Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
A u mnie było mało romantycznie hahah ale za to było zabawnie:p
Byłam po toksycznym związku - zerwała z byłym jakieś 2 tygodnie wcześniej.
Dzień wcześniej byłam na grubej imprezie studenckiej. Popiło się ostro , więc rano leżałam padnięta na kacu. Moja znajoma ze studiów męczyła mnie strasznie telefonami, że niby ostatnia szansa aby uzyskać wpis potem trzeba gdzieś za nim jeździć i ze mam zbierać dupę i przychodzić na uczelnie. Zanim się zebralam i dotarłam na miejsce okazało się ,że pan profesor już sobie poszedł. Wkurzona na maksa wyszłam i wpadłam na mojego małża. On sobie coś uroił w główce i tak się przykleił, że łazi za mną i namawiał mnie na randkę. Nie miałam ani siły ani ochoty się z nim spotkać bo wydał mi się "dziwny" , pomyślałam ,że to jakiś zboczeniec albo coś i bałam się pokazać mu gdzie mieszkam. Łaziłam więc długo po mieście aż wreszcie stwierdziłam ,że pójdę z nim na piwo pod warunkiem ,że się potem odczepi (Kac również się tego domagał). No ale się nie odczepił:p okazał się być całkiem fajnym facetem. Nikt wcześniej nie potrafił mnie tak rozbawić, także szybko się nim zauroczyłam i szybko do niego wprowadziłam. Żyliśmy tak sobie trzy lata do momentu aż skończyły mi się studia a wraz z nimi ubezpieczenie :p trzeba było wybrać się do urzędu pracy ale jeszcze wtedy nie-mąż stwierdził ,że to nie rozsądne bo ktoś mu może mnie podebrać jak pójdę do pracy . Więc się szybko oświadczył i szybko załatwił ślub. Dwa miesiące miałam ,żeby się z tym wszystkim oswoić :p było spontanicznie i bardzo fajnie także nie żałujęaleala, Vesper, odrobinacheci, Maczek lubią tę wiadomość
-
Boli mnie bebzol. Zmierzyłąm sobie tempkę pod pachą. Pierwszy wynik 36,34, drugi 36,38, trzeci 36, 51. Termometr też mnie dyma!
Edit: jakim termometrem się mierzycie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 14:36
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:Boli mnie bebzol. Zmierzyłąm sobie tempkę pod pachą. Pierwszy wynik 36,34, drugi 36,38, trzeci 36, 51. Termometr też mnie dyma!
Edit: jakim termometrem się mierzycie?.
Vesper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa poznalam k przez koleżankę. Cos tam miedzy nimi bylo ale ona go nie chciala. Namowilam go w jeden wieczor zeby mi auto sprzedal. Na drugi dzien kawa spisywanie umowy. Doskonale nam sie rozmawiało. Potem wyjechal na 2 tyg do pracy gdzie ciagle pisalismy. Ciągle.
Wrocil i iskrzylo jak cholera. Ale ja sie wsytraszylam i nie chcialam. Kumplowalam sie z ta dziewczyna i mimo ze wiedzialam ze ona go nie chce bylo mi głupio. Chcialam przyjazni ale on 2 miesiace tak walczyl ze sie zakochalam. Bylo cudownie.szybko zamieszkalimsy razem. Pomagal w przeprowadzce malowal mieszkania. Milosc na calego. W koncu zaufalam uwierzylam. Potem ciąża i dalsze losy znacie.
Ech. -
nick nieaktualny
-
saxatilia wrote:Vesper wklei zdjęcie swojego bo mam wrazenie ze to ten sam
to allegrowy microlife jak z obrazka
http://www.megamedia.pl/_p/99/n/mm995041899572.jpgstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
odrobinacheci wrote:Zuu!! Zarazilas mnie molami tez dziś kasze i ryze poszły do kosza.
Kuuuttttttwwwwwaaaaa!!!
Ostatnio zastanawiałam się co to za małe ciemki po domu latają... No i se sprawdziłam w googlach jak to te mole spożywcze wyglądają. Kuttttwwwwwaaaa!!!
Dzisiaj wywaliłam wielki lniany worek suszonych grzybów.
Na szczęście w szafkach mam wszystko w pepcowych pojemnikach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 15:51
-
Lauda, wielkie dzięki za zaklepanie na 1000 stronie.
Tradycyjnie zostawiam dwa lajki.
Chociaż ostatnio jak wpisuję wiadomości pod wykresami, to udaje mi się to aż potrójnie za jednym razem.
Co do moli, na mąkę i inne towary nie mieszczące się w standardowych słoikach, również polecam szklane pojemniki na żywność. Dostępne są różnorodne i naprawdę estetyczne, a do tego praktyczne.
Nie dostałam odpowiedzi na moje pytanko odnośnie bóli jajcorów, które dla zmyły napierdzielają z odwrotnej strony niż są. Wydaje mi się, że kiedyś któraś o tym pisała. Czy to możliwe? Od soboty męczy mnie bardzo lewy, jak nigdy, a to na prawym był przecież ten pęcherzyk do pęknięcia, który idę sprawdzać jutro, czy się czasem nie postanowił zmienić w torbiel.
zwei_kresken wrote:Raczej dyma. Ja mam właśnie to samo.
A bagno ciążowe jest całkowicie nieprzezroczyste, budyniowate, nawet nie czysta biel, tylko takie żółtawe właśnie. I nie spodziewaj się go raczej wcześniej niż nieco po terminie Ridża.
Chyba potrzebujesz nakrętki
Ja mam takie żółtawe nieraz (teraz też) i to długo przed Ridżem, więc to chyba jednak nie objaF.
Co do pominiętych badań przez panią laborantkę, to opowiadałam już tutaj o otrzymanym wyniku badania TSH, mimo że prosiłam o FSH i pokazywałam nazwę na kartce, szkoda, że nie patrzyłam pani na ręce jak wpisywała do kajetu.
Kacha, ja uwielbiam jak mój mąż "ma ochotę na co innego".
Saxa, ja też mam ten giętki i różowiutki kardioline i chyba jest dobry, chyba tylko nie jest aż tak wodoodporny jak deklarują.
Lauda, poszukaj jeszcze jak wyglądają larwy moli i je unicestw jak znajdziesz. Lubią spacerować po ścianach i suficie.
No, chyba starczy.
P.S. Naprawa literówek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2015, 16:06
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Na szczęście mole jeszcze do mnie nie dotarły i nie będę na nie czekać
Mojego małża poznałam jako niepełnoletnia nastolatka, ktora poprosiła obcego chłopaka żeby kupił jej piwo :p
On za mną chodził, a ja chodziłam za innymi :p Widywaliśmy się co jakiś czas na imprezach, ale z mojej strony nic nie było. Byłam okrutna, ale podobało mi się, że mam adoratora. Pewnego pięknego dnia kolega mojego przyszłego męża z licealnej klasy zaprosił mnie na randkę. Tak dowiedziałam się, że MOJ adorator kręci z inną. No i się zaczęło "Jak to z inną?!" Hihi 2 miesiące później byliśmy już razemtak do teraz
saxatilia, odrobinacheci, Maczek lubią tę wiadomość
-
Nie potwierdzam zasady mówiącej, że im wcześniej zmierzona rano temperatura (oczywiście na leżąco, zaraz po obudzeniu) tym niższa, wręcz przeciwnie, obalam.
Wczoraj musiałam wstać o 5.00 (wyjazd) i jak dzisiaj obudziłam się przypadkiem o tej samej godzinie, postanowiłam zmierzyć temperaturę i z ciekawości porównać z wczorajszą. Termometr pokazał 37,21. Zasnęłam znowu i o normalnej porze było już tylko 37,08. Jeśli cokolwiek miałoby zakłócić temperaturę, to według wspomnianej zasady na plus, a nie na minus, jak tu się właśnie stało.
I co Wy na to?Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Czym wy pluczecie zatoki? Gruszkę
. Dzisiaj sobie robię innhalacje. Jak to nie pomoże to sie zdecyduje na płukanie