X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 17:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z moim małżem znałam się dwa lata ale tylko jako dalecy znajomi. Pewnego dnia wpadłam na pomysł, aby zaczepić go na NK wtedy jeszcze mało kto używał FB :D Potem jakaś wspólna impreza, pierwszy pocałunek, potem ja nie chciałam mieć chłopaka a on deklarował że się zakochał. No i w końcu się złamałam, 6 lat chodzenia razem, niespodziewana ciąża, zaręczyny, poronienie, ślub, nie żałuje niczego. Jest moim przyjacielem, kochankiem, cudownym mężczyzną z którym założyłam rodzinę i nie ważne czy z dzieckiem czy bez razem zawsze dam radę.

    Morwa, Basik122, Katarzyna87, Maczek, Vesper lubią tę wiadomość

  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 14 września 2015, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma80 wrote:
    Nie potwierdzam zasady mówiącej, że im wcześniej zmierzona rano temperatura (oczywiście na leżąco, zaraz po obudzeniu) tym niższa, wręcz przeciwnie, obalam. :)
    Wczoraj musiałam wstać o 5.00 (wyjazd) i jak dzisiaj obudziłam się przypadkiem o tej samej godzinie, postanowiłam zmierzyć temperaturę i z ciekawości porównać z wczorajszą. Termometr pokazał 37,21. Zasnęłam znowu i o normalnej porze było już tylko 37,08. Jeśli cokolwiek miałoby zakłócić temperaturę, to według wspomnianej zasady na plus, a nie na minus, jak tu się właśnie stało.

    I co Wy na to? ;)
    Stało się tak dlatego że najpierw zmierzyłaś temperaturę fasola nr 1 a potem fasola nr 2 hihihi ;-) A na serio to takie wahania to chyba w normie są chociaż ja jak sprawdziłam raz tak zapisywałam nigdy nie mierzyłam ponownie.

    Emma80, Vesper lubią tę wiadomość

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Basik122 Autorytet
    Postów: 2557 2013

    Wysłany: 14 września 2015, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baronowa_83 wrote:
    Czym wy pluczecie zatoki? Gruszkę ;). Dzisiaj sobie robię innhalacje. Jak to nie pomoże to sie zdecyduje na płukanie ;)
    Ja nigdy nie płukałam zatok co jedynie dawałam ciepły okład na okolicę zatok. Wiem że w aptece można kupić irygator czy jakoś tak do płukania zatok.

    dqpr20mmcbujwt6y.png
    200906101770.png
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 14 września 2015, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pisały ze zwykla gruszka

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 14 września 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tempki ja mamrano 36,2 (w buzi) a np teraz 37,2 . az o 10stopni wzrost :O .moze to stres bo znowu mnie szefowa wkurzyla.
    Ps. Ide sie wyluzowac na cwiczenia spalanie tluszczu

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 14 września 2015, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik122 wrote:
    Stało się tak dlatego że najpierw zmierzyłaś temperaturę fasola nr 1 a potem fasola nr 2 hihihi ;-) A na serio to takie wahania to chyba w normie są chociaż ja jak sprawdziłam raz tak zapisywałam nigdy nie mierzyłam ponownie.

    ;)
    Nie przywiązuję do tego jakiejś dużej wagi, napisałam o tym jako ciekawostka, bo zawsze była mowa, że jest inaczej. :)
    A uznałam, że prawidłowa jest ta zmierzona o zwykłej porze, a nie pierwsza.
    W sumie to i tak najważniejsze w tym mierzeniu jest tylko zaobserwowanie skoku temperatur w drugiej części cyklu, później mierzy się bardziej dla sportu i żeby się ponakręcać. ;)

    Basik122, Vesper lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • aleala Autorytet
    Postów: 3091 3524

    Wysłany: 14 września 2015, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1 stopien dla scislosci :p

    PCOS, hiperinsulinemia, insulinoopornosc, wada serca zabraniajaca przyjmowania hormonow...
    Los daje więcej niż śmiemy wymarzyć
    f2w3skjoz11z0g13.png
    Po 3 latach wreszcie mogę Cię utulić
    3i49p07wdwr2kg3x.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 14 września 2015, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowatorka wrote:
    Co do tempki ja mamrano 36,2 (w buzi) a np teraz 37,2 . az o 10stopni wzrost :O .moze to stres bo znowu mnie szefowa wkurzyla.
    Ps. Ide sie wyluzowac na cwiczenia spalanie tluszczu

    Po południu zawsze jest wyższa. :)

    Hihi, 10 kresek, nie stopni. ;) Osiągnięcie 46,2 jest chyba raczej niemożliwe, a już na pewno pisanie po tym fakcie na forum. :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 18:16

    Maczek, Vesper lubią tę wiadomość

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 14 września 2015, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z Małżem, którego znałam przez znajomych, spiknęłam się na parkiecie przy dość obciachowej piosence, finał wieczoru był taki, że mało nie wylądowaliśmy w łóżku, a znajomi byli oburzeni. Następnego dnia okazało się, że Małż ma dziewczynę i stąd to ich oburzenie. Znalazłam delikwenta i obiłam po mordzie za bycie sukinkotem, który myśli tylko pytongiem. Małż miał potem zakaz zbliżania się do mnie bez przyzwoitki przez kilka lat [zakaz wydałam ja :P], bo czułam, że strasznie nas do siebie ciągnęło, ale przecież nie zwiążę się z facetem obściskującym się na imprezie z nie swoją dziewczyną... W międzyczasie on się ze swoją rozstał, a ja byłam z kimś innym, ale jak zakończyłam swój związek spotkaliśmy się na piwie i postanowiliśmy razem zamieszkać ;)

    odrobinacheci, Maczek, Morwa, Vesper lubią tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 września 2015, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Test w 30 dc jest pewny prawda?
    ( macie odpowiedziec ze tak)

  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 14 września 2015, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma80 wrote:
    Po południu zawsze jest wyższa. :)

    Hihi, 10 kresek, nie stopni. ;) Osiągnięcie 46,2 jest chyba raczej niemożliwe, a już na pewno pisanie po tym fakcie na forum. :P

    Hihihi no racja to by byl juz super wystrzal progesteronowy :D

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
  • aleala Autorytet
    Postów: 3091 3524

    Wysłany: 14 września 2015, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saxatilia wrote:
    Test w 30 dc jest pewny prawda?
    ( macie odpowiedziec ze tak)
    Tak

    PCOS, hiperinsulinemia, insulinoopornosc, wada serca zabraniajaca przyjmowania hormonow...
    Los daje więcej niż śmiemy wymarzyć
    f2w3skjoz11z0g13.png
    Po 3 latach wreszcie mogę Cię utulić
    3i49p07wdwr2kg3x.png
  • Eva82 Autorytet
    Postów: 772 547

    Wysłany: 14 września 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojego małża poznałam przez internet :D Zagadał na GG. Założenie było takie, że nigdy się nie spotkamy w realu, ale tak się nam dobrze gadało, że w końcu się umówiliśmy. Po 4 latach się oświadczył i tak idziemy razem przez życie :) Muszę przyznać, że od początku miedzy nami zaiskrzyło :P

    Maczek, Vesper lubią tę wiadomość

  • emaj Autorytet
    Postów: 1667 1750

    Wysłany: 14 września 2015, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2017, 15:20

    Morwa, Yousee, Maczek, Vesper lubią tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 14 września 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nowatorka wrote:
    Co do tempki ja mamrano 36,2 (w buzi) a np teraz 37,2 . az o 10stopni wzrost :O .moze to stres bo znowu mnie szefowa wkurzyla.
    Ps. Ide sie wyluzowac na cwiczenia spalanie tluszczu
    To przecież normalnie rano mierzysz temperatura spoczynkową po kilkugodzinnym snu, a w ciągu dnia jesz, chodzisz i wykonujesz multum czynności ,które podwyższają temperaturę.

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 14 września 2015, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    saxatilia wrote:
    Test w 30 dc jest pewny prawda?
    ( macie odpowiedziec ze tak)
    Raczej to zależy od zwykłej długości cyklu.
    Jak się ma 30-dniowe cykle to jak najbardziej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 19:58

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 14 września 2015, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lauda. wrote:
    Kuuuttttttwwwwwaaaaa!!!
    Ostatnio zastanawiałam się co to za małe ciemki po domu latają... No i se sprawdziłam w googlach jak to te mole spożywcze wyglądają. Kuttttwwwwwaaaa!!!
    Dzisiaj wywaliłam wielki lniany worek suszonych grzybów.
    Na szczęście w szafkach mam wszystko w pepcowych pojemnikach.

    To ciesz się, że się przezornie ubezpieczyłaś!

    Najwyraźniej jest sezon na mole i robią inwazję.

    Byłam dzisiaj w Pepco i mam już w czym trzymać mąkę. Teraz mole mogą mnie cmoknąć :P A jak stylowo wszystko będzie wyglądać :D
    Obawiam się jeszcze tylko dwóch rzeczy:
    1. chlebak - tam tez znalazłam jednego zdechłego mola :(
    2. szafka z herbatą - mam sporo herbat owocowych. Chyba dla nich tez wymyślę jakieś szczelne pojemniki. Choć jak dotąd moli w nich nie znalazłam, ale jak zabrałam im mąkę, kasze, otręby i inne smakołyki, to kto je tam wie, na co się teraz rzucą...

    Aczkolwiek dzisiaj już żadnego latającego po kuchni nie podpatrzyłam :) Póki co chyba wygrywam wojnę :)
    A, jeszcze mam lepy. Wiszą w kilku miejscach w kuchni. Wszystkie samce się przylepią i nie będzie molowego pytongowania, oj nie! ;)
    A larwy sa paskudneeeeee. Jedno takie łaziło mi po szafce. Tzn. normalnie robaczki mi nie przeszkadzają, ale jak miałam świadomosć, że toto łazi w moim jedzeniu i tam sra, to fuuuuuuuj! Na szczeście mole nie zdążyły się rozplenić (mam nadzieję...) i żadne robale nie łażą mi po ścianach. Licze na to, że przyłapałam je na poczatku inwazji.



    Co do termometru - ja mam Microlife i mnie nie dyma ;) Mierzę w ustach, zawsze w tym samym miejscu. Jedynie raz zaczął pokazywać głupoty, wówczas wymieniłam mu baterie i wrócił do normy :)


    Emma, jajniki nie są tak idealnie po lewej i prawej. Czasem się troche przemieszczają, czasem są bardziej po środku... Ja mam jednego prawie po środku, za macicą, taki spryciarz ;) Poza tym mój lekarz mi mówił, że jednostronne bóle okołoowulacyjne wcale nie muszą się zgadzać ze stroną, z której jest owulacja. A co do temperatury - już mi się zdarzyło, że miałam ciut wyższą w fazie lutealnej w dniu, w którym akurat wstawałam kilka godzin wczesniej, niż zwykle. Nie mam pojęcia, dlaczego ;)

    EDIT, zeby nie mnożyć postów, a się nagadac tez za tą stronę:

    Nowatorka, wieczorem mozesz sobie mieć dowolną temperaturę, to się nie liczy ;) chociaż ja w II fazie cyklu rzeczywiście miewam wyższą wieczorami, niż o tej samej porze dnia w pierwszej fazie. Ale tego się nie interpretuje ;)

    Emaj, ahahahahahahaha! Pytong do wsadzania w nos! :D :D :D

    Zwei, Twoja historia mnie rozbroiła :D A obicie po mordzie i przyzwoitka już w ogóle ekstra :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 20:05

    Vesper lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 14 września 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maczek wrote:

    Byłam dzisiaj w Pepco i mam już w czym trzymać mąkę. Teraz mole mogą mnie cmoknąć :P A jak stylowo wszystko będzie wyglądać :D
    Obawiam się jeszcze tylko dwóch rzeczy:
    1. chlebak - tam tez znalazłam jednego zdechłego mola :(
    2. szafka z herbatą - mam sporo herbat owocowych. Chyba dla nich tez wymyślę jakieś szczelne pojemniki. Choć jak dotąd moli w nich nie znalazłam, ale jak zabrałam im mąkę, kasze, otręby i inne smakołyki, to kto je tam wie, na co się teraz rzucą...

    U mnie mole herbatami owocowymi ani makaronem się nie interesują, a chleb chyba za szybko się zjada, żeby zdążyły się zalęgnąć.

    Maczek wrote:

    Emma, jajniki nie są tak idealnie po lewej i prawej. Czasem się troche przemieszczają, czasem są bardziej po środku... Ja mam jednego prawie po środku, za macicą, taki spryciarz ;) Poza tym mój lekarz mi mówił, że jednostronne bóle okołoowulacyjne wcale nie muszą się zgadzać ze stroną, z której jest owulacja. A co do temperatury - już mi się zdarzyło, że miałam ciut wyższą w fazie lutealnej w dniu, w którym akurat wstawałam kilka godzin wczesniej, niż zwykle. Nie mam pojęcia, dlaczego ;)
    A, może to chodziło o owulację. Znaczy się nie zawsze boli ten co owuluje, czy jakoś tak. :)
    Ale jak ból jest z lewej strony, to chyba boli lewy, nie?

    Tyle, że nie mierzyłaś już później drugi raz, więc nie wiesz czy nie byłaby niższa. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 20:15

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 14 września 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale widzisz, jeden dorosły siedział w chlebaku :/
    A mam taki ładny, drewniany, kurczę... Chleb piekę sama, więc nie jest w żadnej folii. Po prostu wkładałam ściereczkę do chlebaka i na to chleb, to wszystko.
    No nic, mam nadzieję, że się nie dobiorą do niczego więcej.

    Będę relacjonować wydarzenia z frontu :P

    Mam molofobię. Nie zdziwię się, jeśli zaczną mi się śnić koszmary o molach :P

    Vesper lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • nowatorka Autorytet
    Postów: 4185 3393

    Wysłany: 14 września 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maczek wiemwiem ze niestety tempki wieczornej sie nie interpretuje :( . ja jestem po godzinie spalania tluszczu i tempka spadla troche ( tak z nudow mierze) :P

    iv09mg7y3g8rfy1m.png
‹‹ 1005 1006 1007 1008 1009 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suplementy w ciąży – co naprawdę jest potrzebne?

Ciąża to czas pełen radości, ale i wyzwań. Jednym z najważniejszych aspektów, o które należy zadbać, jest odpowiednie odżywianie. Kobiety w ciąży często słyszą o konieczności suplementacji, ale które składniki są naprawdę niezbędne?

CZYTAJ WIĘCEJ