W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochana. U nas dzieciaki chorują ale nie jakoś strasznie. Na początku marca trójka miała grypę. Mnie też dopadło. Teraz Adaś podziębiony ale nie ma tragedii.
Z Tosią jeździmy ciągle na kontrolę. Został nam hematolog, neonatolog i poradnia audiologiczne. Rozwija się bardzo dobrze. Jest dużą dziewczyną. Aktualnie 8.5 mies. I 11kg. Próbuje raczkować. Jest wesoło z całą gromadką.
A daleko masz te szkoły od siebie? Dasz radę to ogarnąć?
Moi chodzą do tego samego przedszkola i tam jest obok szkoła. Jeżdżą autobusem więc mam Liz. Ogólnie do szkoły mam 5 minut drogi autobusem więc prawie na miejscu.
Słuchaj jak masz chęć to napisz czasem na 723478087.
Tutaj ostatnio rzadko bywam a fajnie by było mieć kontaktolka30 lubi tę wiadomość
-
Hej kochane. W tym cyklu zaczęłam mierzyć temperaturę .Jestem na końcu cyklu i widze wzrost temp
ok 37st w pochwie, póki co brak @. Obserwuje tez temperaturę pod pachą ale tutaj wielka rozbieżność - wychodzi ok 36,4. Która metoda pomiaru lepsza? Czy w ogóle jest sens je porównywać?Czy taka rozbieżność jest prawidłowa? Trochę zgłupiałam 😒 -
Hej wszystkim.
Mam 33 lata i od listopada z mężem staramy się o bobasa. Zmagałam się wcześniej z Gravessa Basedowa ale wyniki były w normie od dwóch lat. Jeszcze w lutym robiłam badania w tej sprawie bo martwiło mnie że kolejny cykl mija i nic.. Miesiączki książkowe. Od marca leciałam z testami owulacyjnymi i jak tylko pojawiły się dwie kreski to działaliśmy. W maju gin który nie widział żadnych nieprawidłowości. Zlecił badanie progesteronu i prolaktyny. Robiłam wg zaleceń gin które badanie w jakim dniu cyklu i tak coś tknęło mnie aby zrobić też TSH i ft4.
Wyniki
Prolaktyna 20.02-> po godzinie ( tabletce - obciążeniu) 177.7
Progesteron 27.08
TSH 0.22
Oczywiście od razu zapisałam się do endokrynolog i od końca czerwca zażywam thyrozol 5mg tabletka raz dziennie a gin kazał zbić prolaktynę i przepisał mi Bromocorn pół tabletki raz dziennie. Dodatkowo pani endokrynolog kazała mi brać kwas foliowy i za miesiąc 14 .08 mam u niej wizytę z powtórnymi wynikami.
Czy ktoś miał podobną sytuację? Czy mogę coś jeszcze zrobić? Może coś doradzicie.. bo już nie wiemy o co chodzi -
Paulla90 Hej,
Jesteśmy w podobnej sytuacji:) ja również mam 33 lata i od listopada staramy się o bobasa. Ja również mam miesiączki książkowe, nigdy nie mialam problemu, zawsze regularne. Wyniki badań jakie zlecał mi lekarz również w normie. Miesiac temu zlecił badanie nasienia i tu wyniki też dobre. zastanawiam się co jest przyczyną, że nadal nic. Lekarz polecił abym dała sobie luz jeszcze do września, jeśli nie zajdę rozpoczniemy kurację 3miesiaczna lekami, które mają "ulepszyc" moja owulację. Jeśli i to nie pomoże wykona laparoskopie.Miałam monitorowana owulacje dwa razy, za pierwszym razem pęcherzyk był mały zbyt późno pękł. Tydzien temu był obiecujący więc czekam co będzie tym razem.Paullaa90 lubi tę wiadomość
-
Obserwatorka33 Trzymam kciuki mocno ❤️!!! Moja endokrynolog kazała mi w tym miesiącu się wstrzymać że staraniami aby leki zaczęły działać.. ale przyznam, że nie szczególnie jej słuchamy.. chyba powoli nie wierzymy że bez pomocy farmakologicznej się uda..
Proszę napisz jak się sprawa ma jak będziesz już wiedzieć 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2023, 20:51
-
Ciąża często przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie,pewnie też byśmy działali:)
Niestety u mnie dzis pojawił się @. Zastanawiam się co robic czy czekać do września czy pojechać do kliniki i zasięgnąć opinii innego lekarza od niepłodności. Też zaczynam myśleć, że bez odpowiednich leków czy badań nie uda się, bo mam wrażenie, że coś jest na rzeczy. Ostatnia owulacja była tak obiecująca, czułam nawet moment owulacji często wtedy boli mnie jajnik i nic... nie wiem co się dzieje. Może za bardzo się tym wszystkim nakręcam. Za chwilę 10 cykl. -
Ja po wizycie od endokrynologa, mamy zielone światło na starania. ..Znów po kontrolnej prokaktynie wynik 6.3. Lekarz każe robić powtórnie badanie z obciążeniem... Więc nie wiem co się świeci...
Ps: też dostałam @ 2 sierpnia 😂Obserwatorka33 lubi tę wiadomość
-
Ja dzisiaj @ 😟 no cóż.. Mobilizujesz mnie abym też poszła do innego lekarza po tym co piszesz 😉. Ale póki co nie ustaje w nadziei że Tobie się już udało:) . Teraz w sobotę idę znów na prolaktynę z obciążeniem ( tabletką) także zobaczymy jakie będą wyniki i co na to mój lekarz ( jeszcze daje mu szansę) ale męczy mnie to zwlekanie z miesiąca na miesiąc. . . Wolałabym tak jak Ty mieć jakiś plan działania!
-
Chyba mocno trzymałaś kciuki bo wyszly mi dzis 2 kreski.. spoznil sie dzień i dzis zrobilam przed pracą. Jestem w szoku czyli poprzedni lekarz mial racje, aby dać sobie czas i zluzować.Musze zrezygnować z tej kliniki obecnej bo jest za daleko juz na prowadzenie ciazy. Musze u siebie w mieście znalezc nowego do poprowadzenia ciąży. Każdy jeden mi mówił że 12 miesięcy starań to jest norma . Po 12 cyklu mozna cos juz działać.
Życzę Ci powodzenia przyjdzie czas predzej niz myślisz 😅 ja troche olałam ten cykl moze to mi pomogło. Przestałam myśleć o tym codziennie.
A co do objawów bo wiem po sobie ze sie szuka tego w necie i pyta u znajomych, jak na okres. Jedna jedyna różnica ze nie bolały mnie tak mocno jajniki tylko taki kujący momentami tylko ból w okolicach jajników. A zawsze myslalam ze to musi być cos wyjątkowo innego.
Teraz ja trzymam kciuki za ciebie i za siebie zeby dalej się wszystko ułożyło ❤Rica, Paullaa90, olka30, Wojka lubią tę wiadomość
-
Nic lepszego dzisiaj nie przeczytam!!!!! Cudowna wiadomość ❤️❤️❤️ Gratulacje!!! Bardzo się cieszę 😊. Naprawdę, zrobiłaś mi dzień 😍. Wspaniałe wieści! Wierzę, ze ciąża będzie książkowa i bobas zdrowy! Tego ci życzę z całego serca. Odpoczywaj i dbaj (już nie tylko ) o siebie 🤗 Pozdrawiam WAS😘
-
Cześć Dziewczyny,
postanowiłam do Was dołączyć i trochę się wyżalić😅 co prawda staramy się krótko, bo to dopiero 4 cykl, mam 31 lat i mówiąc szczerze myślałam, że pójdzie to szybko, a każdy kolejny miesiąc mnie zaczyna niepokoić. Podstawowe badania zrobione, mój lekarz kazał się wyluzować, jechać na wakacje i nie szaleć z testami ciążowymi😁 czekam właśnie na okres, póki się nie pojawi zawsze jest nadzieja, że zaskoczyło, choć wątpię, bo brałam antybiotyk i pewnie znów się rozczaruje. Po jakim czasie robiłyście badania? Mój ginekolog twierdzi, że do roku to na luzie i jak już to po pół roku można w ogóle zacząć diagnostykę, a ja jestem takim człowiekiem, że muszę wiedzieć co jest nie tak… mój mąż jest tak zdroworozsądkowy, ze nie trafia do niego moja „panika”, jak ma trwa to trwa i trzeba czekać chciałabym czerwcową rocznicę świętować już we trójkę 😩BillieJean lubi tę wiadomość
-
Oczekujaca wrote:Cześć Dziewczyny,
postanowiłam do Was dołączyć i trochę się wyżalić😅 co prawda staramy się krótko, bo to dopiero 4 cykl, mam 31 lat i mówiąc szczerze myślałam, że pójdzie to szybko, a każdy kolejny miesiąc mnie zaczyna niepokoić. Podstawowe badania zrobione, mój lekarz kazał się wyluzować, jechać na wakacje i nie szaleć z testami ciążowymi😁 czekam właśnie na okres, póki się nie pojawi zawsze jest nadzieja, że zaskoczyło, choć wątpię, bo brałam antybiotyk i pewnie znów się rozczaruje. Po jakim czasie robiłyście badania? Mój ginekolog twierdzi, że do roku to na luzie i jak już to po pół roku można w ogóle zacząć diagnostykę, a ja jestem takim człowiekiem, że muszę wiedzieć co jest nie tak… mój mąż jest tak zdroworozsądkowy, ze nie trafia do niego moja „panika”, jak ma trwa to trwa i trzeba czekać chciałabym czerwcową rocznicę świętować już we trójkę 😩
A te podstawowe badania jak wypadły ? Tarczyca?krzywa cukrowa/insulina ?
Rozumiem Cię, że chciałabyś szybko wiedzieć dlaczego nie zaskoczyło jeszcze, ale prawda jest taka, że faktycznie nie musi to być nic poważnego, można się minąć z owulacją, można raz czy dwa tej owulacji nie mieć w ciągu roku i też to jest normalne… ja sama nie wiem jakim cudem z córką zaszłam w ciążę za 1 razem (byłam wtedy chora na covid więc i Tobie może się udać mimo jakiejś infekcji przez którą brałaś antybiotyk), teraz córka ma 21 miesięcy, a my od 10 cykli staramy się o rodzeństwo i nic, u mnie karmienie piersią może to hamować ale dalej nie zrobiłam badań prolaktyny która może być przyczyną niepowodzeń,bo mam cały czas nadzieję że się uda o tak o haha i nie będę musiała córki odstawiać
Trzymam kciuki, żeby Wam się udało jak najszybciej ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja, 22:29
-