X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 26 listopada 2015, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    Ja wczoraj u fryzjera uslyszalam ze skoro mam byc matka nie moge sie juz farbowac na wsciekla rudosc i golic polowy glowy jak do tej pory, a najlepiej mam zapuscic wlosy... o.O tez fajnie.
    To ja usłyszałam ze powinnam obciąć wlosy bo do pasa nie pasują.
    Ludzie to maja nasrane

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 26 listopada 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciri no jak Ty będziesz wygladac? Matka z czerwonymi wlosami? I jeszcze pół głowy wygolonej (ja swoje pol wlasnie odhodowuje).
    Od razu powiedza zes ladacznica i alfons bahora Ci zrobil...

    Baronowa jeśli jest możliwość jechac na Irona to bym sie nie wahala. Chyba tylko szpital odciagnal by mnie od tego wyjazdu.

    Edit. Baronowa bo so pasa to nie wygodne. Dziecko bedzie ciagac. Myc trzeba czesto, czesac co rano. A przy dziecku czasu nie ma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 11:55

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blhahaha... niestety tak samo bylo z moim tatuazem na cale plecy, ze juz zaraz bede zalowac bo przeciez znieczulenia nie dostane, a potem jak z dzieckiem bede sie pokazywac, tunele w uszach, kolczyki na mordzie, rude wygolone wlosy. W ogole nie powinnam z dzieckiem na ulice wychodzic.

  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 26 listopada 2015, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka_ wrote:
    Ciri no jak Ty będziesz wygladac? Matka z czerwonymi wlosami? I jeszcze pół głowy wygolonej (ja swoje pol wlasnie odhodowuje).
    Od razu powiedza zes ladacznica i alfons bahora Ci zrobil...

    Baronowa jeśli jest możliwość jechac na Irona to bym sie nie wahala. Chyba tylko szpital odciagnal by mnie od tego wyjazdu.

    Edit. Baronowa bo so pasa to nie wygodne. Dziecko bedzie ciagac. Myc trzeba czesto, czesac co rano. A przy dziecku czasu nie ma.
    No chyba sobie jednak darujemy, albo tylko maz z dzieckiem pojada. Zobaczymy. Ale pewnie 50 innych kobmnertow zaliczymy:D. Chociaż Woodstock sobie odpuszczę w przyszłym roku ;)

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka_ wrote:
    Ciri no jak Ty będziesz wygladac? Matka z czerwonymi wlosami? I jeszcze pół głowy wygolonej (ja swoje pol wlasnie odhodowuje).
    Od razu powiedza zes ladacznica i alfons bahora Ci zrobil...

    Baronowa jeśli jest możliwość jechac na Irona to bym sie nie wahala. Chyba tylko szpital odciagnal by mnie od tego wyjazdu.

    Edit. Baronowa bo so pasa to nie wygodne. Dziecko bedzie ciagac. Myc trzeba czesto, czesac co rano. A przy dziecku czasu nie ma.
    E tam. Ale to można obciac potem jak faktycznie stwierdzisz ze cie wkurzają. A nie ze ktos ci powie ze powinnaś.
    Ja potem obcielam bo pól wypadlo i byly brzydkie.

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja wlasnie do Ostródy chcialam w sierpniu jechac na reggae ale nie wiem jak z kasa :P
    Zreszta cos moj przebakuje ze on sobie jeszcze nie wyobraza pojechac na taka impreze z 4 miesiecznym dzieckiem :P

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O Wy wyrodne matki! Poprawiać mi się tu natychmiast!
    Ołtarzyk w domu postawić, umieszczać na nim zdjęcia wiekopomnych wydarzeń (łożyska, pierwszego osranego po pachy pampersa, itp.) oraz fanty, które kiedyś będą cudowną pamiątką dla Waszego dziecka, gdy będzie już nastolatkiem, jak oszczany przez matkę ciążowy patyk, odpadnięty pępek, zarzygana koszula ojca, wszystkie mleczne zęby, pielucha poplamiona kupą/rzygiem po zupce krem z zielonego groszku...). A potem modlić się tam i pokłony oddawać.

    Już nie istniejecie. Nie ma Was. Są tylko Wasze dzieci. Sens istnienia i centrum wszechświata. Musicie ZAWSZE być z nimi, do końca życia.


    Hahaha :D Ja nie wiem, co te ludzie. Przecież wypoczęty rodzic, w zadbanym związku, który wciąż wychodzi na randki, to szczęśliwszy i lepszy rodzic.

    Kacha, coś fajnego leci w kinie?
    Protestować można by ewentualnie wtedy, gdybyś Młodą chciała ze sobą zabrać ;)

    Katarzyna87, lauda., WiedźmaMaKota, odrobinacheci, Vesper lubią tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maczku ale teraz sa seanse dla najmlodszych. Przynajmniej w heliosach. Od 2 czy 3 miesiaca mozna wejsc z dzieckiem na sale. I wtedy leci jakas bajeczka... I wtedy na sali wiekszosc jest takich maluszkow. Musisz uzupelnic wiedze.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuuu padlam... juz sobie wyobrazilam taki oltarzyk na mojej komodzie, oraz jak kot go codziennie rozwala z rozbiegu wskakujac na nia :P

    W ktoryms kinie multi albi cinema tez sa takie seanse, ale co to za przyjemnosc z milionem rozwrzeszczanych dzieci isc do kina... zreszta takie dziecko i kino...? to ja wole mu bajke poczytac w domu. Jakos mnie nie kreci taka perspektywa.

    Maczek, Katarzyna87 lubią tę wiadomość

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cytrynka_ wrote:
    Maczku ale teraz sa seanse dla najmlodszych. Przynajmniej w heliosach. Od 2 czy 3 miesiaca mozna wejsc z dzieckiem na sale. I wtedy leci jakas bajeczka... I wtedy na sali wiekszosc jest takich maluszkow. Musisz uzupelnic wiedze.

    Moja wiedza ma się dobrze ;) To jest kiepski pomysł. Takiego maleństwa nie należy przebodźcowywać, co teraz masowo jest robione (karuzelki, tysiąc zabawek na raz, seanse w kinie, bajki od urodzenia, itd.). Nie żeby od razu mu się zrobiły od tego jakieś straszne zaburzenia rozwojowe, ale moze być trochę do tyłu, bo np. dłuzej mu zejdzie z zajarzeniem, jak świadomie wyciągać rękę po konkretny przedmiot, jeśli zawsze będzie otoczone taką ilością zabawek, że gdzie nie złapie, tam coś chwyci. Jest problem z wykształcaniem koncentracji uwagi i jej przerzutności. No i jeszcze fakt, że dla wielu dzieci takie wydarzenie, jak podróż gdzieś, sala kinowa, głośne dźwięki, to będzie zwyczajnie stres.
    A co do dzieci do 2. roku życia, które siedzą przed ekranem i się tak czasem "zawieszają" np. na kolorowych bajkach, były badania, w których wykazano, że mają wtedy coś w rodzaju stanów napadowych mózgu, trochę jak przy padaczce. Nie mam niestety źródła, ale podawała to sensowna i konkretna pani z doktoratem, jeszcze kiedyś, na fakultecie na studiach.
    Wg tej oto pani i nowych doniesień z zakresu psychologii rozwojowej, najlepiej maluchowi dawać jedną zabawkę na raz i przynajmniej do tego 2. roku życia nie fundowac nadmiaru niepotrzebnych bodźców, żeby dać szansę małemu mózgowi rozwinąć się jak należy ;)

    EDIT: Skrótowo to się ładnie określało jako fundowanie dziecku "za dużo, za wcześnie" ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 12:20

    Katarzyna87, lauda., emaj, Morwa, WiedźmaMaKota, JoHanna, Vesper lubią tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A wiecie co jest najgorsze...z Tesco wycofali mojego Imiglikosa. Mam jedną butlę w domu, której nie zdążyłam wypić. Co potem?
    Pani Szydło jak żyć!?

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuu wlasnie tez tak mysle ze kino i dziecko to dobry pomysl nie jest. Co prawda ja na swoja bajke w kinie poszlam pierwszy raz jak mialam dwa lata byl to Krol Lew i wracajac do domu w srodku zimy zeszczalam sie w gacie z ekscytacji :P

    Maczek, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    Zuu wlasnie tez tak mysle ze kino i dziecko to dobry pomysl nie jest. Co prawda ja na swoja bajke w kinie poszlam pierwszy raz jak mialam dwa lata byl to Krol Lew i wracajac do domu w srodku zimy zeszczalam sie w gacie z ekscytacji :P

    No ale to dwa lata, a nie dwa miesiące, czy roczek ;) Swoja drogą też pierwszy raz byłam na Królu lwie, tylko chyba byłam trochę większa. I do tej pory pamiętam, ze tam ryczałam jak głupia, bo wiadomo, Mufasa, emocje :D


    Kacha, a nie ma go w innym markecie? Gdzies chyba widziałam, ale za nic nie pamiętam, gdzie...

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha noo ja to nic nie pamietam z tamtej bajki, ciekawa jestem czy cos w ogole zrozumialam :P
    Noo ja wlasnie wiem ze to byla zima a ze ja jestem z grudnia to ledwo dwa lata skonczylam jak bylismy na tej bajce :D

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się :)

    Kino kinem ale jak widzę matkę sadzającą 4- miesięczne dziecko przed telewizorem argumentując to "bo inaczej nie zje mleka" - to już jest przegięcie po całości;/

    Maczek, Katarzyna87, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emi i niestety jest to teraz juz w 90% domow, ja mam na podstawie swojego kuzyna... ma 2,5 roku i on bez obiecanej bajki nic nie zrobi. Rozumiem przypuscmy dziecko ma wieczorny rytual "Wieczorynki" bajka 20 minut a potem kopiel i spac... ale nie caly dzien bo matka nie wie co z dzieckiem zrobic.

  • Maczek Autorytet
    Postów: 2476 2586

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Melduję się :)

    Kino kinem ale jak widzę matkę sadzającą 4- miesięczne dziecko przed telewizorem argumentując to "bo inaczej nie zje mleka" - to już jest przegięcie po całości;/


    Taaaak... Jedno dziecko w mojej rodzinie od maleńkości musiało mieć puszczane reklamy telewizyjne przy jedzeniu, bo tak się nauczyło, że bez reklam nie przełknęło ani łyżeczki.

    A jak się wychowuje małego ludzia, to powinien mieć zakodowane, że jak jest czas jedzenia, to się je i na jedzeniu się skupia (zmniejszasz w ten sposób ryzyko zaburzeń odżywiania w przyszłości), jak czas na nocnik, to czas na robienie jakupa, a nie granie w gry na telefonie rodziców, jak czas na spanie, to przygaszone światło, cisza i spokój, a nie telewizor w tle, itd., itp.

    Tak idealizuję, wiem ;)

    Katarzyna87 lubi tę wiadomość

    K7KTp2.png
    VMlC.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja się do końca wypowiem jak już będę potomka posiadać aczkolwiek wraz z małżem jesteśmy zgodni - telewizor, komputer, telefon itd. - im później tym lepiej

    Maczek, WiedźmaMaKota, Basik122 lubią tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie kazda moze tak mowic, a potem jak dziecko sie urodzi okazuje sie ze realia sa inne i tez robimy te same paskudne bledy :P Ale tez mam jakis tam rys tego jakbym chciala wychowac dziecko tylko pytanie czy mi sie to uda. Moze nie az tak radykalnie jak Zuuu to przedstawila ale wiado jakies chce zakorzenic przyzwyczajenia...

    Edit: Jej Emi jak ten czas leci to juz niebawem urlop w Polsce! Wez nam przywiez snieg na swieta bo jak wspomne zeszloroczne i plus 15 stopni i deszcz to mnie sie nie dobrze robi....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 12:43

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 26 listopada 2015, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maczek wrote:
    Moja wiedza ma się dobrze ;) To jest kiepski pomysł. Takiego maleństwa nie należy przebodźcowywać, co teraz masowo jest robione (karuzelki, tysiąc zabawek na raz, seanse w kinie, bajki od urodzenia, itd.). Nie żeby od razu mu się zrobiły od tego jakieś straszne zaburzenia rozwojowe, ale moze być trochę do tyłu, bo np. dłuzej mu zejdzie z zajarzeniem, jak świadomie wyciągać rękę po konkretny przedmiot, jeśli zawsze będzie otoczone taką ilością zabawek, że gdzie nie złapie, tam coś chwyci. Jest problem z wykształcaniem koncentracji uwagi i jej przerzutności. No i jeszcze fakt, że dla wielu dzieci takie wydarzenie, jak podróż gdzieś, sala kinowa, głośne dźwięki, to będzie zwyczajnie stres.
    A co do dzieci do 2. roku życia, które siedzą przed ekranem i się tak czasem "zawieszają" np. na kolorowych bajkach, były badania, w których wykazano, że mają wtedy coś w rodzaju stanów napadowych mózgu, trochę jak przy padaczce. Nie mam niestety źródła, ale podawała to sensowna i konkretna pani z doktoratem, jeszcze kiedyś, na fakultecie na studiach.
    Wg tej oto pani i nowych doniesień z zakresu psychologii rozwojowej, najlepiej maluchowi dawać jedną zabawkę na raz i przynajmniej do tego 2. roku życia nie fundowac nadmiaru niepotrzebnych bodźców, żeby dać szansę małemu mózgowi rozwinąć się jak należy ;)

    EDIT: Skrótowo to się ładnie określało jako fundowanie dziecku "za dużo, za wcześnie" ;)
    Ja tez tych seansow nie popieram. Zeby nie bylo. Kilku miesieczne dziecko ma problem ze skupieniem dluzszej uwagi na 1 zabawce, a co dopiero na filmie, ktory trwa z 1.5h.

    A z zaduza iloscia zabawek sie zgodze. Chociaz tu dzieci chyba same maja instynkt co do tego. Bo zazwyczaj maja jedna rzecz (kocyk, pluszak, inna zabawka), ktora jak sie zgubi to jest placz i zgrzytanie zebami, a rodzic w tym zamieszaniu drukuje ogloszenia ze zdjeciem, ze zaginal najlepszy przyjaciel i dla znalazcy nagroda.


    Co do sadzania dziecka przed tv. To u mnie na zajeciach kiedys polozna powiedziała bardzo ladnie, ze jak sie nauczy dziecko jesc w jednym miejscu to w innym juz moga byc problemy z jedzeniem.
    I tyczy sie to cyca jak i posilkow stalych.
    Z cycem to troche gorzej ale tu bardziej chodzi zeby byly zawsze podobne warunki ta sama poduszka, pozycja, jesli jest mozliwosc to samo miejsce w domu. Zeby dziecko wiedzialo ze w takiej a nie innej sytuacji i scenerii ma jesc, a nie sie bawic.
    A ze stalymi posilkami to zeby najlepiej sadzac w kuchni, ewentualnie w jadalni czy salonie przy stole. Pochowac zabawki z otoczenia zeby nie odwracaly uwagi, jesli w pomieszczeniu jest tv to go wylaczyc. i co najwazniejsze. Zeby nie zmuszac dziecka do jedzenia. Bo bedzie mu sie to zle kojrzyc i bedzie coraz gorzej.
    Dzieci to madre istoty i jak sa glodne to o tym powiedza.

    Maczek, Vesper lubią tę wiadomość

‹‹ 1313 1314 1315 1316 1317 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ