Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie, najlepiej jak często robić? Dwa razy dziennie?
Ha ha to masz tak jak my, jak przyjeżdżają przedstawiciele na dzień biurowy, to w całym biurze słychać jak sikaja... A my dziewczynki staramy się jak najciszej żeby nikt nie słyszał heh
Ja zaczęłam od 14 dc, owulację miałam mieć jakoś dzisiaj (18 dc)... ale jakoś się nie zanosi patrząc na te testy owuKonieczna II procedura IVF... brak refundacji na puregon -
Cookie lh nie robiłam bo lekarz nic nie mówił na ten temat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 13:31
-
Wiesz Lizzinka, ja mam cykle 31 dniowe ale ostatni moj cykl trwal 26 dni wiec stwierdziłam ze testy owu bede robila od 10 dnia cyklu bo cos mi plata figle zawsze bylam swiecie przekonan ze owulke mam 15dc lub pozniej wiec moze u ciebie byla wczesniej? Jak uwazasz?
Lizzinka lubi tę wiadomość
-
Antylopa, ja robię często testy owu-zamawiam hurtowa na allegro
2-3 razy dziennie, zwłaszcza jak już jest na granicy - wtedy może się zmienić w ciągu godziny!
Ale to już jest moja obsesja - tak jest testy ciążowe z allegro ;pLizzinka, antylopaa lubią tę wiadomość
-
A widzisz,nic nie mówił lekarz. Ale mam zaufanie do niego-w końcu leczy niepłodność i ma sukcesy duże
-
Słońce powiem Ci tak - w tym zakresie kieruję się zasadą "ufaj, ale sprawdzaj". Nikt nie jest nieomylny...
Nie wiem czy pisałam kiedyś o moim pierwszym lekarzu przy staraniach? Jak się powtórzę, to przepraszam.
Po pierwszym poronieniu poszłam do lekarza (bardzo dobrego, bardzo polecanego, byłam u niego wcześniej). On patrzy na mnie i mówi - zdarza się, trudno. Nie zlecił nawet badania progesteronu, ot tak dla świętego spokoju. Zrobił usg (miałam 14dc, ale cykle mam długie - w tym "szczęśliwym" owulka była 24dc!) i mówi - "nie ma szans, że coś z tego będzie. Nic tu nie ma, cykl na straty. W ogóle ma Pani pcos (oczywiście na podstawie samego usg bez żadnych hormonów, nic) i jak pani w ogóle zajdzie w ciążę to będzie cud, a jak pani ją donosi to jeszcze większy, ale ja oczywiście pani pomogę." Nie dał mi żadnej luteiny profilaktycznie, nic. Jako, ze jestem uparciuch, to robiłam te testy owu dalej i 3 dni później - test owu pozytywny, a dwa tyg później beta pozytywna! Tylko co z tego, jak progesteron wynosił 4...
Także od tego czasu nie ufam ślepo lekarzom, może to mój błąd, ale chcę być pewna, że zrobiłam wszystko co mogłam, żeby sobie pomóc.
Lizzinka, antonna lubią tę wiadomość
-
Ach widzisz, to też miałaś niezbyt przyjemne doświadczenia. Przykro mi bardzo ;/
Ten lekarz jest od invitro(klinika jest jego). Też miałam trochę złych doświadczen a on pierwszy zaczął leczyć i analizować. No i kazał wyniki robić. Także duże zaskoczenie było jak tam z mężem pojechaliśmy -
Pełna Nadziei wrote:Wiesz Lizzinka, ja mam cykle 31 dniowe ale ostatni moj cykl trwal 26 dni wiec stwierdziłam ze testy owu bede robila od 10 dnia cyklu bo cos mi plata figle zawsze bylam swiecie przekonan ze owulke mam 15dc lub pozniej wiec moze u ciebie byla wczesniej? Jak uwazasz?Konieczna II procedura IVF... brak refundacji na puregon
-
Antylopa co do tego wspólnego winiacza...było by super, ale tak jak piszesz, pewnie jesteśmy rozrzucone po całej Polsce ;P Ale gdybyście kiedyś chciały to ja jestem za! Dla chcącego nic trudnego xD
Ej miałam teraz 2 h jazdy i już myslałam, że mnie okres zalał. Poprosiłam instruktora żebyśmy się zatrzymali na jakiejś stacji, bo potrzebuje 5 min przerwy. Poleciałam do toalety i co? @ nie ma, tylko potoki śluzu Szlak by to....
Myślałam też ostatnio o jodze Muszę poszukać czegoś ciekawego w internecie, bo póki sesja to nie mam czasu biegać po fitnesach, ale godzinke dziennie w domu bym znalazła
Antylopa udostępniaj wykresik. Ja chyba w tym miesiącu pójdę w drugą stronę, bo mam w planie rzucić termometr i wszystko inne
Polly to skoro mąż tak twierdzi, to wpadaj do nas jak go nie ma w domu, a jak wraca to zróbcie coś razem Związek jest najważniejszy Kurcze a mówili Ci że może brzuch boleć po tym badaniu ? Mam nadzieje że wszystko jest ok I koniecznie zrób ft3 i 4. To i TSH powinno się razem badać, niestety lekarze zazwyczaj nie dają tego w komplecie nie wiedzieć czemu.
Lizzinka to niezłe miałaś przygody w pracy z tym testem owu Kurde kto tak buduje to wszystko, żeby nie można było się spokojne bez skrępowania wysikac ? Masakra ;P
Kurcze Cookie straszna historia z tym Twoim ginem! Może gdyby się bardziej przejął, zlecił badania i zapisał coś, to może teraz cieszyłabyś się dzieckiem Niby to takie gdybanie, ale faktycznie zaniedbał sprawę. Jednak doedukowanie się samemu bardzo się przydaje, bo można lekarza wypytać i przycisnąć, a jak nie to leciec do innego.
Słuchajcie, szlak mnie trafia Przed wyjściem wisiałam nad umywalką, bo myślałam, że zaraz będę wymiotować. Mdłości się nasiliły, sutki mi jeszcze bardziej spuchły, wyglądam jak dojna krowa....Jak się @ do piątku nie pokaże to chyba zrobie jeszcze jednego sikacza... -
Matko kamika! Ja bym chyba oszalała na Twoim miejscu, co za długi cykl. Lekarka nic nie odpisała? Ja pamietam, ze miałam taki długi cykl po pierwszym razie 41 dni! To dopiero był stres : D ale wtedy jakoś nie myślałam o testach, czekałam grzecznie na @.
Dziś upuściłam krwi, oczywiście znowu nie mogła znaleźć żyły, 2 razy lewa i dwa razy prawa rękę kuła i do tego grzebała i jeszcze pierwsze wkłucie okropnie bolało masakra z tymi moimi żyłami.
Dziewczyny z wysokim tsh - koniecznie trzeba to wyregulować, powodzenia w leczeniu, podobno łatwe w zbiciu. Ja testy owu robiłam z facelle - ale tylko raz - były na promocji wtedy -
No Rosalina masakra. A jeszcze teraz dowiedziałam się, że znajoma której wyszedł test pozytywny dopiero 9 dni po terminie @ potwierdziła ciążę u ginekologa...ah jaką to daje nadzieję
A to mało zdolna kobiecina Ci tą krew pobierała
Też robiłam facelle jak dorwałam je na promocji Szkoda tylko, że i tak mi nie dały pewności co do terminu owu
EDIT: Rosalina gina mnie olała chyba ;( Nic nie odpisała...Szkoda, że nie mam do niej numeru telefonuWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2016, 14:46
polly8725 lubi tę wiadomość
-
Cookie, też jakoś Nie wierzę do końca tym lekarzom. Dlatego zaczęłam badać wszystko co tylko wyczytałam na tych forum na własną rękę.pójdę na wizytę 29.01 i rzucę wynikami w twarz lekarzowi. Powiem że wydaje mi się że tarczyca jest źle. Boję się tylko, że on się poczuje wielce urażony ze ja mu narzucam jak ma mnie leczyć. Wiecie o co chodzi.
Udało się w cyklu
-
hejka wam kucze ale sie rozpisałyscie czytam i czytam i końca nie widać i jeszcze maż przyszedł i teraz znowu na mnie troll mówi bo widział że ja na stronce siedze kretyn jeden