W maju zobaczę kuta*a 🍆 w styczniu urodzę bobasa 👶🏼

Pustynia wrote:

Dziewczyny sprawdzające przyrosty oraz Ragazza - mocno trzymam kciuki!!!

Ja jeszcze oprócz sprawdzenia progesteronu, zrobiłam insulinę na czczo - 6,7 (norma 2,3 - 11,3), czy to jest ok wynik przy PCOS?

Oprócz tego ferrytyna: 17,8 (norma 4,6 - 204), także słabiutko. Przyjmę wszelkie sposoby na podniesienie niezawierające szpinaku i wątróbki 🫣 Ferr C od Formeds wjechało już od zeszłego tygodnia.

Oprócz tego przyjdę sposoby na… opryszczkę w czasie starań. Normalnie to leciałam na grubo - jak tylko poczułam że coś wychodzi ładowałam z 5 (ale czasem z tabletek Hascoviru lub innego, jedyny sposób, który zatrzymywał to dziadostwo…

Miłego dnia dla Was i mam nadzieję na same dobre wiadomości od Was dzisiaj

Zakwas z buraka polecam. Mi podbił ferrytynę

Pustynia, kasialinkaa lubią tę wiadomość

Pustynia, kasialinkaa lubią tę wiadomość

Nayeli lubi tę wiadomość

Nayeli lubi tę wiadomość

NinaB - czekamy na wieści! Trzymam kciuki!

NinaB lubi tę wiadomość

NinaB lubi tę wiadomość

Daisy1 lubi tę wiadomość

Daisy1 lubi tę wiadomość

kropka_aga, Deyansu, Powder, emciak lubią tę wiadomość

kropka_aga, Deyansu, Powder, emciak lubią tę wiadomość

Pa-u-linka - ja mysle ze skoro kreska ciemnieje to dobra prognoza ! 😁

Ragazza - ta kreska wcale nie jest blada ! Ja 12-14 dpo mialam bardzo podobną ! I odpowiadając w stylu onaoli : ta kreska aktualnie 4 tydzien ma ospe i nie idzie do przedszkola xD

Grazka - wspolczuje Ja kiedyś - po jednym takim spotkaniu z koleżankami z dawnego LO uslyszalam od swojej przyjaciółki, że jest mi wdzięczna że podczas naszych spotkań wlasnie w takim gronie ja nie mowie zbyt czesto o synku/ciazy itd. jak pozostale laski. Wydaje mi sie ze bylo jej wtedy przykro bo kazda sobie ulozyla zycie rodzinne (maz, dziecko) a ona była ktorys tam rok sama po ciezkim rozstaniu

NinaB lubi tę wiadomość

NinaB lubi tę wiadomość

grazka0022 wrote:

To ja Wam dziewczyny opowiem o mojej byłej już przyjaciółce, choć to przykra historia:
Przyjaźniłam się z nią od 15 lat(!)
Obie zapragnęłyśmy ciąży, no mi jak wiecie sie nie udaje, a ona zaszła w 1 cyklu w maju 2024. No i nie opowiem wszystkiego, bo było tego o wiele więcej ale nie wszystko pamiętam. Oczywiście jak zaszła (my bylismy po 3 cyklach) to od razu wysłała mi zdjecie testu, nawalała do mnie o tej ciąży kilka dni bez przerwy, ale byłam wyrozumiała, bo mowie dobra emocje, cieszy się okej. Aleee im dalej w las tym gorzej. Temat jej ciązy był u nas JEDYNYM tematem do rozmów, nawet jak rozmawialiśmy o czymś innym to zawsze musiała nawiązywać do ciąży. Takie przykłady jakie pamiętam: jej mąż skręcił nogę i ortopeda ich nie przyjął tekst "no lekarz nie wiedział ze kobiecie w ciazy sie nie odmawia i niech go myszy zjedzą" xD albo coś tam powiedziałam o wigilii, że robie barszcz i coś tam a ona "no ja W 8 MIESIACU CIAZY robie to to i to"... Okej, dalej, przez około 5-7 tygodni nie pamiętam dokładnie co tydzien wysyłała mi screena z aplikacji "Hej mamusiu mam już 5,6,7 tygodni" itp. Wysyłała mi zdjecia z brzuszkiem. Powiedziała mi jak była w 3 miesiacu, ze jak bede kiedys w ciazy to moge jej o wszystko pytać (jakby sama conajmniej 5 dzieci miała). Miałyśmy taką wspólną znajomą i powiedziała jej o ciązy i ta znajoma (mysle, ze to zart - ona nie wiedziała ze sie staramy) powiedziała jej "o to wyprzedziłaś Grażkę" no i oczywiście ta przyjaciółka musiała mi to opowiedzieć, wiadomo... Jak miałam urodziny to zaprosiła mnie na urodzinowy obiad i cały ten obiad mi nawijała o wózku który kupiła akurat tego dnia. No po prostu ciąża, ciąża, ciąża... Non stop! Wszystkie tiktoki i filmiki na insta wysyłała o ciązy.
Ale gwoździem do trumny było to jak kiedyś nagrałam jej głosówke jak narzekałam ze nie moge zajść, ze mi ciezko, ze tyle tego wszystkiego i że mam dosc. A ona mi odpisała długą wiadomość o tym, że po prostu robimy za mało, że najlepiej sie załamać i położyć do wyra z paczką chipsów i że powinnam porobić badanka pyk pyk i się uda
Ja wtedy postanowiłam, że juz wiecej nie bede jej nic opowiadała o naszych staraniach... No i ogolnie tak juz przed porodem jej mi narzekała jak zle sie czuje itp i jakoś tak jej napisałam, że mimo wszystko trudno mi jej współczuć, bo wolałabym źle sie czuć, ale być w ciąży niż przechodzić te starania... No a ona mi napisała, że jestem zawistna, zazdrosna i żebym jej oczy wydrapała, bo ona zaszła a ja nie.
Mogłabym jeszcze opowiadać, ale napisałabym książkę

Podziwiam mega za wytrwałość, że jeszcze przed jej porodem miałaś z nią kontakt, ja po góra 3 takich akcjach już bym ją zablokowała i zapomniała o jej istnieniu, wiadomo wcześniej bym pogadała pewnie co mnie boli i uwiera w zachowaniu jej, ale jakby były takie reakcje o zazdrości i zawiści, naaah blok na zawsze i zrywam kontakt 😅 takich toksycznych ludzi się ucina od razu, nie ma ck ciągnąć takich relacji w ogóle, nawet jeśli jest żal, że po latach przyjaźni się coś takiego dzieje. Dobrze, że jest to już była przyjaciółka, ha tfu na takie jędze

Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 09:26

grazka0022, CrazyDaisy, Mardotka, Sagi, Marzycielka94, Powder, Olisska, olaa lubią tę wiadomość

grazka0022, CrazyDaisy, Mardotka, Sagi, Marzycielka94, Powder, Olisska, olaa lubią tę wiadomość

ater lubi tę wiadomość

ater lubi tę wiadomość

Olisska wrote:

@grażka, ale z niej p*zda 🫠🫠 skąd się biorą tacy ludzie? Moim zdaniem właśnie oni nie powinni się rozmnażać 🤦🏼‍♀️ całe szczęście, że to już BYŁA przyjaciółka, choć chyba przyjaciółką nigdy nie była

Mam takie same odczucia, mam przyjaciółkę od 25 lat i ona wiedząc, że nie mamy dzieci (ona ma 2), nawet nie zaczyna tematu dzieci, ciąży (jak była) itp., bo sama wie, że jak nie miała dzieci to tak średnio ją ten temat interesował i po co ma nam nadawać o dzieciach, skoro ich nie mamy Chyba, że temat sam wyszedł, czy ja się typowo pytałam o dzieciaki
Ale nie wyobrażam sobie, aby walnęła mi takim tekstem, i ja sama nigdy bym jej nic tak chamskiego nie powiedziała...

grazka0022 wrote:

Wydaje mi sie że podbudowało jej się ego tym, że ona zaszła a ja nie i na każdym kroku to podkreślała 🤷‍♀️

Jak dla mnie to laska się odkleiła po zajściu w ciążę , jak można się w takiej sytuacji czuć lepszym od drugiej kobiety (DO TEGO PRZYJACIÓŁKI), bo jej się udało szybciej, mój mózg tego nie ogarnia

Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja, 09:31

Powder, Olisska, S_va_88 lubią tę wiadomość

Powder, Olisska, S_va_88 lubią tę wiadomość

Darrika wrote:

Podziwiam mega za wytrwałość, że jeszcze przed jej porodem miałaś z nią kontakt, ja po góra 3 takich akcjach już bym ją zablokowała i zapomniała o jej istnieniu, wiadomo wcześniej bym pogadała pewnie co mnie boli i uwiera w zachowaniu jej, ale jakby były takie reakcje o zazdrości i zawiści, naaah blok na zawsze i zrywam kontakt 😅 takich toksycznych ludzi się ucina od razu, nie ma ck ciągnąć takich relacji w ogóle, nawet jeśli jest żal, że po latach przyjaźni się coś takiego dzieje. Dobrze, że jest to już była przyjaciółka, ha tfu na takie jędze

Mój chłop był na bieżąco i to samo mówił Że jakby jego kolega go tak prześladował to by olał taką znajomość
No ja olałam, za późno - to prawda.

Marzycielka94 lubi tę wiadomość

Marzycielka94 lubi tę wiadomość

Sylwia_G-K wrote:

Dobra, nie ma co czekać… dziś rano robiłam test, identyko jak wczoraj… a teraz przyszła @. Więc wyłapałam chyba wczesnego biochema.

Przykro mi Trzymam kciuki za ten cykl

Sylwia_G-K lubi tę wiadomość

Sylwia_G-K lubi tę wiadomość

Sylwia_G-K lubi tę wiadomość

Sylwia_G-K lubi tę wiadomość

Darrika, Marzycielka94, Gnom, assialbnn lubią tę wiadomość

Darrika, Marzycielka94, Gnom, assialbnn lubią tę wiadomość

kropka_aga, Marzycielka94, Miracle25, Powder, Olisska, S_va_88 lubią tę wiadomość

kropka_aga, Marzycielka94, Miracle25, Powder, Olisska, S_va_88 lubią tę wiadomość

Bergamotka94 lubi tę wiadomość

Bergamotka94 lubi tę wiadomość