X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kas to jak ze wszystkim tyle samo zwolenników co przeciwników

    Im tkanina lżejsza i przewiewne tym lepiej,
    Poza tym regularne pranie i czyszczenie to podstawa jak i wszystkiego 🥰

    Prawda taka że kurz osadza się wszędzie
    Wiec brak baldachimu lub jego obecność i tak nie uchorni dziecka przed nim...

    A mi osobiście się to bardzo podoba tak wizualnie więc niech ma królestwo 💕

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2019, 14:27

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 21 listopada 2019, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jestem dziś po monitoringu. Szału nie ma.. 12dc i jest maluszek 12mm na lewym jajniku.. Nawet zakładając optymistyczny scenariusz i pęcherzyk będzie przyrastał te 2mm dziennie, to owu będzie nie wcześniej niż 17/18dc..
    No i kolejny cykl odpuszczam clo i monitoringi. W święta wolę myśleć o czymś przyjemnym niż dobijać się, że pęcherzyki nie rosną..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka to nie są złe wiadomości...

    Owulka w 17 czy 18 dc nie jest zła...

    Zresztą ważne żeby ta owulka była jakościowa...

    Widocznie taki masz organizm że te owulki lubią być później...

    Ale ja np gdy chodziłam na monitoringi zawsze miałam owulke wlasnie w takich dniach jak np 17 dc a były one potwierdzone i wogole lekarz mówił że są prawidłowe...

    Milenka powód do zmartwienia gdybyś miała 30 dc cyklu i owulke albo co gorsza jeszcze zero słuchu o niej...

    To nie tak jak w książkach że musi być 14 i już...

    Jak sobie tak obliczylam gdy zaszłam w ciążę kiedy była owulka to okazało się że musiał być to z wyliczeń 16 dc...

    A jednak jajko było dobre 🥰

    Także milenka głową w górę i niech rośnie i ładnie pęka i niech jakiś uroczy plemnik do niego trafi🥰

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada ja to jutro cały dzień będę mieć forum przed oczami, żeby nie przegapić info od Ciebie! ❤️
    Tak bardzo czekam na pozytywne wieści!


    Ja jadę autobusem do rodziców, czeka mnie 3 godziny jazdy, jutro mój mąż jedzie na jakąś akcję i wraca w sobotę wieczorem, żeby nie siedzieć sama sobie pojechałam, ja z kolei wracam w niedzielę, bo po mnie przyjedzie mąż.
    Odpocznę, z resztą póki jeszcze daję rady to czemu nie.
    Moje dziecko dzisiaj oszalało, kopie mnie strasznie po żebrach, no i od dzisiaj te ruchy stały się lekko bolesne.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda mój tak samo kopie po żebrach...
    Potrafi zabolec...

    Mi lekarz mówil że tak już będzie bo dziecko ma mniej miejsca żeby się swobodnie rozciągac więc kopie gdzie popadnie hehe

    Ale mimo bólu kocham te kopniaki💕

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 21 listopada 2019, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam zamontowana zmywarkę i mąż ustawił pierwsze mycie na 3.10 h a wystarczyło minut 😁

    Ja sie zastanawiam dlaczego my mamy problem z zajściem w ciążę skoro mąż ma dobre wyniki i u mnie też było wszystko oki...

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 21 listopada 2019, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetko masz rację, jeśli owulką będzie, to nie będzie tak źle. Pod warunkiem że będzie, a nie mam pewności.. 17dc to optymistyczny scenariusz, równie dobrze może być w 20 albo wcale..
    Rezygnuje z clo bo czuje jak organizm krzyczy i się przed nim buntuje, lepiej funkcjonował bez niego. A owulka w tym samym czasie co naturalnie, albo 3dni wcześniej to słabe pocieszenie bo cykle i tak trwają po min 35 dni..

    W ogóle to przespałam dziś cały dzień.. Przyjechaliśmy przed 10 do domu, od razu poszłam spać, wstałam na chwilę jak mąż szedł o 14 do pracy i jak zasnęłam znowu to obudziłam się przed 19 🙈

    Nada jutro nic nie zrobię bo będę ciągle trzymać kciuki 🍀❤️

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 21 listopada 2019, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada też czekam na wieści i kciuki zaciśnięte ✊✊

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 21 listopada 2019, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam do Was ogromną prośbę. Niedaleko mnie mieszka 12 letnia dziewczynka która walczy o życie, połową serduszka. Każde bicie serca może być tym ostatnim. Jedyną nadzieję daje operacja w Stanach. Niestety trzeba uzbierać 2mln zł, zbiórka trwa tylko do 2 grudnia a uzbierane jest raptem 20% kwoty.. Z tąd też moja prośba, podsyłam Wam link do fundacji. Jeśli możecie, chociaż udostepnijcie, niech to idzie w świat, może jeszcze się uda ją uratować.. Wiem że nasze forum to nie jest miejsce na takie apele, ale czuję że muszę coś zrobić..

    https://www.siepomaga.pl/weronika

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka ja mialam wczoraj taki dzien poszlam spac juz o godz 18 tak spac mi sie chcialo nie umialam sie dobudzic.
    Ja mam dylemat jak nie wiem z ta wigilia nie wiem czy chce organizowac wigilie u taty skoro tam juz nie mieszkam i wszystko bedzie na mojej glowie :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka a ja z chęcią coś przeleje...
    Dobro wraca ❣️

    A ten chłopczyk co wam opowiadalam co ma Stwierdzona padaczka lekooporna dostał ataku który niestety zabrał mu odruch ssania i polykania i musi być karmiony sonda...

    Przykre to wszystko 😭

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 21 listopada 2019, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetko ❤️
    To straszne co piszesz. Boże, ludzie przeżywają tragedie.. Walczą o każdy oddech, każde bicie serca, każdy dzień swojego dziecka, podczas gdy inni wyrzucają własne dzieci lub pozbawiają je życia..

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samosiowa mam ten sam dylemat.
    Planuje juz wyprowadze od taty przed slubem caly tydzien..
    Czyli przed swietami bede juz u przyszłego meza..
    Wigilie robimy z tesciowa tam.. ale u taty bedzie siostra z mezem i corka.. ale gotowanie raczej tu tez nalezy do mnie.......
    Pierwszy dzien swiat rowniez..
    Następne swieta bedziemy juz po slubie to juz wiadome, ze zaprosze tate i siostre do mnie i meza.. ale teraz..
    A wiadome, ze bedzie jeszcze biegania kolo slubu...
    I tak juz nie wiem czy sie przeprowadzac czy nie...
    Choć chcialabym juz byc obok Pawla jak najszybciej.... i jeszcze imprezy rodzinne beda w naszym salonie bo jest znacznie wieszy niz tesciow... to juz widze jak tesciowa panoszy sie w mojej kuchni podczas swiat... bo przeciez bedzie miala do swojej dalej.. a jak bede na miejscu to bedzie sie raczej krepowala...

    Milenko postaram sie przekazac jakies pieniazki.. to takie przykre ☹

    Nada kciuki za jutro 🤞🤞🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2019, 20:37

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    Samosiowa mam ten sam dylemat.
    Planuje juz wyprowadze od taty przed slubem caly tydzien..
    Czyli przed swietami bede juz u przyszłego meza..
    Wigilie robimy z tesciowa tam.. ale u taty bedzie siostra z mezem i corka.. ale gotowanie raczej tu tez nalezy do mnie.......
    Pierwszy dzien swiat rowniez..
    Następne swieta bedziemy juz po slubie to juz wiadome, ze zaprosze tate i siostre do mnie i meza.. ale teraz..
    A wiadome, ze bedzie jeszcze biegania kolo slubu...
    I tak juz nie wiem czy sie przeprowadzac czy nie...
    Choć chcialabym juz byc obok Pawla jak najszybciej.... i jeszcze imprezy rodzinne beda w naszym salonie bo jest znacznie wieszy niz tesciow... to juz widze jak tesciowa panoszy sie w mojej kuchni podczas swiat... bo przeciez bedzie miala do swojej dalej.. a jak bede na miejscu to bedzie sie raczej krepowala...

    Milenko postaram sie przekazac jakies pieniazki.. to takie przykre ☹

    Nada kciuki za jutro 🤞🤞🤞
    Rozumiem Twoj bol zwiazany z gotowaniem ja duzo rzeczy orzygotowuje sama wczwsniej co sie tylko da na przyklad pierogi mroze alee w tym roku nie dam rady wolnego zalatwic i najwczesniej przyjade ok 16 takze kapa troche siostra naciska teraz zmienila koncepcje ze mozeby jednak u niej zrobic ale tata znowu nie bedzie chcial isc i takie dylematy zawsze maz mi tez pomagal z tymi swietami ale i on w tym roku tez w pracy wiec ciezko to wszystko widze musialabym juz zaczac sprzatac bo do twgo dochodza moje piekne studia ehh

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nieraz przygoyowanie to jak strategia wojenna...
    U nas tez dopiero polowa grudnia skonczy sie remony, wiec tez dopiero zanim skoncze sprzatac, skrecimy meble do salonu to minie czasu..
    U taty musze tez ja sprzatnac...
    A jeszcze przygotowania do slubu i wesela na 26.12... i juz nie wiemy w co rece włożyć.........
    To co bede miala wolne to wzirlam ze szg na ogarnianie domu tam, przeprowadzke i ostatnie rzeczy do slubu..

    A u taty tez musi byc perfekcyjnie sprzatniete, bo przeciez 26.12 tsm bedzie blogoslawienstwo...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    No nieraz przygoyowanie to jak strategia wojenna...
    U nas tez dopiero polowa grudnia skonczy sie remony, wiec tez dopiero zanim skoncze sprzatac, skrecimy meble do salonu to minie czasu..
    U taty musze tez ja sprzatnac...
    A jeszcze przygotowania do slubu i wesela na 26.12... i juz nie wiemy w co rece włożyć.........
    To co bede miala wolne to wzirlam ze szg na ogarnianie domu tam, przeprowadzke i ostatnie rzeczy do slubu..

    A u taty tez musi byc perfekcyjnie sprzatniete, bo przeciez 26.12 tsm bedzie blogoslawienstwo...
    No to rzeczywiscie czeka Cie duzo roboty jedyny plus ze wszystkich potraw nie przygotowuje dzielimy sie z siostra tonjest dobre ja robie zazwyczaj pierogi kapuche rybe ogarniam dom od taty i orzygotowuje stól ona tez rybe barszczyl ciasto czasem upiecze ale jak bedzie dzidzi to ciezko to widze :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masz racje to fajna metoda dzielenie sie z siostra 😊
    Z moja to nie przejdzie 🙄

  • emdar Autorytet
    Postów: 3426 6207

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MilusińskaMilena wrote:
    Cześć dziewczyny, jestem dziś po monitoringu. Szału nie ma.. 12dc i jest maluszek 12mm na lewym jajniku.. Nawet zakładając optymistyczny scenariusz i pęcherzyk będzie przyrastał te 2mm dziennie, to owu będzie nie wcześniej niż 17/18dc..
    No i kolejny cykl odpuszczam clo i monitoringi. W święta wolę myśleć o czymś przyjemnym niż dobijać się, że pęcherzyki nie rosną..
    Milenka, ja z owulki koło 18-19dc mam właśnie w brzuchu już jakieś 1,1kg chłopaka:) późne owulki są naprawdę ok! Trzymam kciuki 👍

    42 lata
    08.03.2019 puste jajo płodowe💔
    17.02.2020 Julek 💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka, przelew poszedł i ode mnie, wraz z modlitwą.
    Wzruszają mnie takie akcje za każdym razem, jeśli mogę dorzucić to dorzucam. Jestem zdania, że dobro wraca i obym ja sama nigdy nie musiała zbierać na swoje dziecko.
    Powodzenia dla Weroniki!

    A co do Wigilii, ja jadę do swoich rodziców na gotowe. W tym roku wypadnie niestety tak, że mój mąż jest od 14 do 22 więc dojedzie do mnie 25 grudnia rano, zostajemy do 26 i wtedy rano wyjeżdżamy i na dzień do jego rodziców. Święta więc w rozjazdach.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 listopada 2019, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada tez myslalam ze wszyscy przesadzają z tą dieta karmiącej matki ale położna byla wczoraj u nas i już zgłupiałam. Nie wiadomo kogo słuchać. Ale prawda jest taka że jak ma pomoc to mogę sobie odmówić niektórych produktów.
    U nas pierwszy raz wigilia bez rozjazdów, mąż pracuje do 15.00 a ja nie będę sama jechać do brata i bratowej ( mają 3koty i wielkiego psa) bo i auta nie będę miała. Wiec tylko do teściów 3 bloki dalej.

    Milenka kciuki 💗
    Ciekawe jak Esti? Napewno już tuli w ramionach swoją kruszynkę 😍

    Kaga Miss jak u was? ❤️

‹‹ 703 704 705 706 707 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ