W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusia wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i zdrówka 😘🎉
Kasiola dobrze, że ten niekontrolowany upadek skończył się tylko na strachu. Przyznam, że ja w tak zaawansowanej ciąży zimą jestem pierwszy raz, inaczej wygląda postawa ciała na początku ciąży, a inaczej jak już jest brzuszek i też drżę żeby nie poślizgnąć się gdzieś na chodniku i nie wywinąć orła. Wiem, że dziecko jest dobrze chronione i teoretycznie nie powinno nic się stać, ale już np złamana noga czy ręka i ciąża, zupełnie nie idą ze sobą w parze 🥴
Powodzenia na wizytach dziewczyny! Ogromne kciuki za dobre informacje 🙏❤️Kasiooola lubi tę wiadomość
-
Hej!
Ulaa bardzo dobrze, że jesteś pod dobrą opieką. My będziemy czekać na informacje z każdej wizyty ❤️ ja ostatnio jestem raz w tygodniu 😃
Zuz.ka jaka już duża dziewczynka 🥰 ale ten czas leci.
Nutka piękne zdjęcia 🤩🤩🤩 i jakie śliczne dziewczęce naklejki. Helenka to piękne imię ❤️❤️❤️
Kasioola siedź w domu, ta pogoda nie sprzyja ciężarnym ❤️ dobrze, że zaraz będziecie razem 😊
Gusia sto lat! Niech się spełniają Twoje marzenia ❤️🎂
Ja wizytuję jutro 😊 dzisiaj mam ostatnia wizytę u endokrynolog przed porodem, musi mi przepisać leki.
W piątek miałam okropny humor, nawet nie miałam ochoty się do nikogo odzywać. Niestety chyba hormony robią swoje. Wczoraj chciało mi się płakać bez powodu 🤦♀️ w sobotę zaliczyłam wizytę w szpitalu, w którym będę rodziła, miałam spotkanie z położną. Jestem uspokojona do granic możliwości 😊 jakby się nic nie działo do terminu porodu to mam się u nich stawić i będzie decyzja jak rozwiązujemy ciążę.
Mam zakaz robienia większych porządków, mąż ma jutro wolne i deklaruje, że to co najcięższe on zrobi. Trzymam go za słowo, bo zaraz po Świątecznym zamieszaniu pojawi się dziecko, a ja na początku takich porządków robić nie będę.
Dobrego dnia! ❄️Ulaa, verliebtindich lubią tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Nutka nie przejmuj się i nazwij córeczkę tak jak Ci się podoba, Helena i Lena to całkiem inne imiona, tak samo Marlena, Magdalena, Milena - wszystkie zawierają Lena, ale nie mówi się tak nawet zdrobniale 😊
Kasiola współczuję upadku, też to przechodziłam z tym stresem, ale jakoś we wrześniu 😔 dobrze, że Twój partner szczęśliwie doleciał 💗
Cukierniczka niefajnie z tą szafą 😔 może on sobie to przemyśli i po świętach sam zaoferuje pomoc 😊
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ✊Nutka85, Kasiooola lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny ❤️
Co do wychodzenia na dwór to ja tez już jestem mega ostrożna, zwłaszcza, ze mamy schody do domuzakładam tylko buty z bieżnikiem, upadek to coś, czego się boje mimo tego, ze już jedną zimową ciąże zaliczyłam. Wiec rozumiem te obawy. Jeszcze po wczorajszych zdarzeniach u Kasiooli to już w ogóle mi się nie chce wychodzić 😅
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Hejo ja mam mózg jakiś wycofany chyba , bo czytałam ale nie mogłam sklecić zdania totalnie, żeby coś napisać do Was 😳🙈
Ja mam wizytę w środę w równo 30+0 ☺️
Cukierniczka moja waga chyba ciagle w miejscu mam nadzieje, że w środę rano zobaczę 50kg ale kilka dni temu stanęłam a tam nadal nie wiec ja tak od dwóch miesięcy w miejscu chyba a mały przecież rośnie 🤷♀️😁
Ja miałam kryzys wczoraj i taki wybuch hormonów, że nie ogarniemy w tym mieszkaniu tak jak bym chciała i musimy rZrczy z szaf wszystkich przeorganizować i najlepiej już natychmiast. Za nic miałam to , że naprawdę mamy na to wszystko plan, że mieszkamy tu raptem trzy i pół roku a za rok już będziemy w domu tylko wiecie taka panika jak się pomieścimy. Bez sensu.
Ja wczoraj wybrałam się właśnie z mężem do kościoła, tez mnie mocno trzyma przez ten śnieg bo się boimy upadku a w taka pogodę nie trudno ..
Nutka piękne zdjęcia, żałuje trochę braku sesji ciążowej ale sobie myśle, że mi ramek w domu zabraknie, bo z Marcelkiem będziemy sobie robić sesje i to będą najpiękniejsze zdjęcia na świecie 🥹😍💙
Ostatnio tak w nocy szaleje, że już wiem o czym pisałyscie 😅 do tego jak wieczorem naciska na pęcherz to biegam jak głupia do łazienki haha.
Gusia spełnienia marzeń i duuuuzo radości z obu córeczek ❤️
Aaa i jeszcze o tych nieudanych prezentach pisyscie haha No nie wyobrażam sobie podostawac jakichś ubranek z poliesteru itd wiec ogólnie wyprawkę ogarnelam sama ale wiem , że czekają nas takie niespodzianki … już na początku od babci z ciucha dostałam takie straszne rzeczy…. Podziękowałam bardzo ale właśnie wyładowało w kontenerze PCK.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 10:07
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Dziewczyny, dziękuję za miłe słowa 🙂
Ja wizytuję w środę 😁 stresik jest, będę chyba miała duuuzo pytań do gin, bo nie wiem kiedy kolejna wizyta...
Dzisiaj będzie męczący dzień, bo sprzedajemy mieszkanie po dziadku, idziemy do notariusza. A jak wysłał wstępna umowę, to było w niej tyle błędów, że aż się za głowę złapaliśmy. Część już poprawiona, ale mysle, że spędzimy tam dużo czasu 🤦♀️
Miałam dzisiaj iść na morfologię i mocz. Ale w nocy co dwie godziny chodziłam do łazienki, więc rano ten mocz byłby mało miarodajny. Muszę jutro iść, żeby wyniki były przed wizytą. Ale młoda tak uciska, że nie wiem jak dam radę nie sikac w nocy 😂Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Ja już po wizycie, miałam na 3tygodnie mierzenia 2 przekroczenia ale wiem ze wynikały z moich błędów dietetycznych, więc lekarka jest nastawiona pozytywnie. Na razie bez insuliny, powiedziała że nie ma się do czego przyczepić, nastepna wizyta za 3 tygodnie. Także jestem zadowolona ale powiem Wam ze sporo mnie to psychicznie kosztuje, praktycznie już nie myślę co mialabym ochotę zjeść tylko co mam zjeść żeby cukier wyszedł nie za wysoki. Niby to tylko 2 miesiące ale i aż 2 miesiące. Wiadomo, że dla Julka wszystko ale ciężko mi pod taką presją, jak już mam mierzyć godzinę po zawsze się zastanawiam ile będzie i oby nie za dużo itp itd.
Poziomka9204, Ulaa, wellwellwell lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
cukierniczka wrote:Ja już po wizycie, miałam na 3tygodnie mierzenia 2 przekroczenia ale wiem ze wynikały z moich błędów dietetycznych, więc lekarka jest nastawiona pozytywnie. Na razie bez insuliny, powiedziała że nie ma się do czego przyczepić, nastepna wizyta za 3 tygodnie. Także jestem zadowolona ale powiem Wam ze sporo mnie to psychicznie kosztuje, praktycznie już nie myślę co mialabym ochotę zjeść tylko co mam zjeść żeby cukier wyszedł nie za wysoki. Niby to tylko 2 miesiące ale i aż 2 miesiące. Wiadomo, że dla Julka wszystko ale ciężko mi pod taką presją, jak już mam mierzyć godzinę po zawsze się zastanawiam ile będzie i oby nie za dużo itp itd.
Doskonale Cię rozumiem... Rano otwieram lodówkę i zastanawiam się co najmniej podniesie cukier i jak skomponować posiłek, żeby było optymalnie. Potem godzina czekania, pomiar... Potem kolejna przekąska, w zależności od wyników, albo owocowa, albo warzywna.
No i zawsze lubiłam zjeść śniadanko i potem sobie popijać herbatkę zimową. A teraz nie mogę, bo trzeba czekać do pomiarów. Wkurzające 😂
Tak jak mówisz, dla bobasa wszystko, ale czasami to już wkurza. A przecież dopiero na końcówkę musimy się tak "męczyć". A niektóre od samego początku tak mają 😔cukierniczka lubi tę wiadomość
-
cukierniczka wrote:Ja już po wizycie, miałam na 3tygodnie mierzenia 2 przekroczenia ale wiem ze wynikały z moich błędów dietetycznych, więc lekarka jest nastawiona pozytywnie. Na razie bez insuliny, powiedziała że nie ma się do czego przyczepić, nastepna wizyta za 3 tygodnie. Także jestem zadowolona ale powiem Wam ze sporo mnie to psychicznie kosztuje, praktycznie już nie myślę co mialabym ochotę zjeść tylko co mam zjeść żeby cukier wyszedł nie za wysoki. Niby to tylko 2 miesiące ale i aż 2 miesiące. Wiadomo, że dla Julka wszystko ale ciężko mi pod taką presją, jak już mam mierzyć godzinę po zawsze się zastanawiam ile będzie i oby nie za dużo itp itd.
Dzielna jesteś!
Wiadomo, że ciężko spamiętać wszystko, ale dla dzidziuta wszystko, dasz radę ❤️ -
Dzięki Kochane, pewnie, takie kłopoty to żadne klopoty ale po prostu psychicznie czasem ciężej
mąż tylko co chwile pyta - czym się martwisz, nie bądź smutna
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Gusia wszystkiego najlepszego 🎂🎂
Ja dzisjaj nigdzie nie wyszłam z domu 😂 trochę ogarniam, co chwilę leżę i tak dzień leci, dobrze że żadnych planów nie było na dzisiaj
Mój P do frankfurtu doleciał, ale problemy zaczęły się z pociągiem który anulowali, ehhh więc będzie dopiero wieczorem w Pradze, no ale mamy kontakt ze sobą cały czas, cała ekipa jest zła i zmęczona, bo mogli im kupić bilet na kolejny lot a nie tłuc się pociągiem który nie przyjechał a na drugi muszą czekać 😬
Ula, właśnie dla mnie to też taka nowość być w ciąży w zimie, pierwsza ciąża to był pierwszy test dopiero w wigilię, i pierwszy trymestr w zimie to całkiem coś innego jak mój prawie 9miesieczny brzuch 😁
W pierwszej ciąży tez zaliczyłam upadek w 39 tc, na chodniku potknęłam się i spadłam na kolana, ale to pod szpitalem jak szłam na ktg, wtedy skończyło się na rozdartych kolanach i dloniach, pamiętam jak mnie nie chciała moja lekarka puścić ze szpitala bez usg i spędziłam tam całe popołudnie 🤪 a mi wtedy cukier spadł i zakręciło mi się w głowie, pozwoliła mi iść jak kupiłam sobie wodę do picia z cukrem 🙈
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Gusia, wszystkiego dobrego! 🥳🥳🥳
Nutka, ja właśnie dziś byłam na pobraniu, obudziłam się o 5 i tak mi się chciało siku, że hej, trochę próbowałam wytrzymać, ale zdałam sobie sprawę, że no ni cholery do rana nie dotrzymam, więc zaczelam szukać informacji w internecie ile mocz może stać i w jakiej temperaturze. I siknęłam koło 6, po czym wsadziłam do lodówki i później jak wstałam zawiozłam do Medicovera. Wkręciłam sobie różne scenariusze, ale w sumie, wydaje mi się że tam ten mocz i tak stoi godzinami i wszyscy mają to gdzieś. Jak coś wyjdzie nie tak to i tak powtórzę.
A jutro mam pierwsze spotkanie z położną środowiskową u siebie na dzielni, jestem bardzo ciekawa, jak będziew styczniu też zaczynamy szkołę rodzenia, ale jeszcze nie wiadomo kiedy. Po świętach umówię się też do fizjo uro-gin. Ogólnie nie zamykam się na żadną z opcji, ale coraz bardziej na poważnie myślę o wizycie u psychiatry i zaświadczeniu o tokofobii. Już byłam w ciąży u psychologa, ale była to kpina, bo pani powiedziała mi, że z ciężarnymi się nie pracuje, żeby im nie wchodzić za gleboko w głowę, a chciałam tylko porady w jakim nurcie pracować i jakiego psychoterapeuty szukać ze swoimi problemami (nie tylko, a wręcz w większości niezwiązanymi z porodem). Przed staraniami byłam pod opieką psychiatry z zaburzeniami lękowymi i brałam antydepresanty, pozniej kontynuowałam psychoterapię, więc wiem, kiedy coś jest nie tak, no ale to materiał na inną historię. Ale w temacie porodu, zaczynam dawać sobie przyzwolenie na to, że jeśli naprawdę nie będę czuła się na siłach to mogę o to poprosić, bo wiem, że moja przeszłość też może wpływać na zwiększone poczucie lęku i przede wszystkim to ja mam czuć się z tym okej. Ale na razie się nie zamykam, chce spróbować wszystkich dróg i pracować nad sobą, być może uda mi się ten lęk przełamać. Tak czy tak, z wizyty u psychiatry na pewno skorzystam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 12:32
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Dziewczyny jesteście super zorganizowane, ze dajecie ogarniać te cukry i pomiary. Ogromny szacunek! Naprawdę ❤️ Podziwiam Was na maksa i życzę, żeby ta końcówka szybko zleciała pod tym względem!
Verlie, współczuje doświadczeń! Nie sposób urodzenia jest ważny, ale to, żebyście z maluszkiem przeżyli to tak jak chcecie. Trzymam kciuki, żeby poszło po Twojej myśli ❤️
U mnie ciąże pod względem pogodowym wyglądają podobnie 😅 pierwsza termin na 16 lutego, 2 na 12 marca. Wiec spoko, bo mam ubrania zimowe ciążowe sprzed 2 lat i dokupilam teraz raptem tylko 2 pary spodni i 2 bluzki 😅 i dziewczynkom się rozmiarówka mniej więcej pokryje na pory roku, co tez mnie cieszyWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 12:37
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Ja mam dziś wizytę o 18.30 😉
Cukierniczka najważniejsze, że jest stabilnie. Wyobrażam sobie jak to musi męczyć psychicznie, ja przed ciąża trzymałam się właśnie diety z niskim IG, jadlam regularnie 4-5 posilkow bez podjadania, a teraz chodze ciagle glodna i nie wiem jak mialabym sie trzymac jakichs przerw, o tym jak mnie ciagnie do slodyczy caly czas juz nie wspomne. Ale tak jak mowisz, dla Julka wszystko. Jeszcze tylko 2 miesiace, zleci szybciutko. 🙂
Verlie, też mnie to zawsze zastanawia, że kladzie sie ten mocz u nich do koszyczka i niby ile to tam stoi... 😅
Co do porodu to jest to tylko i wylacznie twoja decyzja i jesli nie czujesz sie na siłach to jak najbardziej probuj sobie zalatwic skierowanie do cc. Mam nadzieję, że jeśli będziesz potrzebować to tak, zeby nikt ci tego nie utrudnial.
Ja z kolei zapisalam sie na styczeń na badanie dna oka, zeby sprawdzic czy moge rodzic SN. Mam nadzieję, że nic mi tam nie wyjdzie, bo lekarz który wystawiał mi skierowanie na to badanie powiedział, że jak cos by wyszlo nie tak to musze sobie zrobic wtedy laserowy zabieg siatkowi i wtedy trzeba odczekac miesiac i bede mogla rodzic SN 🤯 o CC nie bylo mowy... 😒Poziomka9204, Kasiooola lubią tę wiadomość
-
verliebtindich wrote:Gusia, wszystkiego dobrego! 🥳🥳🥳
Nutka, ja właśnie dziś byłam na pobraniu, obudziłam się o 5 i tak mi się chciało siku, że hej, trochę próbowałam wytrzymać, ale zdałam sobie sprawę, że no ni cholery do rana nie dotrzymam, więc zaczelam szukać informacji w internecie ile mocz może stać i w jakiej temperaturze. I siknęłam koło 6, po czym wsadziłam do lodówki i później jak wstałam zawiozłam do Medicovera. Wkręciłam sobie różne scenariusze, ale w sumie, wydaje mi się że tam ten mocz i tak stoi godzinami i wszyscy mają to gdzieś. Jak coś wyjdzie nie tak to i tak powtórzę.
A jutro mam pierwsze spotkanie z położną środowiskową u siebie na dzielni, jestem bardzo ciekawa, jak będziew styczniu też zaczynamy szkołę rodzenia, ale jeszcze nie wiadomo kiedy. Po świętach umówię się też do fizjo uro-gin. Ogólnie nie zamykam się na żadną z opcji, ale coraz bardziej na poważnie myślę o wizycie u psychiatry i zaświadczeniu o tokofobii. Już byłam w ciąży u psychologa, ale była to kpina, bo pani powiedziała mi, że z ciężarnymi się nie pracuje, żeby im nie wchodzić za gleboko w głowę, a chciałam tylko porady w jakim nurcie pracować i jakiego psychoterapeuty szukać ze swoimi problemami (nie tylko, a wręcz w większości niezwiązanymi z porodem). Przed staraniami byłam pod opieką psychiatry z zaburzeniami lękowymi i brałam antydepresanty, pozniej kontynuowałam psychoterapię, więc wiem, kiedy coś jest nie tak, no ale to materiał na inną historię. Ale w temacie porodu, zaczynam dawać sobie przyzwolenie na to, że jeśli naprawdę nie będę czuła się na siłach to mogę o to poprosić, bo wiem, że moja przeszłość też może wpływać na zwiększone poczucie lęku i przede wszystkim to ja mam czuć się z tym okej. Ale na razie się nie zamykam, chce spróbować wszystkich dróg i pracować nad sobą, być może uda mi się ten lęk przełamać. Tak czy tak, z wizyty u psychiatry na pewno skorzystam.
verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
wellwellwell wrote:Ja mam dziś wizytę o 18.30 😉
Cukierniczka najważniejsze, że jest stabilnie. Wyobrażam sobie jak to musi męczyć psychicznie, ja przed ciąża trzymałam się właśnie diety z niskim IG, jadlam regularnie 4-5 posilkow bez podjadania, a teraz chodze ciagle glodna i nie wiem jak mialabym sie trzymac jakichs przerw, o tym jak mnie ciagnie do slodyczy caly czas juz nie wspomne. Ale tak jak mowisz, dla Julka wszystko. Jeszcze tylko 2 miesiace, zleci szybciutko. 🙂
Verlie, też mnie to zawsze zastanawia, że kladzie sie ten mocz u nich do koszyczka i niby ile to tam stoi... 😅
Co do porodu to jest to tylko i wylacznie twoja decyzja i jesli nie czujesz sie na siłach to jak najbardziej probuj sobie zalatwic skierowanie do cc. Mam nadzieję, że jeśli będziesz potrzebować to tak, zeby nikt ci tego nie utrudnial.
Ja z kolei zapisalam sie na styczeń na badanie dna oka, zeby sprawdzic czy moge rodzic SN. Mam nadzieję, że nic mi tam nie wyjdzie, bo lekarz który wystawiał mi skierowanie na to badanie powiedział, że jak cos by wyszlo nie tak to musze sobie zrobic wtedy laserowy zabieg siatkowi i wtedy trzeba odczekac miesiac i bede mogla rodzic SN 🤯 o CC nie bylo mowy... 😒
Oho, to teraz mój hipochondryzm daje o sobie znać, tell me more!
Miałaś wskazanie od okulisty do badania dna oka przed porodem czy to należy po prostu zrobić w ciąży, jeśli się ma wadę wzroku? Ja się zastanawiałam, czy mam iść do okulisty, bo ja czuję, że widzę gorzej, ale czytałam też, że to w ciąży normalne. W sensie noszę okulary też, ale czuję, że wada się pogłębiłatrzymam kciuki, żeby nic nie wyszło!
Dzięki dziewczyny! Na razie dojrzałam do tego, żeby sobie samej powiedzieć głośno, że jeśli będzie potrzeba to nie będę sama przed sobą udawać, że wszystko jest ok. Ale jak na razie walczymy, będziemy chodzić do szkoły rodzenia i nie przesądzam jeszcze o niczym. Daje sobie jedynie powoli przyzwolenie na tę "możliwość".Poziomka9204 lubi tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
verliebtindich wrote:Oho, to teraz mój hipochondryzm daje o sobie znać, tell me more!
Miałaś wskazanie od okulisty do badania dna oka przed porodem czy to należy po prostu zrobić w ciąży, jeśli się ma wadę wzroku? Ja się zastanawiałam, czy mam iść do okulisty, bo ja czuję, że widzę gorzej, ale czytałam też, że to w ciąży normalne. W sensie noszę okulary też, ale czuję, że wada się pogłębiłatrzymam kciuki, żeby nic nie wyszło!
Dzięki dziewczyny! Na razie dojrzałam do tego, żeby sobie samej powiedzieć głośno, że jeśli będzie potrzeba to nie będę sama przed sobą udawać, że wszystko jest ok. Ale jak na razie walczymy, będziemy chodzić do szkoły rodzenia i nie przesądzam jeszcze o niczym. Daje sobie jedynie powoli przyzwolenie na tę "możliwość".
Ja mam dużą wadę wzroku od urodzenia, bo cos kolo +6.0 🙈
Mój gin nic mi nie mówił póki co o konsultacji u okulisty, ale umówiłam się sama z siebie w Medicover (jak sprawdzam sobie listy wyprawkowe do szpitali to i tak raczej zawsze piszą "konsultacje od specjalistow np. okulista, kardiolog itp.". Sama wada ogólnie nie jest przeciwwskazaniem do SN, tylko jakieś problemy właśnie z dnem oka, dlatego oni chyba zawsze i tak kierują na to badanie.
Myślę, że dla spokoju możesz też się kiedyś wybrać w medicover skoro nosisz okulary, to na pewno też dostaniesz skierowanie na badanie.verliebtindich, Poziomka9204 lubią tę wiadomość