Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć,
czy mogę się przyłączyć?
Ja świeża - jestem aktualnie 4 cs - w marcu odstawiłam tabletki anty. Nie mierze tempki na razie, aby owulaki robiłam w tym cyklu. Dziś 30 dc i czuję, że @ przyjdzie, bo jakiś śluz podbarwiony zauważyłam...
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa z kolei z pracy mam w piątek lunch z Włochami, bo przyjeżdżają.
Jak zwykle najem się dobrych rzeczy na koszt firmy
Bardzo się lubię z tamtymi ludźmi z Włoch, natomiast najgorsze jest to, że podczas tego spotkania, będzie kilka twarzy od nas z firmy, z którymi minuty spędzane po pracy są najgorszą karą na świecie.
ami_ami Witaj!
Napisz coś o sobieWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 08:19
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
RudaMaruda25 wrote:Ja z kolei z pracy mam w piątek lunch z Włochami, bo przyjeżdżają.
Jak zwykle najem się dobrych rzeczy na koszt firmy
Bardzo się lubię z tamtymi ludźmi z Włoch, natomiast najgorsze jest to, że podczas tego spotkania, będzie kilka twarzy od nas z firmy, z którymi minuty spędzane po pracy są najgorszą karą na świecie.
ami_ami Witaj!
Napisz coś o sobie
Na jesieni zaczynamy budowę naszego wymarzonego domku. :love: a we wrześniu chcemy jeszcze odpocząć gdzieś za granicą. No i oczywiście powolutku staramy się o potomka i chyba muszę wyluzować, bo każdy tak mówi, że wtedy zaskakuje.
Powiem Wam, że chciałabym dziecka bardzo, ale również się boję. Sporo przeszliśmy z siostrami. 2 lata temu siostra urodziła - ciąża ksiązkowa, nic by nie wskazywało na jakiś problem, a po porodzie - podejrzenie zespołu Downa, wada serca. Płakałam również ja po nocach jak to będzie, co z maluszkiem. mały w 5 miesiącu miał operację serduszka - po 8 dniach wrócił do domu, teraz ma 2 lata jest przekochanym dzieckiem i dobrze się rozwija. Ale ile stresów było...
W maju druga siostra zaczęła krwawić w 11 tyg. ciąża zatrzymała się 8 tc. Jak wyszłam od niej ze szpitala to nie mogłam opowiedzieć mężowi, bo sama płakałam.
Ciężkie jest to życie Wam powiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 08:56
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualnyRuda ja też przemywałam tym środkiem póki był ten strupek ale teraz go już nie ma dlatego tak pomyślałam o tym żelu bo ponoć blizna jest wtedy mniej widoczna ale sama nie wiem. Nad pasem się zastanawiałam ale w końcu zrezygnowałam z kupna. Ogólnie blizna ładnie się goi jak sam lekarz powiedział i tak się zastanawiam...
-
Iskierka87 wrote:Ruda a ja takie pytanko mam do Ciebie. Czy używałaś jakiejś maści, żelu na bliznę po operacji? Bo tak się zastanawiam czy kupić i czy warto np. sutricon żel na blizny jest w Rossmann za niecałe 30zł
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
nick nieaktualny
-
Solcoseryl bardziej nadaje się jak blizna jest jeszcze niezagojona. Ogolnie to genialny żel, ale ostatnio ciągle jest z nim problem w hurtowniach. Brakowało go około roku, dopiero teraz słyszałam, że wraca, więc możne być go ciężko zdobyć.
Co do maści na blizny to jest ich dość sporo na rynku. Ty wymieniłas akurat Sutricon, z podobnym składem jest np. Bliznasil. To żele silikonowe, osobiście żadnego nie miałam, ale wiele osób je chwali (podpytywalam w pracy osoby które używały). Od jakiegoś czasu są dostępne również plastry na blizny i doskonale sprawdzają się właśnie na blizny typu po CC. Są wygodne, bo nie trzeba pamiętać o smarowaniu.
Niestety mają wadę - są dość drogie. Silikonowe zele dobrze sprawdzają się na jakieś zgrubiałe i przerośnięte blizny.
Ja lata temu używałam po operacji tarczycy maść Contractubex. Niby z podobnym składem jest Cepan, ale ta pierwsza zdecydowanie lepsza (ma inne podłoże). Gdy pierwszy raz posmarowałam blizne myslalam, że wypali mi szyję. I tak jeszcze z dwa dni. Postanowiłam odstawić, bo myślałam że to jakaś reakcja alergiczna. A wtedy moja kuzynka zapytała mnie "Boże co ty zrobiłaś z blizna? W ogóle jej nie widać". Z tym w ogóle to przesadzila, ale faktycznie blizna bardzo pojaśniała. Używałam tej maści jeszcze długo i blizny kompletnie nie widać. Ludzie dziwią się jak mówię, że miałam operacje. Później używałam jej na całe poparzone udo - mimo że oparzenie było ogromne, dziś prawie nie ma śladu po nim. Wg mnie ta maść bardziej nadaje się na jakieś mocno "kolorowe" blizny, bo dobrze rozjaśnia.
Ale w każdej maści na blizny najważniejsza jest SYSTEMATYCZNOŚĆ. Nawet jak kupisz maść za 500 zł a nie będziesz blizny smarować kilka razy dziennie, masować, poprawiać krążenia to ona nie pomoże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 09:24
-
Cześć Ami rozgość się 😘
Dziewczyny ja już jestem po iii.. Strasznie mi dr namieszał. W poprzednim cyklu który miałam u nich monitorowany miałam w 27/28dc potwierdzoną owulacje. Owulka na bank była dzień wcześniej a oni uznali go za bezowulacyjny, bo hormony na nią nie wskazywały.. Poza tym dr mówił coś takiego ze przy tak późnych owulacjach komórka jajowa nie ma szans na zagnieżdżenie.. Jak to? Przecież fl trwa 14/15dni.. Już nie wiem co mam myśleć.. Zalecił stymulację i powiedział że nasz przypadek jest najłatwiejszy do leczenia i ma najlepsze statystyki powodzenia.. Niestety liczyłam na usg, nie miałam zrobionego.. No cóż trudnoWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 09:24
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyMilusińskaMilena wrote:Cześć Ami rozgość się 😘
Dziewczyny ja już jestem po iii.. Strasznie mi dr namieszał. W poprzednim cyklu który miałam u nich monitorowany miałam w 27/28dc potwierdzoną owulacje. Owulka na bank była dzień wcześniej a oni uznali go za bezowulacyjny, bo hormony na nią nie wskazywały.. Poza tym dr mówił coś takiego ze przy tak późnych owulacjach komórka jajowa nie ma szans na zagnieżdżenie.. Jak to? Przecież fl trwa 14/15dni.. Już nie wiem co mam myśleć.. Zalecił stymulację i powiedział że nasz przypadek jest najłatwiejszy do leczenia i ma najlepsze statystyki powodzenia.. Niestety liczyłam na usg, nie miałam zrobionego.. No cóż trudno -
Nie wiem jeszcze, mam się zgłosić do swojego ginekologa i on zdecyduje. Dziś napisze maila do swojego niech on mi wszystko wytłumaczy. Mówił że prog w 27dc był za niski żeby była owulacja, ale gdy mu powiedzialam że usg i badanie krwi było dzień po owulacji i że badalam proga we własnym zakresie w 8dpo i wynosił 17,10 to nic nie powiedział. Cały czas obstawiał cykl bezowulacyjny.. Nie wiem już sama, przecież pecherzyk pękł..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2019, 09:36
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Milena mi też ta podła lekarka u której byłam w grudniu nagadała, że owulacja powyżej 18 DC to już nie jest normalność i jak w ogóle można myslec, że coś z tego będzie (i powiedziała to z niemałą agresja). To bardzo ciekawe, bo mądry lekarz w styczniu nie przekreślił mojej owulacji ok 20 DC. I teraz ta owulacja kopie mnie po pęcherzu... Ale fakt miałam podawany Duphaston, więc faza lutealna trwała te 14 dni. Może lekarz miał na myśli to, że skoro masz tak pozna owu to druga faza trwa krócej. Wtedy chyba ciężko o zagnieżdżenie.
-
Może tak myślał ale zamiast obstawać przy swoim to można zapytać. Tłumaczył że nawet jak ta owulacja się przesunie to możemy nie trafiać ze stosunkami w tą owulkę... I to jest lekarz z Gamety, który zajmuje się niepłodnością na codzień.. No nic tak jak mówiłam, skonsultuje to wszystko ze swoim ginem, zobaczymy co on mi powie..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
Liczyłam na to usg i na to że mi odp na pytanie skąd ten silny ból jajnika 7dpo. Ale już nawet nie pytałam.. Namieszał mi tylko w głowie i zostawił z kłębiącymi myślami. Mam tylko nadzieję że będzie tak jak mówił, że szybko się uda..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyMilenka dziwne to wszystko...
Co ma zagniezdzenie do owulacji jak faza lutelana trwa 2 tyg i jest prawidlowa...
Wgl malo to przypadkow jak dziewczyny mialy owulki nawet w 30 dc i w ciazy byly ? Heh
Mi nawet moj lekarz dawno mowil ze to ze jajeczko dojrzewa wolniej to wcale nie znaczy ze jest zle...
Jej dziwne to wszysko slyszec od lekarza ktory zajmuje sie nieplodnoscia ...
Prog tydz po mials piekny bo ponad 17 a na owulku juz wskazuje chyba okolo 10 czy nawet mniej...
Nie jestem lekarzem wiec nie chce tego jakos komentowac czy cos ale brzmi to naprawde dziwnie
Skonsultuj najlepiej to wszystko jeszcze ze swoim lekarzem
Witajcie nowe dziewczyny;)
Powodzenia w staraniach obyscie jak najszybciej sie cieszyly -
witam dziewczyny
Milena, ale mało powiedział liczyłam tutaj na wielki wpis z poradami i diagnozą. Ale skoro przypadek łatwy do leczenia to nic tylko się cieszyć ) Kiedy masz wizytę u swojej gin?
no popłakałam, chociaż ja wiedziałam, że nic z tego już przed betą to i tak mi smutno. Myślę sobie, że może to wszystko po to, żebym zobaczyła jaki mój mąż jest cudowny. Tak go czasami nie doceniam, muszę się postarać bardziej. Wczoraj był przekochany.
co do blizn. To ja słszałam dużo dobrego o maści cebulowej. Ale ona strasznie śmierdzi xD
Lola, a gdzie urlop?