Wielkanocne jakeczka. !Testujące w kwietniu
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane moje ja powiem tak ... jeśli jest ciężko zajść w ciążę to najlepiej iść na monitoring czy zapytac lekarza o inne metody . I to co napisze napiszę z własnego doświadczenia i moich bliskich znajomych .
Czasami warto wyłączyć się i postawić wszytsko na jedną kartę ...
Ja nigdy nie brałam się za mierzenie temp . a najlepsi lekarze w Pl mimo , że naturalne zachodzenie jest oczywiście dobrem , twierdzą , że kobieta , która ciągle sprawdza temp . śluz objawy albo w tą ciążę nie zajdzie , albo po prostu będzie to trwało latami jesli wszystko hula ... zapada wtedy taka blokada ... stres bo "to już teraz tzeba , to te dni " . Nawet mój lekarz mówił , że miło mu ze mną rozmawiać , bo nie jestem cytuję "shisteryzowana" a jestem ;p chodziło mu o to jak kobiety potrafią na życzenie sobie utrudnić naturalny proces a czasami nawet tym wszystkim co ma im ułatwić tą owulacje nawet uniemożliwić.
Nie obraźcie się , bo ja akurat rozumiem co to znaczy walczyć o pierwsze dziecko , ale gdybym miała swoje życie tak podpasowac pod codzienny rytuał to wybaczcie ale bym nie zaszła a moja głowa by wybuchła , bo to jest po prostu stres ogromny stres... i zdaję sobie z tego sprawe ile Was to kosztuje ...tylko czy aby na pewno warte zachodu ? ;*
Jesli wszystko jest w porządku badania itd. to wystraczy serduszkowac cały cykl co 2 dni i w , którymś miesiącu się uda , bo plemnik czeka na jajeczko a jak jest owulacja to jesli nie ma większego stresu uda się
Jeśli są inne problemy typu słabe nasienie czy brak owulacji , słabe jajeczka itd. robi się monitoring , jesli jeszcze gorsze stymulacje , później inseminacje kończąc na in vitro . Nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć ...
Każda pragnie dzieciątka , ale trwanie w stresie , napięciu , i odliczaniu robieniu wszystkiego do zegarka to jest dobre na chwile byc może , później popada się w szał z tym związany , rozczarowanie depresja i organizm jeszcze bardziej się blokuje .
Ja wiem jak się czeka z cyklu na cykl czy się udało i jakie to męczące... ale dzień za dniem patrzenie w cyferki termometra i wykresu według mnie nie pomoże zajść w ciążę :*
Z całym szacunkiem i dobrą radą dla Was ;*
I nie ma co się kłócić , bo obydwie strony po części mają rację ... i ta , która mówi , że mozna dostać szału i ta co stara się i stara a nie wychodzi i cierpi przez to ...
Niech wiosna przyniesie Wam wraz z promykami słońca nowe nadzieje i siły do walki ;* i oczywiście 2 upragnione kreseczki ;*
A sobie teraz zyczę w tym pięknym i trudnym czasie spokoju , bo przeszłośc miesza mi w głowie i modle się aby ten mój cud został ze mną juz na zawsze tu na ziemi ... bo to małe życie , jak juz się pojawia pod naszym sercem jest takie kruchutkie , że kazdy dzień jest dopiero wtedy walką o przetrwanie
Miłego dzionka
ps. nie krzyczcie na mnie bardzo ;** i tak Was uwielbiamWiadomość wyedytowana przez autora: 19 kwietnia 2018, 11:44
Katti, Klamka82, Iseko, agniecha2101, MałaMi90, OlivkowaMama, Tekana, Evli, Madalena89 lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Klamka82 wrote:Dziewczynki nie kłócić mi się tu!
Napiszcie mi kiedy zrobić TSH ? Teraz 3dc mi leci... dosłownie.Klamka82 lubi tę wiadomość
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO - !
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
Dibolek wrote:mozesz zrobic kiedy chcesz ale chyba trzeba byc na czczo
Czyli w dniu badania wziąść np.3 godziny po zjedzeniu ostatniego posiłkuDibolek, Klamka82 lubią tę wiadomość
-
TSH robimy w którym kolwiek dniu cyklu , wazne aby przed badaniem nie brać leków dopiero po pobraniu
Klamka82 lubi tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
nick nieaktualnyKarmelkovaa wrote:Kochane moje ja powiem tak ... jeśli jest ciężko zajść w ciążę to najlepiej iść na monitoring czy zapytac lekarza o inne metody . I to co napisze napiszę z własnego doświadczenia i moich bliskich znajomych .
Czasami warto wyłączyć się i postawić wszytsko na jedną kartę ...
Ja nigdy nie brałam się za mierzenie temp . a najlepsi lekarze w Pl mimo , że naturalne zachodzenie jest oczywiście dobrem , twierdzą , że kobieta , która ciągle sprawdza temp . śluz objawy albo w tą ciążę nie zajdzie , albo po prostu będzie to trwało latami jesli wszystko hula ... zapada wtedy taka blokada ... stres bo "to już teraz tzeba , to te dni " . Nawet mój lekarz mówił , że miło mu ze mną rozmawiać , bo nie jestem cytuję "shisteryzowana" a jestem ;p chodziło mu o to jak kobiety potrafią na życzenie sobie utrudnić naturalny proces a czasami nawet tym wszystkim co ma im ułatwić tą owulacje nawet uniemożliwić.
Nie obraźcie się , bo ja akurat rozumiem co to znaczy walczyć o pierwsze dziecko , ale gdybym miała swoje życie tak podpasowac pod codzienny rytuał to wybaczcie ale bym nie zaszła a moja głowa by wybuchła , bo to jest po prostu stres ogromny stres... i zdaję sobie z tego sprawe ile Was to kosztuje ...tylko czy aby na pewno warte zachodu ? ;*
Jesli wszystko jest w porządku badania itd. to wystraczy serduszkowac cały cykl co 2 dni i w , którymś miesiącu się uda , bo plemnik czeka na jajeczko a jak jest owulacja to jesli nie ma większego stresu uda się
Jeśli są inne problemy typu słabe nasienie czy brak owulacji , słabe jajeczka itd. robi się monitoring , jesli jeszcze gorsze stymulacje , później inseminacje kończąc na in vitro . Nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć ...
Każda pragnie dzieciątka , ale trwanie w stresie , napięciu , i odliczaniu robieniu wszystkiego do zegarka to jest dobre na chwile byc może , później popada się w szał z tym związany , rozczarowanie depresja i organizm jeszcze bardziej się blokuje .
Ja wiem jak się czeka z cyklu na cykl czy się udało i jakie to męczące... ale dzień za dniem patrzenie w cyferki termometra i wykresu według mnie nie pomoże zajść w ciążę :*
Z całym szacunkiem i dobrą radą dla Was ;*
I nie ma co się kłócić , bo obydwie strony po części mają rację ... i ta , która mówi , że mozna dostać szału i ta co stara się i stara a nie wychodzi i cierpi przez to ...
Niech wiosna przyniesie Wam wraz z promykami słońca nowe nadzieje i siły do walki ;* i oczywiście 2 upragnione kreseczki ;*
A sobie teraz zyczę w tym pięknym i trudnym czasie spokoju , bo przeszłośc miesza mi w głowie i modle się aby ten mój cud został ze mną juz na zawsze tu na ziemi ... bo to małe życie , jak juz się pojawia pod naszym sercem jest takie kruchutkie , że kazdy dzień jest dopiero wtedy walką o przetrwanie
Miłego dzionka
ps. nie krzyczcie na mnie bardzo ;** i tak Was uwielbiam
Temperaturę sobie jeszcze w tym cyklu pomierzę ale całą resztę pierdzielę i idę na rekord z bzykaniem, wszędzie i często!
Dziękuję Kochana!
Trzymam kciuki za Was!
Karmelkovaa lubi tę wiadomość
-
Klamka82 bo ja twierdzę , że można robić wszystko do czasu... ale jesli sami sobie utrudniamy , to robimy sobie krzywdę i swojej psychice tez .
Oczywiście nikt nie obiecuje , że pyknie od razu , ale kiedy stres opadnie lekko ,bo wiadomo całkiem nie , bo i tak się czeka na testowanie... no ale jak zajmiemy głowę codziennością , a nie tylko jak pisałam rytuałem to swoje szanse zwiększamy , bo nie ma az takiego napięcia i pilnowania
Powodzenia Wam życzę jakiej decyzji byście nie podjęły ;*Klamka82, agniecha2101 lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Klamka82 wrote:No i takich słów mi było trzeba )
Temperaturę sobie jeszcze w tym cyklu pomierzę ale całą resztę pierdzielę i idę na rekord z bzykaniem, wszędzie i często!
Dziękuję Kochana!
Trzymam kciuki za Was!
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO - !
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
Karmelkovaa wrote:Kochane moje ja powiem tak ... jeśli jest ciężko zajść w ciążę to najlepiej iść na monitoring czy zapytac lekarza o inne metody . I to co napisze napiszę z własnego doświadczenia i moich bliskich znajomych .
Czasami warto wyłączyć się i postawić wszytsko na jedną kartę ...
Ja nigdy nie brałam się za mierzenie temp . a najlepsi lekarze w Pl mimo , że naturalne zachodzenie jest oczywiście dobrem , twierdzą , że kobieta , która ciągle sprawdza temp . śluz objawy albo w tą ciążę nie zajdzie , albo po prostu będzie to trwało latami jesli wszystko hula ... zapada wtedy taka blokada ... stres bo "to już teraz tzeba , to te dni " . Nawet mój lekarz mówił , że miło mu ze mną rozmawiać , bo nie jestem cytuję "shisteryzowana" a jestem ;p chodziło mu o to jak kobiety potrafią na życzenie sobie utrudnić naturalny proces a czasami nawet tym wszystkim co ma im ułatwić tą owulacje nawet uniemożliwić.
Nie obraźcie się , bo ja akurat rozumiem co to znaczy walczyć o pierwsze dziecko , ale gdybym miała swoje życie tak podpasowac pod codzienny rytuał to wybaczcie ale bym nie zaszła a moja głowa by wybuchła , bo to jest po prostu stres ogromny stres... i zdaję sobie z tego sprawe ile Was to kosztuje ...tylko czy aby na pewno warte zachodu ? ;*
Jesli wszystko jest w porządku badania itd. to wystraczy serduszkowac cały cykl co 2 dni i w , którymś miesiącu się uda , bo plemnik czeka na jajeczko a jak jest owulacja to jesli nie ma większego stresu uda się
Jeśli są inne problemy typu słabe nasienie czy brak owulacji , słabe jajeczka itd. robi się monitoring , jesli jeszcze gorsze stymulacje , później inseminacje kończąc na in vitro . Nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć ...
Każda pragnie dzieciątka , ale trwanie w stresie , napięciu , i odliczaniu robieniu wszystkiego do zegarka to jest dobre na chwile byc może , później popada się w szał z tym związany , rozczarowanie depresja i organizm jeszcze bardziej się blokuje .
Ja wiem jak się czeka z cyklu na cykl czy się udało i jakie to męczące... ale dzień za dniem patrzenie w cyferki termometra i wykresu według mnie nie pomoże zajść w ciążę :*
Z całym szacunkiem i dobrą radą dla Was ;*
I nie ma co się kłócić , bo obydwie strony po części mają rację ... i ta , która mówi , że mozna dostać szału i ta co stara się i stara a nie wychodzi i cierpi przez to ...
Niech wiosna przyniesie Wam wraz z promykami słońca nowe nadzieje i siły do walki ;* i oczywiście 2 upragnione kreseczki ;*
A sobie teraz zyczę w tym pięknym i trudnym czasie spokoju , bo przeszłośc miesza mi w głowie i modle się aby ten mój cud został ze mną juz na zawsze tu na ziemi ... bo to małe życie , jak juz się pojawia pod naszym sercem jest takie kruchutkie , że kazdy dzień jest dopiero wtedy walką o przetrwanie
Miłego dzionka
ps. nie krzyczcie na mnie bardzo ;** i tak Was uwielbiamKarmelkovaa lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
nick nieaktualnyMarilen wrote:Klamka, tylko chłopa nie zajedź ;P
Chociaż w zeszłym cyklu raz go głowa bolała...agniecha2101, golonat lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Klamka82 wrote:On jest nie do zajechania Teraz jest najszczęśliwszy od kilku lat! Jakbyśmy się dopiero poznali a 18 lat stuknie w listopadzie
Chociaż w zeszłym cyklu raz go głowa bolała...
To była pewnie niedomoga ciałka długiego ;P No ileż można! Ty a może trzeba poszukać na jakiś forach dla facetów? Może oni mają swoją nowennę pompejską: "Boże daj żebym nie zapłodnił zbyt szybko, tylko mógł bzykać jeszcze kilka cykli" ;Pagniecha2101, golonat, KlaudyŚ, OlivkowaMama, usia89 lubią tę wiadomość
-
Marilen wrote:To była pewnie niedomoga ciałka długiego ;P No ileż można! Ty a może trzeba poszukać na jakiś forach dla facetów? Może oni mają swoją nowennę pompejską: "Boże daj żebym nie zapłodnił zbyt szybko, tylko mógł bzykać jeszcze kilka cykli" ;P
2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO - !
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
Wróciłam od lekarza. Ogólnie był w szoku ze tak szybko do niego przyszła niestety to plamienie nie jest niczym dobrym i do tego skurcze. Powiedział żeby się oszczędzać i odpoczywać no i oczywiście brać luteine. Za dwa tyg mam kolejną wizytę i zobaczymy czy coś z tego wyszło. Trzymajcie kciuki
Karmelkovaa, Sung, Katti lubią tę wiadomość
-
patkaaxx90 wrote:A Ty jak się czujesz
A ja mam straszne mdłości i ciężko w pracy ukryć że wszystko jest dobrze ale najważniejsze że nie wymiotuje... a propos mdłości może to będzie dziewczynka bo z synem nie miałam takich dolegliwości I maksymalne zmęczenie... A tak to nie jest źle czekam na wtorkową może w końcu zobaczę serducho
A jak u Ciebie?Karmelkovaa lubi tę wiadomość
10.05.2015 Aniołek (7tc) ❤
18 cs
07.12.2016 synek ❤ nasza miłość ❤
4cs o rodzeństwo ❤ 28.02.
II kreski 28.03.
01.02. zakończenie kp -
nick nieaktualnyA ja się nie do końca zgodzę z tym brakiem obserwacji. Uważam, że przy problemach z zajściem to podstawa. Przy bramiu progesteronu też trzeba przecież wiedzieć kiedy owu. Jak już się ogarnie cykl to można odpuścić. Tylko to trudno tak hehe.
Ja jestem control freak i łatwiej mi wiedząc, że owu była, kiedy była i kiedy mam oczekiwać okresu.
Magda testuję w połowie maja.Dominisia883 lubi tę wiadomość