W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja piję
Jakoś mnie nie przekonuje "w swoim czasie".. Mam 32 lata, to kiedy będzie ten czas? Staram się od 29 roku życia.. Teraz szwagierka koleżanki z pracy urodziła pierwsze dziecko, lat 36, tak jej pojechała ciąża po organizmie że dostała zatoru płucnego i prawie wykitowała.. Druga koleżanka z pracy też pierwsze rodziła po 36 roku życia i oczywiście wcześniak, bo całą ciążę miała nadciśnienie mimo, że mała i chuda.. To już nie jest wiek na pierwsze dziecko..rybka lubi tę wiadomość
-
olka30 wrote:Ja piję
Jakoś mnie nie przekonuje "w swoim czasie".. Mam 32 lata, to kiedy będzie ten czas? Staram się od 29 roku życia.. Teraz szwagierka koleżanki z pracy urodziła pierwsze dziecko, lat 36, tak jej pojechała ciąża po organizmie że dostała zatoru płucnego i prawie wykitowała.. Druga koleżanka z pracy też pierwsze rodziła po 36 roku życia i oczywiście wcześniak, bo całą ciążę miała nadciśnienie mimo, że mała i chuda.. To już nie jest wiek na pierwsze dziecko..iza30, zoosiaa lubią tę wiadomość
-
olka30 wrote:Nie chcę dziecka przed 40.. Już teraz przychodzę do domu i jestem tak zmęczona że ledwo żyję, za parę lat młodsza nie będę, ani silniejsza.. Z czego tu się cieszyć
iza30 lubi tę wiadomość
-
Rybciu wierzyłam przez dwa lata.. Naprawdę.. CO miesiąc czekałam, za każdym razem pewna, że to już.. Z takimi problemami to jak mi się uda w pierwszą ciążę zajść to w drugą się nie będzie dało.. Niektórzy całe życie mają pod górkę.. I powiem ci, że naprawdę o wszystko muszę zabiegać, starać się, nic nie dostaję na tacy.. Ale taka jestem, że nie siadam i nie płaczę i cieszę się, że wszystko sobie zawdzięczam. Za to moje rodzeństwo płynie przez życie, niczym się n ie przejmuje, nie wysila, bo po co i po prostu wszystko im spada z nieba.. Taka jest sprawiedliwość na świecie. Myślałam, że chociaż z dzieckiem będzie inaczej, ale nie..
rybka, iza30 lubią tę wiadomość
-
Mój jest 7 z rodzeństwa i też wszyscy mają dzieci Na pewno wszyscy myślą, że wziął sobie starą babę, karierowiczkę i przeze mnie nie ma dzieci
A tam, takie moje skromne przemyślenia.. Nie zanudzam już
Nie przejmujcie się mną i nie dołujcie moimi smutami, bo nie ma sensu.. Nie z takimi rzeczami sobie w życiu radziłam..rybka, zoosiaa, iza30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
lilys wrote:Czekam... i nic...
kolejny cykl bez efektow... nawet nie wiem ktory z rzedu....trace nadzieje...iza30 lubi tę wiadomość
-
Ty już Rybcia masz dziecko? Prawda? Wydaje mi się, że to jednak inna sytuacja, choć oczywiście nie mówię, że nie przeżywasz niepowodzeń.. Ale masz kogoś na kogo patrzysz i cię to pociesza.. Ja mam króliczki.. Tylko one żyją parę lat.. I wywołują śmiech otoczenia, bo tylko idioci mają inne zwierzątka niż psy i koty..
Myślę, że inaczej bym do tych całych starań podchodziła gdybym miała kogoś kto mówił by do mnie mamo..lilys, iza30 lubią tę wiadomość