Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
https://www.facebook.com/Muzyka-do-robienia-dzieci-121203708036636/?ref=profile tą październikową noc podczas pełni znalazłam na fejsie nazwijmy to fanpejdż - Muzyka do robienia dzieci - "Nooo czego to ludzie nie wymyślą"
ciri22 lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Milego dnia Wiedzmy
tak wczoraj chcialam gwalcic pytonga ze az usnelam zanim malz wrocil z pod prysznica
Vesper lubi tę wiadomość
-
Bryyy z rana.
Dzisiaj ja wizytuję i mam nadzieję usłyszeć, że moje trudy w podejmowaniu czynności na S przybliżyły mnie do wyklucia Żaby. Chociaż trochę. Chociaż na tyle, żeby za dwa dni
Miłego dnia, kliknę wieczorkiem.
aleala, myshka84, Vesper, Ralpina, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
hejka
ja dziś zaczęłam dzień od podejmowania pewnej czynności na S i też mam nadzieję że przybliży mnie to do wyklucia się czegoś kiedyś
mam takie pytanko, co może znaczyć pojedyncza nitka krwi w rozciągliwym śluzie? teraz by nawet pasowało na czerwony dywan dla Lady (choć jak ona na nim stawia stópki to nie wiem, musi mieć dobre wyczucie równowagi żeby nie spaść), choć powinna przybyć raczej jutro niż wczoraj - a wczoraj właśnie to zaobserwowałam.
ale też wydaje mi się, że widziałam takie nitki raz czy dwa w zeszłym tygodniu i się zastanawiam czy już się martwić czy jeszcze poczekaćale ze mnie panikara.
i tak do gina pójdę dopiero na koniec listopada.
dobrego dnia!
ps. chętnie przejmę łożysko, kto ma jeszcze niezaklepane?
Flp 4,6-7 -
myshka84 wrote:
mam takie pytanko, co może znaczyć pojedyncza nitka krwi w rozciągliwym śluzie? teraz by nawet pasowało na czerwony dywan dla Lady (choć jak ona na nim stawia stópki to nie wiem, musi mieć dobre wyczucie równowagi żeby nie spaść), choć powinna przybyć raczej jutro niż wczoraj - a wczoraj właśnie to zaobserwowałam.
Owulacja!myshka84, Vesper lubią tę wiadomość
-
ciri, śliczna córcia
lauda, jeszcze masz czas, żabka jeszcze chce popływać
chwalę się: od 30 godz nie ddokarmiałam sztucznym mlekiem, tylko cyc juhu
zakończyłam kalendarz ciąży i dołączam do grona owulantek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 08:44
Basik122, myshka84, aleala, ciri22, emaj, Vesper, Katarzyna87, Eva82, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Blondik wrote:ciri, śliczna córcia
lauda, jeszcze masz czas, żabka jeszcze chce popływać
chwalę się: od 30 godz nie ddokarmiałam sztucznym mlekiem, tylko cyc juhu
zakończyłam kalendarz ciąży i dołączam do grona owulantek -
Blondik, cyc najlepszy. super że się udaje
Aleala - czyli dobrze, że zgwałciłam męża z rana? wczoraj w nocy się nie dał
edit: aha, bo zapomniałam. zmyliła mnie temperatura, bo nie urosła. to dziwne jeśli to owu. nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 09:01
Flp 4,6-7 -
nick nieaktualny
-
mysle, ze od nowego roku zaczniemy starania, chyba, ze uznamy, że jeszcze nie damy rady z dwójka
pewnie nam znowu zejdzie zanim się uda, wiec nie ma co zwlekać
myska, jak to pojedyncze nitki śluzu, to chyba nie ma się co marwtić, może to być równie dobrze wina pytongaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2015, 09:27
myshka84, Vesper lubią tę wiadomość
-
Pisze na szybko. Urodziłam Hanie wczoraj o 15.21 jest ogromna 4260 g i 57 cm. Dałam radę z oxytocyna wypchnąć ją z siebie ale musieli mnie postraszyć kleszczami... B. cały czas był przy mnie i mnie wspierał. Pozdrawiam że szpitala w którym dobrze karmią
Basik122, Morwa, myshka84, ciri22, emaj, marzusiax, Baronowa_83, Blondik, Vesper, zwei_kresken, Ralpina, lauda., aleala, Katarzyna87, Izoleccc, Eva82, odrobinacheci, Jagah, Maczek, Yousee, Emma80 lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
WiedźmaMaKota wrote:Pisze na szybko. Urodziłam Hanie wczoraj o 15.21 jest ogromna 4260 g i 57 cm. Dałam radę z oxytocyna wypchnąć ją z siebie ale musieli mnie postraszyć kleszczami... B. cały czas był przy mnie i mnie wspierał. Pozdrawiam że szpitala w którym dobrze karmią
-
Blondik wrote:mysle, ze od nowego roku zaczniemy starania, chyba, ze uznamy, że jeszcze nie damy rady z dwójka
pewnie nam znowu zejdzie zanim się uda, wiec nie ma co zwlekać
myska, jak to pojedyncze nitki śluzu, to chyba nie ma się co marwtić, może to być równie dobrze wina pytongaAle lepiej iść za ciosem z dwójką dacie radę napewno
Vesper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gratulacje. I składam poklon za naturalne urodzenie takiej Kluseczki.
Ja za 1,5 h mam prenatalne. OoooBlondik, Morwa, Vesper, Ralpina, emaj, aleala, Basik122, odrobinacheci lubią tę wiadomość