X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka ja trzymam za Ciebie tak mocno kciuki że musi wypalić z tymi walentynkami 😘🥰
    Co do wspominek to pamiętam jak się czułam jak zakładałam ten wątek, totalnie bez sił i bez nadziei na ciążę, myślałam że to będzie cud jak się uda naturalnie, w końcu gin już nas skierował do kliniki leczenia niepłodności :( a co się okazalo? Że zakładając ten wątek byłam tuż po ostatnim okresie przed ciążą :D teraz ten mój mały ancymonek lula sobie pół dnia więc da popalić w nocy :D

    Abi wizyta u lekarza obowiazkowa :) proszę przebadać serduszko ❤️

    Co do in vitro... Po prostu mnie krew zalewa kiedy ktoś negatywnie o tym mówi :( dla niektórych to jedyna szansa na zostanie rodzicem... I że dziecko z in vitro jest jakieś gorsze... Teraz na szczęście to przestaje być tematem tabu :) tak samo jak mnie wnerwia jak ktoś mówi że cesarka to pójście na łatwiznę... A dziecko po CC nie obchodzi urodzin tylko wydobyciny 😠 ja nie oceniam wyboru innych, ale czasami cc jest konieczne ze wskazan... Ja nie miałam możliwości rodzić sn, a czasem czuję się gorsza bo Amelka jest z cc :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taaa jasne lepiej niech matka wyzionie czasem ducha na porodowce albo dziecko urodzi się martwe...
    No ale kogo to będzie obchodziło?

    Wkoncu się urodziło a nie zostało "wydobyte"

    Szkoda że orderu nie dostało...

    Jej te tematy co wręcz przerażające jak słyszę jakie ludzie mają zdanie...
    Poprostu ręce opadają 😥😥

  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh może to głupie, ale czytałam posty na tym wątku setki razy. Dla mnie to taki pamiętnik. Ja się naprawdę tej ciąży wtedy nie spodziewałam... Gdy czytam o tym jak pisałam Wam o becie to się wzruszam, bo to niby było tak niedawno a jakby w innej czasoprzestrzeni.

  • megson91 Autorytet
    Postów: 2295 2649

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam cukrzycę ciążową ☹️ Dostałam glukometr od endokrynologa diabetologa 💜

    b1518c1ab8ac9614.jpg

    Oprócz tego mam odstawić duphaston, bo prawdopodobnie od niego mam problemy ze snem. Dostałam zwiekszona dawkę acardu na 150 mg i mam brać aspargin, bo podczas mierzenia ciśnienia miałam puls 130 😱 na chorobę kazał mi przez 5 dni brać Apap 2x2 i wieczorem jedną tabletkę delortanu 5mg. Ogólnie powiedział, że zawyżony cukier wyszedł mi od przyjmowanego dupka, bo on zawyża, ale mam go odstawić i się kontrolować codziennie na czczo i godzinę po posiłku 😊

    06.2021 👼🏻 5 tc
    08.2021 👼🏻 4 tc

    8 cykl stymulowany
    18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
    10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
    12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
    16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
    30.12 💜

    29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
    Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.

    Kierunek immunologia❔
    PCOS i IO 🍬🍭
    MTHFR hetero A1298C

    85999jcgiykcutbf.png

    3jvztv73cc90cbvy.png
  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka ja tez czuje ze już zaraz będziesz dzielić się z Nami cudownymi wiesciami i Abi też ☺☺
    Myślę, że mi przyjdzie jeszcze trochę powalczyć o szczęście.

    Co do filmiku zobaczyłam psy i już mam ochotę wjechać tam z karabinem maszynowym, Wszystkich pod ścianę a później przykuć do sciany i zamknąć w klatkach... krew mnie zalewa...

    Ja mam tylko tv naziemną, in vitro to coś dobrego tylko ludzie parapety i nie rozumieją tego

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss z tą cesarką to wnerwia mnie jak dziewczyny wręcz proszą/rządają o cc i nie są się im przetłumaczyć że to powinna być tylko ostateczność i wcale nie boli mniej, a wręcz dłużej się dochodzi do siebie..

    Kaga lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megson tak podejrzewałam że strwierdzi cukrzycę :( dobrze że skonsultowałas że specjalistą- będzie dobrze 😘

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Megson biedaku...

    Kas do ciebie też się los uśmiechnie zobaczysz

    Aaa Milenko co do tych "krzyków"ze najpierw mial go solidnie opieprzyć to......
    Na zawsze będę mieć zakodowany jak go trzyma pierwszy raz takiego malusiego owiniętego z otwartymi oczkami...
    Wiecie... Nigdy nie widziałam go szczęśliwszego...
    Wtedy go przytulił i mu powiedziała pewne słowa ale nie był to krzyk hehe
    Powiedział : to ja Twój tata kocham cię... I poleciały my wtedy łezki z oczu...

    To było cudowne i niezapomniane...

    No a później to już latał po korytarzu zaczepiał obcych ludzi i krzyczał: mam syna mam syna 🤣🐣

    MilusińskaMilena lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe co myśli takie dziecko jak się rodzi 🤣🤣🤣


    Milenko to fakt czasem same proszę o cc
    To operacja przy której tak samo mogą wystąpić komplikacje aaa i dochdozneke do siebie napewno gorsze

    Aczkolwiek porody naturalne też są różne i też nie od razu się skacze na skakance 🤣🤣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2020, 18:41

  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milenka kazdy ma swoje powody żeby wybrać tak albo inaczej :) ja też nie potrafilabym mieć cc na żądanie- bardzo chciałam urodzić naturalnie :( tylko szkoda że ludzie wszystkich ładują do jednego wora i CC=łatwizna... Ja jakoś nie odczułam że to była łatwizna :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też wzięło na wspominki 🥰😍❤️
    7283d517f6ad.png

    Wydaje się że to było wczoraj :) a to wczoraj plus rok :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2020, 18:45

    Żanetka93, MilusińskaMilena, Kaga, joana lubią tę wiadomość

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss, ja też nie mam możliwości rodzenia dziecka sn. Czy się cieszę, że będę mieć cc?
    Mój stosunek do tego jest totalnie niemy, wcale nie będę się czuła gorszą matką niż gdybym urodziła naturalnie, bo wiem, że ten sposób porodu dla dziecka jest lepszy i dla mnie tak samo. Czemu mam ryzykować swoim zdrowiem tylko po to, żeby ktoś nie komentował tego że poszłam na łatwiznę i dziecko że mnie wyciągnęli, a nie sama go wypchałam.
    Dziecko potrzebuje zdrowej matki! Nieuszkodzonej..

    Czy taka patolka jak urodzi dziecko naturalnie, a ja przez cc, a dam mu najwięcej miłości ile się da to nadal będę gorszą matką. To samo z in vitro.

    Tak samo kontrowersyjny temat z KP, są też kobiety, które nie podołają z KP, też są gorszymi matkami niż te co mają nawał mleka i dla nich karmienie jest od strzała?
    (Kaga, bardzo Cię podziwiam, bo niejedna by pewnie się poddała).

    Jedynie co, to mam mieszane odczucia do par jednopłciowych, które mogłyby wychowywać dziecko. Ja po prostu nie wiem, czy to złe, czy dobre. Nie wiem. Nie mam zdania. Może i niektóre pary dałyby dziecku dużo miłości, której nie dostały by w swoich 'tradycyjnych' rodzinach, ale jeśli ma to źle wpłynąć na psychikę dziecka, druga sprawa, że te pary nie są jeszcze tolerowane w społeczeństwie i takie dziecko mogłoby być szykanowane.

    Kaga, megson91 lubią tę wiadomość

  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda też inaczej jak Ty wiedziałaś że będzie u Ciebie CC od samego poczatku, z uwagi na wadę wzroku (jeżeli coś mieszam to wybacz 😉)
    Ja się dowiedziałam o tym dzień przed tak naprawde, cała ciążę się przygotowywałam do sn i najzwyczajniej w świecie było mi przykro że wyszło tak a nie inaczej :(
    Ale oczywiście tak jak piszesz, najważniejsza zdrowa mama i zdrowe dziecko :)
    Tak samo z kp :( każdy się dziwi że nie karmie... A czy to ich sprawa? No chyba nie... Mam jedną ciotkę która tylko o to pyta dzwoniąc do mojej mamy :( tak jakby wszystko zależało od tego czy kp :( przez takie sytuacje ja naprawdę czuję się gorsza, niestety jestem z tych co za dużo biorą sobie do głowy :(

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda z tym nawałem mleka i karmieniem od strzala to nie jest tak prosto 🤣🤣🤣🤣🤣🤣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    f49727dfa47e.jpg

    A tu moje wspominki 🤣🤣

    Kaga, megson91 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss nie przybieraj do głowy...

    Nie wyszło karmienie piersią? Trudno zdarza się
    Nie tobie pierwszej i nie ostatniej...

    O co tym ludziom chodzi?

    Głodzisz dziecko?
    No chyba nie

    Jesteś zajebista matka a inni niech się odpieprza 🤣🤣


    Nie zrezygnował was z karmienia bo miałaś takie widzi mi się
    I nie miałaś nawału a wolałaś wziąść tabletki na zanik a dziecku dać butle...

    Poprostu tak wyszło że nie wyszło ale trudno

    Dziecko jest zadbane najedzone a inni niech spieprzaja

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2020, 19:11

    MissKathy92 lubi tę wiadomość

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie mnie z tą cesarką chodziło o to że dziewczyny błędnie myślą że to łatwiejsze, mniej boli.. I tylko z tego względu decydują się na cc. Oczywiście, są sytuacje kiedy kobieta nie ma wyjścia i z góry jest skazana na cc. W końcu kiedyś jakaś mądra głowa to wymyśliła żeby pomóc kobiecie.
    No Ruda, Ty nie miałaś szans nawet marzyć o sn ze względu na to że macica mogłaby nie wytrzymać i tu nie ma o czym dyskutować. Absolutnie nie będziesz przez to gorszą matką.
    Czy tak jak Ty Miss..
    Chodzi mi o tą bezmyślność ludzi, którzy w rzeczywistości nie bardzo wiedzą jak to wygląda. Przeziez cc to operacja jak każda inna.

    Żanetko oczywiście poród naturalny to też nie jest bułka z masłem, zwłaszcza przy komplikacjach, nacinaniu etc.

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka, ja wiem, ale zwyczajnie są kobiety, które po prostu karmią od strzała, nie mają problemu i dziwią się, że są kobiety, które:
    1. Walczą o każda kropelkę mleka,
    2. Muszą wisieć na laktatorze, żeby nie było zastojów i żeby im cycki nie wybuchły.

    Prawda jest, że punkt widzenia jest zależny od punktu siedzenia. Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć jak leżałam po zabiegu usuwania mięśniaków, na następny dzień już mogłam śmigać po korytarzu, a dziewczyna mając ten sam zabieg nie mogła przez 2 dni się podnieść nawet żeby zjeść i ktoś musiał ją karmić. I ja mogę mówić, że zabieg taki jest pestką, a ktoś inny powie, że najgorsza męczarnią.

    A Miss, ja mam więcej wskazań do cc niż chyba do sn. Blizny na macicy, wada siatkówki, nadciśnienie i ułożenie miednicowe dziecka 😂

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do związków jednopłciowych które maja dzieci z invitro to mam taka koleżankę w stanach i dają radę. Tzn jest to trochę dziwne i sama nie wiem co o tym myśleć, ale ona uważa się za taka 100% mamę mimo ze dziecko biologicznie nie jest totalnie jej. A dzieciak wyglada na szczęśliwego. W sumie w sex education o tym tez było xD ale naprawdę trzeba się dobrze przygotować i przemyśleć taką decyzje. Tak jak dawcę nasienia, po prostu nie każdy jest na to gotowy. Mnie walka z niepłodnością nauczyła nie oceniać. A byłam oceniająca bardzo. Taka duża lekcja pokory.

    Mnie z CC zastanawia jak to jest potem z kolejnymi ciążami? Podobno można naturalnie później ale to jest jakieś niejasne dla mnie.

    Megson mam ten sam sprzęt. 💪🏼 Powiem Ci ze ja już się trochę przyzwyczaiłam do tego mierzenia. Gorzej będzie jak (jeśli) wrócę do pracy.

    megson91 lubi tę wiadomość

    PplPp1.png
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 30 stycznia 2020, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym karmieniem to jest tak, że super że się mówi jakie mleko matki jest ważne, szkoda tylko że to nie idzie w parze z pomocą kobietom po porodzie. W tym kraju nie ma żadnego porządnego wsparcia laktacyjnego. Położna w szpitalu mówi Ci: -proszę przystawiać, -aha kur... dobrze że mówisz, bo bym na to nie wpadła... Jak chcesz CDL to sobie zapłać za jedną wizytę ok 200 zł (możesz zapłacić i trafić na taką jak ja). Możesz mieć szczęście i miec fajna położna środowiskowa, która za free ci pomoze, tylko że ona przyjdzie do ciebie raz w tygodniu...

    Ja chyba nigdy nie pogodzę się z porażka KP. Niby wydaje mi się, że sobie to poukładałam w glowie, ale po chwili się okazuje, że jednak nie. Wiem, że popełniłam wiele błędów na początku, wiem że nie miałam wsparcia, w dodatku mój poród to była totalna masakra mimo że SN.

    Ostatnio mówię takiej kuzynce, że już chyba będę kończyć odciągać mleko a ona, że zwariowałam bo to najlepsze co mogę dać dziecku. Broń Boże ona nie miała nic złego na myśli, nie ma dzieci, jest młoda, nie wie ile to kosztuje. Ale ona już też jest pod laktoterroem.

    A ja.. ja od prawie czterech miesięcy nie zjadlam sniadania/obiadu/kolacji bez przyczepionego laktatora. Nie wyszłam z domu na więcej niż 3 h. Ciągle patrzę na zegarek, bo zbliża się sesja. Ciągle kombinuje jak uspac mała, co zrobić, żeby dała mi "spokój" na te 15 minut. Tak, tak, chce żeby moje małe dziecko dalo mi czasem spokój, bo "muszę odciągnąć to mleko i dać jej najlepsze co mogę jej dać". 🤯 Wydaje mi się, że jednak zabawa z nią/przytulanie jest czymś lepszym... Szczerze z początku macierzyństwa pamiętam głównie laktator. A mimo to nie umiem przestać przez te presję otoczenia...

    Miałam cel pół roku, zostały mi dwa miesiące. I to dopiero będą jaja, bo sobie tak laktację rozbujałam, że pewnie bez licznych zastojów piersi się nie obejdzie.

    Sorry za żal post... Ale nie idźcie tą drogą...

‹‹ 862 863 864 865 866 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ