Wiosna 2016 rozpoczynamy owocne starania
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnymewka87 wrote:Hej dziewczyny,
chciałam do was dołączyć. Jestem świeżo po ciąży pozamacicznej.
Nie wiem czy dobrze czy nie, wracam do starań zaraz jak tylko będę mogła. Lekarze różnie mówią... sama nie wiem ile czekać. Może jest tu jakaś mama po cp??
Ja jestem po cp. Gdyby nie szkody wyrządzone przez ciąże to po 3mc mogłabym już się starać. Tyle minimum organizm potrzebuje żeby dojść do siebie. -
nick nieaktualnyMamuśka2017 wrote:Zakręcona i Upadarcy, podziwiam, że chcecie mieć naraz dwa maluszki Ja jeszcze nie zdecydowałam, czy chce mieć ogólnie jedno dziecko czy dwójkę. Ale chyba najbardziej chciałabym mieć jednak parkę
Emerald, fajny optymistyczny podpis Oby się wszystko spełniło
Wiesz co Mamuska przy blizniakach może i pracy jest dwa razy więcej i wydatków , ale chyba ja po prostu bym chciala miec duza rodzine wiec i tak roboty bede miala zdecydowanie wiecejemerald_m, unadarcy lubią tę wiadomość
-
Zakręcona, pewnie jak wiesz, że chcesz mieć dużą rodzinkę, to bliźniaki są dobrym pomysłem Maluszki razem się chowają, a więź między takimi dziećmi też wyjątkowa Ja planuję wstępnie dwójkę, ale pewnie wszystko się okaże jak urodzi się to pierwsze
unadarcy lubi tę wiadomość
-
Cześć. Weekendowa cisza?
Bliźniaki to dobra opcja w sytuacji, gdy chce się mieć sporą rodzinkę. Ja docelowo myślę o dwójce dzieci, więc limit byłby przekroczony Jeśli jednak trafiłyby mi się bliźnięta, pewnie kochałabym jak swoje
W pierwszej ciąży marzyłam o bliźniakach, ale jak urodził się synek i okazało się, że jest hnb, cieszyliśmy się z mężem, że jednak jeden egzemplarz mamy
Wiem, że to na razie takie gdybanie, ale macie już jakieś typy imion dla chłopca i dziewczynki/ bliźniąt?unadarcy lubi tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
nick nieaktualnyWeekendowa cisza bo wzięło mnie dzisiaj na ogarnięcie przestrzeni czyt. wiosenne porządki )
co do imion to chłopięcych mamy wybranych pod dostatkiem gorzej w sumie dla dziewczynek. Wszystkie jakieś takie dziewczyńskie są oklepaneunadarcy lubi tę wiadomość
-
Enerald, my mamy wybrane imię dla dziewczynki i dla chłopca. Dla synka było trudniej, bo z mężem lubimy takie mniej popularne imiona i o ile dla dziewczynki można znaleźć więcej ciekawych, to dla chłopca jakoś nam trudniej było
unadarcy lubi tę wiadomość
-
My dla chłopca mamy kilka, które podobają się i mi i mężowi. Dla dziewczynki mniej już takich.
Mi się podoba Karolina, Kornelia, Adrianna, małżowi Dorota, Natalia. Chłopiec byłby Bartek, Marcel lub Kuba. Wiem, że popularne, ale zawsze nam się podobało.
Zakrecona, też mnie porządki czekają. Na razie wyzbywam się nieużywanych rzeczy. Lubię sprzątać.unadarcy lubi tę wiadomość
21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota; -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDobry wieczór Mamy i przyszłe Mamy!!
Ja dzisiaj niedzielnie czytaj leniwie. Pogoda bardzo dzisiaj sprzyjała lenistwu, więc byczyłam się ile wlazło
Co do wiosennych porządków - wymyśliłam sobie dzisiaj przeniesienie sypialni do innego pokoju-biura. Wiąze się to z rozkręcaniem częsci mebli ale czego się nie robi dla lepszego spania. Kurzy mi sie w tej sypialni strasznie, mam wrazenie że wszedzie jest brudno. Dlatego przenosze sypialnie od jutra... nie bede w kurzu dzieci płodzić
Ja jeszcze nie myslałam nad imionami dla dzieci, ale mam swoje ulubione... więc myśle że nie będzie z wyborem problemu
Jutro zaczynam ostatnie opakowanie antyków, jestem ciekawa jak moj organizm zachowa się po odstawieniu. Mam tylko nadzieje że dodatkowymi kg i pryszczami mnie nie obsypie -
nick nieaktualny
-
Wierni, no widzisz każdy lekarz podchodzi inaczej. Jak teraz 9 marca znów się okaże, że muszę coś brać na prolaktynę, to poproszę lekarza o inny niż bromeron. Marzymisie, ja nie jestem jeszcze mamą ale w ostatnim czasie dużo moich koleżanek urodziło albo jest w ciąży. Widzę po nich, że już w samej ciąży zmienia się podejście, kobieta bardziej potrzebuje tej drugiej połowy i wsparcia. Dać radę sama oczywiście zawsze możesz, ale wydaje mi się, że bardzo ważne jest by w tym początkowym okresie był z Wami tatuś. Po pierwsze nigdy się nie wie, jak zakończy się poród. Jeśli cesarką to wiadomo, że kobiecie potrzebna wtedy jest pomoc. Po drugie w tym początkowym okresie kształtuje się też więź między ojcem, a dzieckiem. Ważne, by tata zajmował się maluchem, brał go na ręce itd, by mógł się oswoić, aby potem nie miał obaw i wiedział jak zajmować się dzieckiem To taka moda mała opinia
emerald_m lubi tę wiadomość
-
Marzymusie, tak naprawdę teraz ciężko powiedzieć. Wszystko zależy od tego, jaki egzemplarz Ci się trafi.
Dla mnie początki były ciężkie. Złożyło się na to kilka spraw. Nasz synek mało spał, ciągle chciał być przytulny do kogoś, najlepiej do piersi. W nocy budził się co dwie godziny, czasem z przerwą 2-3 godzinną na aktywność. Trzeba go było wtedy nosić i pokazywać świat Był nieodkładalny przez bite 2 miesiące. Do tego miałam problemy z laktacją. Mieliśmy jazdę bez trzymanki. Każdy straszył nas, że hardkor będzie jak młody stanie się mobilny. Szczerze? Takiego hardkoru jak na początku już nigdy później nie było.
Większość mam, które znam mówi jednak, że początki były najłatwiejsze, bo maluszek tylko je i śpi. Trzeba mu jeszcze zmienić pieluszkę. Problemem mogą być kolki,ale one zwykle pojawiają się po 2-4 tygodniach.
Myślę, że tak, czy tak dałabyś radę. Na pewno pomoc męża, nawet sama obecność kogoś, kto z Tobą przeżywa ten czas bardzo pomaga. Jeśli dobrze zrozumiałam, mąż miałby 2 tygodnie dla Was? Mogłabyś wtedy nabrać troszkę pewności w obsłudze dziecka, zregenerować się po porodzie i nieco wrócić do równowagi hormonalnej.
Trochę chaotycznie, bo z komórki trudno mi pisać, a tyle bym chciała napisać. Mam nadzieję, że pomogłam choć trochę.21.01.2014. synek
05.01.2018. synek
12.03.2015 - 10tc [*] 12.05.2016 - 10tc [*] MTHFR C677T homozygota;