Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Yousee wrote:No i powiedzcie mi moje wiedźmy czy życie nie jest wredne? Wypowiedzenie złożone, nowa praca od stycznia a bagno dzis wygrzebane na 7cm! Lady sobie o mnie przypomniała. I co dorwa pytonga czy splawić? Wiem, że Aleksis nie równa się zygota, ale mam dylemat
ryzykować dzieciaka i jedną pensje i brak gwarancji pracy za rok czy olać lady i zaprosić ją w 2016 roku?!
Fuck!!!
Oczywiście, że dorwać pytonga. Przez 17 cykli nie zaszłaś, a teraz będziesz unikac pytonga albo odziewać go w lateks, bojąc się, że od razu zaskoczysz?
No weeeeeeź przestań
Jeśli zaciążysz, to będzie radocha i przecież i tak sobie poradzicieA może akurat teraz będziesz mieć odrobinę mniej stresu i się uda.
Tzn. oczywiście rób co chcesz, jednak nagły lęk przed ciążą, o którą się tyle starasz, jest troszeczkę bez sensu, nie uważasz?Vesper lubi tę wiadomość
-
Maczek wrote:Jak TSH, to z FT3 i FT4.
LH i FSH badałaś?
Jakieś problemy z androgenami? Jakieś z tolerancją glukozy, czy insuliną?
Podejrzenia hashi?
Podejrzenia czego innego?
Witaminę D suplementujesz? Sprawdzałaś kiedyś poziom?
Można by Ci zasugerować tonę różnych badań, ale nie wiadomo, co już miałaś diagnozowane, a co nie
nic nie miałam. tylko tsh i prl. i po tym gin stwierdził że wszystko ok i mamy spokojnie pytongować, a dwa miechy później nagle wymyślił że to już długo i trzeba laparoskopię robić. jakoś mu nie ufam.
mam namiary na jakiegoś spoko gina od niepłodności (którą nie wiadomo czy mam), ale chciałabym już mieć jakieś podstawowe badania zrobione zanim do niego pójdę, coby dwa razy za wizytę nie płacić. no i wciąż jeszcze wierzę, że może samo "zaskoczy".
także tak naprawdę nikt mnie nie diagnozuje, dlatego pytam o pomoc, od czego zacząć i co warto.
edit: i nic nie suplementuję. tak wyluzowałam, że przestałam nawet kwas foliowy brać, ale chyba do niego wrócę. a wit. d i tak chcę brać na odporność, może nawet zacznę od zaraz. co ona robi płodności?
edit2: Yousee, nie martw się tym teraz. staraj się dalej, jeśli to praca marzeń, to i z dzieckiem Cię przyjmą
serio, ja bym się nie wstrzymywała. będzie jak ma być. będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 17:08
Flp 4,6-7 -
Yousee wrote:No jest bardzo bez sensu
praca "marzeń" u mych wrót, dziecko też marzenie
Przestań, od samego bagna się nie zachodzi
Co będzie to będzie. Organizm wie co robi, ja zaszłam w pierwszą ciążę w cyklu, który zaczęłam w dniu otrzymania normalnej umowy po zakończeniu okresu próbnegoVesper lubi tę wiadomość
-
lauda. wrote:)
Edit: a mnie moje guru Basia (położna i doradca laktacyjny) powiedziała, że żadne tak parafarmaceutyki czy inne mityczne bawarki na laktacje nie mają znaczącego wpływu. Chodzi o zwiększone przyjmowanie płynów. Także Blondik pij na maksa wodę czy co tam chcesz.
a moja położna mawiała; krowa nie robi mleka z wody tylko z trawy:)
trzeba jeść, zeby było z czego mleko robić
Blondik, spokojnie. Dziecko ma zapasy zanim się rozkręci laktacja.
Powtarzaj sobie jak mantrę: spokojnie, będę karmić, a jak nie to jest tyle mlek na rynku, że Młoda dostanie to co potrzebuje:)
Vesper lubi tę wiadomość
-
myshka84 wrote:nic nie miałam. tylko tsh i prl. i po tym gin stwierdził że wszystko ok i mamy spokojnie pytongować, a dwa miechy później nagle wymyślił że to już długo i trzeba laparoskopię robić. jakoś mu nie ufam.
mam namiary na jakiegoś spoko gina od niepłodności (którą nie wiadomo czy mam), ale chciałabym już mieć jakieś podstawowe badania zrobione zanim do niego pójdę, coby dwa razy za wizytę nie płacić. no i wciąż jeszcze wierzę, że może samo "zaskoczy".
także tak naprawdę nikt mnie nie diagnozuje, dlatego pytam o pomoc, od czego zacząć i co warto.
edit: i nic nie suplementuję. tak wyluzowałam, że przestałam nawet kwas foliowy brać, ale chyba do niego wrócę. a wit. d i tak chcę brać na odporność, może nawet zacznę od zaraz. co ona robi płodności?
To jakoś się nie dziwię, że temu lekarzowi nie ufasz.
Kwas foliowy bierz na stałe. Należy to czynić
Lepiej pytaj, co niedobór wit. D robi płodności. Jak kiedyś się wgryzałam w temat, to miałam wrażenie, że wszystko
Jak nic nie miałaś badane, to może sobie zrób na start pakiecik tarczycowy, tak jak Kasia pisała?
LH i FSH też nie zaszkodzi, a akurat się je robi na początku cyklu.
Różyczkę dobrze jest sprawdzić, bo jeśli nie ma się na nią odporności, to szczepią przed zajściem, żeby potem nie złapać w trakcie ciąży.
A kiedy ostatnio robiłaś jakieś ogólne badania? Mam na myśli własnie morfologię, mocz, samą glukozę na czczo, itp. Bo jeśli dawno, to dorzuć do paczki.
Nie wiem, jak u Ciebie z wagą, czy tyciem. Nie wiem, czy masz jakieś objawy nadmiaru androgenów (jak nadmiarowe owłosienie w miejscach typowo męskich, wypadanie włosów, trądzik).
Możesz przejrzeć strony internetowe, niektóre laby konstruują pakiety badań przeciążowych. To daje pewną orientację co do tego, co się zwykle sprawdza.
Ale jakieś rozszerzone badania w konkretnym kierunku to indywidualna sprawa. Lekarz by Ci się przydał, który Cię zbada i zdecyduje, co jest potrzebne, no...
myshka84 lubi tę wiadomość
-
BTW na facebooku jest taki profil - Zdrady - Anonimowe Wyznania ... pewnie nigdy nie dowiedziałabym się o jego istnieniu gdyby nie pewna znajoma która się tam udziela w komentarzach bawiąc się w psychologa - większość porad rozpoczyna się od "Daj sobie z nią spokuj" bo o dziwo pisze tam o wiele więcej facetów jak kobiet ... Ja czytałam o badaniach których wyniki dały jasno do zrozumienia że to kobiety częściej zdradzają ... ale żeby dzielić się swoją historią z całym światem za pośrednictwem fejsa -
No ja już wiem teraz skąd biorą senariusze do seriali na Polsacie
"Wracając do zdrady. Niczego nie podejrzewałem, chociaż ostatnio rzeczywiście nie najlepiej się miedzy nam układało. Złożyłem to jedak na karb ciąży bo żona jest w 4 miesiącu, myślałem że stąd to jej dziwne zachowanie, humory, itp. Zupełnie przypadkowo, kiedy brała prysznic chciałem skorzystać z internetu w jej komórce. Wtedy przyszedł sms- nie czytałbym ale na górze ekranu wyświetlił się skrót wiadomości "Kochanie, tak bardzo tęsknię...." Nie mogłem się opanować i przeczytałem całość. Adresat: Dawid, owszem to imię mojego brata ale nadal nie wpadłoby mi do głowy żeby go z tym skojarzyć. Wpadłem w szał na myśl że ma jakiegoś kochanka, zrobiłem jej dziką awanturę podczas której ona nie odezwała się ani słowem. W końcu zażądałem odpowiedzi: kto to jest i czy go znam. Dziwię się że nie dostałem palpitacji serca słysząć odpowiedź- znasz go, to twój brat."
EDIT: To jest najlepsze: "Nie wiem nawet czy to będzie moje dziecko. To jakaś patologiczna sytaucja- jeśli to z nim jest w ciąży to będę wujkiem dziecka mojej żony "Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 17:27
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
zrobię TSH, FT3, FT4, LH, FSH. i myślę, że na początek starczy
zobaczymy co tam wyjdzie, aż taka bogata nie jestem żeby wszystko naraz sprawdzać
morfologię i mocz raczej mam badane co jakiś czas, bo jestem anemiczką i czasem muszę skontrolować co nieco. ostatnio nawet miałam hemoglobinę w normie, szał
także tego. dziękuję i przepraszam, że po raz kolejny musiałyście napisać to samo
ostatnie pytanie: koniecznie na czczo?
Flp 4,6-7 -
odpaliłam kompa i pozostawiłam wam trochę wirusów, jak kogoś zapomiałam to sorry proszę się przypomnieć
Mąż mi kupił praleczkę, jakąś super wypaśną
emilanka, ciri22, myshka84, Vesper, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
emilanka wrote:
EDIT: To jest najlepsze: "Nie wiem nawet czy to będzie moje dziecko. To jakaś patologiczna sytaucja- jeśli to z nim jest w ciąży to będę wujkiem dziecka mojej żony "WiedźmaMaKota, Ania_84, Vesper lubią tę wiadomość
-
emilanka wrote:ale żeby dzielić się swoją historią z całym światem za pośrednictwem fejsa -
Jakby nie było, my tu też piszemy o różnych sprawach powszechnie uważanych za intymne, a forum jest publiczne (jak to administracja twierdzi, nie możemy się zamykać na nowe ofiary wykupujące abonament premium, ekhm... tzn... zagubione użytkowniczki, które szukają pomocy na trudnej drodze do macierzyństwa i niechcący trafiły na to forum).
-
Kacha masz tasiemca z kałachem, powiedz pytongowi, żeby był grzeczny i robił co trzeba bo tasiemiec kałacha użyje
Dziadek kupił Hani kołyskęjaram się bo bardzo chciałam kołyskę dla małej
Yousee dosiadaj pytonga, dasz radę jak to praca marzeń to będziesz w niej pracować.
Położna mnie zapisała na poniedziałek następny... po raz kolejny mam nadzieję, ze nie doczekam do kolejnej wizyty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 października 2015, 17:45
Robimy drugiego Dziedzica