W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
-
WIADOMOŚĆ
-
pluto_nova wrote:Mi na moje migreny paracetamol w ogóle nie pomaga... Jedynie ibuprofen 😒
Jak wam na migreny pomagają leki bez recepty to jesteście szczęściary. Ja mam na receptę a i tak nie zawsze działa jak za późno wezmę. Z kolei miałam kiedyś koleżankę, która przerobiła wszystkie leki i żaden nie działał, musiała brać zastrzyki przeciwbólowe. 😰 -
Wiecie, z tymi miesiącami porodu to nie jest zawsze tak co do dnia, są dzieci, które rodzą się 2 tygodnie wcześniej lub później i nadal są to dzieci w terminie, a miesiąc może już wypadać inny. Ja np miałam termin na 19 grudnia a urodziłam 4 listopada, więc i tak się zdarza, wiadomo, rzadziej zdarzają się wcześniaki, ale jednak.
Szczęśliwy ten, komu uda się wcelować z porodem tak jak sobie wymyślił.cslza lubi tę wiadomość
-
Z tego co piszecie migreny są straszne. Ja miewam czasem ból głowy a po tabsie przechodzi. 😇 ktoś dzisiaj testuje?Ona&On: 1993 r.
Starania od : czerwca 2021 r.
30 i 31.03.2022 r. - ⏸🙏
12.05.2022 r. - poronienie zatrzymane, zabieg w 9tc [*]🦋👼
21.02.23 - ⏸🤭🙏
09.11.2023 - 3500 g / 56 cm Franka 💙 nagła CC.
Termin porodu ➡️ OM: 02/11; USG: 07/11 ✊ -
Livka wrote:Dla mnie również miesiąc nie ma znaczenia. Byle w końcu się udało. Mam dzisiaj wizytę u gin w związku z niejednoznacznymi wynikami badań. Trzymajcie kciuki, ja strasznie się stresuje jakbym pierwszy raz do ginekologa miała iść 😱🥺
Okinny bardzo mi przykro3xIUI wszystkie CB 💔
Kariotyp Ok
APS
09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro
❄️❄️❄️❄️🥰
10. 2022 Transfer 4aa❤️❄️🤞 6dpt beta<0,200 😭😫
11.2022 Transfer 4BB🙏 8dpt beta <0,200 😔
12.2022 transfer 3BB 4dpt ||
8dpt 66,667
10dpt 173,300
16dpt 2853
21dpt 7362?
6tc pęcherzyk w macicy z bijącym serduszkiem, w tym samym dniu dochodzi do 🩸🩸i silnego bólu 💔😭
04.2023 transfer 3cc ♥️6dpt beta 7,6 💔😞😭
KONIEC ❄️😭 -
milam wrote:Jak wam na migreny pomagają leki bez recepty to jesteście szczęściary. Ja mam na receptę a i tak nie zawsze działa jak za późno wezmę. Z kolei miałam kiedyś koleżankę, która przerobiła wszystkie leki i żaden nie działał, musiała brać zastrzyki przeciwbólowe. 😰
Kilka lat miałam takie ataki bólu, wymioty, mroczki czasem nie wiedziałam jak wrocilam autem do domu z życia wycięte dzien nawet dwa byłam na bardzo silnych narkotycznych tabletkach jedno opakowanie 6 tab po 100 zł na miesiąc.. wszystkie badania tomografy laryngolodzy. Przez przypadek ktoś zbadał mi ciśnienie i dał tabletki bo miałam wysokie. 4 lata nie wiem co to jest ból głowy znikło wszystko, inny wymiar życia. A wmawiali mi że taka moja uroda🩷 16.08.2022 👱♀️ -
Hej, hej.. Jestem i Was czytam. I patrzę, że fajny temat poruszyłyście to się wypowiem 😄
Co do terminu porodu.
👧🏼 Córe mam z maja, nie planowałam i nie liczyłam. Cieszę się, że taki piękny miesiąc sobie wybrała. Termin miałam na 28.05 a urodziła się 10 dni wcześniej
👦🏼 Syn jest z samego początku stycznia. Termin miałam na 4.01 - idealnie się wstrzelił z porodem 😄 Ale ile ja panikowałam, żeby tylko wytrzymał do nowego roku 🙈 Nawet sobie nie zdajecie z tego sprawy jak bardzo wtedy nie chciałam rodzić np. 30.12 😆 Dodam, że starając się o syna nie patrzyłam kiedy wypadnie termin porodu, jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że to koniec/początek roku.
👶🏼Z trzecim (biochemem) termin miałabym na koniec lipca. Idealny termin jak dla mnie, ciepło i wg. Niestety wyszło jak wyszło 💔 Boli i nadal nie mogę się z tym pogodzić 😥
Teraz termin wypadałby mi na 18.12 i co, i nie wiem czy się starać czy odpuścić 🤷🏼♀️🤷🏼♀️ Nigdy nie chciałam dziecka z grudnia mimo iż to piękny miesiąc - świętą i nasza rocznica związku a dodatkowo przecież każdy miesiąc jest piękny do narodzin. Płodne lada chwila, nie robię żadnych obserwacji i będę czekała na męża z inicjatywą seruszkowania 😄 i co będzie to będzie. Los jest dla mnie bardzo przekorny więc mam jakieś dziwne myśli, że będzie maleństwo z grudnia 👶🏼
Podsumowując: Najlepsze miesiące według mnie to wiosenne. Jednak stwierdzam fakt, że na obecną chwilę chyba biorę co los da 😊 jednak bez głębszych obserwacji w tym cyklu i kolejnym w razie coś też (drugi raz nie chce przechodzić porodu na przełomie końca/początku roku 😆). Chociaż sama już nie wiem, bije się cały czas z myślami 🤷🏼♀️😶😄Zamieszana93, _Luna_, Agwinka, milam, Nati94, cslza, pluto_nova, Angelaaaa, Gwiazdeczka 93, Anett93 lubią tę wiadomość
-
milam wrote:Jak wam na migreny pomagają leki bez recepty to jesteście szczęściary. Ja mam na receptę a i tak nie zawsze działa jak za późno wezmę. Z kolei miałam kiedyś koleżankę, która przerobiła wszystkie leki i żaden nie działał, musiała brać zastrzyki przeciwbólowe. 😰
Teraz próbuje go namówić na terapię botoksem ponoć daje rade. -
Milixx wrote:Hej, hej.. Jestem i Was czytam. I patrzę, że fajny temat poruszyłyście to się wypowiem 😄
Co do terminu porodu.
👧🏼 Córe mam z maja, nie planowałam i nie liczyłam. Cieszę się, że taki piękny miesiąc sobie wybrała. Termin miałam na 28.05 a urodziła się 10 dni wcześniej
👦🏼 Syn jest z samego początku stycznia. Termin miałam na 4.01 - idealnie się wstrzelił z porodem 😄 Ale ile ja panikowałam, żeby tylko wytrzymał do nowego roku 🙈 Nawet sobie nie zdajecie z tego sprawy jak bardzo wtedy nie chciałam rodzić np. 30.12 😆 Dodam, że starając się o syna nie patrzyłam kiedy wypadnie termin porodu, jakie było moje zdziwienie jak się okazało, że to koniec/początek roku.
👶🏼Z trzecim (biochemem) termin miałabym na koniec lipca. Idealny termin jak dla mnie, ciepło i wg. Niestety wyszło jak wyszło 💔 Boli i nadal nie mogę się z tym pogodzić 😥
Teraz termin wypadałby mi na 18.12 i co, i nie wiem czy się starać czy odpuścić 🤷🏼♀️🤷🏼♀️ Nigdy nie chciałam dziecka z grudnia mimo iż to piękny miesiąc - świętą i nasza rocznica związku a dodatkowo przecież każdy miesiąc jest piękny do narodzin. Płodne lada chwila, nie robię żadnych obserwacji i będę czekała na męża z inicjatywą seruszkowania 😄 i co będzie to będzie. Los jest dla mnie bardzo przekorny więc mam jakieś dziwne myśli, że będzie maleństwo z grudnia 👶🏼
Podsumowując: Najlepsze miesiące według mnie to wiosenne. Jednak stwierdzam fakt, że na obecną chwilę chyba biorę co los da 😊 jednak bez głębszych obserwacji w tym cyklu i kolejnym w razie coś też (drugi raz nie chce przechodzić porodu na przełomie końca/początku roku 😆). Chociaż sama już nie wiem, bije się cały czas z myślami 🤷🏼♀️😶😄Milixx lubi tę wiadomość
👩💼 30 lat
💊 Prenacaps OVI💊Letrox 37,5 mcg💊Olej z wiesiołka 💊Pueria UNO💊NAC (3-7dc)
👨💼30 lat
💊Fertistim💊NAC
01.2022 - (5tc) cb 🤍
02.2022 - ⏸️(w 5 cyklu starań)
11.2022 - 🩵👶
01.2024 początek starań o 2 👶
01.2024 - (4/5tc) cb 🤍 -
Mqgdzia76 wrote:Hejo
Co myślicie robiłam test 16.03 i dziś
https://naforum.zapodaj.net/b13799a2f22d.jpg.html
Czy są jakieś szanse,Że jednak jestem w ciąży?
Test z 16. Nie pozostawia złudzeń jest pozyty.
Jutro beta może sie wyjaśn.
Moje testy wychodzą identyczne! Test obcisłości 10 wychodzą ładne 2 kreski a ten z czułością 20 prawie biały bete mam już na pewno powyżej 20 także trzymam kciuki ✊🏼✊🏼✊🏼✊🏼3xIUI wszystkie CB 💔
Kariotyp Ok
APS
09.2022 rozpoczęcie stymulacji do in vitro
❄️❄️❄️❄️🥰
10. 2022 Transfer 4aa❤️❄️🤞 6dpt beta<0,200 😭😫
11.2022 Transfer 4BB🙏 8dpt beta <0,200 😔
12.2022 transfer 3BB 4dpt ||
8dpt 66,667
10dpt 173,300
16dpt 2853
21dpt 7362?
6tc pęcherzyk w macicy z bijącym serduszkiem, w tym samym dniu dochodzi do 🩸🩸i silnego bólu 💔😭
04.2023 transfer 3cc ♥️6dpt beta 7,6 💔😞😭
KONIEC ❄️😭 -
Natka2 wrote:W moim przypadku kończymy ze straniami, bo 1. Mój mąż nie chce być starym ojcem, jak zaczęliśmy to ustalenia były do męża urodzin(kwiecień), poza tym mega długo się nie zabezpieczamy (5lat ponad) i wpadki nie było. 2. ma taki system pracy, że w płodne rzadko kiedy będziemy trafiać, więc sprawa się sama rozwiąże. 3. Jak nie dziecko chce się zająć kariera zawodowa w końcu 😊
U mnie też ten cykl jest ostatni. Za długo się to przeciąga. Okazuje się że pyka właśnie 15 cykl starań, po drodze 3 biochemiczne. Chyba po prostu mamy nie mieć więcej dzieci. Od paru miesięcy przymierzałam się do tego, że będziemy kończyć, a chyba dotarło do mnie że już dojrzałam do tego żeby przestać, kiedy w weekend widziałam małego niemowlaczka i nie piałam na jego widok. Do niedawna na niemowlaczki miałam łzy w oczach, a teraz już w końcu NIE. -
milam wrote:U mnie też ten cykl jest ostatni. Za długo się to przeciąga. Okazuje się że pyka właśnie 15 cykl starań, po drodze 3 biochemiczne. Chyba po prostu mamy nie mieć więcej dzieci. Od paru miesięcy przymierzałam się do tego, że będziemy kończyć, a chyba dotarło do mnie że już dojrzałam do tego żeby przestać, kiedy w weekend widziałam małego niemowlaczka i nie piałam na jego widok. Do niedawna na niemowlaczki miałam łzy w oczach, a teraz już w końcu NIE.
milam, Kalli95 lubią tę wiadomość
👦 2012r.👼 8tc 2016r.👦 2017r.
12cs
23.11.2022 ⏸
23.11. 15dpo Beta: 198.8 progesteron: 21,51
25.11. 17dpo Beta: 522 (163,6%) ❤️
30.11. 5+1 Pęcherzyk w macicy
14.12. 7+1 Pęcherzyk z zarodkiem 💕 ciąża młodsza o tydzień.
21.12. USG ciąża 5 tydzień? 🤦🏼♀️
22.12. USG prywatne
Koniec. -
Oj ale się zacielyscie na tą zimę 😅 ja mam synka z końca stycznia i dramatu nie było w sumie nawet fajnie, bo można się ubierać swobodniej...szeroki sweter, jeansy albo leginsy i już. Jak bym chodziła wysoko w ciąży latem, to chyba bym umarła 🤭 nienawidzę upałów... + Problem jak się ubrać z dużym brzuszkiem? Cały czas sukienki? 🤔 A co z basenem? Jak zakrywać brzuszek? 🤔
Drugiego synka mam z połowy marca, więc nie znam tych smaczkówBabova, cslza, Anett93, Kluska95 lubią tę wiadomość
-
milam wrote:Jak wam na migreny pomagają leki bez recepty to jesteście szczęściary. Ja mam na receptę a i tak nie zawsze działa jak za późno wezmę. Z kolei miałam kiedyś koleżankę, która przerobiła wszystkie leki i żaden nie działał, musiała brać zastrzyki przeciwbólowe. 😰
Ja dostałam od neurologa kiedyś leki na receptę, Cinie.
Raz wzięłam i owszem, przeszło, ale trwało to 2h i czułam się tak odklejona od rzeczywistości, że bałam się tego, co się ze mną dzieje.
Więc od kolejnego razu już używam sprawdzonej metody, czyli opaska na oczy, ibuprofen, ciemny pokój i 2h dogorywania. Naprawdę czuję się pewniej, kiedy przynajmniej wiem, co się ze mną dzieje.
Ale zgodzę się, migreny to straszne cierpienie, dzień wyjęty z życiorysu i rozbicie każdego planu, bo ja jestem w stanie wtedy tylko sięgnąć ewentualnie ręką po wodę, która stoi obok łóżka..Agata :), Artemisia_94 lubią tę wiadomość
-
Livka wrote:Dla mnie również miesiąc nie ma znaczenia. Byle w końcu się udało. Mam dzisiaj wizytę u gin w związku z niejednoznacznymi wynikami badań. Trzymajcie kciuki, ja strasznie się stresuje jakbym pierwszy raz do ginekologa miała iść 😱🥺
Livka a co masz niejednoznacznego? O której trzymać kciuki? -
_Luna_ wrote:A badałaś cisnienie ?
Kilka lat miałam takie ataki bólu, wymioty, mroczki czasem nie wiedziałam jak wrocilam autem do domu z życia wycięte dzien nawet dwa byłam na bardzo silnych narkotycznych tabletkach jedno opakowanie 6 tab po 100 zł na miesiąc.. wszystkie badania tomografy laryngolodzy. Przez przypadek ktoś zbadał mi ciśnienie i dał tabletki bo miałam wysokie. 4 lata nie wiem co to jest ból głowy znikło wszystko, inny wymiar życia. A wmawiali mi że taka moja uroda
O kurde to kiepsko było u ciebie, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać 🙈 ja akurat ciśnienie mam pod kontrolą. -
To ja byłam tak zafiksowana na punkcie sierpnia, jak Millix żeby nie urodzić w grudniu☺️ na porodówce byłam 31.07 o g.23.30, 5 minut przed północą wyszła główka ale się schowała i ponownie wyszła o 00.05 1.08.2020 🤣 nawet do położnych mówiłam, że tylko nie 31.07 i się udało niechcący 🤣
Witam się w 6 dc. Szkoda, że przez to zawirowanie z cyklami, płodne za jakieś +- 2 tygodnie..
Mqdzia, dziwna sytuacja. Na górze pozytyw ale różnie z tymi testami bywa. Na kwiecień zamówiłam pinki sinane, bo widzę że rzadziej oszukują ale zatestuję w dniu terminu miesiączkiMilixx lubi tę wiadomość
-
Artemisia_94 wrote:Oj ale się zacielyscie na tą zimę 😅 ja mam synka z końca stycznia i dramatu nie było w sumie nawet fajnie, bo można się ubierać swobodniej...szeroki sweter, jeansy albo leginsy i już. Jak bym chodziła wysoko w ciąży latem, to chyba bym umarła 🤭 nienawidzę upałów... + Problem jak się ubrać z dużym brzuszkiem? Cały czas sukienki? 🤔 A co z basenem? Jak zakrywać brzuszek? 🤔
Drugiego synka mam z połowy marca, więc nie znam tych smaczków
Też mam synka z końca stycznia i pamiętam, że na święta bylam zła, bo tyle pysznego żarełka, a ja nie mogłam jeść 🤣 priorytety u ciężarnych 😇Artemisia_94 lubi tę wiadomość
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
verliebtindich wrote:Ja dostałam od neurologa kiedyś leki na receptę, Cinie.
Raz wzięłam i owszem, przeszło, ale trwało to 2h i czułam się tak odklejona od rzeczywistości, że bałam się tego, co się ze mną dzieje.
Więc od kolejnego razu już używam sprawdzonej metody, czyli opaska na oczy, ibuprofen, ciemny pokój i 2h dogorywania. Naprawdę czuję się pewniej, kiedy przynajmniej wiem, co się ze mną dzieje.
Ale zgodzę się, migreny to straszne cierpienie, dzień wyjęty z życiorysu i rozbicie każdego planu, bo ja jestem w stanie wtedy tylko sięgnąć ewentualnie ręką po wodę, która stoi obok łóżka..
Potwierdzam że po tych lekach jest dziwnie, jakby jakiś narkotyczne. I fakt, migrena to suka 👎 -
Livka ✊
Livka lubi tę wiadomość
15 lat 👫 5 lata 👰🤵
5 lat walki
👩 - 30
Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
inne badania w normie
🧔 - 32
WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚
💊 Stymulacja 💊
(2 x letrozole) ❌
2023 klinika InVimed
HSG (prawy jajowód nie do oceny)
03.23r. IUI ❌
04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
______________________________
IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️
Nasze szczęście jest już z nami 🤍
🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍
_____________________________
10.2021 (10 tc) 👼 [*]