Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, został kawałek fasolowego
Śnieżka - dla Ciebie? Ciasto megga proteinowe
była tam laska, która po wszystkim zasypiała ze swoim facetem, a on trzymał jej pale c w tyłku, były chusteczki, świeca była u każdej. Niestety, żadna z nich fasolowego ciasta nie robiła, to jest MÓJ sposób
http://zapodaj.net/images/366c7945be175.jpgkattalinna, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCytrynka_ wrote:Katarzyno coz za pysznosci. Ja papryke wlasnie pieke. Bo bede robic tez dip. Mam juz hummus. Za chwile bede piekla naan. Nam tez ciasteczka z tahini dla glutenowcow. I jedno sprobowalam. Pyszne sa. Choc za slodkie. Moglam dac mniej cukru. Bede pamietac na nastepny raz.
Babeczki tez mam. Ale klapa wyszla z nimi. Ledeo z silikownowej foremki powyjmowalam. Jedna poszla dla ptaszkow bo sie w pol zlamala. I tez za slodkie sa. Ehh. A wydaje sie ze malo slodzilam.
Cycyki za to zaczely mnie bolec. Ooo... -
sniezka81 wrote:Kacha ja już tylko koktail proteinowy dzisiaj, a Ty Brutusie wrzucasz takie coś???? Ślinie się jak mój pies.
ps. naprawdę nie pamiętacie sposobów na zapłodnienie sprzed roku? Świeca przez godzine, chusteczki w jamie, fasola w fazie lutealnej, już nie pamiętam co jeszcze, ale miałyśmy z tego niezłą polewkę, no helołłłł
Ja tam polecam ostry seks na stojąco pod prysznicemI we wszystkich pozycjach, jakie Ci do głowy przyjdą. U mnie dodatkowo zadziałała choroba, antybiotyk i cykl spisany na straty.
Ale tradycyjna świeca z chusteczkami w pipce i palcem w dupie dla utrzymania luzu, ewentualnie aplikowanie sobie makrela i jedzenie fasoli też zawsze mogą coś dać, nie?
-
Wiedźmy kreatywne! Niech mi ktobpierdyknie wróżbę przed jutrzejszym szczaniem komisyjnym
-
Kurczaki, właśnie sobie uświadomiłam, że na mnie nie działają cionszowe zalecenia kulinarne
moja dieta opiera się na strączkach i rybach, więc fasoli i makreli pożeram masę w każdym cyklu i nic! Jest jakaś alternatywna super dieta?
Śnieżka, siedzisz na forum stojąc na głowie? Szacun -
Chciałam przypomnieć że ustaliłyśmy że dorsz z fjordu też się nadaje, ale chyba musi być świeży bo z mrożonym się jakoś zaciążyć nie udaje
Emaj - w sumie to podobnie jak pisze Rejdarfjordur (pierwsze d się czyta podobnie jak the w angielskim)
Ja testuję czy jedzenie krewetek wpływa na zrobienie bliźniątdam znać w połowie lutego... Póki co jem i czekam na Alexis - zaznaczam że w tym cyklu jej nie wabię - olewam może to jest jakiś sposób na damesę
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
emilanka wrote:https://www.youtube.com/channel/UCr2uCNZMDjLn7s4yqeqojSg Macie tu dziewczęta filmiki kręcone w mojej okolicy
jak chcecie pooglądajcie sobie
Mieszkamy w Reyðarfjörður
Za kciuki nie dziękuję - jutro pochwalę się jak będę po rozmowie
Mam trochę stresa, ale trzymie się dzielnie
Piękna ta Islandia! Zakochałam sięI też trzymam kciuki!
-
Zuu no przeliczając na złotówki tańsze nie są ale kosztują tu tyle co kilogram kurczaka więc nie żałujemy sobie
A Islandia Broszko jest piękna - pod warunkiem że nie pizga złem jak właśnie w tym momencie - deszcz pada poziomoIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
No deszcz padający poziomo fajny nie jest... Ale mnie zawsze Skandynawia fascynowała i moim marzeniem jest tam kiedyś pojechać. Byłam co prawda w Kopenhadze, ale tylko na jeden dzień - a miasto to miasto. Ale te krajobrazy...mmm...rozmarzyłam się
-
Marta.83 wrote:Dziewczyny, został kawałek fasolowego
Śnieżka - dla Ciebie? Ciasto megga proteinowe
była tam laska, która po wszystkim zasypiała ze swoim facetem, a on trzymał jej pale c w tyłku, były chusteczki, świeca była u każdej. Niestety, żadna z nich fasolowego ciasta nie robiła, to jest MÓJ sposób
http://zapodaj.net/images/366c7945be175.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 21:43
Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyja mam od Maczka przepis ze strony http://kotlet.tv/czekoladowe-ciasto-z-fasoli/ moje puszki miały 240g każda, robiłam z dwóch takich puszek czyli około 1,5 porcji składników, dodałam orzechy do środka, piekłam dłużej, miałam problem z pianą z białek (blender nie umi) następnym razem dodam daktyle jeszcze
Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
https://www.youtube.com/watch?v=H1tyspSLn74 - Właśnie się dowiedziałam skąd się biorą dzieci - pani robi wykład - drętwe w ch.j ale może trzeba się dostosować
Ja przykładowo szans na dziecko nie mam bo dzieci rodzą się tylko tam gdzie są bociany
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Emi w lecie bocian siadł na moim dachu, obesrał dachówkę a ciążyn jak nie było tak nie ma. Więc.. g*wno prawda :p
A ten placek fasolowy nie działa wiatropędnie? Ja po fasolce po bretońsku zawsze warczę odbytnicą..Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 22:25
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
nick nieaktualny
-
Marzu może Ty jesteś z tych co powinny w kapuście kiszonej szukać?
Wiedźma - właśnie zastanawiam się jak Wam się udało z Hanią na wyspach?
Bardzo mi się spodobał tekst - Takich ludzi jak Ty robi się w dni niepłodneczyli pewnie owulacja księżycowa ;]
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Niestety zdjec jedzonka nie porobilam. Zapomnielismy... Zaraz Wam pstrykne fotkę babeczek i ciasteczek.
Ciasteczka zrobily furore. Dobrze ze z jednej porcji ich duuuzo wyszlo. Ale nastepnym razem zdecydowanie mniej cukru. I nastepnym razem na mace bg. A co! Bede szalec.
Naan to po prostu takie mocno cienko walkowane ciasto z drozdzy, odrobiny cukru z woda (jako pozywka), maki, oliwy, mleka i szczypty soli. Potem na patelnie i po 2-3 minutach przewracasz (przepis znaleziony przy okazji przepisu na szybkie paczki ktore tu ktoras wrzucila u tej samej babki). Szefunio mego (kurd z pochodzenia, ale wychowany w turcji) pytal gdzie kupilismy tak dobry naan. I nie powiem. Bylam mega dumna jak mu mowilam ze sama go zrobilam
Paste robilam z fasoli maslowej (1 puszka) i dwoch sredniej wielkosci upieczonych i obranych ze skory papryk. Do tego troche soli, oliwy z oliwek i tymianek. No i moj blender potrzebowal troche wody zeby to przemielic. Razem z naan pyszne. Tylko musze znalezc patent na naan bg. Ciekawe czy by wyszlo?