Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej kochane, witam się nocną porą po całym dniu. Po porannym speedzie dopadł mnie taki spadek formy że przespałam prawie cały dzień (z przerwą na fryzjera praktycznie pod blokiem). Wieczorem miałam lekarza;no i tak:mały sporo urósł i ma 2950gram (37t4d), przepływy ok, szyjka nadal długa i zamknięta, baaardzo delikatnie zaczyna być miękka. Miałam KTG, ani pół małego skurczu 🙄Lekarka mówi mi tak"na moje wprawne oko to nie widzę tu porodu przez co najmniej dwa - trzy tygodnie, i prorokuję że trzeba będzie indukować" To mnie pocieszyła 😥 Chyba pójdę w naturalne metody masażu szyjki i"przeproszę" się z seksem😉
Milenka, super wieści u lekarza!!! Kiedy zamierzasz testować?
Megson, nie zazdroszczę cukrzycy, ale dobrze ze jesteś pod opieką dobrą. Dasz radę i ogarniesz tą francę✊Na bezsenność polecam głupie programy w TV, usypiają w 3 minuty 😉A serio, to wiesz ze i mama i my tutaj mamy rację(Ty sama też to wiesz), musisz dla dobra malucha postarac mniej stresować się brakiem pracy męża. Naprawdę w niczym to nie pomoże, a będzie się tylko odbijało na Twoim samopoczuciu. Jeszcze chwila i na pewno coś znajdzie 🍀.
Ruda, jak się czujesz? Z tym KTG na IP to niestety tak jest, szkoda tylko że szpital ma taką politykę że zatrzymuje pacjentki (w"moim"szpitalu KTG robią praktycznie od ręki, i jak jest ok, to odsyłają). I faktycznie jest tak, Że jak ciąża fizjologiczna to pierwsze KTG robi się w terminie porodu.
Joana, powiem tak, trafiła Ci się teściowa jak z filmu (szkoda że z kiepskiej komedii). Niestety sądzę, że tylko poważna i rzeczowa(być może nieprzyjemna) rozmowa moze pomóc;inaczej teściowa nadal będzie próbowała wejść Ci z butami w życie. Życzę powodzenia i szybkiego rozwiązania się problemu.
Nada, tesciowe czasem lubią aferkę z niczego rozkręcić😉
Miss, jestes super mamą dla Amelki! I nie daj sobie nikomu wmówic (jak ludzie mają w ogóle prawo żeby Cię oceniać) że to że nie rodziłas SN czy nie karmisz piersią czyni z Ciebie gorszą matkę? Rozumiem też że może być Ci ciężko z chorobą Amelki, ale pomyśl o tym tak "właśnie takie dziecko zesłał nam Bóg, i teraz zrobię wszystko co w mojej mocy byśmy potrafili być szczęśliwi, i by Amelka była szczęśliwa" Zapewniasz małej najlepszą opiekę, dbasz o nią, troszczysz się, naprawde myślisz że Bóg zesłał Ci to wszystko za karę? Tę Twoją cudowną córeczkę, ktora - jak sama wczoraj pisałaś - rok temu była zaledwie kreską na teście? To co dostałaś od losu to największy cud, i to że teraz jest Ci bardzo ciężko może oznaczac tylko tyle, że potem będzie już tylko lżej ❤️
W ogóle wczoraj wieczorem byłam w kościele u Dominikanów(w każdy ostatni wtorek miesiąca jest msza o dar potomstwa). Nie wiem czy jesteście wierzące,ale za wszystkie Was się pomodliłam;za te pragnące zajść w ciążę o dar potomstwa, za ciężarne o nudne ciąże i bezproblemowe porody, dla mam o siłę w trudach codzienności. Jestem ostatnia do agitacji w temacie Boga, ale mi wiara w trudnych momentach naprawdę pomaga. Liczę że moja modlitwa za Was, wszystkim Wam też pomoże. Tego Wam z całego serca życzę❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 02:25
MilusińskaMilena, Kaga, MissKathy92, megson91, joana, Sisska, Stookrotka, Why.Not.Now lubią tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
ABI90 wrote:Milenka, Kaś - a może tak forumowe trojaczki skoro bliźniaki już są
U nas dziewczyny słabo i to bardzo nawet nie tyle u nas tylko w bardzo bliskiej rodzinie... Prawdopodobnie będzie rozwód... Ciężko na to patrzeć. Nowy rok też zapowiada się niestety nie najlepiej...42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Emdar dzięki za modlitwę nie miałam pojęcia, że u dominikanów są takie tematyczne msze. Ja już tak dawno nie byłam w kościele. Ale z drugiej strony nie mogę wychodzić teraz z domu to gdzie się będę do kościoła pchać. Dar wiary to jest coś pięknego, mi też pomaga. Smutno mi tylko, że kościół odrzuca invitro.
Megson Boże biedna jesteś. Mam nadzieje, że dzisiaj Ci się udało usnąć. Dostałaś naprawdę sporo leków jak pisałaś. W ogóle jesteś już na zwolnieniu?
Ja teraz mam taki tryb nocny, że się budzę o 3-4 🤦♀️ Na siku. Jeszcze wczoraj złapały mnie takie mdłości, że poszłam spać przed 22 (sen to zaraz po pragnie mój najlepszy sposób na mdłości ) I mam permanentny katar 😭😭😭 Ciagle smarkam i kicham. Zmęczona już tym jestem. Nie wiem jak mogłabym sonie pomóc
Asia no i mąż interweniował? Biedna tam jesteś. Najgorzej, że jak odgrodzić się nie da
Czytałam książkę Rozenek ale mnie totalnie nie porwała. Za to podobały mi się bardzo reportaże o inivitro "Nie przeproszę, że urodziłam" takie Historie naprawdę chwytające za serce. A ten program wczoraj, ja ryczałam jak bóbr. Jestem ciekawa czy tej Pani listonosz się udało. Jeszcze Ci lekarze na końcu jak mówią, że jak para przychodzi z dzieckiem to to dla nich najlepsza nagroda za prace
megson91 lubi tę wiadomość
-
Abi, rozwód to strasznie przykra sprawa. A najbardziej w tym wszystkim szkoda dzieci..
Niestety moja siostra też przez to przeszła, mój szwagier okazał się dupkiem (na szczęście póki co siedzi) i robił wszystko by uprzykrzyć życie jej i dzieci. A najbardziej serce mi się łamało gdy mój chrześniak przychodził do mojego Jarka, przytulał się i mówił "szkoda że to nie Ty jesteś moim tatą"..
Emdar, dziękuję za modlitwę ❤️
Tak prawdę mówiąc to ja mam jakiś kryzys wiary.. Nie wiem czemu, chce wierzyć, ale czuję taką wewnętrzną pustkę..
Co do testu, to wcale nie zamierzam testować, chyba że @ się nie pojawi..
Emdar, wiesz że lekarze czasem się mylą a dzieciaczki rządzą się swoimi prawami. A nóż jednak będzie dobrze 🍀
Mój mąż przyszedł z pracy i śmiał się ze mnie że się sypę. Opatulił mnie kołdrą, przytulił, poczym stwierdził że śmierdzę amolem 😅
W ogóle dziewczyny miałam tak głupi sen przez te wszystkie filmy o ivf.. Śniło mi się że urodziłam chłopca, tzn nie sam poród tylko już później. Pamiętam że wysyłałam zdjęcie wnuka mojej mamie, takiej kruszynki.. I śniła mi się woda, ulewne deszcze.. Ta brudna woda sięgała po kolana, a potem się wchlonęła..
Myślicie że się naćpałam amolem? 😅Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Rozwód to straszna rzecz. U nas w rodzinie też się trafił. Facet zostawił żonę z 3 dzieci (najmniejsze nie miało jeszcze pół roku). Jak mi powiedziała, to nogi się pode mną ugięły. Masakra. Prawie jakby ktoś umarł ale teraz już wyszło wszystko na prostą. Zwłaszcza dla niej. Mi się wydaje, że on żałuje ale jak jest tego się nigdy nie dowiemy 🤷🏼♀️ Ja to nie rozumiem jak tak można, 3 dzieci i się odkochać ? O ostanie starali się 5 lat.
Milena jakie sny. Patrzyłaś już w senniku co to? Amol najlepszy na wszystko. Tez mnie mąż wczoraj smarował. -
nick nieaktualnyMilenko może jak kijanka zabierze mój brzuch to razem z płcią? 😅😅😅
Abi no rozwód ciężka sprawa ale czasem to najlepsze wyjście niż tkwić w czymś bez przyszłości albo z jakims wariatem przy boku lub wariatce...
Dziecka szkoda ale nasze polskie prawo coraz bardziej przychyla się do ojców i jeżeli tylko będzie miał siłę na taką walkę a matce rzeczywscie udowodnią jakieś zaburzenia to duże szanse żeby dzieciak trafił w dobre ręce
Dzis mamy wizytę położnej Wlasnie się szykujemy 😌 -
Dziewczyny mam jeszcze pytanie odnośnie tempki.. Temperaturę mierzę zawsze o 4.00 i dzisiaj miałam tempke 37,02, co jest dla mnie kosmos bo ja nigdy w życiu takiej tempki nie miałam o tej porze. Z czystej ciekawości zmierzylam drugi raz po 7 jak już się obudziłam i temp spadła do 36,86. Myślicie że ta pierwsza tempka mogła być zwyczajnie zaburzona przeziębieniem i nie powinnam jej brać pod uwagę?
Żanetko powodzenia u położnej. Z chęcią przyjmę takie maleństwo pod serce ❤️
Nada z czystej ciekawości zerknelam w sennik ale ja w to nie wierzę. A dziecko symbolizuje chęć macierzyństwa.. Serio?Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
Dziewczyny nie wiem co się ze mną dzieje. Wstałam rano, fakt nie czułam się rewelacyjnie ale nie było tragedii. Ogarnęłam nawet kuchnie. Mężowi zachciało się dziś żurku więc zaczęłam szykować, i jak tak stałam nad tymi garami nagle zrobiło mi się słabo. Czułam jakby odpływała mi krew z twarzy i jeśli się czegoś nie przytrzymam lub nie usiądę to upadne. Raz mi jest duszno, raz zimno, boli brzuch i jest mi niedobrze.. Gdy już myślałam że wszystko wróciło do normy, znowu zaczęły się dziać te dziwne rzeczy.. Jeśli sytuacja do jutra się nie poprawi, jadę do lekarza.Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyJej Milenka nie ma żartów eh...
Badalas ostatnio jakaś morfologiie albo coś? 🤯
Biedna odpoczywaj jak masz wolne a w razie gdyby nie przechodziło to pedem do lekarza
Nie ma żartów już z tym sypaniem się...
😥😥😥
My po wizycie
Pozytywnie
Akurat wpadła jak mały byl karmiony
Główkę mu troszkę podniosła żeby był wyżej
O sobie jej opowiedziałam stwierdziła że ok sobie radzimy
Mały już powinien nadrobić wagę i zacząć przybierac więc trzeba kontrolować wagę wiec w połowie lutego wizyta u lekarza małego i kontol jak tam rośnie
Śmiała się trochę bo mąż mu misiem machał a ona pan jest świadomy tego że synek jeszcze tego misia nie widzi? 🤣🤣🤣
emdar, megson91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Żanetka no to faktycznie szalony 😂😂😂
Położna dopiero teraz u Was była pierwszy raz? Hm my chodziliśmy do niej kontrolować wagę do przychodni. Tam mnie to wkurzało, bo ta waga to wielkości torebki jest i spokojnie ja mogła przynieść na ważenie, ale nie, ja musiałam się tam gramolic z dzieckiem co jakiś czas. Do moich koleżanek normalnie położna z wagą przychodziła.
Milenka a hormony tarczycy ok? Chyba mialas ostatnio badane i były ok? Mi takie cuda się działu jak mi TSH zwariowało po porodzie, ale może warto chociaż morfologię zrobić. Koniecznie idź do lekarza i koniecznie powiedz o tym krwiomoczu, który miałaś. Z tym naprawdę nie ma żartów...
Abi heh trojaczki jak najbardziej 😁 fajnie by było. -
Nada, mi tez wiele spraw w kościele katolickim nie pasuje i nie zgadzam się z nimi, nie uważam się (i nie jestem) wierną katoliczką postępującą zgodnie z nauką kościóła(wieloletni konkubinat, antykoncepcja);mialam po prostu to szczęście że trafiłam w swoim życiu na naprawdę mądrego księdza(właśnie Dominikanina);dlatego moja relacja z Bogiem to tylko i wyłącznie moja sprawa, nie chodzę do kościola dla samej instytucji kościoła, a właśnie dla Boga.
Kurde Milenka, coś faktycznie podupadasz z tym zdrowiem;kiedy robilas morfologię podstawową? I nie chcę Cię nakręcać, ale może coś tam zaczyna się dziać u Ciebie w brzuszku że tak podle się czujesz? Pożyjemy, zobaczymy. Tak czy inaczej, dbaj o siebie mocno ❤️
Abi, bardzo współczuję rozwodu brata. Miałam bardzo podobną sytuację, i co gorsza żona brata mimo stwierdzonej choroby psychicznej(zaburzenia dwubiegunowe) dostała opiekę nad dziećmi. Brat bardzo walczyl o dzieci (w momencie rozwodu dzieci miały 7 i 5lat), i w ogóle o małżeństwo, no ale się nie udało. W dodatku bratowa przez bardzo długi czas bardzo utrudniała bratu kontakt z dziećmi, zgotowała im psychiczne pranie mózgu, odpuściła dopiero jak związała się z innym facetem, a dzieci już były na tyle duże że same widziały że tata to jednak nie taki totalnie zły jak go mama opisywała. "Efekt" jaki uzyskala to to, że jej nastoletnia córka postanowiła ze chce zamieszkac z ojcem(nagle bratowej to było na rękę), i ma z córką praktycznie zerowy kontakt. Przykre to wszystko bardzo. Mam nadzieję że Twój brat nie będzie musiał przechodzić chociażby połowy tego co przeszedł mój.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2020, 12:18
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Witam sie i ja.
Miss jesteś pelnowartosciowa matka😘 cc było najlepszym rozwiązaniem dla Was. Nastepnym razem jeśli ktoś będzie sie krzywil na to że miałaś cc albo stwierdzi że to latwizna to zapytaj czy wolalby zamiast patrzeć na Amelcie to widzieć ja na cmentarzu? Tak mnie tacy ludzie wkurwiaja, że szok.
Ja mam w rodzinie jedna osobę chora psychicznie, kobietę, której coś sie pomieszalo po porodzie po 40. Rozwód wisi na włosku.
Milenka te zmiany pogody sprzyjają przeziebieniom.
Abi no trojaczki fajnie by było ale ja to sie nie napalam, tym bardziej, że szczęścia do lekarzy nie mam. Owu sie zbliza i będziemy działać. Muszę jakoś zacisnąć zęby i być miła dla męża pomimo, że ostanio warczy jakby wscieklizne miał. Ja mu nic nie zrobilam, a on sie drze o byle co. We wtorek i środę dostałam opieprz o paczki ali, że wirusa do domu zamawiam. Już mu powiedziałam, że wolałam jak sie zajmował budowlanka bo chociaż miał gdzie siły spozytkowac i był milszy dla innych.MissKathy92 lubi tę wiadomość
-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jeszcze raz dziękuję 😘😘😘
Wam wszystkim i każdej z osobna ❤️
Czasem mam takie głupie myśli ale już dziś jest lepiej
Emdar dziękuję za modlitwę 😘
Milenka ja podczas starań tez miałam kryzys wiary po zdiagnozowaniu choroby Amelki też ale trzeba to przetrwać i wierzyć dalej ❤️
Ja każdego dnia dziękuję Bogu za Amelię i proszę o zdrowie dla niej ❤️ -
nick nieaktualny
-
Emdar Dziękuje za modlitwę ❤️ Świat jest mały, też byłam na tej mszy. Nawet mój mąż widząc tam dziewczyny w ciąży szepnął mi, że modlitwa rzeczywiście pomaga
joana, emdar, MissKathy92 lubią tę wiadomość
35 l. starania od grudnia 2017 r.,
ja: AMH 2,61, niedoczynność tarczycy (letrox), hiperprolaktynemia czynnościowa, mutacje mthfr(hetero) i pai-1 (homo), KIR haplotyp AA, laparoskopia luty 2020r.,: endometrioza, adenomioza, jajowody drożne,
on: morfologia 10%, HLA-C C2C2
01.07.2020 r. punkcja 11 komórek --> 7 ❄️
05.10.2021r. III transfer wspomagany accofilem, atosibanem. AH, embryo glue i jest ❤️