Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry pomysl! Jak urodzisz to sie pochwalisz
Znalazlam lekarke co podono chlopu pomoze zajsc i donosic cionrze. Gabinet prywatny. Dzwonie:
Koszt wizyty 450zl ale najblizszy termin na pierwsza wizyte to kwiecien 2016
Takze tego ;/ -
Blondik wrote:a potup sobie
wiem, ze porodu nie uniknę, heheale czytanie co chwile smsów: rodzisz już? jest wkurzające. jakby innych tematów nnie było
ogólnie mamy plan nikomu nie mówić jak się zacznie, własnie żeby uniknać ciągłych telefonów i smsów na porodówce...no chyba, ze bedzie to trwało bardzo długo i bedziemy potrzebowac kogoś kto wyjdzie z Rufikiem na spacer. najlepiej jak wszyscy doiwedzą się "po". Mniej stresu, porad itd.
Jutro ide na badanie krwi, chyba już ostatnie
Dzisiaj "Dzień chłopaka", pamiętajcie
Napisz ze tak owszem rodzisz, odszedł ci czop obrzydliwy byl. Rozwarcie masz na 5 palców i ze lewatywa (ze szczegółami) byla okropna;)
Blondik, WiedźmaMaKota, Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
-
Dzień chłopaka - o ludzie to już dziś? Hmm a chłop dzisiaj w domu został...
Nie wiem czy pamiętacie, ale w zeszłym miesiącu była magiczna środa, każda coś tam miała (parole, wizyty, wyniki itp). U mnie było czekanie na wynik bety koleżanki z forum. Niestety w zeszłym mc się nie udało, ale w tym już tak
Inseminacja nr trzyPiękny 150% przyrost bety
Zuu nie wiem czy pamiętasz, ale pisałam Ci o lekarzu, który się bardzo przejmuje i pomaga. To właśnie dzięki jego pomocy im się udało! Starali się już dłuuugo.
TyleJakby Aga czytała - pisałam Ci wcześniej, że będę się Tobą chwaliła
WiedźmaMaKota, Vesper lubią tę wiadomość
-
ktosiowa wrote:Bo ja boję się strzykawek, igieł, szpitali...
Przy porodzie jeśli nie ma ku temu wskazań nawet wenflonu się nie zakłada (choć ja pewnie poproszę o niego, bo wiem, jak ciężko się wkłuć w moje żyły, a w stresowej sytuacji lepiej żeby już był).
Więcej "problemów" w Twoim mniemaniu jest przy złamaniu nogi (szpital, nastawianie, czekanie godzinami na IP - sorry ale taką mamy rzeczywistość - później zastrzyki w brzuch przeciwzakrzepowe).
Rodzenie to przy tym pikuś, a jaka zajebista nagroda na wyjściuktosiowa, Blondik, odrobinacheci, Vesper lubią tę wiadomość
-
Katarzyna87 wrote:Przy porodzie jeśli nie ma ku temu wskazań nawet wenflonu się nie zakłada (choć ja pewnie poproszę o niego, bo wiem, jak ciężko się wkłuć w moje żyły, a w stresowej sytuacji lepiej żeby już był).
Więcej "problemów" w Twoim mniemaniu jest przy złamaniu nogi (szpital, nastawianie, czekanie godzinami na IP - sorry ale taką mamy rzeczywistość - później zastrzyki w brzuch przeciwzakrzepowe).
Rodzenie to przy tym pikuś, a jaka zajebista nagroda na wyjściu
no ale ja dopiero w 1tyg 6 dn ciąży jestem wg naszych wystrzałowych aplikacja, to dużo czasu jeszcze
-
Witam się z Wami moje Wiedzmy kochane w dzień chłopaka - i z tej okazji wszystkim Małym Wiedźminkom życzę zdrowka szczęścia i marzeń spełnienia a ich mamusiom wiele cierpliwości
My raczej nie obchodzimy tego typu "swiat" jedynym prezentem jaki uznaje w takich okolicznościach to sem ja :p Czyli w prezencie zawsze "daje", a żeby nie było tak zwyczajnie to wymyslam zawsze jakieś dodatkowe atrakcje :paleala, Blondik, Morwa, Vesper lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
O proszę taka jak do mc Donalda ? :pIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Zestaw "happy moments" :p
aleala lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
ktosiowa wrote:Bo ja boję się strzykawek, igieł, szpitali...
-
Katarzyna87 wrote:U mnie z seksu nici, bo małż na weekend wybywa i bardzo nie chcemy, by młoda wyskoczyła teraz. Co prawda nie do końca wierzę w związek sex=poród, no ale lepiej zapobiegać ;p
PS tez sie balam, a potem chodziłam do 42 tygodnia. Prawie jak slonica -
Wiedźmy ja to wczoraj zjadłam chleb z pasztetową i ogórkiem kiszonym zagryziony ptasim mleczkiem, popiłam melisą z pomarańczą a dziś będę jadła pulpeciki w sosie pomidorowym z sernikiem...
Kurde a wenflon to pikuś przy moich skurczach przepowiadających i bólu spojenia tak, ze ten tego... no... cycki w górę i nie bać sięVesper lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica