Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja na szczescie nie bede miala problemu z obchodzeniem swiat. Moi rodzice tez nie mieli. Ojciec byl katolik, a mama prawoslawna. Wiec jedna swieta u jednej babci, drugie u drugiej. Sprawiedliwie.
A bombki robie w tym roku z paczki... Tzn kupilamm gotowy zestaw z tesco. I zapewne rozdam dziewczynom z pracy. Akurat ich 6 jest. Haha
W pl robilam takie ze wstazek i cekinow. Jajka tez takie robilamogolnie to ja duzo takich manualnych rzeczy w pl robilam. Bo i decupage i scrapbooking i te bombki i jajka.
I teraz troche mi tego brakuje. Ale miejsca nie mam. -
nick nieaktualnyOjej raz taka babke robilam mega trzeba sie napracowac ale wygladaja cudnie te ze wstazek i cekinow:D
Ja tez lubie takie rzeczy ale od wielu lat nie mam czasu, moze wlasnie jak bedzie dziecko to zaczne, jak male dzieci byly w rodzinie to zawsze siadalam i z nimi robilam rozne rzeczy... a teraz musze czekac albo na swoje albo na ciotki az podrosna. -
No wiadomo ze przy dzieciach to inaczej.
A i co do zupy. U mnie od zawsze jest barszcz grzybowy. Z kasza gruba.
I jest kucia i lazanki (ale nie te makaronowe) babci. Caly rok na nie czekam bo babcia robi najlepsze. W tamtym roku sama probowalam swoich sil w tym temacie i jednak to nie to samo. -
Ciri, to jak znajdziesz wygodny wózek dla siebie to podziel się informacją
bo ja 158.
u mnie Teściowa się w zeszłym roku obraziła, że nie byliśmy u niej na Wigilii tylko u mojej Mamy. tylko że ona zapytała pod koniec listopada czy będziemy, a myśmy się już z Mamą umawiali na początku września.
a w tym roku jak w październiku powiedzieliśmy, że w tym roku przyjdziemy do niej (Teściowej), to powiedziała: no dobra, jak się wpraszacie..
nie mam słów.
Flp 4,6-7 -
U mnie zawsze jesteśmy najpierw u teściów później jedziemy do rodziców moich. Więc nie ma problemu z ustaleniamiIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
no to też jest opcja, ale ja wolę usiąść co drugi rok na spokojnie z rodziną jedną a za rok z drugą, a nie być tu i tu a tak naprawdę ani tu ani tu. nie mówię, że u Was tak jest, tylko u mnie by tak było
jakbym chciała już jechać do drugich, to by pierwsi mówili czemu już jadę, a drudzy jak bym przyjechała stękaliby czemu tak późno.
to już wolę dawkować sobie to szczęście
Flp 4,6-7 -
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Myshka bardzo wczesnie sie umawiacie na te wigilie. U mnie zawsze kolo listopada takie kwestiwe wychodza. Albo i pozniej
Mysha ja mam juz wybrany wozek ale kosztuje 3tys... Wiec mega duzo ale szczerze lepszego jak do tej pory nie znalazlam i moj mezczyzna powiedzial ze mi kupi taki bo jak on to okreslil "ty mi nie mowisz w jakim samochdzie mam pracowac." ale jesli zajdziesz zaraz to moze juz uzywki beda do kupienia bo to dosc nowy model ;p wiec moze kupisz go za cene do przelkniecia. Noo i oczywiscie zdam relacje czy jest wart tej ceny -
U nas po tylu latach wpracowalismy taki system ze nikt się nie obraża :p z resztą moi rodzice mieszkają 15 min od teściówIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyNoo walsnie ja tez tak jak Emi mam teraz a wolalabym co drugi rok jak u Myshy ale mam nadzieje ze uda mi sie to wyrobic u tesciowej zeby sie nie obrazala.
Mysha mimo wspanialych checi wozka Ci nie odsprzedam bo inwestujemy w taki drogasny bo mamy nadzieje szybko na drugie dziecko. A podrzuce Ci linka jak przy kompie siade bo z telefonu nie mam jak. -
Emi, u mnie też 15min
samochodem oczywiście. ale to by nie przeszło.
a za rok, zrobimy sobie Wigilię tylko we 2.
będzie barszcz z uszkami, ryba jakaś i to co będzie nam się chciało zrobić. i własnoręcznie ubierana choinka, i co tylko sobie zamarzymyi zrobimy kolację wigilijną o takiej porze, jak nam się spodoba, i nie będziemy się spieszyć ani czekać na gości co się spóźniają.
i nie będzie mnie obchodzić, co sobie "dorośli" pomyślą
a w pierwszy i drugi dzień świąt ich poodwiedzamy i tyle. a cociri22, odrobinacheci lubią tę wiadomość
Flp 4,6-7 -
ciri22 wrote:Mysha mimo wspanialych checi wozka Ci nie odsprzedam bo inwestujemy w taki drogasny bo mamy nadzieje szybko na drugie dziecko. A podrzuce Ci linka jak przy kompie siade bo z telefonu nie mam jak.
) czasu do mojego porodu.
zdążysz spokojnie dwójkę, a może i trójkę dzieci w nim wywozić
Flp 4,6-7 -
nick nieaktualny
-
My mamy system jeden dzien u jednej rodziny drugi u drugich. Trzeci tylko nasz. I wigilia raz tu raz tu.
U mnie raczej chłopak siedziMaczek, ciri22, Katarzyna87, Vesper, odrobinacheci, Blondik lubią tę wiadomość
-
Mój mąż marzy o Wigilii we dwoje ale ja sobie nie wyobrażam na razie bez mojej mamy. Teściowa jeździ do córki więc mam z głowy.
Kurde ja pytonga to z 2 tygodnie nie miałam. Najpierw szpital a potem gojenie brzucha. Także ten cykl to niewypał.
Powiem Wam że mam jakiś podły humor ostatnio. Jeszcze dziś wróciłam do pracy. Co prawda zostały mi tam 4 tygodnie ale swoje trza zrobić.
Baronowa to potwierdzone? Proszę mężczyźni zaczynają dominowaćKacha jak to się ma do Twoje kanapkowej wróżby?
Ala, a Ty gdzie? Ok u Ciebie?"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba