Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Morwa wrote:Ale mam dzisiaj nudny dzień ,zupełnie niż mi się nie chcę ale poczytałam tą guwnoburzę, na której temat nie ma co się wypowiadać, główna podejrzana uciekła i może tak miało być
najbardziej rozwala mnie tylko ta jej kosmetologia związana z byciem lekarzem. Haha może ja też powinnam nazywać się lekarzem ? Po ratownictwie medycznym jest mi bliżej do medycyny niż jej . Jak myślicie ? Dr Morwa hahaha
To może ja też, co?Moja profesja jest tak medyczna, że nawet przy sprzyjających okolicznościach moze być refundowana z NFZ-u.
emilanka wrote:No na innym wątku byłaby już o to gównoburza
ByłabyNa szczęście z Was są rozsądne babki i szybko się wyjasniło
Emma, z bardzo jasną krwią to może chodzi o to, że tętnicza i jest wówczas jakiś krwotok, którym należy się zainteresować. Jednak pewnie w takiej sytuacji byłoby jej więcej. I tak w ogóle to zaraz do Ciebie pisnę na priv
Blondik, Kasia, ciekawe, która z Was pierwsza się rozpakuje. Ale by były jaja, gdyby to było na raz
Katarzyno, super, że mała się obróciła! Grzeczne dziecięMorwa, Vesper, Katarzyna87, Emma80, Blondik lubią tę wiadomość
-
Katarzyna, gratki dla Kluseczki
no, wiadomo było, że da radę, w końcu niedaleko pada jabłko...
Blondik, dzięki o zagajenie w kwestii pasów, nie wpadłabym na towstyd się przyznać, ale ja właśnie jestem na etapie robienia prawka... I mam nadzieję, że zrobię je szybko i zanim mi duży brzuch cionrzowy urośnie
Ciri - piękny brzuszek
Saxa, o której masz jutro gina?
A jestem już po spotkaniu, poszło dobrze. Byle wytrwać do soboty, potem już będzie w górki
edit: może być w górki, choć miało być z górki
Emma, posyłam ściskWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 19:32
ciri22, Katarzyna87, Emma80, Blondik lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper wrote:
Blondik, dzięki o zagajenie w kwestii pasów, nie wpadłabym na towstyd się przyznać, ale ja właśnie jestem na etapie robienia prawka... I mam nadzieję, że zrobię je szybko i zanim mi duży brzuch cionrzowy urośnie
Oj tam wstyd! Ja własnie jestem na etapie rozglądania się za sensowną szkołą jazdy
Vesper, Blondik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zuuu, uwielbiam Cię
ja to moje prawko od lat skrobię, ale teraz sobie obiecałam, że się zawezmę, żeby mi papiery ważności nie straciłyi niech mnie która chłoszcze po kostkach jakbym się chciała czymkolwiek wymigać
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
saxatilia wrote:Vesper o 13.25 ale bede tam wczesniej to moze wczesniej wejde. Dam znac od razu.
Robimy zaklady? Cysta torbiel hormony? Nagroda to moja paczka od zwei. Tam jest dong i infolicrozwaliło mnie Twoje poczucie humoru
ja obstawiam stres (w który, oczywiście, nie wierzę, ale fakt, że w coś nie wierzę nie oznacza, że to coś nie istnieje)
i wznoszę toast za Twoje zdrowie!staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jak już się rozsmakujesz w wolności, jaką daje przemieszczanie się niezależnie od komunikacji miejskiej, to na pewno zrobisz prawko. Ja na razie mam wszędzie rzut beretem, ale po przeprowadzce i z maluchem u boku bez prawka będzie spory kłopot.
A, może wygram w totka i będę mieć prywatnego szoferastaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyPowiem Ci Vesper ze ja nauczylam sie ze w Wawie czesto lepiej komunikacja niz samochodem a jak trzeba samochodem to zawsze maslane oczy do swojego Lubego robie
Baronowa najwidoczniej nie jest Ci to potrzebne jakby bylo to bys sie przelamalaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 20:11
-
Baronowa_83 wrote:Wstyd to ja robię. Zrobiłam prawko i nie jeżdżę bo sie boję"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Też myślałam, że prawko jest mi niepotrzebne, póki go nie zrobiłam. Fantastycznie ułatwia życie
Chociaż od momentu jak zaczęłam jeździć autem stwierdziłam, że faceci nie lubą bab za kierownicą. Dziś jak jednego strąbiłam to mało nie wysiadł z samochodu... Bić się chciał czy co
Vesper lubi tę wiadomość
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
ciri22 wrote:Powiem Ci Vesper ze ja nauczylam sie ze w Wawie czesto lepiej komunikacja niz samochodem a jak trzeba samochodem to zawsze maslane oczy do swojego Lubego robie
Baronowa najwidoczniej nie jest Ci to potrzebne jakby bylo to bys sie przelamala
Też myślę, jak Ciri, Baronowa
W Kraku mam tak samo, ale jak pomyślę, że mam z dzidziorem w nosidle i plecakiem zamiast tobołów busikiem pojechać po zakupy na wiochę (czas przyszły dokonujący się), to mi zaraz lęki przechodzą!
ciri22, JoHanna lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
nick nieaktualnyNoo ja to wiem jak jezdze ze swoim ze czasem mowi zebysmy wsiedli w autobus czy tramwaj bo wie ze bedzie szybciej albo ze gdzies po prostu nie da sie zaparkowac (a jest kurierem)
Edit: Noo na pewno jak ma sie dziecko przydaje sie prawko ale najpierw trzeba miec dwa samochody inaczej i tak komunikacja Ci zostajeWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2015, 20:18
Vesper lubi tę wiadomość
-
Może mi też przejdą. Na razie to abstrakcja i jakoś radzę sobie. Moja wioch jest dobrze skomunikowana z krk więc problemu nie mam (busy co 7 minut, 20 minut do centrum).
Moj małż ma rękę w gipsie (dalej!) i nie podwozi mnie do pracy, a ja busik, książka i relax!Vesper lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba