Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Spoko, babami nazwalas nas juz wczesniej.
Tak czy inaczej zrobilas co chcialas. Tak Ci zalezalo na przyjazni..
Dobra ja wracam do prawdziwego zycia, czyli taty w szpitalu i chorego dziecka.
Nie mam czasu na gownoburze w internecie.
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Megson, ja myślę że dziewczyny już wszystko napisały. Od siebie dodam tylko, że życzę Ci żeby terapia przyniosła efekty i żebyś skończyła żyć w swoim wyimaginowanym, internetowym świecie. Twoja córka potrzebuje mamy w realu a nie w sieci.
Narazie!joana lubi tę wiadomość
-
Mówiąc takie rzeczy osobie mającej ciężką depresję?
Życzę Wam żebyście nigdy nie miały krwi na rękach.
Żegnajcie.06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualnyChyba już nie nadrobię Was Pozdrawiam wszystkie
Iskierko wszystkiego najlepszego dla córeczki :*
Megson głowa do góry masz napewno cudowną córeczkę a 2 dziecko pojawi się napewno w odpowiednim dla Was momencieWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2021, 01:16
Iskierka87, joana, emdar lubią tę wiadomość
-
🤦♀️-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
Jeżeli wciąż będziemy dostawać wiadomości w stylu w jakim napisałaś wtedy do Ani to będziemy zmuszone powiadomić jakieś służby lub kogoś z Twojego otoczenia, ponieważ żadna z nas na odległość Ci nie pomoże.
PS Rok zwierzalysmy się sobie że wszystkiego a o "ciezkiej" depresji dowiadujemy się teraz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2021, 08:09
OvuBabaKarolinaK., joana, Lajni85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWhy w sumie to ja wiem jak jest i z trójką dzieci naraz bo w końcu byłam długo nianią ale jednak bd musiała sobie co nieco przypomnieć 😄 Czy wgl podołam temu wyzwaniu hehe
Zosiu dziękujemy 😘 Opowiadaj jak u Ciebie? Jak córcia? Bo już duży z niej bobas 5 miesięcy to sporo potrafi 🙂 -
Ojojojoj, ale się wątek widzę rozruszał! Szkoda,że w takich okolicznościach...
KarolinaK. ; ja po zebraniu w żłobku jak wyszłam to płakałam🤦♀️😪...Wiem już,że chyba ja nie dam rady i męża wyślę na adaptację. Miękka buła jestem jeśli chodzi o tego mojego złotowłosego i tyle😉 Jakieś rady na początki żłobka? Dobrze wiedzieć że nie jestem jedyna, która świadomie decyduje się na jedno dziecko; chociaż mam wrażenie że dla wszystkich wokół to mało zrozumiałe....
Kaga, jeszcze raz gratulacje z okazji narodzin córki! Wyobrażam sobie że dwójka maluchów z małą różnicą wieku to mega wyzwanie,ale wierzę że dasz sobie radę 💪Masz jakąś pomoc (typu babcia) czy sama ogarniasz rzeczywistość? Ja ostatecznie byłam KPI 10 mscy, ale uwaga uwaga...gdybym chciała to mogłabym teraz ściągać mleko dla Julka. Przestałam ściągać w grudniu, jest sierpień, a ja mam dalej naprawdę sporą laktację 🤦♀️Przeszłam dwie kuracje Dostinexem na zatrzymanie laktacji, to o tyle mi to pomogło,że przestało się ze mnie lać. Co najbardziej dziwne, prolaktynę mam idealnie w środku zakresu, a myślałam że będę ją mieć wystrzeloną w kosmos. Widać taka moja uroda 🙄 Ale wyobrażam sobie Twoją radość z powodu nieużywania laktatora 🤭
Kaś, przykro mi że pierwsza procedura nieudana:( Mocno mocno trzymam kciuki za następną. Oby to było to! Daj znać jak będziesz coś wiedzieć. Przytulam mocno 🫂
Milenko, fajnie że Michalina zdrowo się chowa, i żeś taka matka kwoka🤭😉 Cieszę się, że odnalazłaś się w macierzyństwie tak szybko (mi to zajęło dobre ponad pół roku niestety).
Iskierko, a jak u Was teraz noce? Dobrze Wam Anielka śpi? Fajnie,że zostajesz w domu jeszcze rok; ja się naprawdę długo zastanawiałam, ale uznałam że lepiej dla wszystkich będzie jak parę h w ciągu dnia Julek będzie poza domem. Zwłaszcza że udało nam się (istnym cudem) dostać do państwowego żłobka dosłownie pod domem 🤯😱😎.
MissKathy, fajnie ze tak szybko udało Wam się z drugim 🥰😍.Życzę Ci żeby końcówka ciąży była dla Ciebie łaskawa i byś trochę nacieszyła się brzuszkiem 🤰.
NigdyNieMowNigdy, jak miło Cię "widzieć "😊 Co u Ciebie? Wszystko ok?
Nie będę odnosić się do całej sytuacji z powodu której wątek odżył, bo jej nie znam, napiszę tylko jedno: Kochane Dziewczyny( wszystkie!!! Megson również), zluzujcie trochę ❤ Życie jest za krótkie i za ulotne żeby tracić czas na kłótnie, niedopowiedzenia, uszczypliwości czy wręcz obrażanie się. Myślę, że życie każdej z nas nie jest tylko i wyłącznie usłane różami, i każda ma swoje mniejsze/większe problemy. Nie dokładajcie sobie dodatkowych. Ja wierzę w znajomości/przyjaźń z internetu, ale wiem że są osoby które uważają że to niemożliwe. To forum zawsze było miejscem dla wszystkich, i niech tak pozostanie. Ściskam Was wirtualnie wszystkie razem i każdą z osobna ❤.
Edit: MissKathy, doczytałam już ze nie masz pomocy,bo rodzina daleko ( łączę się w bólu). To tym bardziej życzę Ci,żeby końcówka ciąży była łatwa✊
Why, doczytałam też co u Was. No, niestety jesień czuć już na całego:( A jak Maks w żłobku ? Często Ci choruje?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2021, 08:52
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
joana wrote:Dziękuję 😘
Julek to mały przystojniak 🥰
Kiedy te dzieci tak rosną 🙈joana, MilusińskaMilena lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
nick nieaktualny
-
O kurcze Emdar nieźle z tą laktacja. To ja żeby ją utrzymać laktatorem musiałam się nieźle nagmimnastykowac, ale za to gdy chciałam ją zakończyć to poszło raz dwa. Ale może to była zasługa ciąży, bo ona zabrała mi sporo mleka. Ale tak w drugą stronę jak Ty to też ciężko. Nie wiadomo co gorsze te kobiece organizmy są nieprzewidywalne.
Co do pomocy to nie mam cała moja rodzina jest daleko. Jest rodzina męża, ale delikatnie mówiąc z teściowa nie mam dobrych relacji. Ostatnio coraz częściej myślimy o przeprowadzce w moje rodzinne strony, bo nie wiem jak sobie poradzimy z dwójką dzieci, bez pomocy kogokolwiek. Ja nie mogę sobie pozwolić na l4 co chwilę w pracy a przecież dzieci w żłobkach i przedszkolach chorują i kto się wtedy nimi zajmie... Trudne to wszystkie. Moja druga córeczka tez stała się dla mnie całym światem, ale nie ukrywam że jej pojawienie sie to była duża rewolucja w naszym życiu i oboje z mężem się bijemy z myślami co dalej...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2021, 09:25
-
Kaga, a daleko masz w swoje rodzinne strony? No powiem Ci,że mam już serdecznie dość mojej laktacji 😌😌😌. Kurde , wyobrażam sobie że z dwójką maluchów bez pomocy to jest hardcorowe doznanie...A możesz sobie pozwolić na wychowawczy?42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Myśle, ze nie ma dobrych rad na pierwsze dni w żłobku.
Dzieci są różne, nasza akurat bardzo łatwo się przyjęła, wiec więcej stresu było dla mnie niż dla niej.
Nie raz są trudne rozstania i nie chce zostać, dziś poszła po przerwie 2tygodniowej i bardzo chętnie została, ale już była mocno stęskniona.
W ogóle ona się bardzo rozwinęła w żłobku i jest bardziej towarzyska.
No i w ogóle maja mnóstwo atrakcji, kiedyś były u nich jeże pigmejskie. -
Emadar mam ok 80 km, więc to nie jest jak bardzo daleko. Dzięki temu że mąż pracuje zdalnie czasami jeździmy tam na tydzień, dwa. Ale mąż tez wiecznie tak pracował nie będzie, więc coś musimy zdecydować.
A co do wychowawczego to średnio mogę sobie pozwolić. Ale pomijając to czy mogę czy nie to zwyczajnie w świecie nie chcę. Nie wyobrażam sobie tak dalej siedzieć w domu (jestem w nim od lutego 19!!!). Kompletnie wypadłam z obiegu, w mojej branży zmieniło się całe prawo przez ten czas, czeka mnie dużo nadrabiania. Najzwyczajniej w świecie chce zmienić otoczenie. Poza tym wiem, że dla dziecka żłobek czy przedszkole jest dużo lepsze niż siedzenie ciągle z matką w domu. Ciągle rozważam wysłanie starszej córy do żłobka, ale boję boję że będzie znosiła choroby dla małej i będę co chwilę w szpitalu z nią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2021, 09:49
-
nick nieaktualnyMała dostala skierowanie jako wcześniak na rehabilitacje ma m.in przykurcz szyi. Wagowo jeszcze nie osiągnęła 6 kg.
Ja też nie mam pomocy też muszę wrócić do pracy ale jestem dobrej myśliWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2021, 09:49
-
Jeju jak ja Wam zazdroszczę tych żłobków 😭
U nas nie ma perspektywy na żłobek dla starszej, bo tak samo jak Kaga boje się, że Melcia będzie przynosić co raz jakiś chorbosko do domu, a poza tym musimy najpierw ją zaszczepić, dopiero niedawno dostaliśmy zgodę od neurologa na szczepienia, na pierwsze idziemy jutro 😱