Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nie, owies generalnie nie ma glutenu. może być zanieczyszczony jak się go mieli w tym samym młynie co glutenowe zboża.
Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
odrobinacheci wrote:Muszę zapamiętać na przyszłość: ilekroć jesz skończ jeść zanim wejdziesz na wiedzmowe forum ponieważ możesz wpaść w sam środek rozmów o kupie albo ujrzysz misia uszytego z łożyska
A zaraz pod nimi na dyskusje o gotowaniu wykwintnych potrawodrobinacheci lubi tę wiadomość
-
Samo życie.
Żeby móc liczyć na przybycie Jakupa, trzeba najpierw coś zjeść, a przedtem może nawet upichcić.odrobinacheci, lauda. lubią tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
dziś wypróbowany przepis na wegańską, bezglutenową bezę!
http://joemonster.org/filmy/72850
zrobiłam, bo nie wierzyłam, że będzie dobre, jest genialne i z jednej puszki wody wychodzi ok 20 takich blacikówzwei_kresken, Vesper lubią tę wiadomość
-
sniezka81 wrote:dziś wypróbowany przepis na wegańską, bezglutenową bezę!
http://joemonster.org/filmy/72850
zrobiłam, bo nie wierzyłam, że będzie dobre, jest genialne i z jednej puszki wody wychodzi ok 20 takich blacików
Ja raz próbowałam. Piana się ubiła przepięknie, ale rozpłynęło mi się wszystko przy pieczeniu. Nie wiem, czy to przez to, że zamiast cukru dałam ksylitol, czy jakoś źle ustawiłam piekarnik
-
Na JaKupa zawsze pomaga mi zjedzenie czegoś obrzydliwie tłustego. W ekstremalnych przypadkach zawsze pomagała bita śmietana. Ale taka prawdziwa, kremowka, a nie w sprayu. Kilka łyżek i sprint do kibla
EDIT:
Z mrocznych kucharzy youtube'a uwielbiam
https://m.youtube.com/watch?v=CeZlih4DDNg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2015, 22:51
-
Heloł!
Moje dziecko zostało umyte w trzeciej dobie dopiero i uważam, ze to fajnie, takie nieumyte dziecko pięknie pachnie! A myślałam, ze będzie śmierdzieć
Co do łożyska to blejk. Ale któraś pisała o tym, ze odpada szybciej niż kikut. Ciekawostka: w PL każą smarować kikuty, nie moczyć i spuszczają się nad nimi, kikuty wiszą przy pępku po kilkanaśnie dni, tutaj nie kazali się z tym szczypać, moczyć normalnie przy kąpieli i niczym ni smarować (kąpać dziecko tylko w czystej wodzie do pierwszego miesiąca życia) Hani kikut odpadł w piątej dobie po drugiej w życiu kąpieli.
Kacha moja takie cyrki od prawie samego początku ale tylko wieczorami. Jej godzina na zasypianie to 24.
Wczoraj zostawiłąm ją z Diabłem a sama poszłam spać o 22 bo padałam na pysk. i co? O 3 obudziłam się dałam małej mleko na śpiocha bo jadła o 21 i sama nie śpię a Hania i jej ojciec pochrapują sobie ślicznie!
Stanie mi się coś jak zapomniałam wziąć clexę? W sumie to biorę ją bo moja mama przeszła zakrzepicę i chyba tylko asekuracyjnie więc nie ma się co przejmować nie?
Dziś jadę upuścić krwi, mam nadzieję, ze wyniki się poprawiły choć po samopoczuciu stwierdzam, ze nie bardzo, tym bardziej, ze o żelazie taż czasem zdarza mi się zapomnieć i o posiłkach...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 06:38
ciri22, Vesper lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Dzień dobry!
U mnie mróz za oknem. Pije sobie kawkę caro i czekam na koniec prania.
Skoro mówicie, żeby nie chwalić, to nie chwalę.Ale wczoraj Żabka miała chwilę buntu i mąż stwierdził, ze na drugie damy jej "Syrenka"
Z Jakupem jakoś sie dogadałam. Ale syropek kachowy kupię. Jakup to jednak ważna "osobistosc"
Okej, spadam karmić moje dziecię. -
Lauda, Żabcia śliczna, gratuluję
mam nadzieję, że będzie grzeczniutka, zdrowa, nie będzie miała kolek i szybko ustalicie wspólny rytm dnia.
U ans kiepsko, mała ma takie kolki, że po prostu nie wiem, co z nią robic wtedy..nic nie pomaga. dziś zaczynamy jej dawac ten wychwalany niemiecki sab simplex... nie dośc, ze ma kolki to kupy tez nie umie wystękac. ciśnie cały dzień, a kupa dopiero na drugi dzień się pojawia...dziś taka, że miała pełne nogawki... ten jej wrzask po prostu jest straszny...
zaczynam zamawiac prezenty świąteczne, w tym roku raczej tylko allegro, bo chyba nie będę sie pchała w świąteczne tłumy z takim maleństwem...eh... A wy jaki macie patent na świąteczne zakupy? Znajoma przez cały rok zbiera prezenty dla bliskich, może to i dobra mysl
tez idę na badania, jakoś kiepsko się czuję, mam nadzieję, że to z niewyspania...
u nas też mrozik...kupiłam sobie cudny płaszczyk szaryzostawilismy w sobote małą na godzinkę z moimi rodzicami i pojechałam na zakupy...czułam się dziwnie, jak bez ręki, heh... wkrótce będe marzyć pewnei o tym, żeby ja na chwilkę gdzies podrzucić i gdzies wybyć
EDIT: No i najważniejsze, Madzia wczoraj pierwszy raz się do nas uśmiechała, tak wydaje nam się, że "świadomie"Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 09:27
odrobinacheci, emaj, Vesper lubią tę wiadomość
-
Blondik Maksowi pomagał SabSimplex więc może i Madzi pomoże. A pytałaś lekarza o Debridat podobno to też jest dobre. Kup Małej też probiotyk w kropelkach trochę napewno polepszy sytuację. Dominik akurat z kupą nie ma problemu co bardzie cięgle denerwuje się przy purtaniu nawet w nocy daje czadu przez to. Trochę pomaga ciepły okład ale też nie na długo. A na kupkę to jeszcze dobre się czopki glicerynowe, Maksowi też aplikowałam po małym kawałku
-
eh... dobra już nie smęcę...
ładna pogoda, to pójdziemy jeszcze na spacerek, póki mrozów okropnych nie ma
psa też "przewietrzę", zaczał zrzucać sierść, wymieniać na zimową..wczoraj czesałam go furminatorem... duża reklamówka ze Smyka pełna sierści... masakrapies o połowę chudszy
Madzia jak sie budzi ze snu i jęczy, to nachylam się nad nią i powoli oddycham nad jej buźka ...i się uspokaja...nie wiem, czy to zapach dziala uspokajająco czy "rytm" oddechu, ale spi dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2015, 10:02
-
Blondik wrote:eh... dobra już nie smęcę...
ładna pogoda, to pójdziemy jeszcze na spacerek, póki mrozów okropnych nie ma
psa też "przewietrzę", zaczał zrzucać sierść, wymieniać na zimową..wczoraj czesałam go furminatorem... duża reklamówka ze Smyka pełna sierści... masakrapies o połowę chudszy
Madzia jak sie budzi ze snu i jęczy, to nachylam się nad nią i powoli oddycham nad jej buźka ...i się uspokaja...nie wiem, czy to zapach dziala uspokajająco czy "rytm" oddechu, ale spi dalej