Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MissKathy92 wrote:
    Witaj MartitaS :)
    Widzę że Ty również już masz swoją historię starań bogatą :)
    Super że nowy lekarz zajął się prolaktyną i tsh bo to podstawa (szczególnie jak miałaś objawy czyli wyciek z piersi)
    Dajesz nam nadzieję że jednak sonohsg jest w stanie udroznic troszkę jajowody :D to wspaniała wiadomość jak dla mnie bo zwykle to hsg boję się (ból i jod)
    Widzę że też brałas metformax ale został zmieniony na glucophage :) z jakiego powodu ta zmiana?
    A mąż przebadany został?
    No i jeszcze jedno pytanko: czy udało Ci się przez te 19cs zajść w ciąże ale się nie utrzymała? Pytam bo u mnie od 13 cykli nic :(

    Ps. I wszystkiego najlepszego z okazji obchodzonych niedawno urodzin :) ja w lipcu też skończę 27lat (nie mogę w to uwierzyć że aż tyle), mąż w listopadzie 28- małżeństwo od czerwca 2017 :) więc podobnie jak u Was :)

    Fakt, że trochę bolało samo przygotowanie (następnego dnia miałam straszne zakwasy w pośladkach hahaha :D i to w sumie najbardziej pamiętam). Potem już z górki.
    Przepisała mi metformax wzięłam rano, wieczorem i drugiego dnia rano, w południe dostałam zawrotów głowy, mdłości, zgagi, biegunki i odstawiłam sama, następnego dnia jak ręką odjął i stąd zmiana na glucophage, po którym czuję się świetnie, mam mniejszy apetyt.
    Mąż przebadany - koncentracja 59.75mln/ml, liczba 244.98,
    ruch postępowy 38.33%, ruchome 60.88%, Morfologia 12%, więc wyniki ma dobre.
    Nie, przez te 19 cykli nie udało się zajść. Przeczytałam tutaj o mutacji i że wyszła po wysokim wyniku kwasu foliowego - w październiku zbadałam z ciekawości miałam 26 O.o Myślałam, że biorę za dużą dawkę i odstawiłam zwykły i zaczęłam brać ovarin. Nie badałam ponownie, ale widzę, że powinnam.
    Dziękuję :)

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita miałam to samo z metformaxem :/
    brałam rano i wieczorem po 500mg- było ok :)
    Później endo zalecila branie 3x500mg naraz na noc i zaczęło się :( biegunki, mdłości, rano nie mogłam nawet o wodzie pomyśleć bo mi stała gula w gardle :/
    wytrwalam chyba miesiąc, robiłam nawet badania pod kątem wrażliwego jelita ale wszystko ok więc znamy winowajce...
    Endo zmieniła mi też na glucophage o wydłużonym uwalnianiu i jak ręką odjal- biorę 2x750 na noc i czuje się ok :)

    Nasienie mąż ma super :) koncentracja mega :) super że u niego jest z tym ok

    No z tym kwasem trzeba uważać bo można przedobrzyc nawet o tym nie wiedząc :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lajni85 wrote:
    Cześć Martita i Natala :) każda z nas ma swoje doświadczenia, ale nie można się poddawać!!! Martita będziecie mieć udany weekend :)

    U mnie dalej cisza. Temp rano 37,2 :/ @ nie ma...

    Takie weekendy lubię najbardziej :D We wtorek jak byłam na monitoringu ginka powiedziała, że owu będzie z prawego i idziemy na bliźniaki :D
    Skoro wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda! :D
    Trzymam kciuki, żeby @ jeszcze dłuuuugo nie przyszła ;)

    Lajni85, Beti82, MissKathy92 lubią tę wiadomość

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja najpierw mialam.metformax ale tak mnie bolal zoladek.ze szok.

    Nowy gin mi zmienil na.glucophage o dlugotrwalym uwalnianiu zazywam.na noc i od tej pory ok ;)

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MissKathy92 wrote:
    Martita miałam to samo z metformaxem :/
    brałam rano i wieczorem po 500mg- było ok :)
    Później endo zalecila branie 3x500mg naraz na noc i zaczęło się :( biegunki, mdłości, rano nie mogłam nawet o wodzie pomyśleć bo mi stała gula w gardle :/
    wytrwalam chyba miesiąc, robiłam nawet badania pod kątem wrażliwego jelita ale wszystko ok więc znamy winowajce...
    Endo zmieniła mi też na glucophage o wydłużonym uwalnianiu i jak ręką odjal- biorę 2x750 na noc i czuje się ok :)

    Nasienie mąż ma super :) koncentracja mega :) super że u niego jest z tym ok

    No z tym kwasem trzeba uważać bo można przedobrzyc nawet o tym nie wiedząc :(

    Ja od początku od dawki 2x500mg źle go znosiłam, nie dałam rady. Dobrze, że jest glucophage ;)
    Też się cieszę, że chociaż on ma dobre wyniki. Ale z drugiej strony czytałam, ze faceta łatwiej wyleczyć, często 3 miesiące i wystarczy (wiadomo są przypadki poważniejsze), a u kobiety jak jedno się zaradzi to kolejne się wynajdzie i tak można wkoło znajdywać przyczynę.
    Dlatego odstawiłam zwykły kwas foliowy i biorę 1 tabl. ovarin dziennie. W nowym cyklu (oby nie! :D) pójdę na krew zobaczyć co i jak.

    Żanetka93 czyli jesteś kolejnym przykładem lepszej zmiany z metformaxu na glucophage :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 10:33

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 22:54

    blair. lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak glucophage moge wcinac jak cukierki :D

    Czuje sie po nim swietnie jem na noc dawke 1000;)

    Po metformaxie moj zoladek przezywal katastrofe nie mowiac o zawirowaniach jelit;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taka jest polska medycyna
    Jak czlowiel na wlasna reke nie zrobi badana to jedyne co kaza lekarze to sie wyluzowac ;)

    Kaga lubi tę wiadomość

  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli nie tylko ja nie tolerowalam metformaxu :/ A na początku zwalalam wszystko na problem z jelitami :( bo brałam 2 tabletki i było dobrze, aż później skojarzylam że jak zwiększyłam dawkę na 3 to się zaczęło chrzanic coś :/

    Martita zgadza się- u kobiety ciężej bo na jedno dostanie lek to zaraz coś znowu szwankuje... U mnie się zaczęło od guza na tarczycy, później niedoczynność, insulinoopornosc, problem z hormonami, Hashimoto :/ ech szkoda gadać...

    Kaga dokładnie- jak wiadomo że jest problem to trzeba się badać od razu a nie czekać :) A u Ciebie to ja nie wiem co gin myślał mówiąc żeby czekać do wiosny haha no jakiś chory

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    Taka jest polska medycyna
    Jak czlowiel na wlasna reke nie zrobi badana to jedyne co kaza lekarze to sie wyluzowac ;)
    Otóż to :) złota rada "wyluzuj a się uda", czekaj rok z wszystkimi badaniami żeby po 12 miesiącach się dowiedzieć że np z tsh jest problem...

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    Taka jest polska medycyna
    Jak czlowiel na wlasna reke nie zrobi badana to jedyne co kaza lekarze to sie wyluzowac ;)

    Dokładnie. Uważam, że kiedy lekarz otrzymuje od pacjentki informację, że chce zajść w ciążę powinien skierować ją na podstawowe badania właśnie takie jak tarczyca, prolaktyna, zrobić usg. Nie mówię o dogłębnej diagnostyce, bo to faktycznie z czasem. Jak są złe wyniki to potem po roku trzeba kolejnych kilku miesięcy na unormowanie, a tak można by było tego uniknąć i faktycznie starać się pare miesięcy zanim dalej zacznie się szukać przyczyny.

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 22:54

    MissKathy92, MartitaS, blair. lubią tę wiadomość

  • MartitaS Autorytet
    Postów: 473 345

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zmieniłam lekarza po 7 miesiącach niepowodzeń, wtedy chyba miałam najgorszy kryzys, że na pewno się nie uda i nigdy nie będę mamą. Teraz mam tyle siły i energii do działania :D Widzę na niektórych wykresach, że udało się w 50 czy 60 cyklu to znaczy, że warto walczyć :)

    blair., Kaga, MissKathy92 lubią tę wiadomość

    15.07.2020 ❤️ 37+0 ❤️ 2750g ❤️ 53cm ❤️ G ❤️
    16.02.2023 ❤️ 40+2 ❤️ 3740g ❤️ 56cm ❤️ Z ❤️
  • blair. Autorytet
    Postów: 1695 1758

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaga, naprawdę tak Ci lekarz powiedział? Masakra, i jeszcze płacić trzeba za taką konsultację :/ i tak jak mówisz, dobry lekarz który wszystko ogarnie to już połowa sukcesu.

    MissKathy92 wracając jeszcze do Twojego pytania, u mnie nie uwidoczniono przepływu z lewej strony, ale póki co nie miałam laparoskopii, lekarka stwierdziła że celujemy w prawą stronę. Teraz czekam na wizytę u nowego lekarza więc zobaczymy co powie.

    PS. Też mam na imię Iza :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 11:15

  • blair. Autorytet
    Postów: 1695 1758

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MartitaS wrote:
    Ja zmieniłam lekarza po 7 miesiącach niepowodzeń, wtedy chyba miałam najgorszy kryzys, że na pewno się nie uda i nigdy nie będę mamą. Teraz mam tyle siły i energii do działania :D Widzę na niektórych wykresach, że udało się w 50 czy 60 cyklu to znaczy, że warto walczyć :)

    Pewnie że tak, każdej z nas w swoim czasie się uda, chociaż mam cichą nadzieję że nie zejdzie nam aż tak długo :P

  • ABI90 Autorytet
    Postów: 4512 1455

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2020, 00:07

    blair. lubi tę wiadomość

  • Natala1906 Autorytet
    Postów: 751 455

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to jeszcze nie brałam żadnych leków... Chora jestem, na 16 do pracy... Nie mam siły. Dodatkowo pryszcz mi wyskoczył na nosie... Masakra. Wszystko na nie.

  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2021, 22:54

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć ☺️ Ja też dołączę, Nazywam się Weronika mam 20 lat i staram się już 7 cykl - bezskutecznie.
    Mam stwierdzone PCO i walczę z nim jak tylko mogę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 11:37

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

  • Natala1906 Autorytet
    Postów: 751 455

    Wysłany: 10 stycznia 2019, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werka 0456 wrote:
    Cześć ☺️ Ja też dołączę, Nazywam się Weronika mam 20 lat i staram się już 7 cykl - bezskutecznie.
    Mam stwierdzone PCO i walczę z nim jak tylko mogę

    To widzę nie tylko ja taka młoda :)

‹‹ 4 5 6 7 8 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ