Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Asia z przykrością ale wróciłam już do smutnej rzeczywistości. Myślę że te sny pokazują nam nasze marzenia niż wróżą o rychłej przyszłości bo już od dawna miewam takie sny i póki co nic się nie zmienia 😁
Mleko z miodem jak najbardziej + masło, bez czosnku bo przez gardło by mi nie przeszło. Jeszcze wypróbuje sposobu Żanetki z imbirem ☺️
Trzymam kciuki za betę 🍀Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyJa w czasie starań miałam dużo snów i ciazy...
Albo mi się śniło że ja jestem w ciąży albo że ktoś jest...
Chyba to o czym człowiek cały czas myśli rzeczywiście pojawia się w snach...
Ale Milenka u mnie sen wkoncu się spełnił więc i u Ciebie będzie tak ❤️ -
nick nieaktualnyMilenka ja mimo wszystko wierze, ze te sny cos znaczą i wkoncu do Ciebie tez usmiechnie sie szczęście 😊
A co do snow to macie racje i mam nadzieje, ze nie spełniają się zawsze.. i czasem ich wynik to efekt częstego myślenia o czyms... mi wczoraj i dziś snilo sie, ze poronilam....... -
nick nieaktualnyMi się śniło, że mój mąż mówi, że przestaje grać już w piłkę.
Dzisiaj rano wstaję, a on mi mówi, że czas chyba zakończyć karierę, bo boli go kolano.
Wydaje mi się, że mi się, że jest to ostatnio nasza kość niezgody w domu i dlatego mi się to śni po nocach.
Nigdy mi się nie śniło, że jestem w ciąży, nie wiem czemu.
Może to było takie coś, aż że nawet nie marzyłam, ja po prostu byłam przygotowana na walkę, myślałam, że to będzie trwać i trwać.
Przyszło to spełnienie marzenie w momencie kiedy nawet się tego nie spodziewałam
I każdej z was się to przytrafi, każda biel zamieni się na biel w różowe kreski!
Na każdą z was liczę, za każdą trzymam kciuki i każdej kibicuje!
joana_aska89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzede wszystkim każda musi uwierzyć w to że tak będzie...
Ja pamiętam że w czasie starać gdy czytałam słowa ciężarnej : uda się
Myslalwm sobie co ty piszesz dziewczyno hah kolejny miesiąc z bielą kolejny przed nami a tobie łatwo pisać bo masz już brzuszek...
Tak to odbierałam...
Każdy ma inną historie, każdy ma inne problemy
Niektórzy mają mniejsze niektórzy mają większe...
Niektórzy z nadzieją jeszcze nie mają świadomości że czeka ich jednka dłuższą walka niż zakładali
Inne problemy niż zakladali...
Ale później z czasem co się nauczyłam to nie myśleć że za mną stracony cykl ale szansa na nowy
I że jestem o jeden bliżej...
I to jakoś tak ułożyło w głowie że lepiej się funkcjonowało
Z czasem nauczyłam się żyć życiem a nie staraniami
Największe jazdy z początku
Później to przychodzi jakąś taka obojętność już na to wszystko...
Ale mimo to nie można złożyć broni...
Bo czas i tak leci...
A właśnie w tum czasie można zrobić coś co przybliży do sukcesu...
I tak się stało i ja polecem takie patrzenie na to wszystko...
Nie myślec że chce być w ciąży już natychmiast
Ale ze chce być kiedykolwiek...
I dzialac w tym kierunku
Postawić sobie za misję życiową zajście w ciążę
I budować to wszystko tak aż ułoża się z tego dwie kreseczki na teście ciążowym ❤️joana_aska89 lubi tę wiadomość
-
Ja wierzę że każdej z nas się uda, że każda z nas zobaczy te dwie kreseczki a potem będzie tulić maluszka. Ja raczej nie patrzę na sny jako jakiś znak. Zwykle jest to wynik właśnie naszych emocji, myśli..
Żanetko również dzięki Tobie myślę o staraniach w ten sposób. Każdy cykl to nowa szansa, jestem już coraz bliżej, jestem o 14 cykli bliżej celu niż na początku starań. Bliżej o kolejne badania, z każdą kolejną tabletką clo, dupka czy nawet zwykłych witamin, przybliżam się do upragnionego dziecka..joana_aska89 lubi tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyJa myślę, że być może ja miałam łatwiej.
Już przed planowaniem dostałam informację, gdzie jest we mnie problem i że z tym problemem na pewno nie zajdę w ciążę.
Zaczęłam już go leczyć przed staraniami.
Wyleczone za pierwszym razem i zonk!
Zaczynamy starania.
Dopiero co byłam na stole operacyjnym i znów mam na niego trafić z powrotem.
Przerwa za przerwą.
Więc dla mnie te cykle z bielą były trudne, bo ja wiedziałam gdzie ten problem, wiedziałam, że się go pozbyłam, a tu jednak blada dupa. Dodatkowo ta presja czasu, że jeśli się nie uda, to urośnie mi kolejny dziad do usunięcia.
Modliłam się tylko, żeby nie doszło coś więcej, typu problem w partnerze.
Dzięki Bogu nie!
Jak zaszłam w ciążę, problem odzywa się z powrotem, nowy mięśniak, pękające blizny wewnętrzne, krwawienia. To dziadostwo nie daje o sobie zapomnieć.
Informacja od lekarza, że gdybym jednak nie zaszła, znów zapewne trafiłabym przyszłą wiosną pod nóż, no i fakt, że moja macica po tej ciąży już będzie na tyle wyeksplatowana, że pogodziłam się z końcem produkcji. Z resztą, nie wiem czy wytrzymałabym ten stres, że wszystko będzie w porządku przy moim i tak już załatanym, szwankującym narządem
Dostaliśmy być może z góry jakąś jedną, jedyną szansę. Jestem przeszczęśliwa.
Ale wiem, że być może będę w młodym wieku musiała zmierzyć się z usunięciem macicy.
Co zrobić, taka moja natura.
Dlatego chyba wszystko mogę zawdzięczać mojej skręconej stopie! Nie będę mieć jej już sprawnej w 100%, ale za maluchem gonić dam radę!
Dziewczyny, nie traćcie nadzei nawet w najbardziej absurdalnych sytuacjach, bo właśnie te do naszego życia wnoszą najwięcej zaskoczeń.
Żanetka93, Stookrotka, joana_aska89, Salome lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWgl wczoraj jak Asia napisała to sobie pomyslalam :
Najpierw człowiek się stara robi wszystko żeby się udało...
A gdy wkoncu już się uda nigdy nie można się cieszyć za bardzo bo za chwilę coś może pójść nie tak...
Niesprawiedliwe to wszystko
Dzis idąc do pracy spacerkiem chodnikiem zauważyłam matkę z dzieckiem może 3 letnim
Krzyczała na niego szarpala wkoncu wzięła go za jedno rękę podniosła i tak niosła kawałek aż do auta...
Ja rozumiem że życie z dzieckiem nie jest tylko piękne ale również trudne
Ale kurde trzeba mieć jakieś podejście...
Tak patrzyłam na to nie wiedziałam czy zareagować czy co i pomyślałam sobie o tych staraniach
Jak człowiek chce czeka i gdy się już doczeka uchyli nieba temu dziecku będzie chciał mieć podejście to tego dziecka z ogromną miłościa i wgl
A Keidys Keidys nawet w nerwach nie wyobrażam sobie siebie na takim obrazie jak dzisiaj na ulicy...
Przerażające...
Jeszcze gdy wzięła to dziecko za rękę krzyczała do niego : boli? Boli?
Tak strasznie mi było żal tego chłopca...Salome lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa pamiętam siebie przed usłyszeniem informacji od lekarza, że jeśli chcę mieć w ogóle dziecko to muszę reagować jak najszybciej.
No sama się dziwię, w głowie zupełnie coś innego, inne życiowe priorytety, plany, marzenia.
Więc jak to już?
I gdybym wtedy jednak czekała, to teraz być może byłoby za późno.
Macie dziewczyny ogromne szczęście, że was dopingują i wspierają mężowie. Jak my podjeliśmy decyzje, że się podejmujemy ja nawet nie byłam pewna czy chcę resztę życia spędzić z tym człowiekiem.
Ja chciałam robić karierę, miałam inne marzenia.
A tu nagle musiałam wrócić do Polski, ustabilizować swoje życie z wtedy jeszcze moim chłopakiem, zrobić porządek ze sprawami ginekologicznymi - co odbiło się też na mojej pracy, bo zwolnienia lekarskie itp.
Traciłam nagle cały mój dotychczasowy, luźny świat od jednej decyzji, że się wyleczę i będziemy się starać.
Wzięliśmy szybki ślub zorganizowany w 3 tygodnie, zamieszkanie u teściów, żeby zaoszczędzić pieniądze, kredyt, dom.
Tak sobie myślę, że my to się nawet nie znaliśmy dobrze, bo żyliśmy na odległość.
Doszły pierwsze poważne kryzysy w związku, po miesiącu chciałam składać papiery rozwodowe.
Ale teraz wiem, że moje życie właśnie tak miało wyglądać. Nie tak jak ja sobie je zaplanowałam, tylko tak jak zaplanowała je moja macica.
Jestem innym człowiekiem, nie osiągnę być może tego co mogłam, ale będę spełniona jako kobietą.
Aaaa i dzięki tej decyzji przekonałam się, że trafiłam na najlepszego możliwego człowieka, nie idealnego, z mnóstwem wad i ciemnych stron. Nie jest może najlepszym człowiekiem, że wiele dziewczyn ma bardziej szarmanckich, romantycznych mężów, nie zasypuje mnie kwiatami, komplementami itp., nie jest wylewny, rzadko okazuje uczucia. Kłócimy się, że lecą talerze, ale mnie kocha, jest ze mną na dobre i złe i będzie najlepszym ojcem, tego jestem pewna ❤️
Życie jest pełne niespodzianek, nic nie można zaplanować założyć. Gdzieś tam u góry na każdą z nas jest plan.
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Dlatego ja wierzę w przeznaczenie, może to głupie, ale na ile my mamy wpływ, a ile na nas mają wpływu zbiegi okoliczności?
Ale się rozpisałam... No wolne bije mi na głowę ewidentnie, haha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 11:39
joana_aska89, Esti lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWgl Milenka mam dobrą wiadomość dla ciebie haha
W Rossmanie wszystkie kosmetyki do makijazu do nawet - 70 %🙈
Ja zrobiłam zakup podklad z max factor tusz też kredke do oczu i paletke cieni z maybeline
Zapłaciłam 69 zł a normalnie bez rabatu wyszło by 140 🙈
Polecam jak macie jakieś kosmetyki na kupnie fajna promocja -
Ja powiem wam że pamiętam ten moment kiedy lekarz powiedział mi że nie mam się łudzić bo w ciąży nigdy nie będę. Miałam wtedy 23 lata i za rok miałam brać ślub. Nie wiedziałam jak to powiedziec przyszłemu mężowi serio. A on powiedział mi a tak pie******ie :p no i w sumie miał rację bo po przeprowadzce do Warszawy usłyszałam od innego lekarza eeee ale jaki problem? Ja tu nie widzę nic na re chwilę.
Wczoraj na fejsie zobaczyłam że kolejna laska mega brzydka (przepraszam ale no tak jest) gruba która ledwo skończyła gimnazjum i z obecnym mężem wpadła dlatego się z nią ożenił, spodziewa się 4 dziecka. Boże jaki teb świat jest niesprawiedliwy :p -
nick nieaktualnySama byłam na tej promce, kupiłam sobie tusz do rzęs, eyeliner, rozświetlacz, podkład z Bourjois i pomadę do brwi i puder w kamieniu!
Jak przyszło mi powiadomienie w aplikacji, ze jest taka promocja to byłam przeszczęśliwa!
A ślub w 3 tygodnie, tylko i wyłącznie z kwestii finansowych, razem mieliśmy większą zdolność kredytową, może i mieliśmy jakieś oszczędności, ale nie na tyle żeby wyciągnąć i gotówką zapłacić za dom.
Dlatego jaram się teraz tym ślubem co będziemy mieć w 2021 roku, bo to chyba ten będzie taki naprawdę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 12:10
-
Żanetka, straszna sytuacja, o,której napisałaś. Też nie raz widzę zdenerwowane matki, które przesadnie reagują. Myślę, że niektóre są złymi ludźmi już z defaultu, ale niektórym po prostu w którymś momencie puszczają nerwy, a potem żałują tego, co zrobiły... Co oczywiście nie usprawiedliwia sprawiania bólu dziecku!!!2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
nick nieaktualnyNo Maria mi poprostu było strasznie żal tego chłopczyka...
Tak strasznie płakał a ta go szarpala coraz mocniej...
Szok i tyle...
Ruda no ja chyba się wybiorę jeszcze raz na tą promocje zrobię zapasy haha
A co do ślubu napewno, to wspaniały dzień taki magiczny ❤️
Fajnie przeżyć takie wydarzenie 😊
Luska no niestety w płodności to nie uroda jest wyznacznikiem hehe -
Żanetka, to nie jest dobra wiadomość, to wiadomość że zbankrutuje i mąż mnie z domu wygoni. Wczoraj mi przyszły paczki z kosmetykami, jeszcze czekam na podkład 😁
To moje zbiory 😁
A to moje największe kosmetyczne miłości ❤️
🙈
Chyba na razie odpuszczę sobie promki z rosska 😁nada, Żanetka93, RudaMaruda25, joana_aska89, Jane208, Samosiowa88 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Milenka jaki zbiór!! Ja kupiłam klika rzeczy na promce w rosmanie ale drażni mnie, ze nie można zamówić przez net i odebrać w drogerii tylko trzeba samemu iść :p wcześniej było wygodniej.
Maria myślałam o tobie ostatnio, co tam słychać. Jak to spotkanie w Warszawie się udało?
Dziewczyny totalnie mnie rozłożyło. Najgorzej, ze mam masę pracy wiec nie mogę iść na zwolnienie. Dobrze, ze chociaż z domu mogę pracować. Ale chyba nici z tej inseminacji skoro taka chora jestem.... do tego nic nie mogę łyknąć żeby sobie ulżyć. Wiec tylko śpię i pracuje -
nick nieaktualnyMilenka szok jaki zbiór
Wgl ty interesujesz się tym
Lubisz kosmetyki
Ładne makijaże tworzysz bo wrzucalas kiedyś foto jak się odpicowalas na wesele
Nie myślalas więc o tym żeby zacząć na tym zarabiać?
Np tak w domu
Teraz chodzę na paznokcie do takiej dziewczyny z bloku
U kosmetyczki 70 zł
A u niej po godzinach jej pracy ta sama robota za 30
Albo ostatnio mnie malowała na wesele
Zrobiła mi makijaż za 40 zł a byłam tak odpicowana że szok
Nie mogłam go rano domyc tak się trzymał hehe
Ona uwielbia to robić a i kaskę ma na lewo fajnaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2019, 12:56