Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki , czy któraś z Was robiła badanie AMH ? Mi wyszło 39,5 pmol/L wiec chyba trochę za dużo ... 🙄
Oczywiście naczytałam się ze to może być PCOS ale resztę badań mam bardzo dobrych, w normie. Miesiączki bardzo regularne. USG nie wykazało policystycznych jajników.
Z góry dzięki za Wasze odpowiedzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2019, 22:15
Kaga lubi tę wiadomość
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
nick nieaktualnyTakie poprpstu szczere odczucie...
Mam udane malzenstwo itp...
Ale macierzynstwo to zawsze bylo moje marzenie
Taka czastka mnie
Te male raczki wyciagane w nasza strone... pozniej
widziec jak dorasta ...
Dojrzewac i starzec sie razem z nim heh
Uslyszec mama to moje najwieksze marzenie
Nie bylabym spelniona bez tego i nie ukrywam tego...
Maz tez kiedys pow gdy planowalismy wspolne zycie ze jego marzenie to miec rodzine
A rodzina dla niego to ta z dziecmi
Chcial wiedziec czy chce tego samego...
A ja tez chcialam ...
A pozniej taka niemoc i mysl ze byc moze to sie nie osiagnie...
Ale wiara czyni cuda heh
ALEKSANDRA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo ja miałam tak, że jak poznałam męża, to on od razu wyłożył karty, że chce mieć rodzinę, dzieci.
Ja nie chciałam, ja tego po prostu nie czułam, nie widziałam.
Minęło trochę czasu, zupełna zmiana o 180 stopni. Usłyszałam diagnozę, mięśniaki macicy.
Pierwsza laparotomia obudziła we mnie totalny instynk macierzyński. O niczym bardziej wtedy nie marzyłam.
Zaczynamy starania.. Miesiące nieudane.
Diagnoza dwa, kolejny mięśniak.
Tym razem laparoskopia. 6 miesięcy przerwy i zabezpieczanie się. W marcu start!
Pierwsze 3 cykle nieudane, podejrzenie endokrynolog - niepłodność. Zleciła mi badania, które miałam zrobić na początku nowego cyklu, który miał być za kilka dni.
Już ich nie zrobię.
Ostatnie miesiące mojego życia to właśnie walka o to, żeby spełnić moje marzenie i marzenie męża.
Wszystko sama, jego odsuwałam jak tylko mogłam, przyrzekłam sobie, że jego przebadam dopiero wtedy jak ze mną będzie ok.
Może to nasza jedyna szansa.ALEKSANDRA lubi tę wiadomość
-
Żanetka93 wrote:Takie poprpstu szczere odczucie...
Mam udane malzenstwo itp...
Ale macierzynstwo to zawsze bylo moje marzenie
Taka czastka mnie
Te male raczki wyciagane w nasza strone... pozniej
widziec jak dorasta ...
Dojrzewac i starzec sie razem z nim heh
Uslyszec mama to moje najwieksze marzenie
Nie bylabym spelniona bez tego i nie ukrywam tego...
Maz tez kiedys pow gdy planowalismy wspolne zycie ze jego marzenie to miec rodzine
A rodzina dla niego to ta z dziecmi
Chcial wiedziec czy chce tego samego...
A ja tez chcialam ...
A pozniej taka niemoc i mysl ze byc moze to sie nie osiagnie...
Ale wiara czyni cuda heh2010 synuś ❤
2016 poronienie 7tydz
2019 marzec poronienie 7t -
RudaMaruda25 wrote:To ja miałam tak, że jak poznałam męża, to on od razu wyłożył karty, że chce mieć rodzinę, dzieci.
Ja nie chciałam, ja tego po prostu nie czułam, nie widziałam.
Minęło trochę czasu, zupełna zmiana o 180 stopni. Usłyszałam diagnozę, mięśniaki macicy.
Pierwsza laparotomia obudziła we mnie totalny instynk macierzyński. O niczym bardziej wtedy nie marzyłam.
Zaczynamy starania.. Miesiące nieudane.
Diagnoza dwa, kolejny mięśniak.
Tym razem laparoskopia. 6 miesięcy przerwy i zabezpieczanie się. W marcu start!
Pierwsze 3 cykle nieudane, podejrzenie endokrynolog - niepłodność. Zleciła mi badania, które miałam zrobić na początku nowego cyklu, który miał być za kilka dni.
Już ich nie zrobię.
Ostatnie miesiące mojego życia to właśnie walka o to, żeby spełnić moje marzenie i marzenie męża.
Wszystko sama, jego odsuwałam jak tylko mogłam, przyrzekłam sobie, że jego przebadam dopiero wtedy jak ze mną będzie ok.
Może to nasza jedyna szansa.2010 synuś ❤
2016 poronienie 7tydz
2019 marzec poronienie 7t -
nick nieaktualnyEsperanza wiem co przezywasz
Kasztanek rozumiem Cie
Jestem po przejsciach ale trzeba isc do przodu odetnijciw sie od tego zapiszcie na kurs zacznijcie szyc oczywiscie dalej dzialajcie nie odpuszczajcie albi przerwa i powrot jak drzwi zamkniete wejdzcie oknem. Mi juz przestalo zalezec nie to nie przeciez sie nie zaszczele z tego powodu nie pozwole by nieplodnosc zrunowala mi zycie moze jakies zwierzatko zmiana otoczenia zapisanie na kurs poznanie ludzi silownia jest naprawde wiele dposobow aby wypiac sie na nieplodnosc zycie jest za krotkie mi juz ulecialo 4 lata ! Wiem co mowie obudzcie sie bo bedziecie zalowac tego trzymam za Was kciuki i za te ktore stracily nadzieje w tym momencie ja musialam przerwac starania ale jakos nie smuce sie z tego powodu bylam bardziej smutna jak nie wychodzilo.
P.S. ale goraco nie da sie spac -
Stookrotka wrote:Dziewczynki , czy któraś z Was robiła badanie AMH ? Mi wyszło 39,5 pmol/L wiec chyba trochę za dużo ... 🙄
Oczywiście naczytałam się ze to może być PCOS ale resztę badań mam bardzo dobrych, w normie. Miesiączki bardzo regularne. USG nie wykazało policystycznych jajników.
Z góry dzięki za Wasze odpowiedzi.
Niechcący polubiłam!
Stokrotka zauważ, że masz totalnie inne jednostki podane niż zwykle się podaje AMH. Zwykle podaje się w ng/ml. Jakie masz normy z laboratorium? Przeliczyłabym Ci to ale tak mi się oczy zamykaja, ze padam.
Resztę postów doczytam jutro, bo padam. Ten najbardziej mi się rzucił w oczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2019, 23:46
-
Dobra Stokrotka przeliczyłam. Moja farmaceutyczna precyzja nie dała by mi zasnąć. Masz dobre AMH, bo ok 5.53 ng/ml.
ile masz lat?
Jeszcze dodam, że u mnie w lab zakres referencyjny to AMH pomiędzy 0.17 a 7.37 ng/ml. W necie oczywiście natkniesz się na setki artykułów, ze AMH powinno być poniżej 3, ale to nieprawda. Podobno jakiś czas temu zmieniły się odczynniki do tego badania i zmieniły się normy. Ja miałam 4.41 i gin mówił, że idealne.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2019, 23:51
-
Tak naprawdę ja też od wielu lat marzę o własnych dzieciach. Jeszcze w szkole średniej wychowała chrzesnice i chrzesniaka, marzac że kiedyś będę miała własne dzieci. Na studiach o niczym innym nie marzyłam tak bardzo, tylko wiadomo odkladalismy bo studia.. Teraz gdy w końcu przyszedł czas, ja nie mogę zajść w ciążę.. Też myślę że zawsze będę odczuwać brak dzieci. Ale nie zamierzam z tego powodu wpadać w skrajności. Mam kochanego męża i dla niego będę żyć. Wiem że on też marzy o dzieciach. Wczoraj znów jakiegoś doła złapał jak się dowiedział o @.Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Hej dziewczyny,
Ja nigdy nie miałam jakiegoś mega instynktu macierzyńskiego. Tzn nie miałam wcale chęci na trzymanie dzieci czy zabawę z nimi. Ale swoje chciałabym mieć bardzo.
O moim amh szkoda gadać. Ciekawe czy clo podziała w tym cyklu i lewy jajnik ruszy 🙏🏻
W ogóle mam takiego pmsa, wszystko mnie wkurza, okres mi się już jeden dzień spóźnia i czuje, ze uderzy dzisiaj. Wszystko mnie swędzi i drażni. Okropnie. Jadę na jogę, może przyspieszy proces i poprawi humor. Musze się za siebie zabrać porządnie żeby jakoś wyglądać w tej Czarnogórze. U mnie w pracy zaczynaja post dąbrowskiej ale ja chyba sobie daruje -
Kaga wrote:Dobra Stokrotka przeliczyłam. Moja farmaceutyczna precyzja nie dała by mi zasnąć. Masz dobre AMH, bo ok 5.53 ng/ml.
ile masz lat?
Jeszcze dodam, że u mnie w lab zakres referencyjny to AMH pomiędzy 0.17 a 7.37 ng/ml. W necie oczywiście natkniesz się na setki artykułów, ze AMH powinno być poniżej 3, ale to nieprawda. Podobno jakiś czas temu zmieniły się odczynniki do tego badania i zmieniły się normy. Ja miałam 4.41 i gin mówił, że idealne.Kaga lubi tę wiadomość
2010 synuś ❤
2016 poronienie 7tydz
2019 marzec poronienie 7t -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny dziś jest czym oddychać 😊😊😊 wczoraj pojechałam na poznokcie i przy okazji z moja Olcia wypiłysmy wino😊😊😊
Ja zawsze chciałam mieć dzieci a od zeszłego roku odczuwam taką większą chęć-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualny
-
Wzięłam ostatnią tabletkę dupka.
I postanowiłam zrobić dziś test.
Bo jutro wesele i chciałam miec świadomość co wyjdzie.
Wyszło to co zwykle więc czekam na @.
Tak jak powiedziałam ostatni cykl więcej walczyć już nie będę.
Może jakiś cud kiedys zweryfikuje mój plan na życie. Narazie poprostu przestałam wierzyć w cokolwiek.
* IO
* Hashimoto
* Progesteron 💪
* Histeroskopia 05.2021
* Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
* większość wyników w normie -
Ja odkąd zaczęłam pragnąc dziecka to mam stale kłody. Przez pierwszy rok jakiejś wagi do starań nie przywiązywałam, dopiero od zeszłego roku poczułam ten instynkt. Ale co z tego jak to nierealne marzenie. Teraz jedynie czego pragnę to odpuścić całkowicie i pogodzić się z całą sytuacją. Mąż stwierdził że nie jest dane nam dziecko i on z tym się pogodził i że czeka na mnie. Uważa że bez dziecka żyć można. Tylko jak się pogodzić kiedy rozum wie że nie uda się a serce pragnie.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Phiczek wrote:Wzięłam ostatnią tabletkę dupka.
I postanowiłam zrobić dziś test.
Bo jutro wesele i chciałam miec świadomość co wyjdzie.
Wyszło to co zwykle więc czekam na @.
Tak jak powiedziałam ostatni cykl więcej walczyć już nie będę.
Może jakiś cud kiedys zweryfikuje mój plan na życie. Narazie poprostu przestałam wierzyć w cokolwiek.
Ja muszę tak samo jak ty odpuścić.
Może jakiegoś chomika albo szczurka wezmę do akwarium. Przynajmniej moje kocie miałoby przyjaciela
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
nick nieaktualnyRuda na lato fajne neonki
Ja mam tera taki delikatny pudrowy roz
Ale nastepne robie taki roz neonowy
A najbardziej to kocham czarne klasyczne czerwone pudrowy roz szare lub taki efekt kociego oka
Phia
Dzis wreszcie cos jakby chlodniej mozna funkcjonowac -
nick nieaktualny