Wielkanocne jakeczka. !Testujące w kwietniu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykasiulka1082 wrote:Cześć dziewczyny, nie było mnie tu trochę czasu. Dwa cykle temu pojawiła się torbiel, byłam zrezygnowana i podałam się na jakiś czas. Dzisiaj byłam u lekarza na kontrolnym usg, bo ten obecny cykl był bardzo dziwny, cały czas plamię, okres był jakiś dziwny, krótki i bardziej brązowe plamienia przypominał. Pojechałam dzisiaj do lekarza i.. zobaczyłam dzidziusia!!! I nawet usłyszałam pięknie bijące serduszko. Nie mogliśmy uwierzyć. Kochaliśmy się w tamtym cyklu raz. Tyle miesięcy starań i nic. Pierwszy miesiąc bez starań, z rezygnacją, obstawiałam nawet witaminy i jest upragnioną ciąża. Teraz radość miesza się że strachem. Nasze szczęście ma już 7 tygodni
☺️ -
nick nieaktualnyDibolek wrote:A który masz dpo?
Mnie też bolą
9 według apki. Zaczęła mnie lewa strona boleć tak, że ledwo siedzę... nie wiem dlaczego! Wczoraj uznałam, że jest tyle już po owu, że możemy się nie zabezpieczać. Nie mam tam jajowodu. Jajnik tak boli?? -
Dzięki dziewczyny! Mi nadal ciężko uwierzyć i oczywiście trochę się martwię tymi plamieniami i tym, że ostatnio nie brałam żadnych witamin ani kwasu foliowego. Ale od dzisiaj witaminy będą obowiązkowo, no i luteina oczywiście. Mam nadzieję, że plamienia ustaną i wszystko będzie dobrze.13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Kasiulka moja historia z synkiem Karolkiem była podobna bo zaczęłam krwawić i myślałam że to okres a się okazało że 8 tydzień ciąży fakt że krwawienie ustało ale w 11 tyg lało się ze mnie żywą krwią i już myślałam że po dzidzi ale się synuś nie dał potem jeszcze w 6 miesiącu chciał już wyjść ale dotrwałam do 36 tyg i szczęśliwego porodu .Tak więc bądź dobrej myśli.Ja też straciłam wiarę a przedwczoraj zobaczyłam 2 kreski i wczoraj beta 100.70 ale jeszcze się nie cieszę bo nie wiem co będzie dalej.Jutro idę powtórzyć po 48h.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2018, 22:10
MałaMi90, Tekana, Pati88, patkaaxx90, agniecha2101 lubią tę wiadomość
1c maj 2002r-6t +++
2c sierpień 2003r-7t +++
3c wrzesień2010r-Syn Karolek
4c wrzesień 2015r-25t synek Bogdanek +++
5c grudzień 2016r-7t +++
6c pażdziernik 2017r-6t +++
PCOS, Hyperprolaktynemia
Starania o rodzeństwo dla Karolka
https://ovufriend.pl/graph/869b18d2d61236880a161a75ac90b398
-
kuzmoni1 wrote:Gratulacje, to cudowne wiesci :*
Jesli całe miesiące starań brałaś Kass foliowy to nie powinno zaszkodzic.
Na to liczę, że coś z tych wcześniej przyjmowanych witamin w organiźmie zostało.
☺️
A od dzisiaj będę pomagała maleństwo z całych sił by mogło zdrowo rosnąć i rozwijać się☺️13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
nanaXXX wrote:Kasiulka moja historia z synkiem Karolkiem była podobna bo zaczęłam krwawić i myślałam że to okres a się okazało że 8 tydzień ciąży fakt że krwawienie ustało ale w 11 tyg lało się ze mnie żywą krwią i już myślałam że po dzidzi ale się synuś nie dał potem jeszcze w 6 miesiącu chciał już wyjść ale dotrwałam do 36 tyg i szczęśliwego porodu .Tak więc bądź dobrej myśli.Ja też straciłam wiarę a przedwczoraj zobaczyłam 2 kreski i wczoraj beta 100.70 ale jeszcze się nie cieszę bo nie wiem co będzie dalej.Jutro idę powtórzyć po 48h.
Ja test zrobiłam dopiero dzisiaj po wizycie, jak już wiedziałam. Tak z głupoty trochę, bo marzyłam o zobaczenia tych dwóch kreseczek. No i je zobaczyłam prawie natychmiast.
Który to u Ciebie byłby tydzień? Ja też się martwię ale bardzo staram się być dobrej myśli.13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
Sung wrote:9 według apki. Zaczęła mnie lewa strona boleć tak, że ledwo siedzę... nie wiem dlaczego! Wczoraj uznałam, że jest tyle już po owu, że możemy się nie zabezpieczać. Nie mam tam jajowodu. Jajnik tak boli??
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO - !
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
Dominisia883 wrote:bondzik007 Gratulacje
Co do wyników męża to u nas też kiepsko.. morfologia niby 4% ale ilość słaba bo 10 mln w całym ejakulacie... walczymy cały czas żeby tą ilość poprawić ale już usłyszeliśmy od androloga że najlepszym wyjściem byłoby in vitro... będę zapisywać nas do kliniki Invimed we Wrocławiu na czerwiec i zobaczymy co tam nam powiedzą, jeśli również będą proponować in vitro to chyba ruszymy z tym tematem chociaż nie ukrywam, że koszta mnie przerażają zwłaszcza teraz jak lada dzień dostaniemy klucze do mieszkania w stanie surowym więc wiadomo, że wiąże się to z wielkimi kosztami. Cały czas jeszcze mamy nadzieję bo w końcu potrzebny jeden.
Byłam też u ginekologa przed wczoraj żeby pobrała wymaz do badań pod kątem bakterii bo skoro u męża w posiewie wyszła bakteria to może ja też ją mam i tak sobie przekazujemy ją szukam na własną rękę skąd takie słabe parametry (androlog tą bakterie w nasieniu zbagatelizował). Zrobiła mi od razu usg i wyszło że akurat tego dnia na 99% miałam spodziewać się owulki bo pęcherzyk już gotowy do pęknięcia był więc podziałaliśmy przed wczoraj i dla pewności jeszcze wczoraj hehe , Miesiąc urodzinowy jest podobno tym najpłodniejszym miesiącem kobiety i faktycznie tyle śluzu płodnego dawno u siebie nie widziałam hehe ale nie liczę na nic . W dzień imprezy urodzinowej zrobię test mimo że to będzie 8-9 dni po owu ale zrobię .
To u mojego męża 53 mln, ale 1% prawidłowych i tylko 10% ruchliwych, co pewnie wynika jedno z drugiego, bo jak plemnik witki nie ma, to siłą woli się nie poruszy ;P
Ja się boję też, że nawet zaszłabym jakimś cudem teraz, to po prostu poronię...
Nas czeka androlog.
Ciekawa jestem tylko czy przebyta choroba miesiąc temu, mogła mieć duży wpływ. W sumie wg aktualnych wytycznych WHO 4% prawidłowych to już norma..
Ja tego się boję też, że nie spróbują nawet leczyć, tylko od razu z in vitro wyskoczą... -
kłot wrote:Dibolek sikaj! ja chyba też jutro siknę. of wyznaczyło mi owu na 17ego ale nie mierzyłam skrupulatnie temp. U gina w 12 dc okazalo sie ze dopiero co owu najprawdopodobniej była a były dopiero w 13dc więc jutro mija jakieś 14-15 dni od owu i chyba dla świętego spokoju siknę. Bo w poprzednich cyklach miałam już plamienie a teraz nic
Sikaj -
Karmelkovaa wrote:Multiwitamina podobno na synusia takie przyrosty , a ze na dziewczynke sa ponad 100 % ale jaka to prawda to nie wiem modlę się tylko aby było dobrze wszystko
-
Sung wrote:Dibolek sikaj!!!
pati a jakie masz tsh? Mnie usypiali 3 fazy przy tsh 0.005
Ale mnie bolą brodawki07.2018 i 10.2018 laparaskopowe usunięcie zrostow otrzewnej i uwolnieniu jajników i jajowodów.
hiperprolaktynemia oraz zaburzenia glikemii, zespół FAP, MTHFR 677C-T heterozygota, PAI-1 4G heterozygota, fibrynogen 489 mg/dl (norma 200-450) -
Witam.
Mialam testowac rowniez dzisiaj ale niestety @ zawitala do mnie z rana. Cykl krotszy. Z jednej strony okey bo nie musze czekac i sie nakracac. Z drugiej - tak bardzo czulam ze tym razem jednak sie udalo, powoli mam doscAssunta lubi tę wiadomość
18.03.2020 Pozytywny test
02.2020 Invimed Poznan
01.2019 brak akcji serca
24.12.2018 pozytywny test
11+2 [*] Aniołek, puste jajo
8cs o 2 maluszka UDANY !!!
06.06.2018 pozytywny test ❤ rosnij kruszynko
02.2017 zdrowa córka -
Marilen wrote:To u mojego męża 53 mln, ale 1% prawidłowych i tylko 10% ruchliwych, co pewnie wynika jedno z drugiego, bo jak plemnik witki nie ma, to siłą woli się nie poruszy ;P
Ja się boję też, że nawet zaszłabym jakimś cudem teraz, to po prostu poronię...
Nas czeka androlog.
Ciekawa jestem tylko czy przebyta choroba miesiąc temu, mogła mieć duży wpływ. W sumie wg aktualnych wytycznych WHO 4% prawidłowych to już norma..
Ja tego się boję też, że nie spróbują nawet leczyć, tylko od razu z in vitro wyskoczą...
A powtarzaliście badania? Mój partner miał pierwsze wyniki bardzo kiepskie, morfologia też 1%, ale w ogóle całe były do niczego. W zasadzie nawet do in vitro się nie nadawały. I też robił je po przebytej chorobie. Zaczął brać Fertilman, Wit C, po dwóch miesiącach powtórzył badania i wynik był dużo lepszy. A teraz jesteśmy w 7 tygodniu ciąży.
☺️13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb -
MARIKA12 wrote:Witam.
Mialam testowac rowniez dzisiaj ale niestety @ zawitala do mnie z rana. Cykl krotszy. Z jednej strony okey bo nie musze czekac i sie nakracac. Z drugiej - tak bardzo czulam ze tym razem jednak sie udalo, powoli mam dosc
Nie poddawaj się. Ja się właśnie przekonałam, że dla każdej z nas w końcu wychodzi słońce. I to w najmniej spodziewanym momencie właśnie. U mnie wyszło jak się podałam.
☺️13.05.2005 - córka
11.06.2008 - syn
05.06.2017 - zaczynamy się leczyć po 11 cyklach starań o trzeci skarb