Walentynki słodkie jak miód 🍯 za dziewięć miesięcy przywitamy nasz cud 👶🤱
-
WIADOMOŚĆ
-
Liyss🧚🏻 wrote:Dokładnie, nie ma co umniejszać czyiś problemów. Każdy odczuwa stres związany z różnymi sytuacjami inaczej.
Osoba, która nie miała problemów z zajściem w ciąże albo osoba, która ma dziecko nie rozumie staraczki.
Ostatnio usłyszałam, że życie bez dziecka pewnie jest ciężkie ale spokojnie tak można żyć- od osoby, która ma już dziecko i kompletnie nie wie co to znaczy walczyć o ciąże.
Jak słyszę wyluzuj i wyjedź na wakacje to nóż w kieszeni się otwiera. Na wakacjach byłam 3 razy w okresie starań, przez pierwszych 7 cykli byłam spokojna i wyluzowana. Wiec do mnie ten argument nie trafia. Trzeba szukać, badać, sprawdzać co jest nie tak i działać. A przestać myśleć się nie da. Jak na czymś zależy to nie da się odpuścić.
Każdy jest inny, każdy ma inną historie, są osoby bardziej wrażliwe, mniej wrażliwej najważniejsze to się wspierać i nie oceniać.
10CS i dla mnie to trudne. Od 2 połowy cyklu czuję się źle, zestresowana, mdli mnie i mam pełno objawów, które kończą się okresem. Dziś pomyślałam czy nie wybrać się do psychologa. Ciężkie to dla mnie, nie wiedziałam, że aż tak te starania zmienią mnie, moje życie i będą próbą dla małżeństwa. Chociaż widzę, że ta cała sytuacja nas wzmocniła. Ale widząc łzy męża serce mi się łamie. Jesteśmy naprawdę radosną parą ale od kilku tygodni jesteśmy tak dobici, zmęczeni i smutni…
Mam dwoje dzieci ale dobrze wiem co czujecie. Tak się czulam przez dwa lata starań o Nikosia. Bardzo wam współczuję tego stresu płaczu..
Zresztą od ponad roku myślę o kolejnym wiecznie bylo jakieś ale... co prawda próbowaliśmy jak mąż był w Polsce i akurat była owulacja... trafiło się trzy razy i nie udane. Podczas brania anty sierpień- grudzień bywało że zapominałam tabletek nawrt kilka w cyklu okresów nie było i tez robiłam testy i nic. Obawiam się że obecny 1 cs to dopiero początek drogi... długiej drogi.... oboje przytyliśmy, ja mam z NT IO i pewnie jeszcze inne niezbadane jeszcze a mąż nie wspomnę... Także ja o trzecim dziecku pewnie mogę zapomnieć. Tylko że ja jak odpuszczę bede i tak cierpieć mniej niż Wy kochane starające sie tyle czasu o pierwsze maleństwa...
Ale do meritum - wiem jak się czujecie mimo że mam dzieci... bo właśnie walka o to pierwsze to był koszmar.. a co robiłam badania to wszystko idealneelektro96, Zbuntowana, Chmurka21, Prezesoowa lubią tę wiadomość
🇮🇪
IO, niedoczynność tarczycy, arytmia,
28cs - 05.2018 👱♂️🥰
1 cs - 09.2019👱♀️🥰
6cs ⏸️ zdrowy bobas 🥰
Cukrzyca ciążowa na insulinie, clexane, aspiryna.. ciąża wysokiego ryzyka.
Wizyty: 24.10 ginekolog Polska, 25.10 prenatalne II trym, 4.11 scan 20/22 tc, 20.11 (echo), 19.12, 16.01, 13.02 i wywołanie 😳
[/url] -
Majlen wrote:Hej ,u mnie niefajnie 😔
Wyszłam właśnie od ginekologa, który powiedział, że z tego cyklu nic nie będzie, ponieważ owulacja już u mnie wystąpiła niezauważana z powodu cysty krwotocznej w prawym jajniku 32.6mm..
Czy któraś z was miała podobny problem?
Zalecił ponowne branie luteiny od 16dc i zbadanie progesteronu w nowym cyklu, no i mam do niego przyjść 10 dnia nowego cyklu
Czuje się okropnie 😪
Macica- przodozgięta o wymiarze AP-36mm, jednorodna echogenicznie
Endometrium 4mm
Przydatki obustronne bez cech heterogennych
Zatoka Douglasa wolna
W prawym jajniku cysta krowtoczna 32,6mm
Lewy jajnik prawidłowej budowy
Endometrium nie jest trójdzielneMajlen lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny a miała któraś z was do czynienia z pustym jajem płodowym? Ja miałam je w tamtym roku, teraz zapytałam gin o jakieś dodatkowe badania itp w kierunku niepłodności, to powiedziała mi, że nie ma mowy o niepłodności bo w ciąże Pani zaszła, tylko coś poszło nie tak. I rok starań liczy się od nowa.
-
PaulaG wrote:Mam dwoje dzieci ale dobrze wiem co czujecie. Tak się czulam przez dwa lata starań o Nikosia. Bardzo wam współczuję tego stresu płaczu..
Zresztą od ponad roku myślę o kolejnym wiecznie bylo jakieś ale... co prawda próbowaliśmy jak mąż był w Polsce i akurat była owulacja... trafiło się trzy razy i nie udane. Podczas brania anty sierpień- grudzień bywało że zapominałam tabletek nawrt kilka w cyklu okresów nie było i tez robiłam testy i nic. Obawiam się że obecny 1 cs to dopiero początek drogi... długiej drogi.... oboje przytyliśmy, ja mam z NT IO i pewnie jeszcze inne niezbadane jeszcze a mąż nie wspomnę... Także ja o trzecim dziecku pewnie mogę zapomnieć. Tylko że ja jak odpuszczę bede i tak cierpieć mniej niż Wy kochane starające sie tyle czasu o pierwsze maleństwa...
Ale do meritum - wiem jak się czujecie mimo że mam dzieci... bo właśnie walka o to pierwsze to był koszmar.. a co robiłam badania to wszystko idealne
Dziękuje za te słowa kochana❤️ Trzymam mocno za Was kciuki, żeby udało się mieć trzeciego wymarzonego skarba ✊🏻✊🏻Chmurka21, PaulaG lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
damrade wrote:Tak, mam to samo, ale 600 zł na kwartał, myślę właśnie czy nie zaryzykować tylko w luxmed a na genetyczne prywatnie zewnętrznie.
Ty z jakiego miasta jesteś?
Jestem z Krakowa i tu kiepsko z ginami w luxmedzie, 2 dobrych tylko znam, więc może będę próbować do nich się umówić a jak nie to pozostaje mi równoległość + te zwroty. A dodatkowe badania z poza karty ciąży będę musiała płacić
Ja jestem z Wrocławia no u nas też Ci ginekolodzy na Luxmed średni. Powiem Ci, że jeśli chodzi o kartę ciąży, badania i zwroty to w Luxmedzie to mega spoko działa. Ja byłam zadowolona bo wszystkie badania, oprócz prenatalnych, to robiłam w ramach pakietu w luxmedzie a te zwroty ze swobody leczenia fajnie zbilansowały część kosztów.
Tyle, że jak już luxmedu nie mam i właśnie się zastanawiam jak to wygląda w EnelMedziedamrade lubi tę wiadomość
🙎🏼♀️36 l., 👱🏻♂️ 38l.
Bobo nr. 2
Starania od 01/2024
19.02.24 ⏸
05.03 (6+2) wizyta : 2 zarodki 😅
15.03 (7+4) : mamy ❤️❤️
05.04 (10+5) : wizyta
15.04 (12+1): badania prenatalne, oba bobasy niskie ryzyka, prawdopodobnie 🩷💙
26.04: wizyta, bobasy rosną jak trzeba
28.05 : wizyta
Synuś 👶🏼:
Starania od 09/2021
03.08.22: ⏸
09.04.2023 (40+0) Dominis jest z nami ❤️ 11:27, 3680g., 55 cm
-
elektro96 wrote:Dokładnie, zgadzam się z Tobą w 100%. Nie mam pojęcia, co ma dać takie gadanie, bo gdyby to była tylko kwestia głowy, to już dawno byłabym w ciąży. Przez pierwszy rok naprawdę miałam luzik. Ale kiedy badasz się, dostajesz kiepskie wyniki, to wystarczyłoby żeby ktoś mnie po prostu przytulił i wsparł. Żadnych głupich rad mi nie potrzeba…
Gdzieś czytałam ostatnio, że niepłodność to jedna z najbardziej stresujących sytuacji w życiu, można ją porównać nawet do rozwodu, śmierci bliskiej osoby, czy raka. I ja się z tym zgadzam. Nie ma dnia, żebym o tym wszystkim nie myślała. Zawsze te starania, badania, wyniki, leki, są ze mną, z tyłu głowy. Poczucie niesprawiedliwości też się pojawia, bo wydaje się, że poczęcie dziecka powinno być prostą naturalną sprawa. A niestety… Ci którzy być może tych dzieci mieć nie powinni, mają je ot tak. A ja czekam, tracę czas, pieniądze, łzy swoje i męża…
„Odpuść” i „wyluzuj” tego wszystkiego nie zaleczy. 🙄damrade, elektro96, Kasia111, Malinowysorbet, Chmurka21, PaulaG, notsobadd, Prezesoowa, MummyYummy lubią tę wiadomość
-
Ach, dzisiaj dzień jakichś trudnych rozkmin. Może jutro zaskoczymy się czymś przyjemnym, może jakieś piękne kreseczki wpadną 😁
Suzie, za tą pizzę zabije… siedzę i myślę o niej cały czas 😝damrade, Pati2804, Izet, ultramaryna_, Chmurka21, Prezesoowa, MummyYummy lubią tę wiadomość
27 cs
💁🏽♀️ badania hormonalne ✅ USG piersi ✅ HSG ✅ cytologia ✅ MTHFR A1298 homo ❌
💁🏽 Oligoteratozoospermia
Kochane Serduszko, biegniemy z Tatusiem po Ciebie… 🥺
___________________
„Dobry Bóg obdarzył mnie skrzydłami,
Więc lecę do światełka tak jak ćma.” 🦋 -
Nieprzejrzysta wrote:Ja wiem, że już nic z tego. Nie mam wszystkich wyników, ale wystarczył mi progesteron 1,79...😐 Do dupy z taką robotą ( za przeproszeniem). Pierwszy raz mi tak testy zrobiły w konia... Na badania wydałam 130 zł...I czekam jak na szpilkach i gówno z tego...
Nie wiem w którym kierunku teraz mam iść, jestem zła, że dałam się nabrać. A miałam idealne objawy! Idę sobie popłakać 😪 -
Jutro ostatni dzień lutego, niech dzieje się magia 🤞🏻
Pati2804, damrade, ultramaryna_, Dropsik, elektro96, Chmurka21 lubią tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️
19.04 beta 122,90 🤞🏻
22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 pierwsza wizyta 0,58 cm bobo z bijącym serduszkiem 🥹
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma już 6 cm 😍 🩷?
26.06 badania prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷?
10.07 wszystko dobrze u bobo🥹🩷?
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II badania prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III badania prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm 🥹
🔜 19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
🔜03.12 KTG + wizyta
🔜 17.12 KTG + wizyta
🔜 poród 🥰
-
rolka355 wrote:Dziewczyny a miała któraś z was do czynienia z pustym jajem płodowym? Ja miałam je w tamtym roku, teraz zapytałam gin o jakieś dodatkowe badania itp w kierunku niepłodności, to powiedziała mi, że nie ma mowy o niepłodności bo w ciąże Pani zaszła, tylko coś poszło nie tak. I rok starań liczy się od nowa.
-
Speranza :) wrote:Dziewczyny bardzo miło było Was czytać w tym wątku, dzięki za wszystkie miłe słowa i cenne porady. Wszystkim staraczkom życzę żeby jak najszybciej ujrzały swój cud i mogły tulic go w ramionach:). Trzymam kciuki za wszystkie ciąże i przesyłam pozdrowieni . Ja na razie spasuje ze staraniami i forum też, chyba jednak to na mnie za duża presję wywiera i myślenie w kółko o tym temacie mi nie służy. Może jeszcze kiedyś tu wrócę. Trzymajcie się kochane i dzięki za wszystko!
-
Leśneintro wrote:Jeżeli już o tym pisałaś, to przepraszam,ale jaki jest powód Twoich nieregularnych cykli?
Wcześniej miałam rozregulowana przez tarczycę. Zaczęłam się leczyć i było ok i były normalne. Teraz znowu coś się odwaliło. Naprawdę nie wiem, będę poszerzać diagnostykę.👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
PaulaG wrote:Mam dwoje dzieci ale dobrze wiem co czujecie. Tak się czulam przez dwa lata starań o Nikosia. Bardzo wam współczuję tego stresu płaczu..
Zresztą od ponad roku myślę o kolejnym wiecznie bylo jakieś ale... co prawda próbowaliśmy jak mąż był w Polsce i akurat była owulacja... trafiło się trzy razy i nie udane. Podczas brania anty sierpień- grudzień bywało że zapominałam tabletek nawrt kilka w cyklu okresów nie było i tez robiłam testy i nic. Obawiam się że obecny 1 cs to dopiero początek drogi... długiej drogi.... oboje przytyliśmy, ja mam z NT IO i pewnie jeszcze inne niezbadane jeszcze a mąż nie wspomnę... Także ja o trzecim dziecku pewnie mogę zapomnieć. Tylko że ja jak odpuszczę bede i tak cierpieć mniej niż Wy kochane starające sie tyle czasu o pierwsze maleństwa...
Ale do meritum - wiem jak się czujecie mimo że mam dzieci... bo właśnie walka o to pierwsze to był koszmar.. a co robiłam badania to wszystko idealneultramaryna_, PaulaG lubią tę wiadomość
mięśniak macicy usunięty 2017
drożność jajowodów 2018
niedoczynność tarczycy
nadwaga
euthyrox N 25
ona&on 2016
naturalny cud boy 2021
poronienie 2023
poronienie 2024
staramy się o drugi cud..07.2023
po drodze torbiele mięśniaki..
wiek ah ten wiek..
nadzieja zawsze umiera ostatnia... -
elektro96 wrote:Ach, dzisiaj dzień jakichś trudnych rozkmin. Może jutro zaskoczymy się czymś przyjemnym, może jakieś piękne kreseczki wpadną 😁
Suzie, za tą pizzę zabije… siedzę i myślę o niej cały czas 😝
Przepraszam 😆👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
Suzie wrote:Wcześniej miałam rozregulowana przez tarczycę. Zaczęłam się leczyć i było ok i były normalne. Teraz znowu coś się odwaliło. Naprawdę nie wiem, będę poszerzać diagnostykę.
Zbuntowana lubi tę wiadomość
-
Leśneintro wrote:Ooo, napiszesz kogo polecasz?
Leśneintro lubi tę wiadomość
-
Ja już po pracy, podczytywałam Was dzisiaj na początku na bieżąco a później eh..😅 jutro znowu do pracy także nie mam czasu myśleć o objawach , chyba że rano i wstanę i teraz wieczorem 🤪 pobolewa mnie delikatnie podbrzusze także ten 😅 wkrętka jest, nie powiem 🙈 już kilka objawów ciążowych mam ale to znacie z doświadczenia 🤣 mam nadzieję że rano się nie wykruszę i poczekam z testem 😁
Zimozielona jak tam żyjesz ? 😘 jakieś objawy ? 😁 pamięta że jedziemy na tym samym wózku 😊😘
Przytulam wszystkie które tego dzisiaj potrzebują i niezmiennie wysyłam dużo pozytywnej energii i myśli 🍀✊🫂❤
Każda z nas jest wyjątkowa i każda zasługuje na najlepsze ❤
Co z pozytywnych rzeczy dzisiaj Wam się wydarzyło? 😘 Ja dzisiaj usłyszałam w pracy od małej dziewczynki jak mówi do mnie "pięknego dnia" i się wzruszyłam 🥺 to było mega słodkie 🥰Chmurka21, damrade, Prezesoowa, Zbuntowana, ultramaryna_, Zaczarowan, MummyYummy lubią tę wiadomość