X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2293 1523

    Wysłany: 16 października 2019, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2020, 18:33

    joana_aska89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaś typowa litera a.. ta ma tiul na dole a na gorze koronkowa. Mam nadzieje, ze bedzie oki bo dziewczyna ma ciut wiekszy brzuch i mniejszy brzuch. A suknia ma od spodu wiazanie - gorset a na wierch jest suwak. Jaram sie na całego 😅
    Oby była dobra. Jak nie to mam inną podobną na allegro tylko o polowe drozsza no i tylko z wiazaniem.

    Co do testu to robilam dwa dni temu i biel vizira... takze bardziej obstawiam albo ze wtedy nie bylo owu tylko teraz w poniedziałek. No i stąd wzrost. Albo organizm robi sobie psikusa ze mnie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia, trzymam kciuki, żebyś się czuła jak królowa w tej sukni 😍

    joana_aska89 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Ruda ❤ a jak Ty sie czujesz??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wciąż bez zmian, nadal boli...
    Nie zapowiada się nic na to, żebym wyszła przed weekendem.
    Mąż mi przywiózł termofor, więc trochę sobie tak łagodzę ból, czekam na obchód lekarzy, może dowiem się coś więcej.

    A na drugie śniadanie dla ciężarnych, przeterminowany o jeden dzień jogurt 😂

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 16 października 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka dziewczyny, dawno się nie odzywałam. Powiem szczerze, że, że nie miałam po prostu siły pisać na forum. Moja Mama zmarła tydzień temu. Już długo zmagała się z chorobą, ale i tak. Ciężko było przyjąć tę informację. Teraz już jest lepiej, tzn po pogrzebie. Naprawdę udało się zorganizować piękną ceremonię, Mama byłaby zadowolona. Zostało mi jeszcze tylko kilka rzeczy do załatwienia.

    Ze starań to ruszamy w tym cyklu z invitro. 29 mam wizytę. Długo myślałam, czy nie poczekać jeszcze i czy to dobry moment. Ale ja już tak bardzo nie chce czekać. Ciesze się wręcz ze w końcu spróbujemy czegoś nowego.

    Podczytywałam was trochę, gratuluje maluszków! :) Ruda trzymaj się tam biedaku. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.

    PplPp1.png
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2293 1523

    Wysłany: 16 października 2019, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2020, 18:29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada przykro mi bardzo...
    Smierc tak bliskiej osoby zawsze jest przeżyciem nieważne czy człowiek mógł się na to przygotować czy było to niespodziewane to jednak scina to z nóg...
    Choćby nie wiem jak człowiek próbował to myślę że tak całkiem nie da się przygotować na to, zawsze człowiek to na swój własny sposób przeżyje...
    Przykra informacja, Twoja mama już się nie męczy a w postaci anioła zawsze będzie przy tobie i zawsze będziesz czuc jej obecność...
    A za in vitro trzymam mocno kciuki 👊

    Ruda niedobrze z tą kolka że tyle trzyma miejmy nadzieję że wkoncu ustaje...
    A jogourt po terminie nie ma co, jedzenie full wypas...
    Trzeba cię dokarmiac bo padniesz w tym szpitalu ;D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada bardzo ni przykro ☹ rozumiem stratę mamy... od smierci mojej teraz 01.11 minie 4 lata.. a nadal to boli.. Ale pomysl, ze mama teraz będzie czuwala nad Toba z gory❤
    Wierzę, ze in vitro to dobry krok 🤞🤞🤞

    Ruda jedzenie pełen luksus.... ręce opadaja na te jedzenie szpitalne...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://zapodaj.net/eba9f15e59150.jpg.html

    Prezent od męża ❤️❤️

    joana_aska89, Esti, Jane208 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 17:56

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada, bardzo współczuję, trzymaj się tam.
    Mama na pewno będzie nad Tobą czuwać z góry.

    Dziewczyny, gdyby mnie mąż nie dokarmiał to umarłabym tu z głodu chyba, choć kobiety w ciąży i tak dostają większą rację jedzenia.
    Dzisiaj wyszłam sobie nawet przed szpital, sprawdzić jak jest na zewnątrz i jest tak pięknie, a ja muszę tu zamknięta jak więzień...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2020, 17:56

  • Syrena Przyjaciółka
    Postów: 130 45

    Wysłany: 16 października 2019, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyrazy współczucia Nada. Przykro mi bardzo, ale może teraz będzie czuwać nad Wami z góry.

    35 l. starania od grudnia 2017 r.,
    ja: AMH 2,61, niedoczynność tarczycy (letrox), hiperprolaktynemia czynnościowa, mutacje mthfr(hetero) i pai-1 (homo), KIR haplotyp AA, laparoskopia luty 2020r.,: endometrioza, adenomioza, jajowody drożne,
    on: morfologia 10%, HLA-C C2C2
    01.07.2020 r. punkcja 11 komórek --> 7 ❄️
    05.10.2021r. III transfer wspomagany accofilem, atosibanem. AH, embryo glue i jest ❤️
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2293 1523

    Wysłany: 16 października 2019, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2020, 18:29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nada wrote:
    hejka dziewczyny, dawno się nie odzywałam. Powiem szczerze, że, że nie miałam po prostu siły pisać na forum. Moja Mama zmarła tydzień temu. Już długo zmagała się z chorobą, ale i tak. Ciężko było przyjąć tę informację. Teraz już jest lepiej, tzn po pogrzebie. Naprawdę udało się zorganizować piękną ceremonię, Mama byłaby zadowolona. Zostało mi jeszcze tylko kilka rzeczy do załatwienia.

    Ze starań to ruszamy w tym cyklu z invitro. 29 mam wizytę. Długo myślałam, czy nie poczekać jeszcze i czy to dobry moment. Ale ja już tak bardzo nie chce czekać. Ciesze się wręcz ze w końcu spróbujemy czegoś nowego.

    Podczytywałam was trochę, gratuluje maluszków! :) Ruda trzymaj się tam biedaku. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze.
    Bardzo Ci współczuje rowniez straciłam mame tesknie za nia bardzo nie ma dnia abym nie myslala o mojej mamie :(
    Co do staran to ja rowniez klinika w listopadzie ale najpierw musze zeby wyleczyc znowu mi sie posypaly ostatnio wyleczylam triche i jeszcze kilka mi zostalo obawiam sie ze jeden jest pod znakiem zapytania albo kanalowe albo wyrwanie oby to 1.

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 16 października 2019, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada wyrazy współczucia.

    Milenka odezwij się.

    Ruda a Ty nie mialas mieć jakiś wieści popołudniu?

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • Kasztanek Autorytet
    Postów: 2293 1523

    Wysłany: 16 października 2019, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2020, 18:29

  • Stookrotka Autorytet
    Postów: 373 310

    Wysłany: 16 października 2019, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada, bardzo mi przykro ☹️ Nie ma dobrych słów żeby wyrazić współczucie...

    Ruda, trzymam kciuki żebyś jak najszybciej wyszła. Na szczęście z dzidzią ok a to chyba teraz najważniejsze!

    8cs ❤️
    03.04.2020 Anastazja 💖
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2019, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasztanek cisza bo watek się nam sypie heh
    Dziewczyny odchodzą...
    Na mnie też pora...
    To już nie to co kiedyś heh

‹‹ 648 649 650 651 652 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ