W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny_Hania wrote:Chora zazdrość, czy potrzeba kontroli? Byłam w takim związku, niby zazdrość, ale też ani powodów nie dwałam, a w pewnym momencie nic już nie robiłam byleby nie wzbudzac podejrzeń. Zmarnowane kilka lat życia, zerwane dużo kontaktów. Okazuje się, że mój ex po prostu taką miał silna potrzebę kontroli, co gdzie z kim, jego poprzednia partnerka też na to narzekała. Toksyczny związek. Nie mówię, że u was tak jest, bo u mnie to już patologia, są sytuacje które można przepracować, jeżeli wiesz, że warto. Ale nie wiem, czy to dobry pomysł w takim razie, rób zgodnie ze swoim sercem.
Odsunęłam się kilka dni temu, postawiłam sobie granicę i chcę żeby on je dostrzegł. Pogubiłam się w tym wszystkim, w dodatku zaczęłam spowrotem myśleć o ex, bo z nim takich akcji nie było a ponadto wczoraj to zdjęcie z nową partnerką, wbiło mnie w mur. Nie wiem czy da się tworzyć z kimś szczęśliwy związek a w głowie mieć kogoś innego. To wszystko się skumulowało, zagubiłam się.
On dzwonił, niby przepraszał, mówił, ze jest sam na siebie zły, że taki jest i będzie z tym walczył ale ja to już słyszałam wielokrotnie. I jest tak jak piszesz, ja za chwilę będę się bała zasiedzieć w łazience bo a nóż z kimś tam go zdradzam... muszę dobierać słowa, uważać co i do kogo mówię. Jestem na skraju załamania nerwowego, rozważam powrót na psychoterapię. On widzi, ze jestm z boku od kilku dni i podobno bije się w pierś za to i planuje powrót do Polski na stałe. A to wiąże się z zostawieniem tam syna i firmy, którą niedawno otworzył i nawet nieźle prosperuje. Nie chcę mu popsuć życia ale też nie chcę zmarnować swojego, boję się go stracić i boję się go skrzywdzić. -
conte wrote:Odsunęłam się kilka dni temu, postawiłam sobie granicę i chcę żeby on je dostrzegł. Pogubiłam się w tym wszystkim, w dodatku zaczęłam spowrotem myśleć o ex, bo z nim takich akcji nie było a ponadto wczoraj to zdjęcie z nową partnerką, wbiło mnie w mur. Nie wiem czy da się tworzyć z kimś szczęśliwy związek a w głowie mieć kogoś innego. To wszystko się skumulowało, zagubiłam się.
On dzwonił, niby przepraszał, mówił, ze jest sam na siebie zły, że taki jest i będzie z tym walczył ale ja to już słyszałam wielokrotnie. I jest tak jak piszesz, ja za chwilę będę się bała zasiedzieć w łazience bo a nóż z kimś tam go zdradzam... muszę dobierać słowa, uważać co i do kogo mówię. Jestem na skraju załamania nerwowego, rozważam powrót na psychoterapię. On widzi, ze jestm z boku od kilku dni i podobno bije się w pierś za to i planuje powrót do Polski na stałe. A to wiąże się z zostawieniem tam syna i firmy, którą niedawno otworzył i nawet nieźle prosperuje. Nie chcę mu popsuć życia ale też nie chcę zmarnować swojego, boję się go stracić i boję się go skrzywdzić.
Wydaje mi się, że taki związek nie ma sensu za bardzo. O ile waszą relacje można wypracować to ciężko jest coś zmienić jak w głowie myślisz o kimś innym. Ja miałam troche podobnie bo kiedy związałam sie z moim obecnym chłopakiem to jeszcze często myślałam o byłym, zastanawiałam sie czy dobrze zrobiłam i pierwsze pół roku miałam dylemat ale zdałam sobie sprawe, że nie tęsknie za byłym i wcale mi go nie brakuje tylko jestem sentymentalna i jedyne za czym może tęsknie to tylko za wspomnieniami. Byliśmy długo razem i normalne, że wspomina sie tą osobe ale nie żałuję decyzji. Odpowiedz sobie na pytanie czy jeśli Twój ex chciałby odnowić Wasz związek to byś tego chciała i zostawiłabyś obecnego partnera czy nie. Jeśli tak to masz odpowiedź że ten obecny nie jest jeszcze tym a przynajmniej nie teraz. Może jeszcze za wcześnie dla Ciebie na związek? Miłość też nie przychodzi od razu czasami i nie mówię, że masz zostawić swojego partnera ale na pewno musisz dobrze to przemyśleć i też szczerze z nim porozmawiać. Być może za szybko weszliście w taki poważny związek. Warto czasami dać sobie czas na taki luźny związek bez planów i może wtedy samo pójdzie w dobrą strone i sie ułoży. Ja bym starania na razie przełożyła i skupiła sie na związku albo podjęła już decyzje i budowała życie od nowa zgodnie z własnym sercem. Trzymam kciuki żeby wszystko sie ułożyło😘24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2021, 20:57
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
nick nieaktualnyKaJa wrote:Wydaje mi się, że taki związek nie ma sensu za bardzo. O ile waszą relacje można wypracować to ciężko jest coś zmienić jak w głowie myślisz o kimś innym. Ja miałam troche podobnie bo kiedy związałam sie z moim obecnym chłopakiem to jeszcze często myślałam o byłym, zastanawiałam sie czy dobrze zrobiłam i pierwsze pół roku miałam dylemat ale zdałam sobie sprawe, że nie tęsknie za byłym i wcale mi go nie brakuje tylko jestem sentymentalna i jedyne za czym może tęsknie to tylko za wspomnieniami. Byliśmy długo razem i normalne, że wspomina sie tą osobe ale nie żałuję decyzji. Odpowiedz sobie na pytanie czy jeśli Twój ex chciałby odnowić Wasz związek to byś tego chciała i zostawiłabyś obecnego partnera czy nie. Jeśli tak to masz odpowiedź że ten obecny nie jest jeszcze tym a przynajmniej nie teraz. Może jeszcze za wcześnie dla Ciebie na związek? Miłość też nie przychodzi od razu czasami i nie mówię, że masz zostawić swojego partnera ale na pewno musisz dobrze to przemyśleć i też szczerze z nim porozmawiać. Być może za szybko weszliście w taki poważny związek. Warto czasami dać sobie czas na taki luźny związek bez planów i może wtedy samo pójdzie w dobrą strone i sie ułoży. Ja bym starania na razie przełożyła i skupiła sie na związku albo podjęła już decyzje i budowała życie od nowa zgodnie z własnym sercem. Trzymam kciuki żeby wszystko sie ułożyło😘
Nasz związek jest z niczego, zaczęliśmy spotykać się bez ciśnienia. On byl świadom, na jakim etapie życia jestem, byłam w trakcie rozwodu. Był gotowy spróbować I mówił, że mi nie szkodzi spróbować. Na początku był Luz, żadnych planów, ciśnienia na cokolwiek. Z czasem zaangażowanie było większe, w końcu zamieszkaliśmy razem w jego mieszkaniu, 3 mies temu. Kupiliśmy samochód, planujemy zakup dzialki i budowę domu, zaczęliśmy myśleć o przyszłości i nie Tym by coś po sobie zostawić dzieciom.
Jeśli były mąż chciałby wrócić, nie wiem czy bym dala rade. Nie powiedziałabym ani tak ani nie.Narobił wokoło nas dużo szamba i wątpię żeby to wszystko udźwignęła. Musiałabym się mocno zastanowić, rozważyć za i przeciw i nabrać pewności, czy on nie traktuje tego chwilowo i stawia na nas czy, sytuacja by się nie powtórzyła. Potrzebowałabym jakiegoś bodźca, dającego mi jednoznacznie do zrozumienia, że on postara się to posklejać. Ja długo walczylam o nasze małżeństwo ale w końcu odpuściłam, kiedy zobaczylam go z kochanką. Psychiczne pozbieranie się z tego było ciężkie i pomógł mi w tym obecny partner.
Wiem, że na obecny związek ma też wpływ życie na odległość i nie chce tego skreślać. Myśli o byłym to zastanawianie się co on robi, o czym myśli, czy myśli o mnie, czy jest szczesliwy, czy żałuję, zazdrość, jak pies ogrodnika. -
nick nieaktualnyOlaola wrote:A czy myśleliście o wspolnej terapii, terapii par? Bo Ty sama możesz chodzić w nieskończoność, ale jeśli on nie zmieni podejścia i nie przestanie Cię kontrolować, to też nie pójdziecie do przodu i będzie dalej ten sam problem.
Nie, nie myśleliśmy o wspólnej. Ja chodziłam kilka miesięcy w trakcie kryzysu w małżeństwie i po tym jak mąż odszedł. -
conte
uważam, że na początek warto porozmawiać. Powiedz co Ci przeszkadza, co denerwuje, jakie masz oczekiwania czy obawy - po prostu powiedz wszystko. Zobaczysz tez jego reakcję. Możesz powiedzieć również, że takie jego zachowania niszcząco wpływają na twoja psychikę i życie w takim związku jest dla ciebie uciążliwe (czy cos podobnego).
Co do psychologów to ja bym uważała. Mi się zdarzyło i niestety psycholog wyrządziła więcej krzywdy mi i mojemu mężowi niż pożytku. A ja byłam głupia słuchałam jej porad. (fakt faktem, że byłam w jakimś tragicznym stanie psychicznym bo można było mną sterować jak dzieckiem).
Związek jest faktycznie jeszcze świeży. Ale też wiele rzeczy można przepracować wspólnie.
Co do myslenia o ex to myśle także że to sentymentalne - w końcu spedziliście ze soba trochę czasu i to przejdzie. Na pewno szybciej jakbyś była szczęśliwa.
Ale uwierz mi że czasami wyrzyganie facetowi wszystkiego co ci leży na wątrobie przynosi ulgę/.
conte ile masz lat? -
Też dołącze się do rozmowy, według jednej aplikacji powinnam miec okres w dniu dzisiejszym, wg. Apki ovufriend okres powinien byc za dwa dni. Mam lekkie nudności, wczoraj mialam chwilę ze strasznie bolały mnie piersi ale to tak jak by mi ktos igły wbijał.
Test robilam 2 dni temu wyszedł biały jak śnieg 😔 No i ogólnie mam straszny częstomocz, mimo ze od małego mam problemy z trzymaniem moczu i mam chyba mały pęcherz, ale teraz to jakiś dramat jest.
Boje sie testowac by nie zobaczyć znow bieli 😪 -
Victoria23 wrote:Też dołącze się do rozmowy, według jednej aplikacji powinnam miec okres w dniu dzisiejszym, wg. Apki ovufriend okres powinien byc za dwa dni. Mam lekkie nudności, wczoraj mialam chwilę ze strasznie bolały mnie piersi ale to tak jak by mi ktos igły wbijał.
Test robilam 2 dni temu wyszedł biały jak śnieg 😔 No i ogólnie mam straszny częstomocz, mimo ze od małego mam problemy z trzymaniem moczu i mam chyba mały pęcherz, ale teraz to jakiś dramat jest.
Boje sie testowac by nie zobaczyć znow bieli 😪
Poczekaj jeszcze te dwa dni w takim razie😊 ale trzymam kciuki żeby @ nie było😁Victoria23 lubi tę wiadomość
24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
nick nieaktualnySylwia_2 wrote:conte
uważam, że na początek warto porozmawiać. Powiedz co Ci przeszkadza, co denerwuje, jakie masz oczekiwania czy obawy - po prostu powiedz wszystko. Zobaczysz tez jego reakcję. Możesz powiedzieć również, że takie jego zachowania niszcząco wpływają na twoja psychikę i życie w takim związku jest dla ciebie uciążliwe (czy cos podobnego).
Co do psychologów to ja bym uważała. Mi się zdarzyło i niestety psycholog wyrządziła więcej krzywdy mi i mojemu mężowi niż pożytku. A ja byłam głupia słuchałam jej porad. (fakt faktem, że byłam w jakimś tragicznym stanie psychicznym bo można było mną sterować jak dzieckiem).
Związek jest faktycznie jeszcze świeży. Ale też wiele rzeczy można przepracować wspólnie.
Co do myslenia o ex to myśle także że to sentymentalne - w końcu spedziliście ze soba trochę czasu i to przejdzie. Na pewno szybciej jakbyś była szczęśliwa.
Ale uwierz mi że czasami wyrzyganie facetowi wszystkiego co ci leży na wątrobie przynosi ulgę/.
conte ile masz lat?
Co do psychologa, mam swoją Panią Psychoterapeutkę, do której chodziłam 2 lata temu. Ona nie dawała mi rad, ona pokazywała m inna perspektywę. Fakt faktem po ostatniej kłótni coś we mnie pękło, zrobiłam się mniej empatyczna, euforyczna, towarzyska. Tak samo było było mąż ode mnie odszedł. Znowu w pracy chowam się za monitorem.
Mam 27 lat, z mężem byliśmy od 2011 roku, odszedł w październiku 2019 po półtorej roku małżeństwa i burzliwych kilku wcześniejszych miesiącach. Dlugo był za granicą i nasze relacje mocno się popsuły, wyjechał na długo pierwszy raz od kiedy w ogóle byliśmy razem. Spędziłam z nim 1/3 swojego życia i chyba dlatego tak ciężko mi się od niego uwolnić -
kaJa, Hania, Gabs, abrakadabra - dziękuję za odpowiedzi! ;*
Już kryzys płaczu mam za sobą właśnie, mąż mnie uratował i zaraz idę do pracy.
Gabs- odstawilam duphaston całkowicie trzy cykle temu , nie ufam temu i nigdy tego nie wezmę chyba że w ciąży będę musiała.
Co do endometriozy zastanawialam się nad tym choć jedyny objaw to u mnie właśnie tragiczny początek @, spróbuje może z solpadeine, bo u mnie idą leki ciężkiego kalibru na receptę zawsze.
W tym cyklu, który zaraz się zacznie mam nadzieję mieć trochę szybciej owu i działać jeszcze w tym miesiącu.29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
conte wrote:Nasz związek jest z niczego, zaczęliśmy spotykać się bez ciśnienia. On byl świadom, na jakim etapie życia jestem, byłam w trakcie rozwodu. Był gotowy spróbować I mówił, że mi nie szkodzi spróbować. Na początku był Luz, żadnych planów, ciśnienia na cokolwiek. Z czasem zaangażowanie było większe, w końcu zamieszkaliśmy razem w jego mieszkaniu, 3 mies temu. Kupiliśmy samochód, planujemy zakup dzialki i budowę domu, zaczęliśmy myśleć o przyszłości i nie Tym by coś po sobie zostawić dzieciom.
Jeśli były mąż chciałby wrócić, nie wiem czy bym dala rade. Nie powiedziałabym ani tak ani nie.Narobił wokoło nas dużo szamba i wątpię żeby to wszystko udźwignęła. Musiałabym się mocno zastanowić, rozważyć za i przeciw i nabrać pewności, czy on nie traktuje tego chwilowo i stawia na nas czy, sytuacja by się nie powtórzyła. Potrzebowałabym jakiegoś bodźca, dającego mi jednoznacznie do zrozumienia, że on postara się to posklejać. Ja długo walczylam o nasze małżeństwo ale w końcu odpuściłam, kiedy zobaczylam go z kochanką. Psychiczne pozbieranie się z tego było ciężkie i pomógł mi w tym obecny partner.
Wiem, że na obecny związek ma też wpływ życie na odległość i nie chce tego skreślać. Myśli o byłym to zastanawianie się co on robi, o czym myśli, czy myśli o mnie, czy jest szczesliwy, czy żałuję, zazdrość, jak pies ogrodnika.
Niestety, na zazdrość ciężko cokolwiek poradzić. Absolutnie nie mówię, że związek jest skazany na niepowodzenie, bo w dużej mierze zależy to też od Ciebie. Sama byłam w związku, gdzieś on sobie mógł chodzić ze znajomymi a jak ja poszłam to mówił, że będzie koniec. No i był, taki, że już nigdy nie wrocilismy do siebie. Oczywiście też obiecał zmiany, przyjeżdżał, prosil, przepraszał. Ja jednak doszłam do wniosku, że ja nie mogę być w związku gdzie ktokolwiek mnie ogranicza. Sama mam swoją godność i jeśli ktoś mnie kocha, ufa, to ufa też w to, że nie zrobię niczego złego. Mój obecny maz nie miał być moim chłopakiem nawet. Był kumplem. Czuje przy nim taka swobodę, jak nigdy. Mogę mu powiedzieć, że ten czy tamten jest ładny, ma fajny tyłek itd i nic z tego nie zrobi. Działa tak to w drugą stronę. Pracuje w dużej mierze z facetami, pisze do mnie dużo kolegów, mam kontakt z byłymi. Nawet kiedyś mój były (nie ten zazdrośnik) przyjechał do mnie i się poznali. Zapytałam co o tym myśli, zgodził się, więc celowo tak to zrobiłam by się poznali.
To nie jest tak, że nie jest zazdrosny wcale, bo jak celowo go biorę pod włos to jest.
Dlatego zadaj sobie pytanie, czy nawet jeśli zmniejszy swoją zazdrość będziesz w stanie tak żyć. Dla mnie oglądanie się przez ramię czy to go nie wkurzy, doprowadziłoby mnie do szaleństwa.
A co do byłego, tak jak pisze Kaja, często tęsknimy za wspomnieniami. Często dzieje się tak, gdy jest źle w obecnym związku. Przypomnij sobie dlaczego się rozstaliście i że powód ten najprawdopodobniej ciągle będzie obecny.
Poza tym ja mimo, że mam męża, ułożone życie, to jak widzę zdjęcie byłego z dziewczyną to jakoś tak dziwnie 😆 ale w sumie zawsze pierwsze zdjęcie tak działało, później już sobie to przetrawiam i już. Skoro ja sobie życie układam, to normalne, że on też. A skoro jest byłym to z jakiegoś powodu -
Conte, to w takim razie rozmawiaj z nim. Rzeczywiście lepiej jakby był przy Tobie bo życie ze sobą w codzienności bardzo dużo daje i dużo uczy obie strony. Lepiej też sie poznacie a na odległość tego jednak nie ma. No i tą zazdrość też trzeba przepracować. Widzę ze stopki że jest sporo starszy od Ciebie, u mnie jest jeszcze troche większa różnica i też był zazdrosny (może to tak już jest przy dużej różnicy wieku😆). Tylko ja bardzo ostro postawiłam granice bo zdałam sobie sprawe że zaczynam mieć wyrzuty sumienia jak gdzieś jade sama nawet na 2 dni🙈 tak skubaniec potrafił na mnie wpłynąć😜 powiedziałam mu konkretnie że nie zamierzam być z zazdrośnikiem i socjopatą i uwierz, że nawet jak zaczyna jakieś głupie gadanie to tylko spojrze i milknie a później sie z tego śmiejemy. Naprawde to sie da ogarnąć tylko musisz być stanowcza i myśleć o sobie też24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
Kochane pamiętajcie jedną ważna rzecz jeśli chodzi o psychologów. Nigdy przenigdy psycholog nie powinien dawać rad, mówić Wam co macie zrobić lub co wybrać. Zadaniem psychologa jest ukazanie Wam większej, może innej perspektywy danej sytuacji, w której się znajdujecie. Pomoc w zrozumieniu Waszych emocji i zwiększenie Waszej samoświadomości. To Wy same dzięki pomocy psychologa powinnyście dokonywać wyborów, a nie on/ona za Was.
Psycholog to nie wszystkowiedząca istota znająca receptę na każdy problem. Nie wolno nam decydować za Was. ☺️Kremówka, Olaola, niecierpliwa93, MartiWa, Ancalime, Zagadka919 lubią tę wiadomość
👩🏻 31
Lewy jajowód niedrożny
Prawy jajowód usunięty
Insulinooporność
Hiperprolaktynemia
Mutacje: PAI-1; MTHFR; V R2
Kir BX (brak 3 najważniejszych)
Cross - match: luty 2024: 18,9 % ➡️ wrzesień 2024: 9%
Allo - mlr: luty 2024: 20,4 % ➡️ wrzesień 2024: 0%
🧔🏻♂️ 34
Wszystko Ok
Starania naturalne od 01.2020
07.2021 ciąża biochemiczna
04.2022 ciąża pozamaciczna
1IVF - 09.2022 ❄️❄️❄️❄️
15.11.2022 - FET 4.1.1 beta 0
18.03.2023 -FET 4.1.1 beta 0
01.07.2023 - ET 4.1.1 beta 0
25.06.2024 - FET 4.2.2 (accofil) - puste jajo 7tc - 01.08 - poronienie indukowane w szpitalu 💔
2IVF - 10.2024 ❄️ 4.1.2 ❄️ 4.2.2
Grudzień 2024 - transfer 🤞
Czekamy na Ciebie Skarbie ❤️ -
Conte jego zapewnienia niestety nic nie znaczą, owszem on bardzo chce, ale on sam sobie z tym nie poradzi. Przchodziłam to przez 5 lat takiego zwiąku i niczego tak w życiu nie żałuję jak teo czasu przesiedzianego w domu, bo jakiekolwiek wyjścia itp wiązały się z kłótnią. Pocieszam się tylko tym, że może gdybym skończyła ten związek wcześnej, nie poznałabym męża swojego.
Po drugie w obecnym związku wszystko dzieje się bardzo szybko. Może za szybko. kilka misięcy i akie decyzje. Ja jestem akurat słaba w ocenianiu tego, bo sama wszystko szybko, ale u nas nie było takiego tematu do przepracowania. Myślę, że chwila oddechu jest wam potrzebna.
Po trzecie, skup się na sobie i swoich potrzebach. Nie że tam firma jego, czy syn, wiadomo to jest ważne, ale nie decyduj o swoim szczęściu próbując zadowolić innych. Jeżeli będziez pewna, że chcesz z nim spędzić całe życie, wątpliwości znikną to wypracujecie najlepszy kompromis.
A tęksnisz za byłym bo to szmat Twojego życia, nie wiem co się stało, że się rozstaliście, jeżeli tylko to, że związek na odległość się nie udał, to może faktycznie jeszcze coś do niego czujesz, ale rozwód to dośc cięzki proces, myślę, że byście zawrócili z tej drogi, gdybyście chcieli poukładać sobie od nowa. Nigdy zresztąna to nie jest za późno.
I nie oczekuj od siebie, że będziez wiedzieć co robić, nie zmuszaj się do poważnych decyzji, jeżeli nie jesteś na nie gotowa, jesteś młoda, całe życie przed tobą, szkoda wpakowac się w sytuację, która będzie juz rzutowac na Twoją przyszłość
Dużo spokoju do poukładania myślisyn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2021, 20:58
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Kremówka wrote:kaJa, Hania, Gabs, abrakadabra - dziękuję za odpowiedzi! ;*
Już kryzys płaczu mam za sobą właśnie, mąż mnie uratował i zaraz idę do pracy.
Gabs- odstawilam duphaston całkowicie trzy cykle temu , nie ufam temu i nigdy tego nie wezmę chyba że w ciąży będę musiała.
Co do endometriozy zastanawialam się nad tym choć jedyny objaw to u mnie właśnie tragiczny początek @, spróbuje może z solpadeine, bo u mnie idą leki ciężkiego kalibru na receptę zawsze.
W tym cyklu, który zaraz się zacznie mam nadzieję mieć trochę szybciej owu i działać jeszcze w tym miesiącu.
Kremówka, właśnie miałam to zasugerować. Badałas się kiedyś pod kątem endometriozy? U mnie początek @zawsze silne bóle, skurcze, takie że najlepiej pierwszy dzień nie wychodziłabym z łóżka. Silne leki przeciwbólowe i nic. W końcu przy torbieli krwotocznej i laparo wyszło szydło z worka i mam endo, jak mnie otworzyli to usunęli dużo małych ognisk endometriozy, prawie cała macica była w mikro ogniskach. Od tamtej pory mam spokój. Nawet nie czuje, że dostaje okresu. (jak go miałam :p)Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖
-
PaniKaziukowa wrote:Kochane pamiętajcie jedną ważna rzecz jeśli chodzi o psychologów. Nigdy przenigdy psycholog nie powinien dawać rad, mówić Wam co macie zrobić lub co wybrać. Zadaniem psychologa jest ukazanie Wam większej, może innej perspektywy danej sytuacji, w której się znajdujecie. Pomoc w zrozumieniu Waszych emocji i zwiększenie Waszej samoświadomości. To Wy same dzięki pomocy psychologa powinnyście dokonywać wyborów, a nie on/ona za Was.
Psycholog to nie wszystkowiedząca istota znająca receptę na każdy problem. Nie wolno nam decydować za Was. ☺️
ehh to prawda. chyba zle wybrałam psychologa do kobiety juz sie nie odezwałam oczywiście bo prawie zrujnowalam sobie życie dzieki jej poradom. Ale aż o tej pory w to nie wierze jak można było mna manipulować..... nigdy taka nie byłam. ehhh -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2021, 20:58
Starania od kwietnia 2021--> udało się kwiecień 2022!
Hsg --> prawy jajowód niedrożny --> sHSG w styczniu - udrożniony. Stymulacja Clo od stycznia do kwietnia
21.04 - wyraźny cień 😲
22.04 - (10 dpo) ⏸️ 🌸🌸🌸🙂
16.05 - dzidzia ma 8 mm ❤️ 122
27.05 - dzidzia ma 1.6 cm
23.06 - dzidzia ma 5.91 cm, ❤️165, USG i pappa - wszystko w porządku🥰
13.07 - zdrowy chłopiec (Nifty)
14.07 - mały waży 140 g
18.08 - maluch waży 360g
22.09 - 762 g maluszka - Julian? ❤️
10.11 - 2050 g "maluszka"
28.2022 Julian na świecie 3340g ❤️❤️ -
Hej dziewczyny
Jestem po drugiej inseminacji, w poniedziałek mam robić bete, ale jutro będzie 10dp i chyba sikne
Biorę acard i duphaston. Powiedzcie mi, czym się różni on od luteiny? Wg Was luteina lepsza?Anjucha lubi tę wiadomość
AMH 1,5
MTHFR C677 układ homozygotyczny
Pai-1 układ heterozygotyczny
05.2021 IUI 🍷
07.2021 IUI 🍷
Podchodzimy do IVI
15.09.2021 stymulacja start!
26.09. 2021 Punkcja! Pobrano 4 komórki. Jedna komórka prawidłowo zapłodniona.
1.10 Transfer! Kropuś 4.1.1 jest już że mna , 7dpt beta 0.4
Zmiana kliniki i leków.
25.11 stymulacja start!
1. 12 podgląd kurnika: 9 pęcherzykow 🍀🍀🍀
6.12 Punkcja! Pobrano 8 komórek 💪 zaplodniono 5.
11.12 transfer! Kropuś 4.1.1 ze mną
Mamy 3 mrozaczki! 2x 3.1.1 1x 3.1. 2 ❤️
5dpt ⏸️
6dpt beta 33, 9dpt 169, 12dpt 880, 16dpt 4688, 20dpt 13 tyś ❤️
23dpt 2mm człowieka i serduszko ❤️ -
Co do toksycznego związku to się raczej nie wypowiem. Bo w swoim życiu miałam taki jeden - i nigdy więcej. Serio. Teraz widzę po mojej przyjaciółce która oddaliła się ode mnie (bo mówiłam jej prosto z mostu co o jej związku myślę) i że dziecko to nie jest plaster na związek. Ale ona dalej brnęła w to wszystko, bo on oczywiście mydlił jej oczy. No cóż. Teraz ma 26 lat, dziecko i małżeństwo wisi na włosku bo jej mąż nie kwapii się do pracy, wszystko fundują im jego rodzice, a on nie poczuwa się w ogóle do JAKIEJKOLWIEK odpowiedzialności. Zazdrosny jest, ona nigdzie nie może wychodzić. Z nikim się spotykać. Nawet ze mną... Wniosek taki, że przyjaźń na którą pracowałyśmy 15 lat umiera. Bo ja nie mogę zdzierżyć tego, że ona niszczy sobie życie i próbuje ją ratować. A ona do siebie tego nie dopuszcza, tego co się dzieje. Smutne, ale zdążyłam się już odizolować.Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖