W maju zatestowane ⏸️ zimą będą rozpakowane 👶👣
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U mnie wg miesiączki i potwierdzonej owulacji wychodzi TP 28.01, a później wg usg 24.01, a z prenatalnych 22.01 i tak mam ostatecznie ten ostatni TP wszędzie wpisany 😅
-
nick nieaktualny
-
Belie wrote:Ciekawe to będzie jak zimą po kolei wszystkie się będziemy rozpakowywać 😃
Wolalabym miec pewnosc, jak to bedzie, co sie wydarzy itp, bo tak w ciemno chyba nie bede miec odwagi na SN -
Ja wczoraj pomyślałam, mamy sierpień, zaraz zacznie się jesień, a zimą rodzimy 😱 to niesamowite
Dip88 lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualnyMartyna masz rację 😃
Rosalie może musisz jakoś oswoić ten strach, porozmawiać z kimś tak szczerze o porodzie jak to wygląda. Tak wszystko po kolei. 🙂 Ja też planuje tak porozmawiać z koleżankami, żeby mi opowiedziały dokładnie.
Ja jestem mocno nastawiona na SN.☺️
-
Belie, no wlasnie rozmawialam, nawet mamy podpytalam, bo ponoc moze isc podobnie i szczerze? Boje sie bardziej niz przed tymi rozmowami... ja sie boje, ze pekne albo mnie natna i dla mnie to jest jakis koszmar, juz wole pociachany brzuch... jakby sie tak dala miec gwarancje, ze sie nie peknie ani nic, to bym w ciemno szla, a bol przezyje, boje sie, ze spapraja sprawe, ze seks nie bedzie juz fajny, ze bede luzna itp itd, nie chce tego. Juz wole CC
-
Rosalie, gdyby seks po porodzie był mniej fajny a pochwa luźna- nie było by rodzeństwa
Poczytaj o tym w bardziej biologicznym sensie i zrozumiesz, jak się zachowuje pochwa. Ze ona jest elastyczna, rozciąga sie, a potem wraca do poprzedniej formy.
Im więcej wiemy tym mniej obaw.
Polecana tez jest książka Izy Dembińskiej „rodzic można latwiej”.
Ja tez myślałam ze lepiej pociąć brzuch, ale poczytaj o komplikacjach cc, to jest już operacja. Skutki mogą być bardziej straszne niż „inny seks”. Pomijając to ze w Polsce nie da się cc na życzenie, z tego co czytałam.
I jeśli po przeczytaniu tego wydaje Ci się ze ja to się nie boje, to boje się cholernie porodu, zarówno cc jak i SN, ale staram się oswoić i jedno i drugie. Seksu po porodzie tez się boje 😂. Staram się siebie przeprogramować, ze dzień porodu to nie będzie dzień strasznego bólu i paniki tylko szczęśliwy dzień, radosny- bo poznam swoje dziecko🧡 malutkimi kroczkami będę czytać i się przygotowywać.
Rób jogę, cwiczenia oddechowe i te na piłce- one przygotowywują do porodu. Smaruj krocze olejkiem np migdałowym, przez to stanie się bardziej elastyczne. Rób co możesz ☺️Rosalie, Kasiekkk lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
Rosalie wrote:Belie, no wlasnie rozmawialam, nawet mamy podpytalam, bo ponoc moze isc podobnie i szczerze? Boje sie bardziej niz przed tymi rozmowami... ja sie boje, ze pekne albo mnie natna i dla mnie to jest jakis koszmar, juz wole pociachany brzuch... jakby sie tak dala miec gwarancje, ze sie nie peknie ani nic, to bym w ciemno szla, a bol przezyje, boje sie, ze spapraja sprawe, ze seks nie bedzie juz fajny, ze bede luzna itp itd, nie chce tego. Juz wole CC
Mam tak samo, im więcej rozmawiam z kimś o porodzie naturalnym tym bardziej się skłaniam ku cc.. Ja najbardziej boje się połogu po porodzie naturalnym, ból i pieczenie przy każdym wyjściu do łazienki, to, że ciężko usiąść, wszystko na dole opuchniete, czerwone, krwawiące.
Ból porodowy chyba bym przeżyła, ale jak czytam i słucham o połogu to mi się niedobrze robi 😶
🙋🏽♀️ 25l.
🙋🏽 27l.
+ 🐈🐈⬛
-
nick nieaktualnyJa właśnie mam zupełnie inaczej, bo dla mnie CC w ogóle nie jest lepsze niż SN. CC u mnie tylko w ostateczności.
Ja to się boję nacięcia, ale postanowiłam tak zrobić, wybrać taki szpital w którym to prawdopodobnieństwo będzie jak najmniejsze. No i nie chce bym sama, chce żeby był ze mną ktoś kto, jeśli będzie tego wymagała sytuacja to zawalczy o mnie i o to czego chce, jeśli ja nie będę miała na to siły. 🙂
Ja też się cholernie boję porodu, ale sobie tłumaczę, że ból kiedyś minie a dziecko zostanie. No i jeszcze sobie tłumaczę, że kobiety rodzą, później decydują się na kolejne dziecko/dzieci. 🙂 Co naprawdę nie zmienia kwestii tego, że się boję 😅 ale oswajam ten strach.
Plus jeszcze teraz jest bardzo dużo możliwości jeśli chodzi o kwestie po porodzie, jest fizjoterapia uroginekologiczna, są różnego rodzaju zabiegi. Myślę, że można wiele zdziałać. -
Martyna dobrze pisze 👍
A jak chcecie to pytajcie o co chcecie wkońcu 2 SN za mną 😅 Nawet jak coś mogę wam wszystko ze szczegółami poopisywać co i jak 😂
Ja tam bałabym się CC, wiadomo jak trzeba to trzeba, ale mnie to przeraża 🤭 U mnie seks jest taki sam jak 10 lat temu 🤣🤣
Po pierwszym SN po 2-3 dniach byłam na chodzie, ale to dlatego, że trochę więcej krwi straciłam i poprostu strasznie mi się w głowie kręciło na początku i podczas chodzenia mdlałam, a po drugim SN już bajka, bo 2 godz po porodzie normalnie wyszłam ze szpitala, doszłam do auta (bałam się powtórki, a najbardziej jak ja dojadę do domu z bolącym kroczem🤭), a rano jak wstałam to jakbym nie rodziła 😂 Normalnie byłam w stanie śmigać po domu, po schodach itd, nawet nic nie bolało i nie czułam, że mam szew jakiś 🤷🏻♀️ Sama byłam w szoku 🙈Martyna33, Ves lubią tę wiadomość
-
Belie, ja myślałam ze cc to rewelacja dopóki nie zaczęłam czytać o powikłaniach, o konsekwencjach dla matki i dziecka, o tym ze trzykrotnie zwiększa się ryzyko śmierci matki. Mnie cc przeraża bardziej niż SN.
Ale każdy ma swoje fobie25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
A ja powiem tak😅 jestem po cc bo nie było postępu porodu, dzieciątko było duże a ja w biodrach szczupła i nie było szans 🙂
Teraz wiem, że będę miała kolejną cesarkę. Wiem jak to wygląda z czym się wiąże itd 🙂
Boję się jej bardziej niż pierwszej, ale to nie wynika z tego, że coś po cc się działo, tak jakoś mi psychika działa ☺️
Cesarkę wspominam bardzo dobrze, żadnych komplikacji i bardzo szybko doszłam do siebie 🙂
Moje zdanie na ten temat jest takie : jeżeli na prawdę boicie się bardzo SN, ale tak przeraźliwie to nie zmuszajcie się do tego..
Możecie zasięgnąć porady psychologa, który po wywiadzie może Wam wystawić zaświadczenie, że na prawdę nie dacie rady rodzic naturalnie☺️
Oczywiście nie zachęcam do cesarki, bo jak wiemy poród naturalny jest najlepszy dla dzieciątka..
Ale Wasza psychika też jest ważna i to jak podczas porodu się czujecie 🙂 -
Belie wrote:Ja właśnie mam zupełnie inaczej, bo dla mnie CC w ogóle nie jest lepsze niż SN. CC u mnie tylko w ostateczności.
Ja to się boję nacięcia, ale postanowiłam tak zrobić, wybrać taki szpital w którym to prawdopodobnieństwo będzie jak najmniejsze. No i nie chce bym sama, chce żeby był ze mną ktoś kto, jeśli będzie tego wymagała sytuacja to zawalczy o mnie i o to czego chce, jeśli ja nie będę miała na to siły. 🙂
Ja też się cholernie boję porodu, ale sobie tłumaczę, że ból kiedyś minie a dziecko zostanie. No i jeszcze sobie tłumaczę, że kobiety rodzą, później decydują się na kolejne dziecko/dzieci. 🙂 Co naprawdę nie zmienia kwestii tego, że się boję 😅 ale oswajam ten strach.
Plus jeszcze teraz jest bardzo dużo możliwości jeśli chodzi o kwestie po porodzie, jest fizjoterapia uroginekologiczna, są różnego rodzaju zabiegi. Myślę, że można wiele zdziałać.
Wiem że jest dużo sposobów żeby potem naprawiać ciało po porodzie naturalnym, ale ja chyba wole po prostu nie musieć go naprawiać 😁 zastanawiam się czy z biegiem ciąży nie zmieni mi się i nie zdecyduje się jednak rodzic naturalnie, chociaż jak to powiedziałam mężowi to mnie wyśmiał, że jest przekonany, że zdania nie zmienię 😅 dzieciątko przyjdzie na świat czy naturalnie czy przez cesarskie cięcie 🤗
🙋🏽♀️ 25l.
🙋🏽 27l.
+ 🐈🐈⬛
-
Manioka wrote:A ja powiem tak😅 jestem po cc bo nie było postępu porodu, dzieciątko było duże a ja w biodrach szczupła i nie było szans 🙂
Teraz wiem, że będę miała kolejną cesarkę. Wiem jak to wygląda z czym się wiąże itd 🙂
Boję się jej bardziej niż pierwszej, ale to nie wynika z tego, że coś po cc się działo, tak jakoś mi psychika działa ☺️
Cesarkę wspominam bardzo dobrze, żadnych komplikacji i bardzo szybko doszłam do siebie 🙂
Moje zdanie na ten temat jest takie : jeżeli na prawdę boicie się bardzo SN, ale tak przeraźliwie to nie zmuszajcie się do tego..
Możecie zasięgnąć porady psychologa, który po wywiadzie może Wam wystawić zaświadczenie, że na prawdę nie dacie rady rodzic naturalnie☺️
Oczywiście nie zachęcam do cesarki, bo jak wiemy poród naturalny jest najlepszy dla dzieciątka..
Ale Wasza psychika też jest ważna i to jak podczas porodu się czujecie 🙂
Super czytać takie wypowiedzi 😊
Ja właśnie tak uznałam że moja psychika jest najważniejsza, nie chce zmuszać się do niczego i być potem nieszczęśliwa 😀 uważam, że dziecko powinno pięknie uzupełniać nasze życie a nie je kraść, jak to się mówi - szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko 🥰Manioka lubi tę wiadomość
🙋🏽♀️ 25l.
🙋🏽 27l.
+ 🐈🐈⬛
-
nick nieaktualny
-
Kasienka22 wrote:Super czytać takie wypowiedzi 😊
Ja właśnie tak uznałam że moja psychika jest najważniejsza, nie chce zmuszać się do niczego i być potem nieszczęśliwa 😀 uważam, że dziecko powinno pięknie uzupełniać nasze życie a nie je kraść, jak to się mówi - szczęśliwa mama, szczęśliwe dziecko 🥰
Dokładnie 🥰 to Wy macie zdecydować co dla Was najlepsze ☺️Kasienka22 lubi tę wiadomość
-
Ja też zawsze byłam nastawiona na SN, bo uważam że to bardziej naturalne i ma bardzo dużo zalet zarówno dla dziecka i mamy (chociaż jak będzie konieczność CC to nie powiem stanowczego nie - trzeba też zachować jakiś rozsądek 😋) a poza tym faktycznie jak Martyna pisze kobiety decydują się na rodzeństwo - same widzimy przykłady Dip i Kalcii 😉 właśnie Kalcia Ty też SN dzieci rodziłaś?
Ostatnio czytałam też u mamygin, o powikłaniach CC, wiedziałem, że to operacja ale nie sądziłam że może być tyle powikłań i naprawdę się przeraziłam, że kobiety się na to decydują, ale z drugiej strony gdyby były tego wszystkiego świadome to może by się rozmyśliły? 🤔 Nie wierzę że każda kobieta która chce CC wie o tym wszystkim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2021, 11:43
Starania od 8.2019
12.2019 - cb
5.2020 - 8tc - puste jajo
11.2020 - cb
28.06.21 - 💓
3-5.2021 Aromek 2x1
Od 5.2021 Neoparin 1x1
Kariotypy ✔️
🧖♀️
PAI-1 heterozygotyczny
MTHFR A1298C i C677T heterozygotyczny
TSH, Glikemia, PRG, Immunofenotyp ✔️
💊Pregna Plus, Pregna DHA, Acard, Neoparin, Sorbifer
-
Ves moja mama rodziła wszystkich naturalnie, a ma nas 5☺️
Na dzień dzisiejszy mówi, że gdyby była możliwość cesarki to by chyba poszła na cc, bo powikłania po SN wychodzą po latach
Moja teściowa po 3 porodach musiała poddać się operacji kręgosłupa i usunięcia macicy🤷♀️ -
Manioka wrote:Ves moja mama rodziła wszystkich naturalnie, a ma nas 5☺️
Na dzień dzisiejszy mówi, że gdyby była możliwość cesarki to by chyba poszła na cc, bo powikłania po SN wychodzą po latach
Moja teściowa po 3 porodach musiała poddać się operacji kręgosłupa i usunięcia macicy🤷♀️
Moja mama mówi że mój poród to była męczarnia i żałuję, że w tamtym czasach cesarka nie była czymś oczywistym.
Moja znajoma po 20h godzinach porodu naturalnego błagała o cesarke 😅
Myślę, że każdy poród ma swoje plusy i minusy, a wybór powinien należeć do kobiety, bo nikt inny za nią dziecka nie urodzi 🤗
Btw mam uczulenie na ta pseudolekarke mameginekolog 🤮 temat jej niewiedzy i kompetencji byl poruszany juz wiele razy, jak i to, że nie jest ona ginekologiem. Nie mówię, że wszystko co pisze jest błędne, ale wolę wierzyć prawdziwym ginekologom 😁Manioka lubi tę wiadomość
🙋🏽♀️ 25l.
🙋🏽 27l.
+ 🐈🐈⬛