznajcie nasze historie być może kiedyś same będziecie częścią nas, czego Wam nie życzę. Niezależnie jednak od wszystkiego cieszymy się z nowych i starych ciąż, ale oczekujemy tego, żeby ktoś przeczytał parę ostatnich stron, cos o sobie powiedział, a nie tylko wstawił post z testem - od tego jest inny wątek!
My nikogo nie oceniamy, przyjmujemy każdego, ale w zamian również oczekujemy wsparcia, rozmowy.
I mówię Wam to jako osoba, która też przyszła w trakcie.. Nigdy nikt nie będzie "starym członkiem" grupy. A ja sama, mimo tego, że czytalam od roku, jestem osobą, której głupio było napisać - dzisiaj? Cieszę się, że to zrobiłam! Bo mimo tego, że nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek to mam wsparcie w dziewczynach!
Chodzi o to, żeby wejść i nie zniknąć, co bardzo często się dzieje.
Bo spróbujcie siebie postawić w sytuacji, gdy staracie się latami, a nagle przychodzi ktoś i mówi "chyba jestem w ciąży". Jakbyście się poczuly?
I teraz są dwie możliwości - albo ta osoba też starała się jakiś czas i dlatego do Was pisze (ale inaczej zabrzmiałby jej post, gdyby o tym wspomniała), albo jest to jedna z tych kobiet, które zachodza "ot tak, chociaz się nie starali" i dla takich dziewczyn to jest cios. Wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć, cieszyć się szczęściem innej osoby, ale oczekujemy wsparcia - tak samo jak ta kobieta, która wchodzi i chwali się testem. Czy tak trudno jest przeczytać parę ostatnich stron i odnieść się chociaż do jednej wypowiedzi?
Powtarzam - nie życzę Wam tego, żebyście przezywaly to, co my lub inne kobiety, które starają się dekadami, ale gdyby.. wtedy to zrozumiecie. A na dziś.. Wystarczy empatia. Jak w każdej sytuacji.
I czy Wam się to podoba czy nie - to zastanowcie się nad jendym - jak przychodzi nowa osoba do Was do pracy, do zespołu - to wy się do niej dostosowujecie, czy ona do Was? Najpierw wy jej o sobie opowiadanie, czy czekacie aż to ona coś o sobie powie? -
Księgowa wrote:Przepraszam, że się wtrace - ja tak tylko dla wyjaśnienia. (mimo tego, że jestem na innej grupie, jakoś mnie poruszył ten wątek)
Te regulaminy nie są tworzone, zeby komuś nakazać zapisywanie się na testowanie - często nie jesteśmy pewne owulacji, my tylko przewidujemy i jak ktoś się nie zapisze, nie robimy problemów, to nie jest OBOWIAZEK.
Regulamin jest tylko po to, żeby się trochę zaangażować, a nie tylko wpaść, wstawić test, zapytać czy pozytywny i zniknąć. Zostańcie z nami trochę, poznajcie nasze historie być może kiedyś same będziecie częścią nas, czego Wam nie życzę. Niezależnie jednak od wszystkiego cieszymy się z nowych i starych ciąż, ale oczekujemy tego, żeby ktoś przeczytał parę ostatnich stron, cos o sobie powiedział, a nie tylko wstawił post z testem - od tego jest inny wątek!
My nikogo nie oceniamy, przyjmujemy każdego, ale w zamian również oczekujemy wsparcia, rozmowy.
I mówię Wam to jako osoba, która też przyszła w trakcie.. Nigdy nikt nie będzie "starym członkiem" grupy. A ja sama, mimo tego, że czytalam od roku, jestem osobą, której głupio było napisać - dzisiaj? Cieszę się, że to zrobiłam! Bo mimo tego, że nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek to mam wsparcie w dziewczynach!
Chodzi o to, żeby wejść i nie zniknąć, co bardzo często się dzieje.
Bo spróbujcie siebie postawić w sytuacji, gdy staracie się latami, a nagle przychodzi ktoś i mówi "chyba jestem w ciąży". Jakbyście się poczuly?
I teraz są dwie możliwości - albo ta osoba też starała się jakiś czas i dlatego do Was pisze (ale inaczej zabrzmiałby jej post, gdyby o tym wspomniała), albo jest to jedna z tych kobiet, które zachodza "ot tak, chociaz się nie starali" i dla takich dziewczyn to jest cios. Wszystko jesteśmy w stanie zrozumieć, cieszyć się szczęściem innej osoby, ale oczekujemy wsparcia - tak samo jak ta kobieta, która wchodzi i chwali się testem. Czy tak trudno jest przeczytać parę ostatnich stron i odnieść się chociaż do jednej wypowiedzi?
Powtarzam - nie życzę Wam tego, żebyście przezywaly to, co my lub inne kobiety, które starają się dekadami, ale gdyby.. wtedy to zrozumiecie. A na dziś.. Wystarczy empatia. Jak w każdej sytuacji.
I czy Wam się to podoba czy nie - to zastanowcie się nad jendym - jak przychodzi nowa osoba do Was do pracy, do zespołu - to wy się do niej dostosowujecie, czy ona do Was? Najpierw wy jej o sobie opowiadanie, czy czekacie aż to ona coś o sobie powie? -
abrakadabra wrote:Ile dpo zawsze odczuwacie cos czy na okres czy na @? U mnie dzisiaj 5 dpo prawdopodobnie, a cos mnie pobolewa podbrzusze. Jak mialam bio chem to tez takie bole mialam juz 5 dpo i do samej @..
-
abrakadabra wrote:Ja właśnie nie wiem jak boli na okres bo w sumie nigdy mnie nie bolał albo nie zwracalam na to uwagi, dopiero od września to zauważyłam bo wtedy mialam bio chem. Pozniej nie mialam owu 3 miesiące, teraz tez myślałam, że nie będzie a tu nagle 21-22 dc owulak pozytywny. Idzie sie w tym wszystkim pogubić.. Aplikacja wcześniej wyznaczyła mi @ na wczoraj, ale skoro nic nie ma to juz owu na bank właśnie wtedy byla. Jakis taki dziwny cykl mam, juz mnie dobija bo sie tak ciagnie długo 🙄
Z tego co piszesz owulka była. Wiec tylko czekać. Niesty najgorsze to czekanie.