TSH-z jakim wynikiem udało się wam zajść w ciążę?
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam odebrałam dziś wyniki
TSH 1.38 norm. 0,270 - 4,20 µlU/mL
p/c anty-TPO 6.69 norm. 0 - 34 IU/ml
fT4 II 14.71 norm. 12,0 - 22,0 pmol/l
tydz temu byłam u endokrynologa bo tsh wynosiło 4,52 i lekarz powiedział ze mogę mieć chorobę Hashimoto. dostałam tabletki euthyrox 25 i jestem w szoku ze TSH spadło do takiego wyniku. Wydaje mi się ze wyniki sa ok i zastanawiam się czy możemy się z mezem starac o dziecko. Do lekarza dopiero za 6 tyg mam przyjść z wynikami na kontrolę. Może któraś z Was miała podobnie ? Pozdrawiam -
justynaooo wrote:Witam odebrałam dziś wyniki
TSH 1.38 norm. 0,270 - 4,20 µlU/mL
p/c anty-TPO 6.69 norm. 0 - 34 IU/ml
fT4 II 14.71 norm. 12,0 - 22,0 pmol/l
tydz temu byłam u endokrynologa bo tsh wynosiło 4,52 i lekarz powiedział ze mogę mieć chorobę Hashimoto. dostałam tabletki euthyrox 25 i jestem w szoku ze TSH spadło do takiego wyniku. Wydaje mi się ze wyniki sa ok i zastanawiam się czy możemy się z mezem starac o dziecko. Do lekarza dopiero za 6 tyg mam przyjść z wynikami na kontrolę. Może któraś z Was miała podobnie ? Pozdrawiam
FT4 niziutkie, nie masz za dużo zapasu na czas ciąży, ale przy suplementacji Euthyroxem i kontroli endokrynologicznej powinno być ok. Kilka dni przed wizytą u endo zrób jeszcze raz samo TSH, jeśli lekarz sam Ci tego nie kazał zrobić. Chodzi o to, że na początku leczenia organizm często reaguje pięknie, ale po kilku tygodniach okazuje się, że dawka leku jest jednak za mała. Dlatego zwykle lekarze na początku leczenia kontroluję TSH i FT4 co 6 tygodni.
A co do Hashimoto, to masz przeciwciała na granicy błędu pomiaru. Wtedy zwykle bada się dodatkowo inne przeciwciała antytarczycowe, z antyTG na czele. No i USG przeważnie rozwiewa wątpliwości co do tego, czy Hashi jest czy nie. Przelekłego zapalenia tarczycy nie da się w obrazie usg pomylić z niczym innym -
dziekuje za szybką odpowied. Miałam robione USG i właśnie na podstawie tego lekarz powiedział ze podejzewa Hashimoto. Przed nastepna wizyta chciałam powtórzyć wszystkie te badania żeby je mieć na swiezo, mam nadzieje ze tsh będzie się tak utrzymywać. Czyli jeśli chodzi o starania lepiej się wstrzymać, czy możemy dzialac? Miałam nadzieje ze jeśli jestem pod opieka endokrynologa i wyniki sa ok (jedynie te ft4 za niskie a myslalam ze w normie i już się cieszyłam) to ze możemy już zacząć staranka
-
justynaooo wrote:dziekuje za szybką odpowied. Miałam robione USG i właśnie na podstawie tego lekarz powiedział ze podejzewa Hashimoto. Przed nastepna wizyta chciałam powtórzyć wszystkie te badania żeby je mieć na swiezo, mam nadzieje ze tsh będzie się tak utrzymywać. Czyli jeśli chodzi o starania lepiej się wstrzymać, czy możemy dzialac? Miałam nadzieje ze jeśli jestem pod opieka endokrynologa i wyniki sa ok (jedynie te ft4 za niskie a myslalam ze w normie i już się cieszyłam) to ze możemy już zacząć staranka
Wiesz, to jest decyzja Twoja i lekarza. Jeszcze należałoby mieć wiedzę o FT3, bo przy tak niskim FT4 ono też może być niskie. Bo samo niskie TsH nie musi oznaczać zielonego światła dla starań. A dopiero zaczynacie? Masz regularne cykle i owulację? -
zwei_kresken wrote:Wiesz, to jest decyzja Twoja i lekarza. Jeszcze należałoby mieć wiedzę o FT3, bo przy tak niskim FT4 ono też może być niskie. Bo samo niskie TsH nie musi oznaczać zielonego światła dla starań. A dopiero zaczynacie? Masz regularne cykle i owulację?
Staramy się już jakiś czas z tym ze z przerwami bo jakies 3 miesiące temu lekarz wykryl u mne dość duza torbiel dostałam antybiotyk i 2 miesiące antykoncepcji, poszłam na kontrole po tych 2 miesiącach i po torbieli ani śladu wiec lekarz dał nam zielone światełko ale musiałam zrobić badania no i tak to się zaczęło, najpierw mailam tsh 2,83 a po miesiącu ponad 4 i tak trafiłam do endokrynologa, wizyta dopiero za 6 tyg a ja już bym chciała cos wiedzieć. Za każdym razem jak dostajemy zielone światło to cos musi wyskoczyć. ehhhh szkoda słow normalnie -
justynaooo wrote:Staramy się już jakiś czas z tym ze z przerwami bo jakies 3 miesiące temu lekarz wykryl u mne dość duza torbiel dostałam antybiotyk i 2 miesiące antykoncepcji, poszłam na kontrole po tych 2 miesiącach i po torbieli ani śladu wiec lekarz dał nam zielone światełko ale musiałam zrobić badania no i tak to się zaczęło, najpierw mailam tsh 2,83 a po miesiącu ponad 4 i tak trafiłam do endokrynologa, wizyta dopiero za 6 tyg a ja już bym chciała cos wiedzieć. Za każdym razem jak dostajemy zielone światło to cos musi wyskoczyć. ehhhh szkoda słow normalnie
Zrobisz jak będziesz uważała Fajnie byłoby ustalić optymalną dawkę Euthyroxu zanim jeszcze zajdziesz w ciążę, żeby potem z automatu ją podnieść jak tylko zobaczysz dwie kreski. I żeby się nie miotać z dawkami w ciąży. Nie wiem, jakie stanowisko ma Twój lekarz w sprawie Twoich wyników i planow ciążowych.
Ja od wielu miesięcy miałam tą samą dawkę i jak tylko wyszła mi ciążowa beta, lekarz podniósł dawkę o tyle, ile uważał że będę potrzebować w pierwszym trymestrze. U Ciebie po prostu będzie z tym wiecej zabawy, bo jesteś dopiero na początku leczenia. -
Na razie biore najmniejsza dawke euthyrox 25 i po dzisiejszych wynikach widać ze cos podzialalo no ale jak sama pisalas z początku może być wszystko pięknie a potem znowu podskoczyć. Jestem w kontakcie i pod ciągłą kontrola mojego lekarza, sam mnie pokierował do endo i maja się nawzajem konsultować w mojej sprawie a tym bardziej jak bym zaszla w ciaze. Słyszałam ze dużo kobiet z niedoczynnoscia nawet jak dowiedziały się dopiero gdy zaszly w ciaze urodzily zdrowe dzieci a ciaza przepiegla dobrze tylko musiały być pod opieka endo. Nie ukrywam ze bardzo chcemy dziecka i jeszcze te dzisiejsze wyniki jakos dały mi nadzieje.
-
Cześć Dziewczyny,
odebrałam dzisiaj wyniki badań. Nie wiem, czy są ok? Pomożecie w interpretacji? TSH zdaje się trochę za wysokie
TSH 2,29 (min. 0,35 --- 5,5 max)
FT3 3,13 (min. 2,3 --- 4,2 max)
FT4 1,26 (min. 0,89 --- 1,76 max)
Progesteron 17,61 (min. 3,34 --- 25,56 max)
Prolaktyna 14,1 (min. 2,8 --- 29,2 max)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2015, 19:57
-
alicjaaaa wrote:Cześć Dziewczyny,
odebrałam dzisiaj wyniki badań. Nie wiem, czy są ok? Pomożecie w interpretacji? TSH zdaje się trochę za wysokie
TSH 2,29 (min. 0,35 --- 5,5 max)
FT3 3,13 (min. 2,3 --- 4,2 max)
FT4 1,26 (min. 0,89 --- 1,76 max)
Progesteron 17,61 (min. 3,34 --- 25,56 max)
Prolaktyna 14,1 (min. 2,8 --- 29,2 max)
FT3 na poziomie 44%, FT4 43%, przy takich wynikach TSH wcale nie jest złe. Nie możesz patrzeć tylko na TSH, wygląda na to, że tarczyca świetnie sobie daje radę, pokaż wyniki swojemu lekarzowi, ale nie sądzę, żeby go coś zaniepokoiło. Masz wyniki w okolicach 50% i co ważne- masz oba hormony na podobnym poziomie procentowym. Endokrynolodzy mówią, że TSH 2-2,5 to dla planujących macierzyństwo dobry poziom, jeśli hormony tarczycowe też są odpowiednie. Tak jak u Ciebie.
Na progesteronie i prolaktynie się nie znam, musiałabyś zapytać w innycn wątkach.
alicjaaaa lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:FT3 na poziomie 44%, FT4 43%, przy takich wynikach TSH wcale nie jest złe. Nie możesz patrzeć tylko na TSH, wygląda na to, że tarczyca świetnie sobie daje radę, pokaż wyniki swojemu lekarzowi, ale nie sądzę, żeby go coś zaniepokoiło. Masz wyniki w okolicach 50% i co ważne- masz oba hormony na podobnym poziomie procentowym. Endokrynolodzy mówią, że TSH 2-2,5 to dla planujących macierzyństwo dobry poziom, jeśli hormony tarczycowe też są odpowiednie. Tak jak u Ciebie.
Na progesteronie i prolaktynie się nie znam, musiałabyś zapytać w innycn wątkach.
Zwei_kresken! Dziękuję :* Oczywiście skonsultuję wyniki z lekarzem, jednak bardzo mnie uspokoiłaś Mnie to niewiele mówiło, a wszędzie naczytałam się, że TSH dla staraczek powinno być właśnie na poziomie 1 - 1,5.
Dzięki jeszcze raz
-
nick nieaktualnyhej dziewczyny, jestem tu nowa, ale chciała bym się przyłączyć, widzę, że wiele z was orientuje się w temacie, może mnie uspokoicie albo wyjaśnicie Jestem rok po porodzie, okazało się, że mam lekką niedoczynność tarczycy wynik tsh- 3,3, brałam euthyrox 25 i ponownie badania po kilku miesiącach, robiłam sobie w kwietniu tsh(wiem, że to nie aktualne, idę niedługo zrobić na świeżo badanie) wynik TSH- 2,38, aTPO- 20, 10 (max 5,10) aTG- 153,58 (max 4,11) endo kazała mi brać euthyrox 25 codziennie i po 3 msc zrobić znowu tsh, wtedy jeszcze planowałam, że zacznę się starać o dziecko w grudniu ale zaczęłam już teraz, czy z takimi wynikami mam szanse na zajście w ciąże?
-
biedronkaaa wrote:hej dziewczyny, jestem tu nowa, ale chciała bym się przyłączyć, widzę, że wiele z was orientuje się w temacie, może mnie uspokoicie albo wyjaśnicie Jestem rok po porodzie, okazało się, że mam lekką niedoczynność tarczycy wynik tsh- 3,3, brałam euthyrox 25 i ponownie badania po kilku miesiącach, robiłam sobie w kwietniu tsh(wiem, że to nie aktualne, idę niedługo zrobić na świeżo badanie) wynik TSH- 2,38, aTPO- 20, 10 (max 5,10) aTG- 153,58 (max 4,11) endo kazała mi brać euthyrox 25 codziennie i po 3 msc zrobić znowu tsh, wtedy jeszcze planowałam, że zacznę się starać o dziecko w grudniu ale zaczęłam już teraz, czy z takimi wynikami mam szanse na zajście w ciąże?
Czasem po ciąży przytrafia się poporodowe zapalenie tarczycy. Leczy się je tak jak każdą niedoczynność. Jesteś pod opieką lekarza i suplementujesz hormony, więc powinno byc wszystko ok. Jeśli mówiłaś lekarzowi o swoich planach i nie miał nic przeciwko, to nie powinno być żadnego problemu z majstrowaniem Fasoli. Po prostu jak tylko zajdziesz w ciążę, zrób od razu TSH i FT4 i skonsultuj się ze swoim lekarzem, bo będzie Ci potrzebna większa dawka leku.
-
alicjaaaa wrote:Zwei_kresken! Dziękuję :* Oczywiście skonsultuję wyniki z lekarzem, jednak bardzo mnie uspokoiłaś Mnie to niewiele mówiło, a wszędzie naczytałam się, że TSH dla staraczek powinno być właśnie na poziomie 1 - 1,5.
Dzięki jeszcze raz
Dlatego ja tu często piszę, że samo TSH nie daje nam obrazu stanu tarczycy. Skonsultuj się oczywiście ze swoim lekarzem, ale raczej nie masz powodów do stresów. TSH 1-1,5 powinny mieć dziewczyny, które leczą niedoczynność- wiadomo, że u nich jest to gruczoł niewydolny, nie umiejący sobie poradzić bez suplementacji i dlatego one muszą mieć hormony ustawione nisko, żeby w pierwszych miesiącach ciąży mieć wystarczająco dużo czasu, by zareagować na rosnące zapotrzebowanie ze strony rozwijającego się dziecka. Poza tym zwykle te dziewczyny, które mają Hashimoto, czują się żle mając TSH już lekko powyżej 1. Wtedy ostatnia rzecz o której myślą, to seks, a bez tego ciąży nie będzie Najchętniej po prostu spały by całymi dniamialicjaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydziękuję za odpowiedź, jak byłam pierwszy raz u endo to mówiła, że z wynikiem 3,3(taki był na początku leczenia) mogę mieć problem z zajściem i że muszę to wyregulować, 2 msc temu spadło do 2,38, mam nadzieję, że teraz do 1...chyba jutro pójdę żeby się nie stresować
-
nick nieaktualnyzwei kresken - ja jeszcze dobrze się nie leczyłam na tarczycę tylko jodid200 ale ja ogólnie na niedoczynność tarczycy nie mam objawów. tylko tyle ze te tsh trzyma się w okolicach 3. ale pozostałe badania też miałam w normie. więc nie wiem jak by to zadzialalo na moją ciążę jak bym teraz zaszła mówię tylko tak przykladowo .
-
Paulette wrote:zwei kresken - ja jeszcze dobrze się nie leczyłam na tarczycę tylko jodid200 ale ja ogólnie na niedoczynność tarczycy nie mam objawów. tylko tyle ze te tsh trzyma się w okolicach 3. ale pozostałe badania też miałam w normie. więc nie wiem jak by to zadzialalo na moją ciążę jak bym teraz zaszła mówię tylko tak przykladowo .
Paulette lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny ! Powiemm na początku, ze ogólnie swojej miesiaczki nie pamietam... ;/ Zawsze miałam wywoływaną przez luteine, ależ ile można. Zrobiłam Tsh w pazdzierniku wyszło 5,03 przy normie 0,24-4,20. Zapisałam sie do endo. oczywiscie euthyrox 25, Zrobiłam ft3 wyszło 3,08 norma 2,00-4,40/ ft4 1,25 norma 0,93-1,70/ anty-tpo 7 norma 0-34. Po 4 miesiacach spadło do 3,21 a okresu dalej brak... Trzy dni temu TSH 1,80. Do tego euthyrox 37.5, inofolic 2*1 i cyclodynon.. ale co... mój okres w kosmosie. ;( rok staran... ale bez jajeczkowania to raczej niemozliwe. a i jeszcze prolatkyna 29,8 do normy 4,8-23,3
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2015, 22:31
-
Cześć. Staram się o dziecko od 1,5 roku.
Pośledziłam troszkę wszelkie fora i dziś zrobiłam 3 podstawowe badania FSH, LH i TSH. Wyniki:
TSH: 2,280 (norma 0,27-4,200)
FSH: 5,40 (norma fazy folikularnej 2,5-10,2)
LH: 5,50 (norma fazy folikularnej 1,9-12,5)
Stosunek LH do FSH ok 1,02
Generalnie LH i FSH wydają się być ok, natomiast TSH choć w normie to chyba nie koniecznie odpowiednie do zajścia w ciąże??
Czy Waszym zdaniem powyższe wyniki mogą mieć wpływ na negatywny wynik starań?
We wtorek (za tydz) mam wizytę u gin. więc niebawem się dowiem, niemniej jednak będę wdzięczna za Wasze opinie.m_d -
moje_dyskusje samo tsh o niczym nie mówi za bardzo... do diagnostyki tarczycy ważne są jeszcze badania ft3, ft4 i przeciwciała. Fajnie jeszcze zrobić usg tarczycy i wtedy z wynikami nie do gin a do endokrynologa a najlepiej gin-endo Mi przy takim tsh ginekolodzy mówili, że jest wszystko ok a po wykonaniu wszystkich badań, endo stwierdził niedoczynność dobry endokrynolog pokieruje jakie badania zrobić, przyczyna może tkwić gdzieś indziej ale potrzebny jest cały zestaw badań
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw