Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny.najpierw Was wywolalam do tablicy a potem sama nie pisalam dobra jestem :p wybaczcie
Ja ogólnie to umieram ze strachu przed jutrzejsza obrona. Noe dovrze mi dzisiaj jak nie wiem co tak bardzo chciałabym zwymiotowac a nie moge...
Wizyte mam 6 grudnia...to juz wizyta ostateczna.... Albo bedzie zarodek i bijace serce albo nie.
Cookie kochana trzymam dzis mocno kciuki za Ciebie. A wy trzymajcie prosze za mnie jutro kolo 11 bo nie wiem jal sobie poradzę przed ta komisja
Karola555, inaa lubią tę wiadomość
-
kamika23 wrote:Hej dziewczyny.najpierw Was wywolalam do tablicy a potem sama nie pisalam dobra jestem :p wybaczcie
Ja ogólnie to umieram ze strachu przed jutrzejsza obrona. Noe dovrze mi dzisiaj jak nie wiem co tak bardzo chciałabym zwymiotowac a nie moge...
Wizyte mam 6 grudnia...to juz wizyta ostateczna.... Albo bedzie zarodek i bijace serce albo nie.
Cookie kochana trzymam dzis mocno kciuki za Ciebie. A wy trzymajcie prosze za mnie jutro kolo 11 bo nie wiem jal sobie poradzę przed ta komisja
Dziękuję Wam dziewczyny
Antonna dzięki Też tak myślałam, że ten będzie pozytyw. -
Kamika poradzisz sobie!!! Mowie Ci, ze na pewno zdasz! Pamietaj to tylko 15 minut wstydu, a tytul na cale zycie haha :* ale spoko, wiem ze latwo sie tak mówi, a sama sie mega stresowalam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 08:12
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Same dobre wieści na wątku, co cieszy mnie bardzo.
Antonna- dziś u mnie wybilo 38+0 więc do porodu zostało 14 dni;) w karcie ciąży mam wpisany 15.12 a wg okresu 13.12 i tego się trzymam ale wiadomo, to tylko dwa dni różnicy.
Nie boję się nic a nic a nawet czekam na ten moment.... Jestem tak ciekawa jak to się rozpocznie. Wieczorami i w ciągu dnia mam już konkretne bóle , identyczne jak na @, więc to już naprawdę niedługo. Mężowi już też się udzieliła atmosfera zbliżającego się porodu. W nocy jak się budzę, żeby się przekręcić na drugi bok, a nie jest to proste hehe. , to zawsze patrzę a on oczy otwarte, chyba obserwuje czy mi nic nie jest i czy to nie już.
Ogólnie robię wszystko normalnie, układam jeszcze ostatnie rzeczy z pudel po przeprowadzce, wiadomo, że jeszcze długo długo zanim każda rzecz znajdzie swoje miejsce ale wszystkie meble już poskrecane, ciągle sprzątam, a dziś przewioze z Mama ostatnie rzeczy dziecka ode mnie z tamtego domu , wózek , ubiore łóżeczko w te wszystkie tiule i będę czekać w czwartek mam wizytę i jestem przygotowana, że mogę już zostać (nie chce oczywiście ale mam wrażenie, że szyjki już nie ma wcale , kłuje mnie bardzo bo mała jest już tak nisko i napiera główką, już chce wyjść ). To tyle u mnie. Cieszę się, że jesteśmy już na swoim i nawet nie wiecie jaka to ulga mieszkać samemu:-) w dodatku teściowa była dopiero może dwa razy! Cudownie!:-p
Życzę Wam wszystkim miłego dnia:-)cookiemonster lubi tę wiadomość
Udało się w cyklu
-
Bardzo dziękuję antonna.
Mam nadzieję, że bliżej lata reszta ciężarówek wstawi podobne zdjęcia;)
Będzie co oglądać, to jest wasz czas BABY BOOM więc liczę, że do Wigilii i Ty zobaczysz pozytywny test, tak dla dopełnienia;)antonna lubi tę wiadomość
Udało się w cyklu
-
Cookie super wiesci-ja myskalam ze wizyte masz wczoraj ale to nie istotne.
Antylopa trzymam kciuki jak z reszta jak i za Was wszystkie.
A ode mnie : wczoraj sie dowiedzialam ze bedzie chlopiec :* ajjj alez maz byl dumny jak widzial dzidziusia na usgcookiemonster, antylopaa, inaa lubią tę wiadomość
-
Dzięki Dziewczyny!
Czy wyluzuje?..nie wiem, pewnie na dwa dni. Już dziś miałam dwa kiepskie sny - najpierw śniło mi się plamienie,a potem, że powiedziałam mamie, a ona zamiast ucieszyć się powiedziała, że w moim wieku to już nie decydowałaby się na ciążę...Obudziłam się zalana łzami.
Dostałam skierowanie na NFZ na badania prenatalne i dziś postaram się dzwonić, żeby zarezerwować miejsce, bo ponoć może być problem, tym bardziej, że przypada mi 11t0 w wigilię, czyli pewnie cały tydzień nic nie będzie można załatwić, a potem zostają dwa tyg tylko.
Miki,super:) ja też czuję, że chłopak będzie, chociaż kalendarz chiński mówi, że dziewczynka;p -
Cookie pewnie nie wyluzujesz - to normalne Ale jak już jest serduszko to ryzyko, że coś złego się stanie spada na łeb na szyję. I takie są fakty
Mój mąż wczoraj zrobił badanie nasienia z posiewem. Wyniki już są, ale mojemu się nie spieszy jechać ich odebrać, a ja jestem zbyt zestresowana wizją zobaczenia wyników, żeby go do tego zachęcać :>👧 2017 ❤ 👶 2021
-
antonna wrote:Cookie pewnie nie wyluzujesz - to normalne Ale jak już jest serduszko to ryzyko, że coś złego się stanie spada na łeb na szyję. I takie są fakty
Mój mąż wczoraj zrobił badanie nasienia z posiewem. Wyniki już są, ale mojemu się nie spieszy jechać ich odebrać, a ja jestem zbyt zestresowana wizją zobaczenia wyników, żeby go do tego zachęcać :>
Dostałam antybiotyk na bakterię w moczu, bo niby jest niewiele, ale uznał, że w moim przypadku nie będzie ryzykował. I na 30 grudnia umówiłam się na prenatalne...
Wygoń męża po wyniki!!! A co jeśli się poprawiły?)w końcu na święta będziesz w ciąży to mąż to do tego by się przydał;p