Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Amelcia wrote:Basik łączę się z Tobą w smutku U mnie też zero romantyzmu. Nie mówię, że ja jestem jakoś ekstremalnie romantyczna, ale jakieś choćby przebłyski by się przydały
Ja kiedyś uczyłam swego jak być choć trochę romantycznym wobec swojej damy, ale kończyło się to zawsze śmiechem i stwierdzeniem: " czy chcesz, żebym się nauczył tych wszystkich bzdur i był też romantyczny dla innych?" I tak zawsze nasza romantyczność umiera śmiercią naturalną
Teraz jesteśmy na etapie nauki: jak zostać zadbanym starszym panem -
nick nieaktualnyBasik122 wrote:Ja swojego nawet nie zaczynam uczyć bo mój małż jest bardzo wrażliwy na swoim punkcie i każda sugestia że jest coś z nim nie tak kończy się wybuchem złości Dałam sobie z tym spokój po pierwszym roku małżeństwa Naszczęście pamięta naszą datę ślubu bo ma ją wygrawerowaną na obrączce
Ja zrobiłam perfidny myk, jeżeli chodzi o zapamiętanie daty ślubu przez Małża. Mianowicie jak byłam zamawiać termin, to ustaliłam na dzień przed Jego urodzinami Nie ma mowy żeby zapomniał
Ale o dacie swoich urodzin to muszę zawsze przypominać Oczywiście wykorzystuję to na maksa i tak średnio w roku to urodziny mam kilka razy
Basik122 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyłooo boże przesrane macie, baby sa babami lubią kwiaty, i niespodzianki:)
ja swojego wytresowałam nie wiem jak kiedyś taki nie był ale o 2 lat filmowy mąż kwiaty bez okazji, czasem napis na lusterku jakąś kredką że mnie kocha, ostatnio przed wyjazdem do niemiec, załadował mi środek auta czerwonymi balonami i napisał, ze mnie kocha, taki plakacik...efekt był odwrotny bo wyłam jak bóbr, ze go nie ma ale miał pomysł...stara sie być romantyczny i mnie zaskakiwać bo wie, ze ja to lubię
ale ja tak coś czuję, ze to tylko dlatego, że jest 9 lat starszy i sie pewnie boi , ze jak nawali to zwieję do młodszego haha:)Basik122, Maczek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
przyszła mama:) wrote:no wiadomo, ze codziennie tego romantyzmu nie ma w ogromnych ilościach, praca, zakupy, sprzątania, rachunki, obowiązki hehe każdy romantyzm padnie na dziub....ale od czasu do czasu miło i fajnie:)
-
odrobinacheci wrote:Ale 13 to ja się urodziłam w grudniu no i akurat w piątek.
A 13 piątek po prostu uważam z szczęśliwy dla mnie dzień i ogólnie 13 jako liczbę
No ale na świętowanie to ja się tam zawsze pisze i balony lubię i śpiewać też, a tort to już w ogóle najlepiej Szwarcwald
Ja z mym małżem to obchodzimy urodziny, wszystkie pozostałe święta nie szczególnie, chyba że nas coś natchnie i pewnie i tak poszlibyśmy do kina bo jesteśmy kinomaniacy.
A i melduję że ćwiczonka mięśni zaliczone
ps. my też kinomaniacy, a mój mężu to już w ogóle.. ja dorywczo recenzuję filmy dla jednego kina na portalu ale szczegółów nie zdadzę bo stracę anonimowość może założę jakiegoś dnia wątek "filmowy" na odstresowanie przy staraniach, w którym będzie można się podzielić ciekawymi tytułami, hmm.. to byłaby myśl.. -
nick nieaktualnyHaha ja to mojego próbuję jeszcze troszkę uczyć, i przede wszystkim mówię czego oczekuje, albo wplatam pół żartem pół serio.
Ale tak to z tymi facetami jest, mój jest przeciwnikiem wszelkiego pokazywania uczuć publicznie, choć za rękę daje się chwycić, no bo przecież tak objęci to niewygodnie się idzie, już mi raz to wytłumaczył, że zaburzamy sobie nawzajem równowagę.
Ale sama uważam, że nie trzeba się afiszować ze swoją miłością w stylu "lecimy w ślimora na przystanku autobusowym obok 10 innych osób" ahh młodość. -
Jak tak Was czytam, to z moim małżem nie jest aż tak źle Pamiętam na naszej pierwszej randce - liceum, urodziny koleżanki z klasy, szliśmy razem z jego kumplami i on miał focha, że nie chciałam go za rękę chwycić, ojj jak się pokłóciliśmy wtedy o taką błahostkę Za rękę nie chodzimy tylko jak wracamy ze sklepu z torbami pełnymi zakupów.
Kwiatka dostanę od czasu do czasu, jak zrobi śniadanie do pracy czasami naklepi karteczkę z jakimś słodkim tekstemprzyszła mama:) lubi tę wiadomość
-
przyszła mama:) wrote:cześć wiedźmy:) to będę ćwiczyć i ja...nie raz tam coś zaciskałam ale to nie było w ogóle systematyczne:)
jak spinacie te mięśnie bez brzucha? mi brzuch też sie ściska:)
Haha, ale rozpropagowalam Wszystkie wiedźmy będą teraz ściskać pipki na zdrowie!
Da się bez brzucha poćwicz, jak pójdziesz sikac :p Zacznij, a potem scisnij, żeby przerwać :p
Ja jade teraz busem z tegoz Skoczowa do domu.
Jest jajco na lewym jajcorze! pecherzyk ma 17 mm. Endometrium 6 mm i jeszcze urośnie Trochę bagna rozciagliwegi przy szyjce.
Alexis nadchodzi! :p moja wzrastająca chęć pytongowania ja zwiastuje.
Jeszcze w poniedziałek mam jechać oglądać jajco, jak dam radę
A akurat mają do nas wpasc moje siostry na weekend. Noz kurde, znowu kołdra w zęby...lauda. lubi tę wiadomość
-
A mój kochany małż ma w sobie czasem więcej romantyzmu, niż ja Zawsze mnie kwiatami obsypywal i o dziwo nie przeszło mu po ślubie, ciągle mi chabuzdzie znosi do domu, bez okazji. To jest miłe
Jak chciałam kupić kwiatki na obronę mgr, to poszedł ze mną do sprawdzonej przez siebie kwiaciarni. Okazało się, ze kwiaciarka go już kojarzy jako stałego klienta, mimo ze krótko tu mieszkamy :p
i dużo innych romantyzmow mamy poza chabuzdziami
fajnie jest
-
Amelcia wrote:Ja zrobiłam perfidny myk, jeżeli chodzi o zapamiętanie daty ślubu przez Małża. Mianowicie jak byłam zamawiać termin, to ustaliłam na dzień przed Jego urodzinami Nie ma mowy żeby zapomniał
A jakby zapomniał, to Ty też możesz "zapomnieć" o urodzinach.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Mój kiedyś wracał do domu z imprezy, miał wypić jedno piwko, bo następnego dnia rano mieliśmy po meble jechać...nie trzeba być wróżką by wiedzieć, że się nie udało. Wparował do mieszkania koło 23:00 z wielkim bukietem kwiatów, pełno przeróżnych, chaotycznie ułożonych (niektóre jeszcze z korzonkami). Następnego dnia idąc po pieczywo słyszę jak jakieś babcie gadają, że ktoś im powyrywał połowę kwiatków z rabatki przed blokiem...cóż, już wiem skąd je miał ;p
Amelcia, lauda., mar, Maczek lubią tę wiadomość
-
mar wrote:może założę jakiegoś dnia wątek "filmowy" na odstresowanie przy staraniach, w którym będzie można się podzielić ciekawymi tytułami, hmm.. to byłaby myśl..
Już taki wątek jest, ale teraz go jakoś nie widzę, chyba przesunął się gdzieś dalej, bo nie cieszył się dużą popularnością, a szkoda.
Może Ty go z powodzeniem reaktywujesz? Ja jestem za!mar lubi tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Katarzyna87 wrote:Zaznaczyłam dzisiejszą kropę, czekam na wróżby Zaznaczam, że nie będę już jadła makreli - przeżarła mi się, ale dzisiaj na obiad mam pstrąga
No cóż, masz rekina młota - ujęcie en face. Widocznie ryby w tym miesiącu są znakiem i symbolem płodności (a Ty też przecież ryba!). Czekamy teraz na wysoką płetwę grzbietową oraz pięknie zadarty w górę ogon!
http://www.iv.pl/images/80618697454877048847.jpg
P.S. Dodam, że w tym miesiącu prym wiodą nie tylko makrele oraz piranie, ale także rekiny. U Emmy na wykresie też płynie taki żarłaczWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 17:49
Katarzyna87, Emma80, mar lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:No cóż, masz rekina młota - ujęcie en face. Widocznie ryby w tym miesiącu są znakiem i symbolem płodności (a Ty też przecież ryba!). Czekamy teraz na wysoką płetwę grzbietową oraz pięknie zadarty w górę ogon!
http://www.iv.pl/images/80618697454877048847.jpg
P.S. Dodam, że w tym miesiącu prym wiodą nie tylko makrele oraz piranie, ale także rekiny. U Emmy na wykresie też płynie taki żarłacz -
Basik122 wrote:A u mnie co jest bo niektórzy sądzą że konik morski
Jak dla mnie, to po lewej stronie pionowej krechy nadal armata, a po prawej leżący, celujący żołnierz. Kto wie, może już nawet coś ucelował i ustrzelił...Basik122, Emma80 lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:No cóż, masz rekina młota - ujęcie en face. Widocznie ryby w tym miesiącu są znakiem i symbolem płodności (a Ty też przecież ryba!). Czekamy teraz na wysoką płetwę grzbietową oraz pięknie zadarty w górę ogon!
P.S. Dodam, że w tym miesiącu prym wiodą nie tylko makrele oraz piranie, ale także rekiny. U Emmy na wykresie też płynie taki żarłacz
Mój żarłacz, to już dzisiaj raczej jakiś degenerat, chyba że przeszedł operację zmiany yyy... gatunku?
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa...