W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Pocahontas16 wrote:Powiem Wam, że akurat tak wyszło, że na sierpniowym jakoś się super nie udzielałam.ale co weszłam to wychodziłam mocno zirytowana...
Brakuje drugiego wątku, bo dużo nowych dziewczyn jest z zerową wiedzą i mocno skoncentrowanych tylko na sobie. Jakaś dziewczyna napisała o CB, a pod tym post zmieniając temat odpowie mi ktoś na moje pytanie????
Pewnie dziewczyny też to zaczęło przerastać. Mam wrażenie, że wcześniej nie było co chwilę tematu śluzu, temp i testów owu. Tylko czytało się i uczyło z poprzednich postów
Ja się na sierpniowym udzielałam, ale nie wytrymalam już tej dramy z Milenką.
Ciągle tu jestem tak ogólnie na forum, ale udzielam się mniej, bo to jest nie do opisania, co tam się odwala. Trudno nawet się wbić w te rozmowy tamnie chce też jeszcze wbijać na pełnej na czerwcowy - bo jeszcze się boję, czuję się niepewnie i nie dowierzam, że jestem w ciąży.
Jak zaczelam czytać na sierpniowym posty o tym, że dziewczyny są zajarane tym, że mlody i przystojny ginekolog wsadzi im palca, za przeproszeniem, w cipkę, to stwierdziłam, że fuck this shit, i'm out.
Cieszę się, że "stara gwardia" praktycznie w całości widzi, że poszło to w złą stronę - i dlatego też wiele osób ucichło.
Kiedyś wszystko wróci do normy, niektóre rzeczy muszą się zadziać samoistnie
inome, cukierniczka, Kofii, Kasiooola, Poziomka9204, Kremówka, Anati, AgulaM lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
verliebtindich wrote:Ja się na sierpniowym udzielałam, ale nie wytrymalam już tej dramy z Milenką.
Ciągle tu jestem tak ogólnie na forum, ale udzielam się mniej, bo to jest nie do opisania, co tam się odwala. Trudno nawet się wbić w te rozmowy tamnie chce też jeszcze wbijać na pełnej na czerwcowy - bo jeszcze się boję, czuję się niepewnie i nie dowierzam, że jestem w ciąży.
Jak zaczelam czytać na sierpniowym posty o tym, że dziewczyny są zajarane tym, że mlody i przystojny ginekolog wsadzi im palca, za przeproszeniem, w cipkę, to stwierdziłam, że fuck this shit, i'm out.
Cieszę się, że "stara gwardia" praktycznie w całości widzi, że poszło to w złą stronę - i dlatego też wiele osób ucichło.
Kiedyś wszystko wróci do normy, niektóre rzeczy muszą się zadziać samoistnie
Verlie a kiedy masz pierwszą wizytę?
Daj sobie czas i wjezdzaj na pelnej jak poczujesz sie komfortowo 😁😁
Ale powiem szczerze, że to uczucie niepewności tak latwo nie mija, przynajmniej ja tak mam, bo niby na ostatniej wizycie bylo wszystko w porzadku, a teraz do kolejnej wizyty jeszcze troche czasu i nie wiadomo co tam sie dzieje. 😅 -
O panie, o tym palcu to ja nie czytałam 😂 chyba sporo mnie ominęło, a myślałam, że tyle już widziałam 😅
Well, tak już zostanie raczej z tym zastanawianiem się, a później wizyty masz mniej więcej co 4 tygodnie, więc już w ogóle czekanie i myślenie, co tam się dzieje. Ale trzeba być dobrej myśliwellwellwell lubi tę wiadomość
-
Dlatego ja zamiast się udzielać na wątkach miesięcznych, udzielam się bardziej na wątkach dziewczyn, które są tu dłużej - starania o drugiego maluszka i bo i dla nas wzejdzie słońce (który Papilon zakładała, jak starałam się o pierwsze albo już byłam w ciąży). Myśle, ze takie wątki są lepsze dla osób, które da dłużej na forum, ale nie ma tez co winić nowych dziewczyn, ze chcą się czegoś dowiedzieć. Jak ktoś napisał takie da prawa forum: jedne odchodzą, drugie przychodzą
tu natomiast zaglądam z sentymentu co kilka dni, bo jednak czerwiec był nasz
Well a co do Twojego postu, to zaraz uwierzysz, daj sobie chwilejak napisała Monk@ trzeba być dobrej myśli
wellwellwell lubi tę wiadomość
-
Vertie - łoooo panieee, też o tym już niedoczytalam😂
Well - z tym zastanawianiem się czy wszystko ok to chyba będzie cały czas 🥴 mi do wizyty zostalo 1,5 tygodnia i też zaczynam myśleć.
W piątek idę sprawdzać TSH, czy ciągle smaruje nim po dnie czy wrócilo do normy. I mam jeszcze tylko morfologie i mocz, nic więcej, aż dziwne🤣
Zuzka - ja też już na kawce, ciśnienie mi spada i głowa zaczyna boleć
Pocahontas - zgadzam się w 100procentach z tego co napisałaś.
Ja na forum jestem chyba tak na pełno od końca lutego, też szukam ciągle znajomych nicków i coraz mniej, Gwiazdeczka, Lolka, Kluska, Zazu też gdzieś ucichły😞 trzymam za nie mocno kciukasy cały czas i zawsze można wrócić do nas, my tu się trzymamy razem ❤️
wellwellwell lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Jakoś tak wczoraj mnie dopadła lekka nostalgia i musiałam Wam o tym napisać, czasem humory w ciąży mnie zaskakują 😄
Cieszę się, że na starszych wątkach można poczytać co u znajomych słychać 🙂
Ja mam wizytę jutro o 13, oczywiście standardowo jak przed każdą wizytą chodzę pobudzona, to chyba taka ekscytacja z możliwości spotkania z synkiem 🥰
Ja dzisiaj czuję się wyjątkowo zadowalająco 😄 ogólnie zaraz mija połowa ciąży! Nie myślałam, że to tak szybko zleci 😍
Dobrego dnia!wellwellwell, Kremówka, Kasiooola, Anati, mamaleonka lubią tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Monk@ wrote:O panie, o tym palcu to ja nie czytałam 😂 chyba sporo mnie ominęło, a myślałam, że tyle już widziałam 😅
Well, tak już zostanie raczej z tym zastanawianiem się, a później wizyty masz mniej więcej co 4 tygodnie, więc już w ogóle czekanie i myślenie, co tam się dzieje. Ale trzeba być dobrej myśli👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Zuz.ka wrote:Ja na forum jestem od niedawna, ale poprzednie wątki wydawały mi się bardziej „kameralne”, było mniej dziewczyn, prawie wszystkie dziewczyny kojarzyłam. Aktualny wątek wydaje mi się bardzo chaotyczny, trudny do ogarnięcia.👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
wellwellwell wrote:Oj domyślam się, że to zastanawianie się już prawdopodobnie zostanie do końca. Pewnie w pełni spokojne będziemy dopiero jak urodzimy i potrzymamy w rękach nasze dzieciątka. A potem zaczną się kolejne, nowe zmartwienia. 😅👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kasiooola wrote:Vertie - łoooo panieee, też o tym już niedoczytalam😂
Well - z tym zastanawianiem się czy wszystko ok to chyba będzie cały czas 🥴 mi do wizyty zostalo 1,5 tygodnia i też zaczynam myśleć.
W piątek idę sprawdzać TSH, czy ciągle smaruje nim po dnie czy wrócilo do normy. I mam jeszcze tylko morfologie i mocz, nic więcej, aż dziwne🤣
Zuzka - ja też już na kawce, ciśnienie mi spada i głowa zaczyna boleć
Pocahontas - zgadzam się w 100procentach z tego co napisałaś.
Ja na forum jestem chyba tak na pełno od końca lutego, też szukam ciągle znajomych nicków i coraz mniej, Gwiazdeczka, Lolka, Kluska, Zazu też gdzieś ucichły😞 trzymam za nie mocno kciukasy cały czas i zawsze można wrócić do nas, my tu się trzymamy razem ❤️
Zmierzyłam sobie ciśnienie, miałam 100/60, czyli normalne dla mnie, ale wypiłam kawę i ból przeszedł.
Ja te pierwsze kilka wizyt przeżywałam mocno, później już nie bałam się za każdym razem, czułam raczej ekscytację ☺️
-
wellwellwell wrote:Verlie a kiedy masz pierwszą wizytę?
Daj sobie czas i wjezdzaj na pelnej jak poczujesz sie komfortowo 😁😁
Ale powiem szczerze, że to uczucie niepewności tak latwo nie mija, przynajmniej ja tak mam, bo niby na ostatniej wizycie bylo wszystko w porzadku, a teraz do kolejnej wizyty jeszcze troche czasu i nie wiadomo co tam sie dzieje. 😅
Pierwszą wizytę mam w piątek, liczę na pęcherzyk 🍀
Dziś pobrałam betę w Medicoverze, zobaczymy, ale wygląda na to, że zakresy referencyjne są takie same jak w klinice, więc byłoby super, ale po wyniku dokładnie sprawdzę zakresyPoziomka9204, wellwellwell, mamaleonka lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Poziomka tak, czy dobrze przybiera, czy te marudzenie to na zęby czy będzie infekcja, potem jak zacznie chodzić czy się nie zabije spadając z kanapy i czy może lepiej zrobić przemeblowanie, bo ten stół jest niebezpieczny 😅 życie matki jak się zacznie to już ciężko wyłączyć 😂😂😂
A potem jesteś w drugiej ciąży i masz to x2 jak ja teraz 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 sierpnia 2022, 11:52
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Hehehe, ten palec młodego ginekologa mnie rozwalił 😂 że też ja na wątku o tym nie czytałam 😂
Monk@, wózek oczywiście przetestowany. Jest fajny, ale zachwycona nie jestem (espiro wave). Po pierwsze rączka dla mnie za wysoko i to już mnie wkurza cały czas 😜 a po drugie jakos wcale nie wydaje mi się bardziej zwrotny niż ta spacerowka co była w wózku 2w1.
Może bym zmieniła zdanie po kilku spacerach, zobaczymy 😂
No a poza tym, jak już mi się coś podoba to nie ma zmiłuj 😂 ciężko mnie przekonać do czegos innego 😉 a ten venicci co mi się bardzo podoba to ciągle mi siedzi w głowie 🤪Poziomka9204, mamaleonka lubią tę wiadomość
-
Macie chyba rację, w środę mam to usg prenatalne i pappe u doktor z certyfikatem fmf, wydawała się w miarę miła to może mi coś podpowie albo do jakiego lekarza powinnam się udać, czy szpital czy co, bo na standardowej wizycie wątpię że zrobią mi jakies usg czy …lewatywę 😱
Ratuje się czapkami ale nawet one działają tak baaardzo minimalnie no ale chociaż coś.
Vetlie ja tu odważyłam się napisać jak byłam chyba w 9 tygodniu ? Wcześniej nie wierzyłam za bardzo haha29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Gusia_ wrote:Poziomka tak, czy dobrze przybiera, czy te marudzenie to na zęby czy będzie infekcja, potem jak zacznie chodzić czy się nie zabije spadając z kanapy i czy może lepiej zrobić przemeblowanie, bo ten stół jest niebezpieczny 😅 życie matki jak się zacznie to już ciężko wyłączyć 😂😂😂
A potem jesteś w drugiej ciąży i masz to x2 jak ja teraz 😅👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Pierwszą wizytę mam w piątek, liczę na pęcherzyk 🍀
Dziś pobrałam betę w Medicoverze, zobaczymy, ale wygląda na to, że zakresy referencyjne są takie same jak w klinice, więc byłoby super, ale po wyniku dokładnie sprawdzę zakresy
No to czekamy do piątku 🤞🤞🤞verliebtindich lubi tę wiadomość
-
Kremówka wrote:Macie chyba rację, w środę mam to usg prenatalne i pappe u doktor z certyfikatem fmf, wydawała się w miarę miła to może mi coś podpowie albo do jakiego lekarza powinnam się udać, czy szpital czy co, bo na standardowej wizycie wątpię że zrobią mi jakies usg czy …lewatywę 😱
Ratuje się czapkami ale nawet one działają tak baaardzo minimalnie no ale chociaż coś.
Vetlie ja tu odważyłam się napisać jak byłam chyba w 9 tygodniu ? Wcześniej nie wierzyłam za bardzo haha
Myślałam, że jednak Ci coś pomoże, bo nie ma chyba gorszej męczarni. Ja kiedyś stosowałam microlax, to są takie mini wlewy doodbytnicze, działają super, ale z tego co pamiętam nie miałam po tym takich pobudzonych jelit jak przy zwykłej lewatywie. Możesz zapytać o to lekarza 🙂👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Takie myślenie włącza mi się przy bratanicy, co dopiero będzie przy moim własnym 😀 ale doczekać się nie mogę tego malucha 🥰 z drugiej strony zaczynam się bać czy sobie dam radę, ale przecież nie ja pierwsza jestem na tym miejscu 🤦♀️ takie tam rozmyślania przyszłej mamy, która ma teraz dużo czasu na myślenie 🤣
Poziomka, na pewno dasz radę! Początki wiadomo, będą niepewne, ale jak już wypracujesz sobie schematy, to będzie z górki. Ale ze swoim dzieckiem to jest niezłe przeżycie. Ja milion pieluch zmieniłam zanim urodziłam córkę, a i tak jak ją pierwszy raz przebierałam w szpitalu to mnie zalał pot i mi się trzęsły ręce 😅
Położna mi kiedyś powiedziała, ze jak kobieta zastanawia sie, czy jest dobra matką, to właśnie nią jest, bo złe matki nawet o tym nie myslalubię wracać do tej refleksji jak mam kryzys i zastanawiam się co mogę więcej zrobić dla rozwoju małej
Poziomka9204, mamaleonka lubią tę wiadomość