W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas leci. Staś tylko je i śpi 🥰 bardzo miła odmiana po drugiej córeczce, która od początku spala 3x po max pół godziny 🙈 mąż się nami zajmuje i wszyscy zakochani w małym. Ja to w ogóle odpływam☺️ pęknięcie trochę boli, ale mniej niż nacięcie, jutro wizyta położnej.
Poziomko, Chrupka teraz kciuki za Was:)Grażyna1820, Wojcinka, Chrupka , Kluska95, Poziomka9204, Olo323 lubią tę wiadomość
-
Nati gratualcje!! Dopiero rozexyztalam że urodziłaś przed wigilia 🥰💙
Nati94 lubi tę wiadomość
-
Pierwszy raz to lekarz na mnie czekał w gabinecie, a nie ja w poczekalni, bo wiecznie opóźnienie 😂
Szyjka krótka. Zrobiło się rozwarcie na jeden palec, ale w ostatnich dniach pomimo, że leżę prawie non stop to czuje większe napinanie brzucha i ból podbrzusza.
Dzisiaj 34+3, według usg 35tc, dzidzia waży 2483g 🙆♀️
Przepływy bardzo dobre, pomimo, że to łożysko ma zwapnienia.
Następna wizyta 5 stycznia + ktg 😊
Blondyna.B, cslza, Angelaaaa, KlaraJa, Grażyna1820, Nati94, conte, Poziomka9204, Olo323 lubią tę wiadomość
Starania od 08.2021
♀️26 ✅ Posiewy, hormony, biopsja endometrium ❌Hiperprolaktynemia czynnościowa
♂️29✅ Badanie nasienia, przewlekły stan zapalny prostaty wyleczony
🍀10cs
25.05.2022 ⏸ 10dpo
04.02.2023 Laura 💖 3370g 51cm
🍀brak owulacji, rozregulowane cykle, niespodzianka! 😍
21.05.2024 ⏸️
Rośniemy 🥰 25.01.2025 -
Wiem, że to nie forum od tego, ale potrzebuje się wyżalić.
Mieszkamy z teściami i na czas zimy musimy się przeprowadzić do moich rodziców - tak, dopiero teraz padła taka decyzja, a dlaczego?
We wrześniu rozmawiałam z teściową na temat zimy, bo wiedziałam jak to wyglądało w tamtym roku. W domu 15 stopni, paliło się w piecu o godzinie 16/17 przy mrozach i o 22 wygaszanie pieca. Wtedy max temperatura w domu 18 stopni, brak elewacji, więc masakra.
Teściowa oczywiście "będzie dziecko to musi być ciepło". Przy ostatnich mrozach miałam w pokoju 14 stopni, w kuchni 12 stopni, dogrzewałam w pokoju grzejnikiem na prąd, ale co z tego jak tylko przekroczyłam próg pokoju i zimnica.
Mąż był wtedy za granicą i powiedziałam mu, że ma z tym coś zrobić. Zdeklarowalismy się, że dokupimy węgla, drzewa, może ocieplimy strop, ale musi być palone wcześniej. Wilgoć niesamowita plus wychodzący grzyb.
Co na to teściowie?
Obudzili się, że nie ma i nie będzie warunków tutaj na dziecko, bo to nic nie da, że kupimy opał - oni nie będą palić dzień noc i sami wpadli na pomysł, żebyśmy się przeprowadzili do moich rodziców 🤦♀️ W dodatku dzisiaj teść wypalił, że jak będą mrozy po -15 to lipa i jaki mamy plan awaryjny. Ni z gruchy ni z pietruchy taka gadka, więc dla nas to coś w stylu "kiedy wypierd@lacie?".
Powiedzcie mi, jak można być takimi ludźmi bez serca? Chcieliśmy zapewnić warunki dziecku z własnej kieszeni, to nie można, bo im się nie chce palić w piecu od rana, a tesciu siedzi całymi dniami w domu. W dodatku gdybym się nie zbuntowała to oni obudziliby się jakbym z dzieckiem po szpitalach jeździła, że w domu zimno.
Jak tylko swoim rodzicom powiedziałam o warunkach tutaj to sami zaproponowali przeprowadzkę..
Jest mi przykro, bo widzę jak mężowi jest za nich wstyd, a oni mają totalnie w dupie uczucia innych. I tak na końcówce ciąży dowalili mi przeprowadzkę, nieprzespane noce i zamartwianie co dalej.. wysiadam 😔😔😔
Czekam na nasze mieszkanie za rok jak na zbawienie 🙏Starania od 08.2021
♀️26 ✅ Posiewy, hormony, biopsja endometrium ❌Hiperprolaktynemia czynnościowa
♂️29✅ Badanie nasienia, przewlekły stan zapalny prostaty wyleczony
🍀10cs
25.05.2022 ⏸ 10dpo
04.02.2023 Laura 💖 3370g 51cm
🍀brak owulacji, rozregulowane cykle, niespodzianka! 😍
21.05.2024 ⏸️
Rośniemy 🥰 25.01.2025 -
Chrupka ja też pod koniec ciąży musiałam się na szybko pakować i wyprowadzać, aż trafiłam z nerwów do szpitala z porodem przedwczesnym my musieliśmy wynająć mieszkanie, a to nie takie łatwe z ogromnym brzuchem...
U nas była taka sytuacja, że synek rodził się w styczniu (termin na 28.01, urodzony 31.01) , mieszkanie nasze było opóźnione z odbiorem i mieliśmy mieć klucze w kwietniu + wykańczanie = przeprowadzka w lipcu. Mieszkaliśmy w mieszkaniu po zmarłej babci mojego męża. Mieszkanie było zapisane po śmierci babci na przyrodnią siostrę męża (12 lat różnicy między nimi), ona miała dostać to mieszkanie jak skończy 18lat, a do tego czasu miał w nim mieszkać i opiekować się nim mój mąż.
I tak mieszkaliśmy, remontowaliśmy częściowo, dziecko w drodze, brzuch duży, nasze mieszkanie już zaraz miało być gotowe (pół roku to na prawdę zlatuje chwila moment). Pierwszy wnuk mojego teścia w moim brzuchu, pierwsze dziecko w rodzinie. Było między nami ugadane, że jak tylko zrobimy nasze mieszkanie to się wyprowadzamy, wszystkim to pasowało, bo czynsz i opłaty po naszej stronie były, a też trochę za nasze pieniądze odświeżyliśmy, łazienka była zrobiona 3lata wcześniej przez mojego męża, więc nowiutka.
A tu nagle informacja w ostatnich dniach listopada, że w styczniu Paulinka kończy 18 lat i mamy się wyprowadzić. Mój mąż pojechał coś ugadać, dopytać czy to tak pilne (ona chodziła do 2 kłady liceum jeszcze), że przecież pół roku jej różnicy nie zrobi jak jest licealistką, że potrzevujemy to pół roku itd. Było powiedziane, że możemy mieszkać do dnia jej 18 urodzin, ale następnego dnia mieszkanie ma być dla niej dostępne.
Podobno ona tak zdecydowała, ale mój mąż gadał o tym tylko ze swoim ojcem. 2 dni później trafiłam do szpitala z nerwów... nie mieliśmy wtedy kasy, kredyt już spłacaliśmy, dziecko w drodze (29 tydzień), wyprawka w powijakach, w międzyczasie rozmowy że stolarzami i ekipą remontową, a my się musimy pakować i wynosić.
Finalnie poród przedwczesny udało się powstrzymać i Synek urodził się 31 stycznia. W 60 urodziny mojego teścia. Taki dostał prezent za wygonienie nas z domu. Nigdy dziecku nic nie kupił, od ponad 4 lat nie mamy z nim kontaktu. Z siostrą mojego męża też nie, zresztą pogniewała się na nas 🤣
Bo mój mąż spotkał się dodatkowo z nią sam na sam po rozmowie z ojcem i powiedział, że nie będzie dochodził kto mówi prawdę, ale nie życzy jej żeby kiedyś przez cudzą głupotę i pazerność musiała się martwić o życie swojego dziecka. To oba nagadała wszystkim, że on jej życzy poronienia i straty dziecka 🤦♀️🤦♀️🤦♀️
Wazne: to było 5lat temu i NIKT w tym mieszkaniu od 5 lat nie mieszka, nawet mie wynajmują.
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Chrupka, kuźwa, jakie to przykre 😒 mam nadzieję, że uda Wam się szybko ogarnąć sprawę i pozbawić Cię stresu🥺
Calza, co za chamska gówniara. Sory, że tak mówię, ale uważam, że Twój mąż też powinien mieć prawa do tego mieszkania, ja bym chyba się o to kłóciła w sądzie za taką akcję(miał prawo do zachowku chyba..) i o zwrot kosztów remontu. Jak ktoś jest chamem, to czasami też trzeba.
Była położna i Staś waży 3790, więc dobija do urodzeniowej. Martwi mnie troszkę kikut bo podkrwawia i nie pachnie zbyt dobrze, ale podobno nie jest najgorzej. Zmierzyła mu bilirubinę i na czółku ma max 8, na klatce 11 ale wszystko w normie. Oby tak dalej.Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Nati94 to było w testamencie babci, zresztą w dupie z nimi i tym starym mieszkaniem... kompletnie się odcięliśmy, nie łączy nas nic i tak jest lepiej.
Chrupka proszę Cię tylko żebyś po prostu się spakowała i wyniosła, nie analizuj tego za bardzo, bo po prostu czasem to nie ma to sensu... tu nie dojdziesz do sensownych wniosków, tylko zniszczysz sobie nerwy. Trzymaj się 😘31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Dziękuję dziewczyny za pocieszenie 😔
No właśnie, gdyby nie moi rodzice to musielibyśmy coś wynająć na czas zimy.
Tak naprawdę niby tu później wrócimy na wiosnę (taki plan, zobaczymy jak wyjdzie), bo u mnie w domu 8 osób i jedna łazienka. Ogólnie tutaj mamy wszystko dostosowane pod nas..
Chyba, że ich ukatrupie wcześniej, bo mówię mężowi, że jego rodzicom należy się po mordzie 😂
Cslza nie dziwię się, że się od nich odcieliście. Ja mówiłam już kiedyś mężowi, że obawiam się takiej sytuacji, gdzie odetniemy się od nich całkowicie na ich własne życzenie.
Brat męża wyprowadził się ponad 3 lata temu, ma dwie córki, a teście w tym roku byli u nich dwa razy (na urodzinach dziewczynek) i trzeba było ich specjalnie zapraszać. Gdyby nie to, że oni starają się często przyjeżdżać ze względu na dzieci to ten kontakt byłby tylko telefoniczny, a mieszkają 20km od nas..
W niczym nigdy nie pomogli ani nam, ani szwagrowi. Nawet, gdy brakowało mu trochę na wesele to pożyczał od męża, a oni się nawet nie zainteresowali.
Brak słów po prostu..Starania od 08.2021
♀️26 ✅ Posiewy, hormony, biopsja endometrium ❌Hiperprolaktynemia czynnościowa
♂️29✅ Badanie nasienia, przewlekły stan zapalny prostaty wyleczony
🍀10cs
25.05.2022 ⏸ 10dpo
04.02.2023 Laura 💖 3370g 51cm
🍀brak owulacji, rozregulowane cykle, niespodzianka! 😍
21.05.2024 ⏸️
Rośniemy 🥰 25.01.2025 -
Nati94 wrote:Chrupka, kuźwa, jakie to przykre 😒 mam nadzieję, że uda Wam się szybko ogarnąć sprawę i pozbawić Cię stresu🥺
Calza, co za chamska gówniara. Sory, że tak mówię, ale uważam, że Twój mąż też powinien mieć prawa do tego mieszkania, ja bym chyba się o to kłóciła w sądzie za taką akcję(miał prawo do zachowku chyba..) i o zwrot kosztów remontu. Jak ktoś jest chamem, to czasami też trzeba.
Była położna i Staś waży 3790, więc dobija do urodzeniowej. Martwi mnie troszkę kikut bo podkrwawia i nie pachnie zbyt dobrze, ale podobno nie jest najgorzej. Zmierzyła mu bilirubinę i na czółku ma max 8, na klatce 11 ale wszystko w normie. Oby tak dalej.
Super, że Staś przybiera na wadze 💪Starania od 08.2021
♀️26 ✅ Posiewy, hormony, biopsja endometrium ❌Hiperprolaktynemia czynnościowa
♂️29✅ Badanie nasienia, przewlekły stan zapalny prostaty wyleczony
🍀10cs
25.05.2022 ⏸ 10dpo
04.02.2023 Laura 💖 3370g 51cm
🍀brak owulacji, rozregulowane cykle, niespodzianka! 😍
21.05.2024 ⏸️
Rośniemy 🥰 25.01.2025 -
Chrupka wrote:Dziękuję dziewczyny za pocieszenie 😔
No właśnie, gdyby nie moi rodzice to musielibyśmy coś wynająć na czas zimy.
Tak naprawdę niby tu później wrócimy na wiosnę (taki plan, zobaczymy jak wyjdzie), bo u mnie w domu 8 osób i jedna łazienka. Ogólnie tutaj mamy wszystko dostosowane pod nas..
Chyba, że ich ukatrupie wcześniej, bo mówię mężowi, że jego rodzicom należy się po mordzie 😂
Cslza nie dziwię się, że się od nich odcieliście. Ja mówiłam już kiedyś mężowi, że obawiam się takiej sytuacji, gdzie odetniemy się od nich całkowicie na ich własne życzenie.
Brat męża wyprowadził się ponad 3 lata temu, ma dwie córki, a teście w tym roku byli u nich dwa razy (na urodzinach dziewczynek) i trzeba było ich specjalnie zapraszać. Gdyby nie to, że oni starają się często przyjeżdżać ze względu na dzieci to ten kontakt byłby tylko telefoniczny, a mieszkają 20km od nas..
W niczym nigdy nie pomogli ani nam, ani szwagrowi. Nawet, gdy brakowało mu trochę na wesele to pożyczał od męża, a oni się nawet nie zainteresowali.
Brak słów po prostu..
Chyba nasze rodziny są spokrewnione 😅Chrupka lubi tę wiadomość
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Dziewczyny współczuję wam problemów rodzinnych 😔
U mnie z teściowa problematyczna a teraz wrócił teściu na stałe z zagranicy po 13 latach..
Także zobaczymy jak to będzie 🙈
Przyjechała szwagierka na święta co była taka zadyma że my nie chcemy z nimi świat spędzić i tak było bo jeszcze wszyscy się rozchorowaliśmy to i tak już im nie pasowało 😅 i teraz mieliśmy problem z Ali wynikami i że nie ma odporności a jej córka kaszel taki że masakra to się obrazili że się spotkać nie chcemy 🤦♀️🤦♀️
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
Nati super, że Staś ładnie je i przybiera 🥰
Chrupka, Cezla jak czasem można przejechać się na "najbliższych". U mojego męża w rodzinie też ostatnio burzliwie, a mi te niesnaski są zupełnie niepotrzebne na końcówce... W ogóle nie wiem skąd się biorą tacy znieczuleni ludzie 🤦♀️
Ja dzisiaj byłam na kolejnej wizycie, ostatnio był problem z dokładnym pomiarem brzuszka, dzisiaj Olek ułożył się idealnie i szacowana waga to 3950g, +/- 200g. Powiem Wam, że aż mnie w krzesło wbiło, ale naprawdę ja czuję, że on jest duży. Miała to być ostatnia wizyta, ale mam kolejną 04.01 i jeżeli waga z USG będzie blisko 4200g to wyznaczamy termin CC, bo Olek może być większy 😅 ja nie wiem na czym on tak rośnie 🤣🤣🤣
Dzisiaj tak mnie boli głowa, że chyba muszę iść na dłuższą drzemkę, bo nie dam rady funkcjonować. Chyba naprawdę zestresowała mnie ta wizyta.Chrupka , Blondyna.B, Olo323 lubią tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Nati super, że Staś ładnie je i przybiera 🥰
Chrupka, Cezla jak czasem można przejechać się na "najbliższych". U mojego męża w rodzinie też ostatnio burzliwie, a mi te niesnaski są zupełnie niepotrzebne na końcówce... W ogóle nie wiem skąd się biorą tacy znieczuleni ludzie 🤦♀️
Ja dzisiaj byłam na kolejnej wizycie, ostatnio był problem z dokładnym pomiarem brzuszka, dzisiaj Olek ułożył się idealnie i szacowana waga to 3950g, +/- 200g. Powiem Wam, że aż mnie w krzesło wbiło, ale naprawdę ja czuję, że on jest duży. Miała to być ostatnia wizyta, ale mam kolejną 04.01 i jeżeli waga z USG będzie blisko 4200g to wyznaczamy termin CC, bo Olek może być większy 😅 ja nie wiem na czym on tak rośnie 🤣🤣🤣
Dzisiaj tak mnie boli głowa, że chyba muszę iść na dłuższą drzemkę, bo nie dam rady funkcjonować. Chyba naprawdę zestresowała mnie ta wizyta.
Faktycznie kawał chłopa 😂
A miałaś wcześniej wskazania do cc czy przez duże bejbi padła taka decyzja?Starania od 08.2021
♀️26 ✅ Posiewy, hormony, biopsja endometrium ❌Hiperprolaktynemia czynnościowa
♂️29✅ Badanie nasienia, przewlekły stan zapalny prostaty wyleczony
🍀10cs
25.05.2022 ⏸ 10dpo
04.02.2023 Laura 💖 3370g 51cm
🍀brak owulacji, rozregulowane cykle, niespodzianka! 😍
21.05.2024 ⏸️
Rośniemy 🥰 25.01.2025 -
Chrupka wrote:Faktycznie kawał chłopa 😂
A miałaś wcześniej wskazania do cc czy przez duże bejbi padła taka decyzja?👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Mały już dawno ułożył się jak trzeba, ale lekarz ciągle powtarzał, że jest dużo większy niż dany tydzień by na to wskazywał i on obserwuje jak to będzie szło dalej 😃 pierwszy raz o CC wspomniał tydzień temu, bo nie mógł dokładnie zmierzyć wymiaru brzuszka i dla niego waga z USG była zdecydowanie za mała jak na to co on widzi po badaniu brzucha, szyjki i tak dalej. Powiedział, że on będzie zalecał CC, ale jak bardzo się uprę to mogę próbować SN. Ja nie jestem nastawiona, że musi być SN, więc i CC mnie nie przeraża, zwłaszcza patrząc na to jak on jeszcze może przez tydzień podrosnąć 🤦♀️
No to pewnie. Najważniejsze wasze dobro 💖
Niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć 🤷♀️Starania od 08.2021
♀️26 ✅ Posiewy, hormony, biopsja endometrium ❌Hiperprolaktynemia czynnościowa
♂️29✅ Badanie nasienia, przewlekły stan zapalny prostaty wyleczony
🍀10cs
25.05.2022 ⏸ 10dpo
04.02.2023 Laura 💖 3370g 51cm
🍀brak owulacji, rozregulowane cykle, niespodzianka! 😍
21.05.2024 ⏸️
Rośniemy 🥰 25.01.2025 -
Chrupka wrote:No to pewnie. Najważniejsze wasze dobro 💖
Niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć 🤷♀️👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Mały już dawno ułożył się jak trzeba, ale lekarz ciągle powtarzał, że jest dużo większy niż dany tydzień by na to wskazywał i on obserwuje jak to będzie szło dalej 😃 pierwszy raz o CC wspomniał tydzień temu, bo nie mógł dokładnie zmierzyć wymiaru brzuszka i dla niego waga z USG była zdecydowanie za mała jak na to co on widzi po badaniu brzucha, szyjki i tak dalej. Powiedział, że on będzie zalecał CC, ale jak bardzo się uprę to mogę próbować SN. Ja nie jestem nastawiona, że musi być SN, więc i CC mnie nie przeraża, zwłaszcza patrząc na to jak on jeszcze może przez tydzień podrosnąć 🤦♀️
Powiem Ci, że warto być przygotowanym na każdą ewentualność. Sama miałam z tyłu głowy że CC też może być potrzebne i poczytałam co i jak się dzieje jak przebiega itp i dość dobrze to przeszłam a dziewczyna druga która ze mną leżała była tak na SN nastawiona, że jak doszło do CC to była załamana i ciężko jej było dojść do siebie i psychicznie i fizycznie.
A ogólnie to +/- 500g jest granicy błędu a to sporo 🙈Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Blondyna.B wrote:U mnie w szpitalu do 4500 można rodzić SN (oczywiście wagi przewidywanej) ale w większości rekomendują szpitale 4000 do SN.
Powiem Ci, że warto być przygotowanym na każdą ewentualność. Sama miałam z tyłu głowy że CC też może być potrzebne i poczytałam co i jak się dzieje jak przebiega itp i dość dobrze to przeszłam a dziewczyna druga która ze mną leżała była tak na SN nastawiona, że jak doszło do CC to była załamana i ciężko jej było dojść do siebie i psychicznie i fizycznie.
A ogólnie to +/- 500g jest granicy błędu a to sporo 🙈👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰