Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Milenka, super, że odbyliście taką szczerą rozmowę 💜 takie rozmowy są mega oczyszczające 💜 takie przerobienie tematu z terapeutą jest mega pomocne. U nas też był z tym problem, u męża wyszedł silny lęk przed dorosłością, odpowiedzialnością i rodzicielstwem 🤯 dlatego uciekał w alkohol... przerobienie tematu na terapii mega pomogło, bo też myśleliśmy nad wszywką, ale to nie jest rozwiązanie problemu tak, jak mówicie.
Przed ciąża mega ograniczył picie, na początku ciąży, tylko okazyjnie ze szwagrem jak nas odwiedzili z moją siostrą, a odkąd jestem w 4 miesiącu i nie mogę prowadzić auta, bo boli mnie podbrzusze, nie pije już nic 🤞🏻💜
Dziewczyny, umówiłam wie na usg połówkowe!! 💜💜💜 07.04 na 10:00 nananana 💜💜💜 nie mogę się już doczekać 💜💜💜06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
Nada ja idę prywatnie do dr Totko - Ruda wie o kogo chodzi 🙈💜 ona super prowadzi wizytę, wszystko opowiada i zdjęcia wrzuca na link do pobrania 💜 mu lekarz prowadzący jest trochę autystyczny, wiec nie mogę z jego strony na to liczyć 😂06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
Kurczę mam okropne bóle w pachwinach 😥
Dosłownie takie, że nie mogę chodzić 🤯
To normalne? 🤔06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
nick nieaktualny
-
Megson, a gdzie dokladnie? idz do fizjoterapety na pewno cos Ci podpowie. Ja zaraz lece na moje konsultacje. Ale mi doskwiera głownie dół pleców i kark. Z karkiem miałam jeszcze przed ciążą problemy. No zobaczymy jak to będzie wyglądało dzisiaj.
w ogóle mam zakwasy po tej wczorajszej jodze haha boli mnie tyłek xD bo było troche ćwiczeń na uda.
A dajcie spokój, kupiłam wczoraj ciśnieniomierz. Otwieramy instrukcje, a tam napisane, że nie nadaje się dla kobiet w ciąży. Co to za różnica? a ciśneinie mam raczej za niskie niż za wysokie. Ale teraz będę kontrolować, zwłaszcza jak głowa zaboli. -
Nada, boli mnie pachwina na całej powierzchni z przodu uda 🤯 po nocy jest lepiej troszkę, ale czuje, że wieczorem będzie powtórka z rozrywki 🤯
A odnośnie fizjoterapeuty, to chodzisz do takiego zwykłego, czy szukałaś jakiegoś specjalnego od dolegliwości ciążowych? 🤔06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C
-
Abi, wysłałam Ci zaproszenie 🙂
Twój mąż poczynił już wielki krok naprzód i trzymam mocno za Was kciuki.
Mój mąż próbuje się jednak wykręcić z piątkowego psychologa, ale go namawiam. On jest nastawienia "a co mi to da" i "sam sobie z tym poradzę". Ja natomiast mu powiedziałam że jeśli nic z tym nie zrobi, nic się nie zmieni i chcę żeby chociaż spróbował, choć jedna wizyta..
Nie chce wchodzic razem z nim na pierwszą wizytę, czuję że przy mnie się naprawdę nie otworzy.
Mój mąż uważa że skoro ojciec był alkoholikiem, brat jest alkoholikiem to ma to w genach i tłukę mu do głowy że nie i że wszystko zależy od niego.
Cały czas o niego walczę, starania zeszły na dalszy plan, nie są teraz już tak ważne, choć nadal się obserwuję.. Najważniejsze jest teraz to żeby poukładać sprawy między nami bo musimy być szczęśliwi, z dzieckiem czy bez.. Kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego i będę o niego walczyć dopóki starczy mi sił.
A co do starań to coś mi mówi że chyba owulka (ta wlasciwa) nadciąga. Dziś badając szyjkę w śluzie zobaczyłam pojedyncze nitki krwi, pierwszy raz mi się tak zdarzyło. Ale zważywszy na spadek tempki, śluz, może nie typowo płodny ale śliski obstawiam owulacje.
No i zbadałam dziś proga, jak pan dr kazał, tak naprawdę tylko po to żeby udowodnić mu ze ch*ja się zna. Jeśli potwierdzi się moja teoria co do owu, to za tydzień będę powtarzać proga.megson91, joana lubią tę wiadomość
Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie może nie dzień porodu, bo ja przez kilka dni miałam objawy baby blues, ale to może dlatego, że nie miałam dziecka przy sobie.
Faktem jest, że moment w którym dostaje się malucha to taki moment, który niesamowicie czyści pamięć.
Pamięta się ciężką ciążę, że były dolegliwości, ale nie pamięta się skali bólu (!)
Dziecko wnosi tyle radości i szczęścia, że dzisiaj z mężem to się prawie zapotwietrzyliśmy ze śmiechu, jak wyciągnęliśmy Helcię z łóżeczka, a tam rożek okupany, legginsy, kaftanik i body. Rozbieramy ją, a tam kupa bokami pampersa wychodziła 😂
Odniosę się jeszcze do Ciebie Milenko, my dwa lata temu z mężem mieliśmy kryzys. Też były teksty, że lepiej by było gdybyśmy się rozstali i żebym ułożyła sobie życie z kimś innym. I wtedy żałuję, że ja męża na siłę nie zaciągnęłam do psychologa.
U nas nie zapijał nerwów w alkoholu, ale stał się agresywny i tracił nad sobą panowanie. Stracił też panowanie nad sobą w pracy, został zawieszony w wykonywaniu obowiązków. Przestał chodzić do pracy, był jeszcze bardziej nie do wytrzymania.
A ja? Byłam 1500 km od niego i nie dałam mu takiego wsparcia jakiego potrzebował, bo byłam zajęta sobą. Bardzo tego żałuję, że mnie wtedy nie było na tyle ile potrzebował.
My sobie poradziliśmy, dlatego przy Twoim wsparciu Twój mąż też da radę.
Trzymam za was kciuki.megson91 lubi tę wiadomość
-
Ani masakra z tym ciśnieniem!! Współczuję Ci bardzo. A co do męża to ja bardzo szanuję ludzi którzy potrafią dostrzec problem i coś z tym zrobić. Super, że chodzicie razem i rozpracowujecie to wszytko.
Milena trzymam kciuki, że mąż się zdecyduje jednak. Na pewno dla niego to ciężka decyzja. Ale teraz terapia to tak jak wizyta u lekarza. Czasami jest ciężko samemu coś ułożyć w głowie, ktoś musi pomóc.
To i ja się podzielę moim problemem. Mąż znowu dostał propozycję pracy za granicą za bardzo, bardzo dobre pieniądze. I mamy dylemat... Latałby pon-pt dwa razy w miesiącu i potem dwa tygodnie pracy zdalnej. Z małym dzieckiem będzie ciężko, ale mam nadzieje, że teściowa mi pomoże jak jego nie będzie. No i boję się końcówki ciąży bez niego. Po porodzie wziąłby dwa tygodnie wolnego. Ta praca to dla niego super krok dla kariery, świetny projekt, zadania. chciałabym żeby mógł się rozwijać... Do tego kasa rewelacja, tylko ta rozłąka jest słabamegson91 lubi tę wiadomość
-
Kochane moje, witam się po długiej przerwie. Przepraszam, ale nie nadrobię wpisow z czasu jak mnie nie było. No więc tak, od czego by tu zacząć... O już wiem, wszyscy żyjemy i to jest najważniejsze ❤️
Po masakrycznym porodzie (niestety nie mogę wpisać się w nurt że o tym się zapomina, wiem że tego cierpienia i lęku o życie dziecka i swoje nie zapomnę nigdy😒), wyszliśmy do domu dopiero w 4 dobie, bo Julek spadł z wagi (prawie dobę nie jadł, ulewal jeszcze wodami płodowymi) i miał bilirubinę w górnej granicy. W domu dopadł mnie klasyczny baby blues. Ale słuchajcie, taki ze masakra... W jednej sekundzie płakałam, i mówie "nie dam rady, na co ja się porwałam", a za sekundę "ej,przecież będzie wszystko super, dam radę". No i do klasycznych problemów typu niewyspanie i rozregulowanie rytmu dnia, doszedł problem który obecnie jest moim największym czyli :Julek nie chce ssać moich piersi (nie umie złapać sutka, mam dość płaskie i mega duże), karmię go kpi. I naprawdę tak jak racjonalnie wiem, że to nic złego i to żadna porażka, to instykntownie - macierzyńsko czuję się jak kupa gówna co nie umie dziecka wykarmić.. Mam bardzo dużo pokarmu (na jedno odciągnięcie średnio 170ml)i mega mnie frustruje to, że Julek musi pić to przez butelkę a nie z piersi 😥 umówiliśmy się na pn do poradni laktacyjnej, może to coś pomoże. Dodatkowo po porodzie czułam się przez pierwsze parę dni po prostu wykończona fizycznie(ze dwa, trzy razy mowie do męża że muszę się w tej sekundzie położyc bo czuję że zemdleję, po prostu jakby mi ktoś baterie odłączył). Powiem Wam, że wszyscy wkoło mowili że początki macierzyństwa nie są łatwe, ale takiego hardrocu to się nie spodziewałam😒A może faktycznie jestem za stara i porwałam się z motyką na słońce? I oczywiście że Julek jest cudowny i kocham go nad życie, ale nie ukrywam że jak na razie jest mi potwornie ciężko 😒 Na szczęście mam super męża, który dzielnie wszystko znosi i przejął całą logistykę domu i ogarniania prozy życia (zakupy, sprzątanie, gotowanie itd itp), dodatkowo zajmuje się Julkiem tak samo dobrze jak ja(troszkę się jeszcze boi przebierać te małe chude rączki i nóżki, ale tak to ogarnia małego super 😍). Będę się jakoś odzywać kochane moje, ale czuję że chwilowo muszę skupic sie na sobie i nauce Julka. Postaram się Was w wolnych chwilach podczytywać. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki(Milenka, Kaś, Abi) ciężarnym życzę bezproblemowych ciąż i łatwych porodów(podobno się zdarzają, a ja miałam pecha, lekarz sam mi to powiedział), a mamusiom dużo radości z macierzyństwa❤️.
PS. Nada, Inflancka - super polecam. Opieka, lekarze, położne, jedzenie - super. Miałam tam swoją położną, która naprawdę mam wrażenie uratowała mnie i Julka. Gdybys potrzebowala więcej info, napisz do mnie na priv.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 18:55
nada lubi tę wiadomość
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Abi, za Was też mocno trzymam kciuki ✊ Masz rację, dziecko musi mieć szczęśliwy dom i dwoje kochających się i wspierających rodziców. I zdaję sobie sprawę, że nie każdy początek rodzicielstwa musi wyglądać jak mój, ale powiem Wam że absolutnie nie wyobrażam sobie przeżywać tego będąc w związku z kimś kto sam ze sobą ma problemy. Nie zrozum mnie źle, nie mówię ze problemy Twojego męża są poważne, ale na pewno musi sobie wszystko poukładac tak, by być dla Ciebie wsparciem kiedy będziesz tego bardziej potrzebować. Powodzenia❤️!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2020, 19:45
42 lata
08.03.2019 puste jajo płodowe💔
17.02.2020 Julek 💙 -
Emdar jestes najlepsza mama dla Julka ❤ i wszystko z czasrm sie ulozy..
Wspolczuje Ci, ze mialas taki porod ale dobrze ze masz juz to za soba 😘
Trzymam za Was mocno kciuki 😘
Dzis mialam usg genetyczne. Byl ze mna maz. Z dzidzia wszystko super. A była tak rozbrykana, ze nie dalo sie zrobic żadnego ladnego foto 😅 kolejna wizyta za miesiac.emdar, nada, megson91 lubią tę wiadomość
Adaś
Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
-
Emdar o matko co za przeżycie! Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. Ale jak opisywałaś to myślałam, że nie napiszesz że polecasz. Wysłałam Ci zaproszenie do przyjaciółek, jakbyś dała mi namiary na położną byłoby super fajnie, że mąż też ogarnia małego i dom. Praca zespołowa musi być. A ty na pewno dajesz radę! Dzielna Mama z Ciebie inna pewno nie za stara
Joanna super :d a jak płeć? Coś wiecie?
Dziewczyny polecicie jakieś rogale do spania? -
nick nieaktualny
-
Emdar, wszystkiego dobrego dla Was 😘😘😘
Powolutku nauczycie się siebie i będzie wszystko dobrze, buziaki 😘😘😘😘 trzymam za Was mocno kciuki 🤞🏻🤞🏻🤞🏻💜💜💜🥰🥰🥰emdar lubi tę wiadomość
06.2021 👼🏻 5 tc
08.2021 👼🏻 4 tc
8 cykl stymulowany
18.11 3-7 dc lametta 2x1 - 2x Gonadopeptyl Daily + 1x Ovitrelle 🍀
10 dpo betaHCG 8,8 mlU/ml 🍀progesteron 21,90 ng/ml 🍀
12 dpo betaHCG 37,0 mlU/ml 🍀 progesteron 30,30 ng/ml 🍀
16 dpo betaHCG 434,3 mlU/ml 🍀 progesteron 33,30 ng/ml 🍀
30.12 💜
29.11 Histeroskopia diagnostyczna w znieczuleniu ogólnym + biopsja endometrium + HSG
Macica i endometrium ok, jajowody drożne, niewielkie przekrwienie w okolicy ujścia lewego jajowodu, z którego został pobrany wycinek na badanie histopatologiczne.
Kierunek immunologia❔
PCOS i IO 🍬🍭
MTHFR hetero A1298C