W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Poziomka9204 wrote:Zaraz Was nadrobię 😊
My złożyliśmy właśnie wózek:
https://zapodaj.net/962425c8dc56e.jpg.html
Coś nie działa standardowe wstawienie, nie mam dostępu do strony. Udało mi się wygenerować taki link 😊
Hej. A jaki to konkretnie model wózka?👩30 🧔29
👩🧔2016
👰🤵♂️2020
Starania o pierwszą dzidzię od 12.2021 💙
07.11.2022 - 12dpo ⏸️ - beta 17.7 🤰
24.11.2022 - (6+2) 0.3cm widocznego zarodka 🥰
08.12.2022 - (8+2) 1.5cm Dzidzi z bijącym ❤️
29.12.2022 - (11+2) 4.5cm Małego Cuda ❤️
12.01.2023 - (13+2) I prenatalne,
6.7cm prawdopodobnie chłopiec 💙🧑
16.02.2023 - (18+2) 244g szczęścia 💙
02.03.2023 - (20+2) II prenatalne, 340g zdrowego chłopca 💙
16.03.2023 - (22+2) 475g 💙
13.04.2023 - (26+2) Wojtuś 770g 💙
11.05.2023 - (30+2) 1607g 💙
15.05.2023 - (30+6) III prenatalne, 1645g 💙 zdrowy🧑
01.06.2023 - (33+2) Klocuś 2446g 💙🙈😅
29.06.2023 - (37+2) 3190g 💙
14.07.2023 - (39+3) Wojtusiowi się nie spieszy 🤷♀️
18.07.2023 - (40+0) wizyta, wychodź synku 💙💚
25.07.2023 - (41+0) Wojtuś na świecie 💙🧑 -
Nutka no co ty, jakie zapomnicie 😁 jak ja tu czekam caly czas na wiesci.
W sumie to chyba dobrze, ze Helenka je z piersi, bo po CC to roznie z tym ponoc bywa... A masz tam wsparcie jakiegos CDL?
Kiedy właśnie bedziecie mogly wyjsc?
Odpoczywajcie ❤
Poziomka, fura pierwsza klasa 😁 czekamy na Olka, bo jak nic jest następny w kolejce 😁Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Nutka super ze mąż może was odwiedzać ❤️
Początki są ciężkie ale potem będzie już tylko lepiej, ja pamietam ze mój mały na początku w szpitalu nie przesypial więcej niż godzine a jak byliśmy już w domu to musiałam go budzić co 4 h bo myślałam ze cycki mi eksplodują 😜
Kiedy wychodzicie?
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Nutka, początki karmienia beda takie bolesne, ale potem wszystko minie. Trzymajcie się dzielnie! Super, ze mąż może Cię odwiedzać ❤️ oby ten czas w szpitalu szybko minął!
Mamaleonka u mnie było to samo w szpitalu 😅 młoda pierwsze dwie noce prawie nie spała, nadrabialysmy drzemkami w dzień 👌 ten czas, póki bobas nie ogarnie, ze w nocy się więcej śpi jest trochę męczący. Na szczęście to tylko jakiś etap
Cukierniczka, a nie myślałas, żeby o tym swoim nastroju z kimś porozmawiać? Brałam udział na studiach w takich międzynarodowych badaniach o depresji przedporodowej. Nie diagnozuje Cię oczywiście przez internet, po prostu o obniżonym nastroju po urodzeniu tak dużo się mówi, a o tym przed porodem prawie wcale. A to tez przecież ważne, jak czuje się ciężarna. Trzymaj się Kochana!
U mnie dziś prawie nieprzespana noc. Młodej idzie ostatnia trójka, zaliczyliśmy trzy płacze. Na szczęście żel jej przynosił ulgę, ale już rozważałam podanie przeciwbólowego syropu. Doliczyć moje wstawanie do toalety, jestem nieprzytomna. Już wiem, ze jak nie wjedzie po południu drzemka zamiast pracy, to nie dotrwam do wieczora 🙃 czasem Wam dziewczyny na maksa zazdroszczę odpoczynku, z małym dzieckiem to już nie tak łatwo wygospodarować na to czas, a organizm się domaga 😔
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Gusia, ja to w ogóle podziwiam ciężarne z dziećmi. Często czuję się jak 💩 i myślę sobie, że gdybym miała małe dziecko, to bym nawet nie mogła się położyć czy dłużej pospać. No nie wyobrażam sobie tego w tej chwili. Wiem, że jak się jest w takiej sytuacji, to po prostu trzeba sobie radzić, ale póki co to dla mnie abstrakcja 🤯 a do tego pracować jeszcze 🤯
Miałam niedawno taki okres, że mąż był w szpitalu, później się nim musiałam zajmować, to aż wieczorami płakałam z bezsilności, bo choć odpuszczałam te niekonieczne obowiązki, to już nie miałam siły na to wszystko. Także dla wszystkich mam chapeau bas. Często o Was myślałam w tych gorszych momentach, tak samo jak Kasiooola, niby syn już starszy, ale w większości bez partnera i cały dom na głowie...Poziomka9204, Ulaa lubią tę wiadomość
-
Dzięki Monk@. No ten brak możliwości odpoczynku kiedy się chce, to na pewno trochę minus drugiej ciąży. Pod tym względem pierwsza jest przyjemniejsza 🥰 Ale ja na przykład, bo mogę tylko o swoich doświadczeniach napisać, w drugiej ciąży czuje się dużo lepiej psychicznie i fizycznie jakoś tak lżej, mimo całej tej zgagi, hemoroidów i już dwóch infekcji (których w poprzedniej ciąży nie miałam). Ciagle jednak jestem mimowolnie w jakimś tam ruchu ruchu, wiec nie czuje się taka ociężała jak w pierwszej ciąży. No i tez młoda tak wciąga mnie w życie, ze nie mam czasu się negatywnie nakręcić, dać się jakimś smutkom itd, co w pierwszej ciąży mi się zdarzało przez te wszystkie komplikacje no i przez to, ze zaledwie kilka miesięcy wcześniej poroniłam. Ta ciąża jest dla mnie jakaś taka weselsza, choć czasem nawet nie pamietam, w jakim jestem tygodniu i wszystkiego aż tak nie analizuje. Nawet te niewydolność szyjki tym razem lepiej przyjęłam, bo już raz dałyśmy radę z córka dotrwać do końca, wiec tez nie daje się czarnym myślom. W pierwszej ciąży czułam się na tym etapie gruba, obolała i brzydka. Dobrze to pamietam. A teraz sie czuje bardzo dobrze, choć wiadomo, jeden gorszy dzień na jakiś czas tez sie zdarzy, gdy mówię żadnych dzieci więcej, bo nie dam rady. No bo jednak musze sie ubrać, wyjśc z dzieckiem chociaż na podwórko, te dni szybciej lecą. Wiec to tak szczerze ode mnie…
Poziomka9204, Anati lubią tę wiadomość
-
Poziomka mamy taki sam wozek tylko wersja szara z brązową skórą jak u Ciebie a stelarz srebrny , No to są najpiękniejsze wózki ever 🤩
(Ktoś pytał o model - Cybex Priam 4.0).
Ja z tych emocji nie mogłam spać, choć zmęczona byłam okropnie a do tego maluch tak szalał i naciskał na pęcherz i kopał w żebra że chyba i tak bym nie zasnęła 🙈
Ja tak samo się zastanawiam czasem, że z taką ciążą jaką mam, z takimi objawami, chorobami i samopoczuciem to musiała bym się przeprowadzić do teściów chyba jeśli już bym miała małe dziecko. Nie dała bym rady No po prostu nie. Także że Wy to ogarniacie to super 💪🏻💜
Nutka fajnie że dałaś znac jak tam, super że córcia je No i że właściwie CC wyszła w momencie gdy i tak miała byś rodzic to chyba dzięki temu mniejsze szanse na problemy z laktacja.
Czytałam, że po CC potrafi się rozkręcać kilka ładnych dni niestety.Poziomka9204, Anett93 lubią tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Gusia zazdroszczę samopoczucia, ja niestety dużo gorzej znoszę ta ciąże szczególnie fizycznie. W pierwszej ciąży byłam aktywna ćwiczyłam albo spacerowałam 7-10 km dziennie a teraz przejście 1 km czasami jest dla mnie wyzwaniem. Na szczęście jutro mały wraca do niani to sobie odpocznę a tak to staram się ogarniać takie zabawy żebym mogła siedzieć/leżeć. Ratuje mnie playdoh i klocki No i jak jest bardzo zle to wjeżdżają bajki.
Dziś noc w miarę dobra, tylko jedna pobudka wiec nie jest zle 😁
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Mamaleonka u nas jeszcze puzzle i książki dają radę. Wiec tez takie aktywności wokół leżącej mamy 😅 No ale grunt, ze coś działa. Zamówiłam wczoraj jeszcze jakieś zestawy kreatywne dla młodej w stylu samolotu z papieru, jakieś wyklejanki, zdrapywanki. Na szczęście to lubi, wiec jest szansa na przetrwanie kolejnych dni. Zwłaszcza weekendów, bo mąż zaraz znów ma studia po przerwie świątecznej
Poziomka9204, mamaleonka lubią tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Gusia, ja to w ogóle podziwiam ciężarne z dziećmi. Często czuję się jak 💩 i myślę sobie, że gdybym miała małe dziecko, to bym nawet nie mogła się położyć czy dłużej pospać. No nie wyobrażam sobie tego w tej chwili. Wiem, że jak się jest w takiej sytuacji, to po prostu trzeba sobie radzić, ale póki co to dla mnie abstrakcja 🤯 a do tego pracować jeszcze 🤯
Miałam niedawno taki okres, że mąż był w szpitalu, później się nim musiałam zajmować, to aż wieczorami płakałam z bezsilności, bo choć odpuszczałam te niekonieczne obowiązki, to już nie miałam siły na to wszystko. Także dla wszystkich mam chapeau bas. Często o Was myślałam w tych gorszych momentach, tak samo jak Kasiooola, niby syn już starszy, ale w większości bez partnera i cały dom na głowie...Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Zuz.ka wrote:Wnioskując na podstawie własnego przykładu (więc próba badawcza kiepska 😄) mam wrażenie, że to w jakimś stopniu wyglada tak, że jak musisz, to zbierasz siły i jakoś dajesz radę. Dopóki pracowałam na nic się nie uskarżałam, nawet nie miałam drzemek po pracy, ogarniałam etat, dyżury, zakupy, jakieś gotowanie. W momencie, kiedy zaczęłam urlop, nagle się poczułam słaba, zaczęłam spać w dzień, na nic nie miałam siły. Trochę jakbym sobie dała przyzwolenie na to, żeby się gorzej czuć.
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Nutka85 wrote:Dziękuję pięknie za wszystkie gratulacje 🥰
Nie miałam jak odpisać. Po operacji dostawałam morfinę i byłam tak otumaniona, że ledwo sobie że wszystkim radziłam.
Mąż może być w godzinach odwiedzin, czyli 14-19:30. W międzyczasie czuje się totalnie zagubiona.
Cycki mocno mnie bolą, Helenka by ciągle jadła 🙂 dostaję od położnych takie mleczko jednorazowe już gotowe, ale jednak co cycek to cycek. Więc czasami płaczemy razem 😢
Dzisiejsza noc "przespała" ze mną w łóżku, bo w tej plastikowej kuwecie ryczała nin stop.
Wczoraj od rana już mój lekarz zajrzał, ledwo się na oddziale swoim pojawił 🙂
Przesyłam Wam kciuki za wszystkie wizyty 🤞 jak się uda, żeby mieć trochę czasu na internet, to się na pewno szybko odezwę. Nie zapominajcie o mnie, ja tu jeszcze wrócę 😁
Czekamy na Twój powrót ❤️👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kremówka wrote:Poziomka mamy taki sam wozek tylko wersja szara z brązową skórą jak u Ciebie a stelarz srebrny , No to są najpiękniejsze wózki ever 🤩
(Ktoś pytał o model - Cybex Priam 4.0).
Ja z tych emocji nie mogłam spać, choć zmęczona byłam okropnie a do tego maluch tak szalał i naciskał na pęcherz i kopał w żebra że chyba i tak bym nie zasnęła 🙈
Ja tak samo się zastanawiam czasem, że z taką ciążą jaką mam, z takimi objawami, chorobami i samopoczuciem to musiała bym się przeprowadzić do teściów chyba jeśli już bym miała małe dziecko. Nie dała bym rady No po prostu nie. Także że Wy to ogarniacie to super 💪🏻💜
Nutka fajnie że dałaś znac jak tam, super że córcia je No i że właściwie CC wyszła w momencie gdy i tak miała byś rodzic to chyba dzięki temu mniejsze szanse na problemy z laktacja.
Czytałam, że po CC potrafi się rozkręcać kilka ładnych dni niestety.
Współczuję ciężkiej nocy, odpoczywaj dzisiaj ile możesz ❤️👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kasiooola wrote:Kofi, też mam feroplex, lekarz ci mówił kiedy masz go brać, czy rano czy wieczorem? Ja próbuje już każda opcje żeby nie mieć nudności 🤮
Wieczorem po jedzeniu. Zobaczymy jak to będzie
Przeglądam właśnie listy rzeczy koniecznych w szpitalach (wybrałam 1 szpital, ale mam też 2 "awaryjne" bliżej domu jakby co) i w jednym szpitalu chcą "dowód ubezpieczenia (dokument potwierdzający ubezpieczenie)" i zastanawiam się co to... Nie mają jakichś systemów do sprawdzania ubezpieczenia? Kiedyś u nas na śląsku były takie szare karty chipowe, ale ja już X lat jej nie używałam, bo nikt ode mnie jej nie chciał, nawet nazwisko mam tam nie zmienione. Wasze szpitale też wymagają czegoś na potwierdzenie ubezpieczenia?
Kasiooola lubi tę wiadomość
-
Gusia, mamaleonka Wy jesteście z tytanu 😄❤️
Ja na początku niewiele narzekałam, starałam się korzystać z wolnego i wymyślałam sobie różne zajęcia, spacerowałam i spałam kiedy była potrzeba 😄 ale teraz już jak ktoś mnie pyta jak się czuję to nie mogę wymyślić nic pozytywnego 🙈 przy kolejnej ciąży może dzięki Olkowi nie będę marudzić na końcówce, bo nie będę miała na to czasu 😄🤣
Melduję kochane, że dzisiaj nawet pospałam w nocy 👌 czułam lekkie bóle podbrzusza przez nocne zabawy Olka, koło 2 miał czkawkę, chodził mi cały brzuch 😄
Dobrego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2023, 10:45
Monk@ lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kofii wrote:Wieczorem po jedzeniu. Zobaczymy jak to będzie
Przeglądam właśnie listy rzeczy koniecznych w szpitalach (wybrałam 1 szpital, ale mam też 2 "awaryjne" bliżej domu jakby co) i w jednym szpitalu chcą "dowód ubezpieczenia (dokument potwierdzający ubezpieczenie)" i zastanawiam się co to... Nie mają jakichś systemów do sprawdzania ubezpieczenia? Kiedyś u nas na śląsku były takie szare karty chipowe, ale ja już X lat jej nie używałam, bo nikt ode mnie jej nie chciał, nawet nazwisko mam tam nie zmienione. Wasze szpitale też wymagają czegoś na potwierdzenie ubezpieczenia?👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Który szary wybraliście? Bo były dwa, też mi się podobały, ale ostatecznie stanęło na niebieskim 😊
Współczuję ciężkiej nocy, odpoczywaj dzisiaj ile możesz ❤️Poziomka9204 lubi tę wiadomość
29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Kofii u nas nie wymagają takiego dokumentu, ale miałam kiedyś sytuacje w przychodni w Szczecinie, ze w systemie coś tam im się przy mnie wyświetlali i mąż ze swojej pracy, bo jestem przy nim ubezpieczona, przywiózł taka kartkę od kadrowej, ze jestem ubezpieczona. Może chodzi o coś takiego? Masz konto na platformie zusu? Może stamtąd możesz sobie pobrać? Ja właśnie nie mogłam, bo akurat zdrowotne mam ubezpieczenie przy mężu i musiał on
-
Monk@ wrote:Gusia, ja to w ogóle podziwiam ciężarne z dziećmi. Często czuję się jak 💩 i myślę sobie, że gdybym miała małe dziecko, to bym nawet nie mogła się położyć czy dłużej pospać. No nie wyobrażam sobie tego w tej chwili. Wiem, że jak się jest w takiej sytuacji, to po prostu trzeba sobie radzić, ale póki co to dla mnie abstrakcja 🤯 a do tego pracować jeszcze 🤯
Miałam niedawno taki okres, że mąż był w szpitalu, później się nim musiałam zajmować, to aż wieczorami płakałam z bezsilności, bo choć odpuszczałam te niekonieczne obowiązki, to już nie miałam siły na to wszystko. Także dla wszystkich mam chapeau bas. Często o Was myślałam w tych gorszych momentach, tak samo jak Kasiooola, niby syn już starszy, ale w większości bez partnera i cały dom na głowie...
Nie jest łatwo, maluch wszędzie biega, starszaki do szkoły, na zajęcia dodatkowe, ale mimo wszystko jest super, cieszę się, że mam dużą rodzinkę 😍
A chłopaki nie widzą świata poza sobą, jeden za drugim murem 💪Monk@, Poziomka9204, Kremówka, mamaleonka lubią tę wiadomość