WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie sądziłam, że ten wątek żyje także w dzień
Ja się wczoraj lekko uwaliłam siedząc z wami więc miałam dość ciężki poranek. Jeszcze mnie temperatura w jajo zrobiłam bo zamiast po alko być baardzo niską to ta franca podskoczyła względem wczorajszej i teraz to już nie wiem co mam myśleć. Może domowa nalewka powoduje u mnie wzrost a wódeczka spadek? Muszę koniecznie zbadać tą zależność. Ale to już jak @ przyjdzie
-
nick nieaktualny
-
celia wrote:Z owcą powiadasz, hmm ... ;)Dobra, dobra, teraz to, że literówka się wkradła, a dziadzio freud o przejęzyczeniach mówił różne rzeczy, że to odzwierciedlenie podświadomych potrzeb ...Ja oczywiście nic nie insynuuję ...

zaraz to wyjdzie na to ,że u mnie w domu to zoofilia się szerzy

ps. apropos nie mam zwierząt oprócz mojego czasem wygłodniałego M
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2013, 15:11
celia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
owcę dostał na pewno nie znam jej dalszych losów ponieważ po przeprowadzce z Irl do Pl zagubiła się gdzieś,a on faktycznie jak wilk czasami,ale czy mi to przeszkadza????? NIEEEEEEEEE !!!!!!!!
powiem więcej uwielbiam jego (owczy)eee wilczy apetyt
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2013, 15:27
-
adk_1989 wrote:Nie sądziłam, że ten wątek żyje także w dzień
Ja się wczoraj lekko uwaliłam siedząc z wami więc miałam dość ciężki poranek. Jeszcze mnie temperatura w jajo zrobiłam bo zamiast po alko być baardzo niską to ta franca podskoczyła względem wczorajszej i teraz to już nie wiem co mam myśleć. Może domowa nalewka powoduje u mnie wzrost a wódeczka spadek? Muszę koniecznie zbadać tą zależność. Ale to już jak @ przyjdzie 
Zdecydowanie należy podejść do tego metodycznie
Ja zbadam kolejny raz zależność pomiędzy ilością spożytego wina czerwonego a szybkością poprawiania się nastroju. Ty Adka może dziś badaj wódeczkę ... No cóż, poświęcimy się dla nauki, trudno
MalutkaEve lubi tę wiadomość


-
nick nieaktualny
-
celia wrote:Zdecydowanie należy podejść do tego metodycznie
Ja zbadam kolejny raz zależność pomiędzy ilością spożytego wina czerwonego a szybkością poprawiania się nastroju. Ty Adka może dziś badaj wódeczkę ... No cóż, poświęcimy się dla nauki, trudno 
dla nauki wszystko!
-
nick nieaktualny
-
jeszcze nie;p
czekamy do 20
-
nick nieaktualny
-
biedronka1982 wrote:Jak to?! Po co?!

bo teraz trzeba wziąć prysznic i zjeść kolację, bo później nie będziemy w stanie ;p -
nick nieaktualny
-
ja mam dzisiaj dokładnie tak samo ! kłótnia była z rana na maxa - tak mnie wkur*** , wygarnęłam mu to i owo , przeniosłam się do innego pokoju - ja mu pokarze gdzie raki zimują !biedronka1982 wrote:A ja dalej focha mam! Wkurzyl mnie wczoraj, dzis udaje, ze nie wie, o co chodzi i w chorobe ucieka! Nie bede sie z nim pieprzyc jak matka z lobuzem! Niech se spi na kanapie!

biedronka1982 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny



WOJTUŚ 




