Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKaś typowa litera a.. ta ma tiul na dole a na gorze koronkowa. Mam nadzieje, ze bedzie oki bo dziewczyna ma ciut wiekszy brzuch i mniejszy brzuch. A suknia ma od spodu wiazanie - gorset a na wierch jest suwak. Jaram sie na całego 😅
Oby była dobra. Jak nie to mam inną podobną na allegro tylko o polowe drozsza no i tylko z wiazaniem.
Co do testu to robilam dwa dni temu i biel vizira... takze bardziej obstawiam albo ze wtedy nie bylo owu tylko teraz w poniedziałek. No i stąd wzrost. Albo organizm robi sobie psikusa ze mnie...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wciąż bez zmian, nadal boli...
Nie zapowiada się nic na to, żebym wyszła przed weekendem.
Mąż mi przywiózł termofor, więc trochę sobie tak łagodzę ból, czekam na obchód lekarzy, może dowiem się coś więcej.
A na drugie śniadanie dla ciężarnych, przeterminowany o jeden dzień jogurt 😂 -
hejka dziewczyny, dawno się nie odzywałam. Powiem szczerze, że, że nie miałam po prostu siły pisać na forum. Moja Mama zmarła tydzień temu. Już długo zmagała się z chorobą, ale i tak. Ciężko było przyjąć tę informację. Teraz już jest lepiej, tzn po pogrzebie. Naprawdę udało się zorganizować piękną ceremonię, Mama byłaby zadowolona. Zostało mi jeszcze tylko kilka rzeczy do załatwienia.
Ze starań to ruszamy w tym cyklu z invitro. 29 mam wizytę. Długo myślałam, czy nie poczekać jeszcze i czy to dobry moment. Ale ja już tak bardzo nie chce czekać. Ciesze się wręcz ze w końcu spróbujemy czegoś nowego.
Podczytywałam was trochę, gratuluje maluszków! Ruda trzymaj się tam biedaku. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. -
nick nieaktualnyNada przykro mi bardzo...
Smierc tak bliskiej osoby zawsze jest przeżyciem nieważne czy człowiek mógł się na to przygotować czy było to niespodziewane to jednak scina to z nóg...
Choćby nie wiem jak człowiek próbował to myślę że tak całkiem nie da się przygotować na to, zawsze człowiek to na swój własny sposób przeżyje...
Przykra informacja, Twoja mama już się nie męczy a w postaci anioła zawsze będzie przy tobie i zawsze będziesz czuc jej obecność...
A za in vitro trzymam mocno kciuki 👊
Ruda niedobrze z tą kolka że tyle trzyma miejmy nadzieję że wkoncu ustaje...
A jogourt po terminie nie ma co, jedzenie full wypas...
Trzeba cię dokarmiac bo padniesz w tym szpitalu -
nick nieaktualnyNada bardzo ni przykro ☹ rozumiem stratę mamy... od smierci mojej teraz 01.11 minie 4 lata.. a nadal to boli.. Ale pomysl, ze mama teraz będzie czuwala nad Toba z gory❤
Wierzę, ze in vitro to dobry krok 🤞🤞🤞
Ruda jedzenie pełen luksus.... ręce opadaja na te jedzenie szpitalne... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNada, bardzo współczuję, trzymaj się tam.
Mama na pewno będzie nad Tobą czuwać z góry.
Dziewczyny, gdyby mnie mąż nie dokarmiał to umarłabym tu z głodu chyba, choć kobiety w ciąży i tak dostają większą rację jedzenia.
Dzisiaj wyszłam sobie nawet przed szpital, sprawdzić jak jest na zewnątrz i jest tak pięknie, a ja muszę tu zamknięta jak więzień... -
nick nieaktualny
-
Wyrazy współczucia Nada. Przykro mi bardzo, ale może teraz będzie czuwać nad Wami z góry.35 l. starania od grudnia 2017 r.,
ja: AMH 2,61, niedoczynność tarczycy (letrox), hiperprolaktynemia czynnościowa, mutacje mthfr(hetero) i pai-1 (homo), KIR haplotyp AA, laparoskopia luty 2020r.,: endometrioza, adenomioza, jajowody drożne,
on: morfologia 10%, HLA-C C2C2
01.07.2020 r. punkcja 11 komórek --> 7 ❄️
05.10.2021r. III transfer wspomagany accofilem, atosibanem. AH, embryo glue i jest ❤️ -
nick nieaktualnynada wrote:hejka dziewczyny, dawno się nie odzywałam. Powiem szczerze, że, że nie miałam po prostu siły pisać na forum. Moja Mama zmarła tydzień temu. Już długo zmagała się z chorobą, ale i tak. Ciężko było przyjąć tę informację. Teraz już jest lepiej, tzn po pogrzebie. Naprawdę udało się zorganizować piękną ceremonię, Mama byłaby zadowolona. Zostało mi jeszcze tylko kilka rzeczy do załatwienia.
Ze starań to ruszamy w tym cyklu z invitro. 29 mam wizytę. Długo myślałam, czy nie poczekać jeszcze i czy to dobry moment. Ale ja już tak bardzo nie chce czekać. Ciesze się wręcz ze w końcu spróbujemy czegoś nowego.
Podczytywałam was trochę, gratuluje maluszków! Ruda trzymaj się tam biedaku. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
Co do staran to ja rowniez klinika w listopadzie ale najpierw musze zeby wyleczyc znowu mi sie posypaly ostatnio wyleczylam triche i jeszcze kilka mi zostalo obawiam sie ze jeden jest pod znakiem zapytania albo kanalowe albo wyrwanie oby to 1. -
Nada wyrazy współczucia.
Milenka odezwij się.
Ruda a Ty nie mialas mieć jakiś wieści popołudniu?-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualny