W październiku jesień🍁, plucha🌧, świetna pora na spłodzenie malucha 🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
Mysza_Polna wrote:A tak w ogóle to nie wiem czy cykl mi się rozregulował przez te starania czy co 🤔 Bo zawsze miałam 27-29 dni, poprzedni trwał 30 dni, a dzisiejszy jestem właśnie w 30 dniu cyklu i nic, od 26 dnia cyklu, bolało mnie podbrzusze jak na okres, @ nie przychodziła, testy negatywne. A dziś nawet przeszły mi te okresowe bóle brzucha... już sama nie wiem co mam myśleć, a nerwy chodzą jak podczas PMS 🥺👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
Adirella wrote:@Mysz_polna spóźniający się okres jest najgorszy, mi 3 tygodnie temu taki niefajny żart zrobiono. Mimo, że cykl skazany na niepowodzenie nadzieja się tliła Zresztą tak się tu znalazłam, szukając pocieszenia ^^
@Jagoda19 Super, że jesteście zadowoleni z ślubu i wesela Widzę, że plan działania macie także trzymam kciuki aby wszystko się powiodło. Z ciekawości co suplementuje Twój partner? U nas też czynnik męski plus jeszcze u mnie pozostało do sprawdzenia PCOS (chociaż USG nic nie wykazuje )
Macie może sprawdzone sposoby jak przekazać teściom informacje, że nie chcemy brać ślubu kościelnego? Na razie na wszelkie wzmianki reagują okropnie i nie mam już siły na tłumaczenia.
Nie mam pojęcia, moi są bardzo wierzący więc byłoby im ciężko się z tym pogodzić.
A Twoi ? Jak macie jakieś dobre argumenty przeciwko to próbujcie ale wierzącym będzie trudno to zrozumieć.👱🏼♀️30 👨🦱31
👶🏼M.
💕2014
💍2018
💒2020 -
Hej dziewczyny. Na wstępie się pożalę, że miałam tak ciężki dzień w pracy... do tego mam jakiś przykurcz w szyi i barku, jadę dziś cały dzień na przeciwbólowych.
goska000 wrote:Temperatura. Testy owu. Monitoringi. Kubeczki. Żele. Suplementacja... Mam wrazenie, że spotkałam się ze ścianą. Bo o ile wcześniejsze niepowodzenia jestem w stanie zrozumieć ( stenoza ) to teraz nie mam czego się przyczepić. Wiadomo, jest jeszcze kiepski lewy jajowód, ale przecież nie tylko z lewej strony mam owulację.
Mąż przy prawie 2 metrach waży 93 kg. Ja przy wzroście 175 mam 55kg. Nie chorujemy. Pijemy dużo wody. Zdrowo się odżywiamy chociaż na grzeszki też pozwalamy sobie od czasu do czasu.
Nie wiem gdzie i czego szukać 😒Małgosiagosia wrote:Ja nie rozumiem tego. Przez 2 lata wprowadziłam dietę, wzięłam mnóstwo suplementów, uzupełniłam niedobory, wypiłam wiele opakowań fertistimu i nie zmieniło się nic. Jestem już załamana tym wszystkim. W dodatku jestem osobą szczupła, a wszędzie porady, żeby schudnąć. Czuję, że już nic nie mogę zrobić.
Ściskam Was dziewczyny! Chyba najgorsza sytuacja, kiedy nie wychodzi i nie ma jawnego powodu. Przynajmniej z mojej perspektywy, wolałabym wiedzieć na czym stoję, nawet żeby ciąża w ogóle była niemożliwa, to chociaż bym się zajęła czymś innym Ech, życie jest niesprawiedliwe. @goska000 jak długu juz się staracie?
Jagoda19 wrote:
Miłej niedzieli Kochane :*👩30l.
👱♂️33l.
👩🏻🤝👨🏼od 2015r.
👰🤵2021r.
Starania od 06.2023
12cs
Ona: hormony, usg- wszystko w normie
On: kiepskie wyniki nasienia (morfologia, ilość i ruchliwość)
Walczymy dalej! -
KarolinaJ0702 wrote:Niepłodna głowa potrafi opóźniać 🐒 coś o tym wiem😒
Tak myślę że chyba psychika 🤷 Bo kurczę żeby 30 dni cykl trwał to już taki max odkąd w ogóle zaczęłam miesiączkować, prędzej szło w drugą stronę - np. gdy mój tata miał zawał to że stresu dostałam miesiączki już w 22 dniu cyklu 🥺 Byłam później na USG ale wszystko było ok, więc musiał mieć wpływ tylko stres. Tak bym chciała odpuścić, ale nie mogę, ciągle te myśli wracają do tematu 😛 Z jednej strony w tym cyklu miałam ZUM i antybiotyk, który teoretycznie mógł opóźnić owulację i jakaś tam szansa jest, ale testy bez żadnej bladej kreski raczej dają odpowiedź więc nie chcę też robić sobie nadziei i tym bardziej napędzać brak 🐒 Błędne koło 🙄🙋29 🤵33
2019 - 👧
23.11.23 ⏸️
28.11.23 beta 253
30.11.23 beta 506
05.12.23 pęcherzyk ciążowy w macicy
21.12 1,31 cm szczęścia z serduszkiem ❤️ -
Mysza_Polna wrote:Tak myślę że chyba psychika 🤷 Bo kurczę żeby 30 dni cykl trwał to już taki max odkąd w ogóle zaczęłam miesiączkować, prędzej szło w drugą stronę - np. gdy mój tata miał zawał to że stresu dostałam miesiączki już w 22 dniu cyklu 🥺 Byłam później na USG ale wszystko było ok, więc musiał mieć wpływ tylko stres. Tak bym chciała odpuścić, ale nie mogę, ciągle te myśli wracają do tematu 😛 Z jednej strony w tym cyklu miałam ZUM i antybiotyk, który teoretycznie mógł opóźnić owulację i jakaś tam szansa jest, ale testy bez żadnej bladej kreski raczej dają odpowiedź więc nie chcę też robić sobie nadziei i tym bardziej napędzać brak 🐒 Błędne koło 🙄👩2001
🧔♂️1993
8 cs
12.01.2024 ⏸️
24.01.2024 mamy pęcherzyk ciążowy
07.02.2024 następna wizyta pusty pęcherzyk
Poronienie chybione 6/8 tydz. ciąży -
Chmurka21 wrote:Hej dziewczyny. Na wstępie się pożalę, że miałam tak ciężki dzień w pracy... do tego mam jakiś przykurcz w szyi i barku, jadę dziś cały dzień na przeciwbólowych.
Super, że ślub Wam się udał aż wróciły wspomnienia o moim . Wspieranie faceta to jest trudna robota, także przesyłam Ci wirtualne wsparcie. My kobiety jakoś mimo wszystko lepiej sobie radzimy z takimi sytuacjami. Mój to się nawet boi zrobić testy nasienia ze względu na obawę, że co jeśli z nim jest coś nie tak. Masakra.
Miłej niedzieli Kochane :*
W teorii od marca, ale w tym czasie 3 miesiące były spisane na stratę. Dla niektórych to niewiele, ale dla mnie sporo. Zwłaszcza, że znam swój organizm, z Synem monitorowałam wszystko w ten sam sposób i udało się bez inseminacji i szybciej, a teraz nie wiem co i jak ugryźć.09.2009r. 💔
01.2015r. 💔
06.2015r. 💜⏸️
02.2016r. Leon Kameleon 🦎💜
03.2023r. Walczymy o rodzeństwo.
28.02.2024 r. 💔
11.04.2024 r. 💔
IVF październik ( świeżak 5.1.2 ) 👎
🩵🩵🩵🩵 ( 4.1.1 (3), 4.1.2 )
IVF listopad 🔜 -
KarolinaJ0702 wrote:W ogóle w kwietniu miałam taką dziwną sytuację że dostałam 🐵 10 dni po 🐵 nie mam pojęcia co się wydarzyło, lekarz przepisał mi naturalne tabletki nie jakieś hormony i się elegancko uregulowało
Nie wiem właśnie czy już szaleć, lecieć na betę i do gina czy poczekać cierpliwie ten tydzień 🤔🙋29 🤵33
2019 - 👧
23.11.23 ⏸️
28.11.23 beta 253
30.11.23 beta 506
05.12.23 pęcherzyk ciążowy w macicy
21.12 1,31 cm szczęścia z serduszkiem ❤️ -
Nadrobiłam dzisiejszy dzień na forum!
@Alysa, rozumiem chęć wiedzy jak dokładnie wyszła drożność, ale skoro wyniki będą za tydzień to chyba faktycznie pozostaje na nie cierpliwie czekać (tak, tak - łatwo się mówi!), a w międzyczasie działać z partnerem 😎
@koktajlowa, ojej dziwna akcja z tą prezerwatywą... Najgorzej jak naprawdę nie zrobiło się nic złego, nie ma się pojęcia o co chodzi, a tu takie cyrki Trzymam kciuki, żeby to się szybko wyjaśniło
@Zaczarowan, ja miałam problemy z niepękającymi pęcherzyki - jeśli już rosły, to nie pękały i zostawałam Ovitrelle w tym celu Daj znać po poniedziałkowej wizycie
@Marciak1988, czy masz zalecenie na monitoring na kolejne cykle, żeby zobaczyć czy z tym niepękającym pęcherzykiem to jednorazowa sytuacja?
@MamaGai, to się dzieje ❤ Piękna krecha!
@Jagoda19, wysyłam wam ciepłe myśli. Najważniejsze, że jest ustalony plan działania (nie jest to sytuacja bez wyjścia) - trzymam kciuki za powodzenie ❤Starania o pierwsze 👶 od 10/2022
❌️ endometrioza
🍍IVF: 22.05 punkcja. Pobrano 20 🥚, dojrzałych 15, zapłodniono 11.
Mamy 6: ❄️❄️❄️4BA, ❄️❄️❄️3BB
24.06 transfer 4BA 🍀
7 dpt beta 79,7 mIU/ml ❤️, 9 dpt 212 mIU/ml , 11 dpt 584 mIU/ml, 15 dpt 3948 mIU/ml
19.07 wizyta 25 dpt: 0,58 cm zarodka z serduszkiem ❤️
26.08 prenatalne: bobo ma 5,88 cm
11.10 250g synka 🥰
6.11 II prenatalne: misiu waży 470g
20.11 770g 🐻
-
Myszkaaa20 wrote:Nie mam pojęcia, moi są bardzo wierzący więc byłoby im ciężko się z tym pogodzić.
A Twoi ? Jak macie jakieś dobre argumenty przeciwko to próbujcie ale wierzącym będzie trudno to zrozumieć.
Teściowa szczerze wierząca, a reszta rodziny bardziej na pokaz niż szczerze - argumentem dla nas ma być, że to wstyd na wiosce ^^' tylko mieszkamy już razem bez ślubu od 5 lat, nigdy nie praktykowaliśmy (ja mam uraz od czasów nastoletnich) i nie planujemy zacząć. Moi mają do tego zupełnie inne podejścieRezygnacja z antykoncepcji 11.2022
Starania od początku 2023
Październik 2023 - wizyta w klinice Gameta Bydgoszcz
Czynnik męski - azoospermia
--> odstawienie leku (Milurit - Allopurinolum)
--> Pojawiły się pojedyncze plemniki bez oznak ruchu (nieznana przyczyna)
--> badania genetyczne - inwersja pericentryczna (brak wpływu na płodność) wskazanie do in vitro
Czynnik żeński - Hashimoto i niedoczynność tarczycy; regulujemy hormony i niedobory pod okiem endokrynologa i dietetyk klinicznej.
Pierwsza próba grudzień 2024 -
Myszkaaa20 wrote:Nie mam pojęcia, moi są bardzo wierzący więc byłoby im ciężko się z tym pogodzić.
A Twoi ? Jak macie jakieś dobre argumenty przeciwko to próbujcie ale wierzącym będzie trudno to zrozumieć.
Ja jestem wierząca. Co tydzień latam do kościoła
i cieszę się ze ślubów cywilnych. Dużo lepsze to niż być niewierzącym i brać ślub tylko ze względu na rodzinę czy super zdjęcia w ładnym kościele. Tego kompletnie nie rozumiem. Także rodzina może gadać, jak człowiek nie wierzy to nie bierze i tyle
A cywilne szczególnie te nie w USC tylko na dworze przy pięknym krajobrazie są super. -
Hej dziewczyny ja tak na szybko z podróży. Cała noc na promie do Polski, rano spotkanie w klinice niepłodności i po dwóch godzinach znowu z wynikami. Mnóstwo rozmów o in vitro i stary już ze mną rozmawia 🥴 wiec jest progres. Opisze detale jutro na spokojnie. Nadrobię tez wątek oczywiście, ale muszę dorwać laptopa… gdzieś jest w którejś walizce. Myśle o was, trzymam kciuki za testujące 💛💛💛
Anka32, koktajlowa, Pusshka, Chmurka21, Bee90, Emimo, Myszkaaa20, Wojka, Anulek84, MadziaIsm lubią tę wiadomość
🙋♀️ 35 lat, PCOS, IO
🙋♂️ 36 lat, badanie nasienia👍
👫 11.2005
💍 01.2014
👧 09.2015 zdrowa córeczka
Przerwa w stymulacji od grudnia 2023
🇸🇪
"Nie poddawaj się, a szczęście cię odnajdzie.." -
Pusshka wrote:Nadrobiłam dzisiejszy dzień na forum!
@Alysa, rozumiem chęć wiedzy jak dokładnie wyszła drożność, ale skoro wyniki będą za tydzień to chyba faktycznie pozostaje na nie cierpliwie czekać (tak, tak - łatwo się mówi!), a w międzyczasie działać z partnerem 😎
@koktajlowa, ojej dziwna akcja z tą prezerwatywą... Najgorzej jak naprawdę nie zrobiło się nic złego, nie ma się pojęcia o co chodzi, a tu takie cyrki Trzymam kciuki, żeby to się szybko wyjaśniło
@Zaczarowan, ja miałam problemy z niepękającymi pęcherzyki - jeśli już rosły, to nie pękały i zostawałam Ovitrelle w tym celu Daj znać po poniedziałkowej wizycie
@Marciak1988, czy masz zalecenie na monitoring na kolejne cykle, żeby zobaczyć czy z tym niepękającym pęcherzykiem to jednorazowa sytuacja?
@MamaGai, to się dzieje ❤ Piękna krecha!
@Jagoda19, wysyłam wam ciepłe myśli. Najważniejsze, że jest ustalony plan działania (nie jest to sytuacja bez wyjścia) - trzymam kciuki za powodzenie ❤Pusshka lubi tę wiadomość
👱♀️ 35 lat
👨🦱 38 lat
Starania od lipca 2019
*24.09.2019 poronienie 8tc
*06.2020 histeroskopia, usunięcie polipa
*11.2020 histeroskopia, usunięcie polipa
*06.2021 histeroskopia, usunięcie polipa
*03.2022 histeroskopia z łyżeczkowaniem, usunięcie polipa
*10.2022 laparotomia, usunięcie mięśniaka ok 6 cm
06.2023 wznowienie starań -
Adirella wrote:@Mysz_polna spóźniający się okres jest najgorszy, mi 3 tygodnie temu taki niefajny żart zrobiono. Mimo, że cykl skazany na niepowodzenie nadzieja się tliła Zresztą tak się tu znalazłam, szukając pocieszenia ^^
@Jagoda19 Super, że jesteście zadowoleni z ślubu i wesela Widzę, że plan działania macie także trzymam kciuki aby wszystko się powiodło. Z ciekawości co suplementuje Twój partner? U nas też czynnik męski plus jeszcze u mnie pozostało do sprawdzenia PCOS (chociaż USG nic nie wykazuje )
Macie może sprawdzone sposoby jak przekazać teściom informacje, że nie chcemy brać ślubu kościelnego? Na razie na wszelkie wzmianki reagują okropnie i nie mam już siły na tłumaczenia.26.06.24- Zoja na świecie! ❤️
15.02- polowkowe- córeczka 👧🏽
19.12- prenatalne- 55,3 mm dzidzia ❤️
04.12- 23mm dzidzia ❤️
13.11- 31 dpo, 4mm dzidzia ❤️
02.11- 20dpo
📈 Beta- 1635 mIU/ml
31.10- 18 dpo
📈 Beta- 618.60 mIU/ml
28.10.23r- 15 dpo ⏸️
👩 28 lat
🧔 33 lata
👧 3 lata
👧
🎂moje- 18.12 -
Małgosiagosia wrote:Ja nie rozumiem tego. Przez 2 lata wprowadziłam dietę, wzięłam mnóstwo suplementów, uzupełniłam niedobory, wypiłam wiele opakowań fertistimu i nie zmieniło się nic. Jestem już załamana tym wszystkim. W dodatku jestem osobą szczupła, a wszędzie porady, żeby schudnąć. Czuję, że już nic nie mogę zrobić.
Ten brak wiedzy co jest nie tak jest strasznie frustrujący, bo nie wiem co tak naprawdę możemy jeszcze zrobić.
Chociaż u nas waga nieco wyższa , ale przy staraniach bycie mega szczupłym i produkty 0% tłuszczu niby szkodzą.
Dodatkowo bratowa wczoraj urodziła, niestety moja psychika nie pozwalała przeżywać z Nimi tego stanu, za dużo łez mnie to kosztowało, tak chyba trochę teraz zmądrzałam, choć nie wiem na jak długo. Zdjęcia ich bobasa wczoraj mnie ucieszyły, nawet skoczyłam do sklepu z rzeczami dla brzdacy żeby im kupić co nieco. Oby ten stan mądrości trwał jak najdłużej, nie chcę patrzeć na matki z dziećmi lub w ciąży wiecznie ze łzami w oczach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2023, 07:42
Jagodecka lubi tę wiadomość
👱♀️32👱♂️34
2021 💔 -
Miłego dnia dziewczyny!
Ja dzisiaj dzień drugi Warszawa, także nadrobię was mam nadzieję w trasie powrotnej 😊
Bee90 wrote:Ja jestem wierząca. Co tydzień latam do kościoła
i cieszę się ze ślubów cywilnych. Dużo lepsze to niż być niewierzącym i brać ślub tylko ze względu na rodzinę czy super zdjęcia w ładnym kościele. Tego kompletnie nie rozumiem. Także rodzina może gadać, jak człowiek nie wierzy to nie bierze i tyle
A cywilne szczególnie te nie w USC tylko na dworze przy pięknym krajobrazie są super.
@Jagodecka, czekamy na szczegóły 🥰Starania o pierwsze 👶 od 10/2022
❌️ endometrioza
🍍IVF: 22.05 punkcja. Pobrano 20 🥚, dojrzałych 15, zapłodniono 11.
Mamy 6: ❄️❄️❄️4BA, ❄️❄️❄️3BB
24.06 transfer 4BA 🍀
7 dpt beta 79,7 mIU/ml ❤️, 9 dpt 212 mIU/ml , 11 dpt 584 mIU/ml, 15 dpt 3948 mIU/ml
19.07 wizyta 25 dpt: 0,58 cm zarodka z serduszkiem ❤️
26.08 prenatalne: bobo ma 5,88 cm
11.10 250g synka 🥰
6.11 II prenatalne: misiu waży 470g
20.11 770g 🐻
-
Effiii wrote:U Nas podobnie, i uważam że przyczyną głównie u Nas teraz jest stres właśnie że nie wychodzi oraz częstotliwość stosunków. Dziś mam kolejny monitoring, zobaczymy co pokaże.
Ten brak wiedzy co jest nie tak jest strasznie frustrujący, bo nie wiem co tak naprawdę możemy jeszcze zrobić.
Chociaż u nas waga nieco wyższa , ale przy staraniach bycie mega szczupłym i produkty 0% tłuszczu niby szkodzą.
Dodatkowo bratowa wczoraj urodziła, niestety moja psychika nie pozwalała przeżywać z Nimi tego stanu, za dużo łez mnie to kosztowało, tak chyba trochę teraz zmądrzałam, choć nie wiem na jak długo. Zdjęcia ich bobasa wczoraj mnie ucieszyły, nawet skoczyłam do sklepu z rzeczami dla brzdacy żeby im kupić co nieco. Oby ten stan mądrości trwał jak najdłużej, nie chcę patrzeć na matki z dziećmi lub w ciąży wiecznie ze łzami w oczach. -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny 🥰
U mnie dzisiaj w Krakowie piękne słoneczko, przesyłam Wam wszystkim po trochę i życzę miłego dnia ❤️🌞Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2023, 08:15
Bee90, Chmurka21, koktajlowa, Mysza_Polna, MadziaIsm lubią tę wiadomość
-
Małgosiagosia wrote:Ja póki co jakoś odgraniczam ciąże innych od swojej. Po prostu podchodzę do tego zadaniowo i wmówiłam sobie, że też będę w ciąży tylko troszkę później. Nie zazdroszczę koleżankom w ciąży, ani tym bardziej z małymi dziećmi, bo ja ogólnie… nie jestem jakąś fanką dzieci. 😅 Irytują mnie czyjeś dzieci wręcz. Ale instynkt macierzyński mam, dziecko chcę mieć na pewno. Może z takim podejściem jest mi łatwiej.
@anka32 u Nas szaro buro ;(Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2023, 08:17
👱♀️32👱♂️34
2021 💔 -
Też mam podobnie. Dlatego nie staraliśmy się wcześniej bo docenialiśmy niezależność bez dzieci. Teraz byłoby uzupełnieniem naszej rodzinki. Czy jestem zazdrosna o inne ciąże, teraz u przyjaciół sama już zostałam bez dzieci inne koleżanki w ciąży lub dopiero co urodziły. No nie jestem zazdrosna, w szczególności że wszystkie bardzo narzekają na zmęczenie, na brak "swojego " życia. Ale trochę mi przykro że mi nie wychodzi mając hmm największą świadomość swojego ciała. Dwie kumpele nawet nie wiedziały co to owulacja a mamy po 30lat myślały że w ciąże zachodzi się cały czas i zaszły od razu. Więc no tak musi być
U mnie też słoneczko
Życzę udanej niedzieli.