W listopadzie Bolo leci w lecie będą z tego dzieci 🦩🤰👶🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyja też sobie wyszukuje objawy ciąży mimo pcos lekarz ciałka żółtego nie widział na usg ale powiedział też, ze śluzówka nie wygląda jakby chciała się łuszczyć.
42 dc, owlak dodatni w 34 a temperatura idzie w górę 😆
Kłują mnie jajniki, czasem mega mocno. Czasem mi się zbiera na bełta jak przeciągnę śniadanie po kawie. Buźkę mam jak pupcia niemowlęcia, nawet jednej krostki, tylko cycki mnie nie bolą 😆
i tak z dnia na dzień sobie wkręcam i wkręcam i czekam na okres 😆Joanna29 lubi tę wiadomość
-
Puszka09 wrote:Wiem 😞
Chyba za bardzo chcę.
Tym bardziej po IUI jakoś tak działa mi na psyche.
Ja wiem jak to jest doszukiwac się objawów , tylko u mnie to już minęło i nie zawracam sobie głowy każdym ukłuciem czy bólem podbrzusza … ❤️ Ty tez spróbuj , ten szczęśliwy cykl może być w ogóle bezobjawowy 😊 napewno zobaczysz upragnione dwie kreseczki , ale nie chcemy żebyś zwariowała od tych starań przedtem 😚😚😚2018 - ciąża pozamaciczna , usunięcie jajowodu
2019 -👰🏼♀️🤵🏻
2020- 😭
2021-😭
Po 4 cieżkich latach stał się cud i urodziłam synka
2022- 👶🏼 25.08.2022
2023- sierpień zaczynamy starania o drugiego bobaska. Mam wielką nadzieję że uda się 🙏🏼
On 🧑🏻 42l
Badania nasienia idealne.
Ona👩🏼 29l
Insulinooporność, policystyczne jajniki ,brak jednego jajowodu.
Badania; tarczyca,cukier -ok
insulina - wysoka
prolaktyna-ok
wedlug lekarza , nic tylko zachodzić -
Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗 -
nick nieaktualny
-
Milixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
Wg mnie lepiej powiedzieć tym bardziej, że wiesz że mama małego wierzy w zabobony.MartiMarti lubi tę wiadomość
💁♀️ 27
💁♂️ 31
______________
05.2021 💔 8 tc- poronienie zatrzymane
06.2021 laparotomia- usunięcie torbieli, jajowodu i fragmentu jajnika
______________
04.11.21 ⏸️
12 dpo- beta 78,9
15 dpo- beta 282,1 🥰
24.11- 6+1, bijące serduszko❤️
13.11- crl 2,43 cm ❤️
22.12- crl 3,95 cm ❤️
03.01- prenatalne- synek 💙
19.01- 110 gramów szczęścia 🥰
15.02- 250 gramów 🥰
01.03- połówkowe 🤞🍀
-
Milixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
Ja bym powiedziała, może jednak mamie będzie zależało na tym żebyś Ty została chrzestna i o zabobonach zapomni ?
👩🏼 26
➡️ PCOS, zrosty, mięśniak, polip i inne 🤷♀️
👦🏻 26
➡️ bardzo słabe wyniki nasienia
👩🏼❤️👨🏻🐶🐶
💒 lipiec 2021
17 cykl starań -
A skąd wy wszystkie widzicie cykle itd ? Ja nie wiem gdzie to się sprawdza39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
Milixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
Ciężki orzech do zgryzienia. Ja będąc ba Twoim miejscu powiedziałabym, że niestety względy zdrowotne nie pozwolą mi zostać chrzestną, że czeka mnie szereg badań czy coś takiego. Nie mówisz wprost o ciąży, a jednocześnie unikasz problemów z zabobonami. My nawet rodzicom nie powiedzieliśmy jeszcze 😅 -
Ale sensie chodzi mi o cudze cykle39 lat
cykle - 28 dniowe✅
AMH -10.2023 0,65/ 06.2024 0,47 ❌
TSH ✅
usg tarczycy ✅
histero✅
hormony ✅
Jajowody drożne ✅
Kariotyp ✅
euthyrox - 100, jodid, wit D, kwas foliowy, koenzym q10 - 600mg, kwas liponowy - 600mg, plus masa innych supli
On
10.2023 badanie nasienia azzospermia, niskie FSH i testosteron
03.2024 testosteron rośnie , fsh w normie , mamy plemniki 🙏
Teratozoospermia
Morfologia 1%❌, fragmentacja 30% ❌ , kariotyp ✅
1 IVF 29.07 ET 2 zarodków ❌
2 IVF 26.09 ET 1 zarodek ❌ -
Karina123 wrote:Ja bym powiedziała, może jednak mamie będzie zależało na tym żebyś Ty została chrzestna i o zabobonach zapomni ?
Dobrze by było, jak by był taki wariant odpowiedzi, że jej zależy i mówi zabobony puści w niepamięć. Jednak nie wiem czy tak się stanie. -
nick nieaktualnyabrakadabra wrote:8 dpo z tego co widzę jesteś to raczej jeszcze nie zobaczy 😋
cholera wie jaki u mnie jest dpo i czy w ogóle mówię, cycki są jak zaraz po okresie więc owulki nie było tak jak poprzednio w 22dc a u gina byłam w 35dc.
Czekam na okres aktualnie. Glupio tak bo siedzę w pracy i czuję, ze coś leci, biegiem do łazienki a tam nic😆 śluz tylko kremowy. W sumie to dziwne bo bardzo go dużo 🤔 a po ostatnich seksach jakiś delikatny róż się pokazał na papierze.
Nie no, nie wkręcaj mi nic 😆 bo sama sie zaczne nakręcać 😆
-
Milixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
Nie mogę pojąć czemu takie szczęście jak ciąża miałoby przynieść nieszczęście maleństwu? Skąd biorą się takie zabobony?!🤦♀️ przepraszam jeżeli urazilam kogoś kto w to wierzy.
06.2020 córeczka 🧚♀️❣ -
Katsy wrote:Ciężki orzech do zgryzienia. Ja będąc ba Twoim miejscu powiedziałabym, że niestety względy zdrowotne nie pozwolą mi zostać chrzestną, że czeka mnie szereg badań czy coś takiego. Nie mówisz wprost o ciąży, a jednocześnie unikasz problemów z zabobonami. My nawet rodzicom nie powiedzieliśmy jeszcze 😅
Właśnie w ten sposób nie mogę odmówić. Zostaje albo powiedzieć wprost o ciąży albo nie mówić. To męża bratanek, wiec bliska rodzina. A po za tym już od dawna mówili, że ja będę chrzestną. -
Milixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
Ja również bym powiedziała i doszła do porozumienia z mamą Stasia jak jej zależy żebyś była to nie będzie robiła problemu tym bardziej ze dopiero się dowiedziałaś o ciąży 😊 wiec jak Cię prosiła to jeszcze nie byłaś .. wiec zabobony nie działają 🤣😊Ultra-Dżasta lubi tę wiadomość
2018 - ciąża pozamaciczna , usunięcie jajowodu
2019 -👰🏼♀️🤵🏻
2020- 😭
2021-😭
Po 4 cieżkich latach stał się cud i urodziłam synka
2022- 👶🏼 25.08.2022
2023- sierpień zaczynamy starania o drugiego bobaska. Mam wielką nadzieję że uda się 🙏🏼
On 🧑🏻 42l
Badania nasienia idealne.
Ona👩🏼 29l
Insulinooporność, policystyczne jajniki ,brak jednego jajowodu.
Badania; tarczyca,cukier -ok
insulina - wysoka
prolaktyna-ok
wedlug lekarza , nic tylko zachodzić -
nick nieaktualnyMilixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
Chyba bym powiedziała, tak jak dziewczyny radzą. Z tym, że własnie też powiedziałabym, ze bardzo chcę być chrzestną ale zrozumiem jeśli mama zmieni zdanie. -
Milixx wrote:Dziewczyny, czy ja mogę się Was o coś spytać. O coś nie związanego ze staraniami. Potrzebuje poznać opinie innych kobiet. Bo powiem Wam, że sama zaraz zwariuje od tych myśli.😈👼🏼 Mianowicie chodzi o chrzest, chrzestną w ciąży i zabobony.
W sobotę (13.11) zostałam poproszona o bycie chrzestną. Oczywiście zgodziłam się. W poniedziałek beta potwierdziła ciąże. Dzisiaj siedzę i myślę co zrobić. Chce być chrzestną dla tego maluszka. Jednak wiem, że podobno mama maluszka wierzy w zabobony, że chrzestną nie powinna być kobieta w ciąży. Nie wiem co robić..🤷🏻♀️ Czy mówić o ciąży, czy jednak powiedzieć po chrzcinach. Chrzciny w święta.🎄 Sama nie wiem. Z jednej strony wypadałoby powiedzieć, niech rodzice maluszka zdecydują. Z drugiej strony nie chciałabym mówić. I może to trochę samolubne ale chciałabym zostać chrzestną. Jak pomyśle, że Staś nie zostanie moim chrześniakiem to mi smutno i to bardzo..😢😢
Muszę jakoś decyzje podjąć. Dzisiaj będę z nimi rozmawiać bo mają oficjalnie przyjść zapraszać na chrzest. Mąż mówi, żeby powiedzieć, ja jestem za tym żeby nie mówić.. ale z drugiej strony jak później coś się wydarzy to będzie na mnie, że nie powiedziałam. Dodam, że o ciąży chcemy poinformować po nowym roku.
Co radzicie? Co Wy byście zrobiły?
Przepraszam, za taki post ale nie mam z kim pogadać. A sama zaraz oszaleje przez te myśli.
Jeżeli post nie na miejscu to po prostu go zlekceważcie, nie pogniewam się. Jednak fajnie byłoby poznać Wasze zdanie. z góry dziękuje za odpowiedzi🤗
🤦♀️ nie mogę, jak żyje nie słyszałam o czymś takim a wychowałam się przy granicy z Ukrainą i kiedyś tam ludzie w choć co wierzyli 😂 a sama będę mieć chrzciny chrześniaczki na święta. ☺
Powiedz jej, niech wie, bo później jak nie daj Boże coś się stanie to kuwa, będzie szukać winy w Tobie a po co Ci potem kłopotów... Wolna głowa od niezależnych od Ciebie problemu to szczęśliwa i zdrowa Ty. 😉 Szczerze: Ty nie wierzysz w zabobony (zakładam z góry) a ona tak (choć dla mnie wiara w Boga i chrzest wyklucza wierzenie w zabobony, taka tam moja logika), więc ta wiedza będzie dla niej ISTOTNA. Mam nadzieję, że koniec końców i tak będzie na Twoje! 🙏🤞🤗 Będę trzymać kciuki. ☺
Zagadka919 lubi tę wiadomość
11.2022r., Karol ❤
12.2021r., 8tc 👼 Józef, trisomia 13 🖤
👩🏭 28 l.
👨🔧 26 l.
🏃♀️🧗♀️🏞❤
IG: @czytanki.matki -
conte wrote:cholera wie jaki u mnie jest dpo i czy w ogóle mówię, cycki są jak zaraz po okresie więc owulki nie było tak jak poprzednio w 22dc a u gina byłam w 35dc.
Czekam na okres aktualnie. Glupio tak bo siedzę w pracy i czuję, ze coś leci, biegiem do łazienki a tam nic😆 śluz tylko kremowy. W sumie to dziwne bo bardzo go dużo 🤔 a po ostatnich seksach jakiś delikatny róż się pokazał na papierze.
Nie no, nie wkręcaj mi nic 😆 bo sama sie zaczne nakręcać 😆
Wiem, że lepiej sobie nie wmawiać ale przecież wszystkim nam tu na jednym zależy i wiadomo że szansa zawsze jest na 🤰🏼 -
Moniika wrote:Słyszałam różne cuda, ale tego nie. Ja bym chyba powiedziała nie wiem jakie macie relacje, ale poprosiłabym żeby zatrzymała to dla siebie po prostu dopóki sama nie powiesz. I oczywiście podkreśliłabym, że bardzo chcesz być chrzestną, ale wolałaś powiedzieć znając jej podejście.
Nie mogę pojąć czemu takie szczęście jak ciąża miałoby przynieść nieszczęście maleństwu? Skąd biorą się takie zabobony?!🤦♀️ przepraszam jeżeli urazilam kogoś kto w to wierzy.
Też tego nie rozumiem, szczególnie, że to się kłóci z wiarą a rozumiem, że jak chrzest to jest też wiara.
Mimo wszystko powiedziałabym, komfort mamy jest ważny, jak ma potem się stresować.
Ewentualnie możesz powiedzieć, że się staracie i możesz być w ciąży na chrzcie jeżeli nie chcesz mówić wprost o ciązy.
Moniika, Ultra-Dżasta, Milixx lubią tę wiadomość
syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ?