Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulus55555 wrote:Witam serdecznie.
Jestem tu nowa i szukam pomocy.
Opiszę Wam w skrócie mój przypadek i proszę o pomoc.
Jestem w 36dc, ciężko mi powiedzieć w jakim dniu i czy już miałam owulację. Cykle mam strasznie nie regularne. Dziś zrobiłam beta HCG z krwi i wyszło 0,1 - ewidentnie oznacz brak ciąży. Dodam że już raz byłam w ciąży ale niestety tylko przez 7 tygodni. Dodatkowo piersi bolą mnie okropnie, są twarde, obrzmiałe, mają niebieskie żyłki, jestem wyczulona na zapachy, nie mam apetytu, brzuch mnie pobolewa. W 30dc miałam straszny ból brzucha, i kilka kropelek krwi na wkładce. Miesiączki jeszcze nie dostałam. Zaczęłam mierzyć temperaturę w pochwie ale dopiero od kilku dni także to też nic nie pomoże. Czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na ciąże w tym cyklu? Jak zobaczyłam wyniki to zaraz wzięłam luteinę na wywołanie miesiączki, czy nie za szybko? Proszę o rozwianie moich nadziei na ciążę, sama siebie próbuję oszukać że mogło być za wcześnie na badanie.Staramy się o dziecko od września 2018
Ciężko cokolwiek powiedzieć na ten temat niestety- pozostaje tylko czekać na rozwoj sytuacji -
Miska _a wrote:Hej Staraczki:),my tez z mężem staramy sie rok o dzidzie,na codzień biorę pregna start,letrox ze względu na podwyzszone tsh i prolaktyne.W tym cyklu 2stycznia test owu pozytywny, w 25dniu cyklu lekkie plamienie myślałam ze to implantacja, 27dzien znowu lekkie plamienie.... dajcie wiare ,ze kiedyś sie uda
-
nick nieaktualny
-
Lajni tak mi przykro,niestety doskonale wiem co czujesz.ALe nie załamuj się kochana.Bedziemy walczyc dalej
-
Malinowa91 wrote:Tak dokladnie masz racje. Na opiniach nie ma co bazowac, bo jedna bedzie zadowolona, bo np.zaszla w ciaze i da pozytyw, inna w ciaze nie zaszla i odrazu przekresla lekarza i daje negatyw. Trzeba samemu szukac i sprawdzac. Ja u obecnego gina bylam kiedys i mimo iz byl z polecenia przyjaciolki i mial bardzooo duzo pozytywnych opini zrobil na mnie okropne wrazenie, ale ze względu, ze sytuacja wymagala badan na juz postanowilam zaryzykowac i bardzo, bardzo milo sie zaskoczyłam
Powiedzial w prost, ze kolejny etap to jakaś klinika, zeb nie tracić czasu, bo mimo iz jestesmy mlodzi to zegar biologiczny tyka... a przeciez mogly zlecac kolejne badania, faszerowac lekami tylko po to, zeby do niego przychodzić i mu placic... nawet na monutoring przyjmowal mnie w dzpitalu miedzy rodzacymi zebym nie musiala placic..
Ten wczesniejszy tez wspominal mi o laparoskopii i bylam juz na nia zapisana, ale ze stresu spoznil mi sie okres (a byc moze ze byla to nawet ciaza biochemiczna, bo na tescie pojawila sie piekna dlugowyczekiwana druga krecha, ktora kolejnego dnia juz sie pokazac nie raczyla albo test byl wadliwy) niemniej jednak okres spoznil sie 7 dni i termin mi przepadl.. obecny gin mowi, ze laparo... noooo moglaby w sumie byc... ale nie koniecznie... bez ciśnienia... tamten dal mi skierowanie po 3 m-ach na clo ktore nie zakonczyly sie ciaza.. czym sie w takim razie sugierowal skoro dal mi leki na cos co dobrze dziala,...
U Ciebie moze byc zupelnie inaczej, a po cyklu z clo mozesz ujrzec dwue tluste, piekne krech czego zycze sobie i kazdej z Was
Wiem, wiem że może być inaczej bo nigdy nic nie wiadomo. Ale chyba jednak przemyśle jeszcze czy iść na konsultacje z innym ginem
PCOS ??
Mutacje: MTHFR 677c-t hetero i PAI-1/4G hetero
Cienkie endometrium
Leki: euthyrox N25, miovelia, koenzym Q10, prenatal uno, Acid folicum, acard 75mg. -
Zrobiłam dziś bete, progesteron i morfologie. Mam umówioną wizytę na środę na usg, w listopadzie lekarz mi powiedział, że jeśli test będzie pozytywny mam się pojawić. Morfologia pokazuje u mnie od dłuższego czasu stan zapalny robiłam różne badania i nic nie wyszło mam powiększone ciągle węzły chłonne. I trochę boję się, że mój organizm będzie walczył z dzieckiem...10.01 beta 16,3
11.01 beta 34,3
14.01 beta 202,2
22.01 beta 7315,7 -
nick nieaktualny